Bedroom Visitors - nocni goście

Ufologia, badania, obcy, kontakt i inne kontrowersyjne tematy.
Awatar użytkownika
Arek 1973
Homo Infranius Alfa
Posty: 2940
Rejestracja: śr paź 29, 2008 6:13 am
Kontakt:

Re: Bedroom Visitors - nocni goście

Post autor: Arek 1973 »

Wracając do BV, poszukałem w swoich "śmieciach"  ;)  przypadek  o którym pisała pewna pani  z innego forum. """"""""""""Obecnie mam 41 lat (pisane w  2009r.) , mieszkam samotnie w 2-pokojowym apartamencie, posiadam kota.<div>Nigdy nie ściągam rolet, lubię patrzeć prosto z łóżka na ulicę, na ludzi którzy się przechadzają, na otaczające domy, kto już śpi,  a u kogo pali się światło. Dlatego mój pokój nigdy nie jest całkowicie ciemny, światło ulicznych latarni sprawia przyjemny półmrok.</div><div> Pewnej nocy, było to zimą, weszłam do pokoju, nigdy bym nie pomyślała że czarne postacie  którymi  straszy się dzieci   ,pojawiają się w tym wieku. Ale właśnie taka postać tam była i obserwowała mnie. Cofałam się do  tyłu  nie spuszczając to  coś z oczu,  w kuchni włączyłam światło, postać szła w moim kierunku lecz w  świetle znikła.</div><div>Od tego czasu moje lustro jest zasłonięte.</div><div>Innym razem wydarzyło się nocą między trzecią  a czwartą, spałam jeszcze, o tej  godzinie trudno mnie dobudzić. To był wielki huk, jakby bomba wybuchła. Mój kot który śpi ze mną, stał  i gapił się w zasłonięte lustro, warczał tak grożnie jak nigdy tego  nie robił. Włączyłam światło, dopiero teraz zobaczyłam najeżoną sierść kota, zawołałam do niego, Aladyn uciekł do kuchni, pokazał się dopiero parę godzin póżniej. Resztę nocy spędziłam w innym pokoju przy zapalonym świetle  oglądając tv. Od tego czasu do spania zapalam światło</div><div>Kiedy byłam jeszcze dzieckiem, spałam z rodzicami w łóżku i mój tata nigdy nie  zamykał okiennic. Ponieważ nie mogłam spać, patrzyłam na ścianę. Po chwili pojawiła się czarna postać,  wydawało mi się, że idzie do mnie. bardzo  się bałam</div><div>""""""""""""""""""</div><div> </div><div>Ta pani wspomina o  czarnej postaci, dokładnie  nazywa ją "der schwarze Mann", to  nadprzyrodzona istota dawnego folkloru, prawdopodobnie demon ,,,,,,,, którym straszy się chętnie dzieci. W  wierzeniach słowianskich  też mamy takiego, u nas na Sląsku był bebok,  w innych rejonach bobok  albo  bobo.. W kołysance też pojawia się taki tekst :</div><div> </div><div>"Dodo moje, dodo,</div>Ścigało mnie bobo,Ręce, nogi miało.Ukochać mnie chciało"  Pasuje do BV jak ulał :NotDoneCare:
"Jestem fanem nauki ale nie jej ślepym wyznawcą"
 
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
Awatar użytkownika
azor
Homo Infranius Alfa
Posty: 2463
Rejestracja: wt cze 19, 2007 9:45 pm
Kontakt:

Re: Bedroom Visitors - nocni goście

Post autor: azor »

Pamiętam jak miałem około 7 lat, inne dzieci straszyły się właśnie czymś co nazwały bobo ;) teraz to słowo Arku mi przypomniałeś. Ciekawa historia tej Pani, czy opisała wygląd istoty bliżej ?
Awatar użytkownika
Przemekkk666
Weteran Infranin
Posty: 1052
Rejestracja: wt maja 03, 2011 4:35 pm
Kontakt:

Re: Bedroom Visitors - nocni goście

Post autor: Przemekkk666 »

Ciekawe czym w Mazowieckim straszono, bo na pewno nie bobo :) Historia niesamowita, ten element z lustrem bardzo zastanawiający. Ciekawe czy gdyby lustra się pozbyła to czy to by zanikło ale wątpię. Potwierdza się też 6 zmysł zwierząt, taki kot to można rzec strażnik w domu.
Ronin
Zaangażowany Infranin
Posty: 349
Rejestracja: pt mar 15, 2013 2:53 pm
Kontakt:

Re: Bedroom Visitors - nocni goście

Post autor: Ronin »

