Paranormalne.eu

Mam 60 lat. Obserwatorem w dziedzinie astronomicznej jestem od lat czterdziestu pięciu, więc sie ogarnij i nie oceniaj na ślepo. Nie rozpatrujemy kierunku obrotu planet dla obserwatora z północy, tylko z punktu widzenia wąskiego okna kamery SOHO. Jak już się wypowiadasz to więcej meritum proszę, zamiast bzdetów.

Dino zaczekaj zaraz wszystko wyjaśnimy.

Za pierwszym razem gdy robiłem symulację na stellarium wydawało się, ze Merkury zasuwa torem lotu za słońcem. Ale gdy obserwator wskazał na fakt, że 21 była dolna koniunkcja Merkurego ze słońcem zrobiłem tę symulację raz jeszcze i faktycznie to co wydawało się za pierwszym razem okazało się błędem. Dolna koniunkcja Merkurego i słońca jest wtedy gdy planeta wewnętrzna czyli Merkury jest pomiędzy ziemią, a słońcem i tak faktycznie 21 marca było. W programie stellarium patrząc na ten tranzyt ulega się złudzeniu, że Merkury jest za słońcem gdy tymczasem jest przed słońcem. W dodatku daty na tym filmie idealnie pokrywają się z wyliczoną datą tegoż tranzytu czyli koniunkcji dolnej Merkurego ze słońcem i w stellarium widać to wyraźnie. Ja na to w ogóle od początku nie zwróciłem uwagi czyli na te daty na filmie i nie raczyłem tego sprawdzić na stellarium gdy zamieszczałem film na swoim forum. Może gdybym był bardziej wytrawnym astronomem, a nie takim amatorem to od razu zwróciłbym na to uwagę. Kolejna rzecz to kierunek poruszania się tego obiektu, a kierunek poruszania się Merkurego. Jeśli przyjmiemy, że obraz z SOHO jest odwrócony to wszystko się zgadza, jest to Merkury. Zgadza się też fakt, że obiekt z filmu przypomina obiekt z pl. Piłsudskiego tylko wtedy gdy jest blisko krawędzi kadru co faktycznie może odpowiadać efektowi komy.

Nie zgadza mi się tu tylko wielkość tego obiektu względem realnej wielkości Merkurego, który nie powinien wyglądać tak dużym jak ten obiekt i nie zgadza mi się jego tak znacząca zmiana wielkości w tak krótkim czasie. I te dwie kwestie należałoby wyjaśnić jakoś mądrze.

Obraz z SOHO nie jest odwrócony, bo gwiazdy przemieszczają w prawo względem Słońca przemieszczającego się po ekliptyce w lewo czyli ok. Obiekt wygląda na duży tylko dlatego że autor tego nagrania robił zbliżenie ekranu pokazując fragment z samym Merkurym. Na stopklatkach z pełnym kadrem jest malutki, ale jak wspomniałem wcześniej rozmiar plamki to efekt rozlania światła na matrycy a nie jego rzeczywista wielkość. Merkury w tym złączeniu dolnym miał rozmiar kątowy = 11,2" sekundy kątowej, to za mało żeby widzieć tarczę okiem tej kamery. Zmiana fazy z grubszego sierpa na wąski odpowiada za zmianę jasności która między 17 a 21 malała w zakresie od ok. 3mag. do 4,5mag. Kamera SOHO LASCO3 robi ekspozycje o stałym czasie naświetlania, rejestruje gwiazdy i jasne obiekty w jednym ujęciu, więc te drugie bywają przepalone, co skutkuje rozlaniem światła na sąsiednie piksele dając w efekcie dużą plamę, ale to nie jest rozmiar rzeczywisty, kątowy, tylko efekt prześwietlenia.

Wszystko się zgadza obraz z kamery SOHO nie jest odwrócony. I kierunek przejścia Merkurego w stellarium jest taki sam jak kierunek ruchu obiektu na filmie co widać jak się dobrze ustawi program.

Dzięki za potwierdzenie.

Obejrzałem ten film, oraz o naszym księżycu, i jeszcze jakieś popłuczyny o rzekomych statkach obcych... fajnie to jest zrobione, ale brak krytycznego podejścia, brak wnikliwości i pewne błędy logiczne, czynią z tych filmów produkcje rozrywkowe, materiał do zabawy w stylu "znajdź błędy i niespójności"..

 

Szkoda, bo są w stanie wyprodukować coś lepszego..