Załączam relację od czytelnika (zachowałem pisownię oryginalną)
witam chciałbym przedstawić coś co mnie trapi od kąd miałem 5 lat nie jestem
dobry w opowiadaniu ale sie dlawas postaram ;]
to było tak jak byłem mały miałem 5 lat wtedy było lato ciepła pogoda i jak to
dzieci jakoś tam sie bawiliśmy ale nagle 15 minut przed owym zdarzeniem chmury
sie zachmurzyły no i my dalej sie bawiliśmy i nagle rozpadał sie tak to nazwać
"mocny"deszcz i gdy wszystkie dzieci zaczeły uciekać to nagle gdy zpojrzałem tam
jest teraz i było przedszkole tak około nad brame przedszkola nad nią albo tak z
1 metr nad tą brama w niebie nisko nad ziemią latało coś co wyglądało jak anioł
ale on był złoty miał tak jakby pod oczyma podkrążone na srebro oczy i kolor
oczu miał srebrny miał skrzydła ale takie jakby normalne ręce a pod nimi miał
pióra można to porównać do ikara tylko on był bez rzadnej maszyny nic on był
jakby anioł no i miał jeszcze ogon on był taki złoty ale wyglądał jakby miał
nanim śierść jak sie tak na niego patrzyłem to on i tak ciągle robił koła pod
owym miejscem dalej to i ja uciekłem do kolegi i sie puźniej bałem że on
przyleci
chciałbym sie dowiedzieć coto z góry dzięki ;]
Dane nadawcy do wiadomości NPN
Relacja czytelnika: anioł? diabeł? ...
Re: Relacja czytelnika: anioł? diabeł? ...
Miałeś kiedyś sen, który wydawał się prawdziwy? A gdybyś nie mógł się z niego obudzić? Jak odróżniłbyś świat snu od realnego?
Mi się tak wydaje że gdy mamy 5 lat i jesteśmy jeszcze no, dziećmi! to czasami może nam się pomylić świat snu od realnego, może Ci się przyśniło i potem przypomniało i już nie pamiętałeś że to był sen... Takie moje stwierdzenie... Bynajmniej ja tak miałem gdy byłem mały i się kładłem spać zawsze robiłem we śnie to co mi się podobało, kontrola, świat bez granic... Teraz już tego nie potrafię ale nigdy tego również nie zapomnę... :rolleyes:
Każdy człowiek żyje końcem jakiejś drogi. To tylko szczegół jak żył i jak umarł, który rozróżnia człowieka od innych ludzi.