Na Mazowszu straszono babokami... Nazwa podobna, nawet w piosence "Formacji Nieżywych Schabuff" jest tekst "bo nie ma baboków, jestem ja i ty..." :)
Awatar użytkownika
Arek 1973
Homo Infranius Alfa
Posty: 2940
Rejestracja: śr paź 29, 2008 6:13 am
Kontakt:

Re: Bedroom Visitors - nocni goście

Post autor: Arek 1973 »

U nas , okolice Bytomia godało sie: " jak bydzies niedobry to wezmom cie beboki" :D . Niektórzy forumowicze mieli dalsze pytania ale inni  wzięli temat by się pośmiać  i nie wiadomo nic dalej, ta pani już więcej się nie wypowiadała. W wiki. znalazłem coś takiego: "W polskich wierzeniach ludowych bobo był małą, brzydką i złośliwą istotą, którą straszono dzieci w celu ich zdyscyplinowania. Wzmianka o bobie znajduje się w pochodzącej z początku XVII wieku Peregrynacji dziadowskiej – według niej bobo miał bić dzieci i czynić w domu różne szkody. Można go było przebłagać ofiarą z żywności" Ciekawe , dlatego że w Irlandi jest wiele odniesień do tego że tamtejsze koboldy, wróżki, "good people" także kazały sobie gotować, piec. Niekiedy za karę, niekiedy  rewanżowały się ludziom uczynkami.
"Jestem fanem nauki ale nie jej ślepym wyznawcą"
 
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
Ronin
Zaangażowany Infranin
Posty: 349
Rejestracja: pt mar 15, 2013 2:53 pm
Kontakt:

Re: Bedroom Visitors - nocni goście

Post autor: Ronin »

Czyli Śląsk ma trochę wspólnego z resztą Polski. Może Raś jednak nie wygra...
Awatar użytkownika
Pan.X
Infrańczyk
Posty: 109
Rejestracja: wt lis 18, 2014 12:31 am

Re: Bedroom Visitors - nocni goście

Post autor: Pan.X »

<blockquote class="ipsBlockquote">Arek Cz -  jak bydzies niedobry to wezmom cie beboki"  :D</blockquote>

Babcia za bajtla tak mi mówiła, tylko powinno być tam niegzycny ;)

To jest takie bardziej w stylu coś "Boogeyman'a". Ale w filmowych elementach te różne dziwadła mieszkały pod łózkami dzieci.

Pluszowa zabawka z którą dziecko śpi, ma odstraszać złe straszydła, tak samo jak zapalone światło czy uchylone drzwi.  :Hay: 



No ale faktycznie, nie wpadłbym na to, że może mieć coś z tym wspólnego.   <blockquote class="ipsBlockquote"> Arek Cz -koboldy, wróżki, "good people" także kazały sobie gotować, piec. Niekiedy za karę, niekiedy  rewanżowały się ludziom uczynkami.</blockquote> Legendy są zazwyczaj wyssane z palca jak komiksy czy książki fantastyczne (zaraz mnie tu zcytują, dlaczego tak śmiem twierdzić i nie mają słowa "Zazwyczaj" w swoim słowniku mowy, co innego to fakty historyczne miejsc i czasu,  jednak nie odpowiem na to - chyba będę musiał do wszystkiego pisać teraz z wyprzedzeniem wyjaśnienia z wyjaśnień jak ktoś nie potrafi zrozumieć co ja piszę ).

Leprechaun zielono odziany gość siedzący na garnku pełnym złotych monet z którego wyrasta tęcza był uważany za złego elfa który tam od czasu do czasu wyprawia na złość. Nie wiem na prawdę skąd się takie historyjki biorą i jakie mają źródła. Pewnie sięgają do wielu wieków wstecz i z pokolenia na pokolenia są ubarwiane. Ale fakt prawdziwe źródło miałoby tu dużo więcej do powiedzenia. Może to bajki niesławnych, niedocenionych autorów z jakiś okresów. Potem to się staje znane w popkulturze być może pod inną postacią.Ciężko tu coś powiedzieć.

