Quo vadis Homo futuris?

Biologia, klimat, medycyna, eksperymenty, przyroda.
Awatar użytkownika
Rysiek23
Homo Infranius Alfa
Posty: 3237
Rejestracja: sob cze 02, 2007 11:25 am
Kontakt:

Quo vadis Homo futuris?

Post autor: Rysiek23 »

[ external image ]Gdzie zmierza człowiek i dokąd doprowadzi go ewolucja? Wielu autorów zadawało sobie to pytanie, tworząc wizję przyszłych wielkogłowych ludzi obdarzonych niewyobrażalną inteligencją. Ale naukowcy twierdzą inaczej. Choć ewolucja cały czas wydaje się działać na człowieka, nie wiadomo, w którą stronę nas zaprowadzi. Czy na Ziemi rozwiną się nowe rodzaje człowieka? Czy sami je stworzymy? A może przyszłość ewolucji leży w związku człowieka z maszyną?



CAŁOŚĆ



<font color="#9932CC">Jacy będziemy za kilkadziesiąt tysięcy lat?</font>
Ostatnio zmieniony śr cze 30, 2010 8:50 am przez Rysiek23, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
LeguŚ_
Początkujący
Posty: 15
Rejestracja: śr lis 28, 2007 3:44 pm
Kontakt:

Re: Quo vadis Homo futuris?

Post autor: LeguŚ_ »

Co do selekcji, myślę, że ona już następuje w naszej "kulturze". Jest w końcu coraz większa presja, więcej informacji i wymagań...
Awatar użytkownika
Erhion
Infrańczyk
Posty: 188
Rejestracja: śr kwie 30, 2008 12:09 pm
Kontakt:

Re: Quo vadis Homo futuris?

Post autor: Erhion »

Ja bym chciał symbiozy z maszyną. :P
Awatar użytkownika
sasquatch
Homo Infranius
Posty: 430
Rejestracja: śr mar 07, 2007 11:30 am
Kontakt:

Re: Quo vadis Homo futuris?

Post autor: sasquatch »

Wszystko ok dopóki taka symbioza nie przerodzi się w cywilizację Borg ze Star Treka.

Awatar użytkownika
LeguŚ_
Początkujący
Posty: 15
Rejestracja: śr lis 28, 2007 3:44 pm
Kontakt:

Re: Quo vadis Homo futuris?

Post autor: LeguŚ_ »

wszystko z rozwagą i będzie ok ;)
Maria
Zaangażowany Infranin
Posty: 312
Rejestracja: wt cze 12, 2007 4:16 pm
Kontakt:

Re: Quo vadis Homo futuris?

Post autor: Maria »

Za tysiace lat, my ludzie bedziemy wyglądac prawdopodobnie tak jak tzw szaraczki. Bedziemy podróżowac w czasie i pobierac DNA od nas samych ale z XX i XXI w. I będziemy sami siebie straszyc, bo wyglądamy tak, że trudno sie nie wystraszyc. Ciekawe tylko, czy bedziemy potrafili chociaz w części naprawic to, co w swojej głupocie zepsuliśmy . I może mój potomek z przyszłości teraz po nocy musi mnie straszyc, abym zaczęla myślec o tym, że i gatunek ludzki powinien zacząć robić coś dobrego dla siebie i planety, która udziela mu schronienia - Terry. Ale czy ja to zrozumiem ? :rolleyes: Trudno naprawic to, co sie psuje przez wieki . :(
Ostatnio zmieniony ndz gru 28, 2008 4:51 pm przez Maria, łącznie zmieniany 1 raz.
JAM JEST Światłością Serca - Saint Germain
ODPOWIEDZ

Wróć do „CZŁOWIEK i NATURA”