Zderzeniu z asteroidą można zapobiec

[sasquatch]

Są też plusy - darmowe miejsca w pierwszym rzędzie



Co do filmu Armageddon to jestem ciekaw skąd oni wzięli tak mocne promy. Nasze rozpadają się już przy starcie no ale te na filmie wytrzymały zderzenia z odłamkami asteroidy.

[UFOWORLDNEWS]

[quote name='Sasquatch' post='50310' date='nie, 08 mar 2009 - 21:11']Są też plusy - darmowe miejsca w pierwszym rzędzie [/quote]



Wcale mi się to nie uśmiecha......... :excl: :angry

[jerry]

Swoją drogą to po ilu biletu w pierwszym rzędzie, bo młynek przy "scenie" mnie nie interere....



Trza wziąć okurary dobre i skoczyć do "Żabki" po jakieś dobre piwo, noże przy okazji totka wysłać i po opłacać rachunki by być na 0.

[sasquatch]

[quote name='UFOWORLDNEWS']Wcale mi się to nie uśmiecha......... excl.gif mad.gif[/quote]

Musimy pogodzić się z faktem że istnieją pewne siły na które nie mamy wpływu. Zawsze znajdzie się przeciwność której nie damy rady. Taka kolej rzeczy.

[Zit]

Swoją drogą..



Wolę takim asteroidą w głowę dostać niż "gnić" na starość

[Arek 1973]

Grzegorz ma rację, jak nam będzie dane że Ziemia ma zderzyć się z takim "kamykiem" to nic nie pomoże.

Jeszcze dużo lat nie będziemy posiadać takiej technologi żeby się temu uchronić

[arek]

Nie za bardzo wiem w jaki sposób mozna dogonić asteroidę lecącą w kierunku ziemi, tj zrównać się z nią prędkością na określonym odcinku, lecąc w stronę ziemi .

.....po namyśle :

Zostaje jednak tylko rozp..roszenie jej ,to z kolei wymaga umieszczenia ładunku wybuchowego w jej wnętrzu ,trzeba sie liczyć z tym ,że nadamy części kamieni prędkości wieksze,ale one powinny spalić się w atmosferze ,co najwyżej będziemy mieli powtórkę z Syberii 1906?

Sądzę też że nieco wcześniej będziemy mieli okazję sprawdzić przekłamania jakich dopuścił się Holywood.

[Rysiek23]

Rosja wyśle statek kosmiczny, który ma zmienić trasę lotu asteroidy - poinformował szef rosyjskiej agencji kosmicznej. Ogromny głaz zmierza w kierunku Ziemi. Może w nią uderzyć ok. 2036 r.

- Wkrótce ogłosimy plan misji - powiedział radiu Golos Rossi Anatolij Perminow, szef rosyjskiej agencji kosmicznej. Do udziału w przedsięwzięciu Rosjanie chcą zaprosić NASA, Europejską Agencję Kosmiczną oraz jej chińskiego odpowiednika.



W 2004 r astronomowie ustalili, ze w kierunku Ziemi zmierza potężna asteroida o nazwie Aphosis. Obliczyli wówczas, że kosmiczny głaz może uderzyć w naszą planetę ok. 2029 roku. Szanse, że dojdzie do tej katastrofy szacowali na 1 do 37.



Dalsze prace specjalistów wykluczyły taką możliwość. W październiku tego roku naukowcy NASA ustalili, że do zderzenia z asteroidą może dojść w 2036 r. Znacznie zmniejszyło się też prawdopodobieństwo tego wydarzenia. Dziś naukowcy obliczają je na 1 do 40 tysięcy.



Rosjanie widzą ryzyko



Możliwość, że na naszą planetę spadnie kosmiczny głaz jest więc niewielka. Mimo tego naukowcy zastanawiają się, co zrobić, by ją całkowicie wykluczyć. Część z nich proponowała, by wysłać sondę, która okrąży asteroidę i stopniowo będzie zmieniać tor jej lotu. Pojawiły się też pomysły, by w uderzyć w niebezpieczny obiekt pociskiem z głowicą atomową.



Anatolij Perminow przekonuje jednak, że Apophis cały czas zbliża się do Ziemi i może w nią uderzyć. - Dokładnie nie pamiętam, ale wydaje mi się, że może do tego dojść w 2032 r. - powiedział szef rosyjskiej agencji kosmicznej. Nie chciał zdradzić szczegółów misji. Zaprzeczył jednak, że rosyjscy naukowcy chcą unieszkodliwić asteroidę za pomocą broni nuklearnej.



"Trzeba to potraktować poważnie"



- Według naszych obliczeń jest możliwe, aby zbudować statek kosmiczny, który bez użycia broni atomowej uchroni nas przed zagrożeniem ze strony asteroidy - stwierdził Perminow. - W grę wchodzi bezpieczeństwo ludzi. Zamiast siedzieć i czekać powinniśmy wydać te kilkaset milionów dolarów i stworzyć system, który uchroni nas przed kolizją - dodał.



Do słów Perminowa odniósł się Borys Szustow, szef Instytutu Astronomii przy Rosyjskiej Akademii Nauk. - Oświadczenie szefa rosyjskiej agencji kosmicznej to znak, że sprawę należy potraktować poważnie i grozi nam realne niebezpieczeństwo - powiedział. - Apophis to tylko symboliczny przykład. W kosmosie krąży bowiem wiele obiektów, które mogą nam zagrażać - stwierdził w rozmowie z agencją RIA Nowosti.



gazeta.pl

[Manfredo90]

Na YT kiedyś widziałem dokument o zderzeniach z asteroidami i była właśnie mowa o Aphosisie...

Ma ona bodajże zbliżyć się do Ziemi maksymalnie na odległość niecałych 40 tyś kilometrów.

Jest prawdopodobieństwo, że pole grawitacji zmieni w jakimś stopniu stopniu tor lotu asteroidy i ponownie po kilku/kilkunastu latach znowu dojdzie do zbliżenia z Ziemią.