________



Nie wchodźmy sobie butami w nasze poglądy. Zresztą co to wam za różnica czy w coś wierze, a w coś nie. Dla mnie możecie sobie nawet wierzyć w św. Mikołaja i pisać sobie o dowodach na to.
Ostatnio zmieniony sob lut 14, 2015 11:58 pm przez Pan.X, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Arek 1973
Homo Infranius Alfa
Posty: 2940
Rejestracja: śr paź 29, 2008 6:13 am
Kontakt:

Re: Bedroom Visitors - nocni goście

Post autor: Arek 1973 »

<blockquote class="ipsBlockquote">Babcia za bajtla tak mi mówiła, tylko powinno być tam niegzycny  ;)</blockquote>Niygzecny pasowałoby lepiej, u nas jakoś była moda na niydobry :) <blockquote class="ipsBlockquote">Leprechaun zielono odziany gość siedzący na garnku pełnym złotych monet z którego wyrasta tęcza był uważany za złego elfa który tam od czasu do czasu wyprawia na złość. Nie wiem na prawdę skąd się takie historyjki biorą i jakie mają źródła. Pewnie sięgają do wielu wieków wstecz i z pokolenia na pokolenia są ubarwiane.</blockquote>Irlandzki  Leprechuaun także uprowadzał kobiety  by pomagały przy porodzie elfów, albo żeby karmiły piersią  elfowskie bachory,,, huhhh, tyle opowieści :kekeke: . Czytał Pan  książkę "Paszport do M..." to sam pan wie.......Trudno  powiedzieć  ile tam  opowieści  prawdziwych a ile nie. Te starsze  które mają  100 lat i  więcej na karku  trudno  zweryfikować, można je  odrzucić ale gdy tak  zrobimy to co  z  dziwnymi opowieściami  które wydarzają  się teraz  albo  30 lat temu? też je odrzucimy   bo  dziwne?.....Huchhhhh,  sam niekiedy nie wiem. Często ciągnie mnie  i  w tą   i w tamtą stronę i  sam nie wiem, prawda?, fałsz?, legenda?, wyssane  z palca?, żle zinterpretowane?, ktoś zjadł  grzyba  i miał halucynacje?,albo  to ewolucja dziwności  tego  samego fenomenu?. Dzisiaj mamy szaraki  a wtedy były elfy, wygląd  inny a zachowanie podobne,,,,,,,kto to  wie
"Jestem fanem nauki ale nie jej ślepym wyznawcą"
 
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
Awatar użytkownika
azor
Homo Infranius Alfa
Posty: 2463
Rejestracja: wt cze 19, 2007 9:45 pm
Kontakt:

Re: Bedroom Visitors - nocni goście

Post autor: azor »

Arku skoro takie zdarzenia zdarzały się współcześnie co przedstawiłem w moich dwóch artykułach nie można twierdzić, że to tylko legendy wyssane z palca.  Damian Trela takie legendy ''wyssane z palca'' znalazł z okolic Mogilna, które wyraźnie mówiły o dziwnych znakach i kręgach w zbożu dawno zanim ludzie poznali znacznie piktogramów czy kręgów.  Skoro widać takie same analogie dawnych skrzatów i innych straszydeł z dzisiejszymi ''szarakami'' to powinno nam to dać wiele do myślenia, i nie można tego odrzucać, tylko dlatego, że nam się to nie podoba.  Arku czy z literatury MUFON CES znasz jakieś podobne przypadki ?
Awatar użytkownika
Pan.X
Infrańczyk
Posty: 109
Rejestracja: wt lis 18, 2014 12:31 am

Re: Bedroom Visitors - nocni goście

Post autor: Pan.X »

<blockquote class="ipsBlockquote">Arek Cz - Czytał Pan  książkę "Paszport do M..." to sam pan wie.......Trudno  powiedzieć  ile tam  opowieści  prawdziwych a ile nie. Te starsze  które mają  100 lat i  więcej na karku  trudno  zweryfikować, można je  odrzucić ale gdy tak  zrobimy to co  z  dziwnymi opowieściami  które wydarzają  się teraz  albo  30 lat temu? też je odrzucimy   bo  dziwne?.....Huchhhhh,  sam niekiedy nie wiem. </blockquote> 

No, może nie do końca całą, ale coś tam się z tych historyjek poczytało. No, ale dokładnie, trudno coś powiedzieć o prawdziwości czyli każdy sobie bierze co chce.  <blockquote class="ipsBlockquote">często ciągnie mnie  i  w tą   i w tamtą stronę i  sam nie wiem, prawda?, fałsz?, legenda?, wyssane  z palca?, żle zinterpretowane?, ktoś zjadł  grzyba  i miał halucynacje?,albo  to ewolucja dziwności  tego  samego fenomenu?. Dzisiaj mamy szaraki  a wtedy były elfy, wygląd  inny a zachowanie podobne,,,,,,,kto to  wie</blockquote> No i w zasadzie Pan Arku Cz jest w najlepszej sytuacji bo nie trzyma Pan żadnej strony, no i tak powinno być. Bo wiadomo, że są elementy, które sobie wzajemnie przeczą.

 <blockquote class="ipsBlockquote">Arek Cz -"good people" także kazały sobie gotować, piec. Niekiedy za karę, niekiedy  rewanżowały się ludziom uczynkami.</blockquote>

Coś mi się przypomniało. Odnośnie tej Magonii. To o czym Pan Arku Cz wspomniał było coś takiego, że jakoby pewien świadek z USA dostał coś co przypominało ciasto. Było to wzięte przez Hyneka do jakiegoś science lab kij wie gdzie. Tam badania wykazały jakieś substancje radioaktywne (nie wiem ?). No ale w każdym bądź razie cokolwiek by to nie było. Jest to produkt fizyczny, czyli musiało być to zrobione przez te rzekome istoty w czymś związanym z technologią. 

Przypomina mi się sprawa prośby UFonauty o wodę. Też pojechali napełnić ten baniak tylko kosmita gadał z akcentem angielskim, no i świadek sobie mógł wejść na pokład pojazdu, gdzie tam były te sprzęty. 



Te "demoniczne" UFa dla mnie dość teoria taka... nie przekonywująca mnie. Same te przybieranie zjawisk i "przystosowanie" się do świadka mnie też nie przekonuje.

 <blockquote class="ipsBlockquote">Dzisiaj mamy szaraki  a wtedy były elfy, wygląd  inny a zachowanie podobne,,,,,,,kto to  wie</blockquote>

Nie zupełnie od czasów dzisiejszych. 

Pierwsze udokumentowane gdzieś było pod koniec XIX wieku. potem z roku na rok przed 1947 i tak były opisy szarych. Były jak i te istoty bardziej włochate,  zwierzęce, w skafandrach, o różnych dziwnych formach jak i te specjalne egzotyczne niepowtarzalne. Jednak to wszystko się przewija na etapie od wczesnych lat XX wieku.

Trudno tu o jakąkolwiek wiarygodność przed nim, jak badania UFO raczkowały od lat 50. Dlatego skąd mam wiedzieć co jest prawdziwe co nie jest bajką a co nie. Dobrze, że wymyślili tą całą hipnozę i to jako tako może być wiarygodne o ile ludzie maczający w niej palce są rzetelni. To takie mówienie, wow świadek jest naprawdę wiarygodny i w ogóle. To też nic nie daje.  Tak jak mówiłem, mogło być więcej świadków różnych przypadków i na pewno były, są i będą, gdzie widzieli coś nieziemskiego, a nie jest to zgłaszane i potem baza jaka jest taka jest, bo jest to okrojone.  Skąd wiadomo czy kiedyś nie było tyle samo widzianych różnych dziwnych istot, tylko ludzie o tym nie mowili bo by ich wyśmiali czy spalili na stosie, że takie bzdety wygadują. Nawet nie mieli do tego przystosowanego języka.



Ta nie fizyczność i jakieś "sztuczne?" formy przypasowywania się do człowieka jako podstęp to jest dla mnei bezsens.

"Podstępność tych istot" - szczególnie te podstępne, że latają statkami które są formami niematerialnymi jak tu niektórzy sądzą.



Jak mówiłem nie wykluczam form niefizycznych, które mogą się ukazywać bo takie są masowo podczas BV w postaci kapturników czy "hatmen". Czy projekcji faktycznie jakiś statków na niebie bo kto wie. Nawet były i są formy całkowicie duchowe.



Jednak nie rozumiem po co demonom służyć ubranka, czy fizyczne "strzykawki" "latarki" i technologiczne fizyczne sprzęty czy z blachy zrobione pojazdy i jaki to jest wielki podstęp, żeby ludzie tak myśleli. Jak świadkowie leżą na fizycznym stole, dotykane przez fizyczne istoty, czy dotykając ścian czy rzeczy na pokładzie. To to naprawdę muszą być takie sztuczne? Czy wszczepianie podskórnych implantów gdzie są badane w laboratorium no dajcie spokój.

Jak można walnąć w łeb takiej istocie, a tu trzymacie jakąś stronę magii i biblijnych przekonań. Nie niestety nie kupuje takich wersji i chyba nic mnie do tego nie przekona. To to jest temat unikany.

I nie, nie są to żadne bzdury, bo są takie same dowody jak te które powymyślali jakieś sztuczne teorie.



Być może jest tak, że to zupełnie różne zjawiska, a nie to co przyjęte jako powszechnie za UFO.

 
ODPOWIEDZ

Wróć do „UFOLOGIA I INNE ZAGADNIENIA”