Re: Cel jest tylko jeden – nowy porządek świata
: pt maja 15, 2015 6:47 pm
<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Arek 1973" data-cid="121994" data-time="1430002321">A jaka jest szansa że jak następny dostanie się do koryta coś się zmieni?Na przykład PIS,,teraz im się fajnie krytykuje ale kiedyś byli przy władzy i też wiele nie pokazali, ludzie na nich tak samo narzekali jak teraz na PO</blockquote> Bo każda partia jest taka sama (no może prawie). Dlatego nie popieram żadnej z partii. Natomiast jeśli o Komorowskiego chodzi, to uważam, że jego decyzje (jak i dość zastanawiająca momentami przeszłość) szkodzą naszemu krajowi, a takich ludzi należy jak najszybciej odsunąć od władzy.
<div> Zwolniona za usunięcie aplikacji szpiegującej</div><div><div>[ external image ]foto: Tecnoike/Wikimedia Commons/CC<div> </div></div><div>Do Sądu Najwyższego Hrabstwa Kern trafiła sprawa Myrny Arias, byłej pracowniczki firmy Intermex zajmującej się realizowaniem transakcji finansowych. Byłej, bo została ona zwolniona ze stanowiska z powodu… odinstalowania aplikacji ze swojego smartfona.<div>Myrna Arias została zatrudniona w Intermeksie w lutym 2014 roku i wzorowo wykonywała swoje obowiązki w dziale sprzedaży. Aż do momentu, w którym John Stubits, regionalny dyrektor Intermex, wydał jej (podobnie jak pozostałym pracownikom) polecenie zainstalowania na smartfonie aplikacji Xora. Pozwala ona między innymi na śledzenie lokalizacji pracowników także po godzinach pracy. Służbowe polecenie obejmowało także całodobową dyspozycyjność, a zatem zakaz wyłączania smartfona.Sytuacja jest tym bardziej kuriozalna, że Stubits nakazał zainstalować aplikację na swoich prywatnych urządzeniach! Ponadto z akt sprawy wynika, że dyrektor otwarcie przyznaje, że nakazał zainstalować program w celu śledzenia swoich pracowników także w ich czasie wolnym. Tego już było za wiele – Myrna Arias nie sprzeciwiała się śledzeniu jej podczas godzin pracy, ale nadzór poza nimi był dla niej nie do przyjęcia.Powódka porównała Xorę do bransolet, które noszą więźniowie objęci dozorem elektronicznym. Poinformowała szefa o swoich obiekcjach. Ten jednak stwierdził, że jest zobowiązana tolerować nielegalny nadzór, gdyż jej aktualna płaca jest wyższa niż w poprzedniej firmie. Arias, nie bacząc na to, usunęła program ze swojego smartfona i… została zwolniona.Pozew obejmuje między innymi naruszenie prywatności, praw pracownika i nieuczciwe praktyki rynkowe. Arias żądza zadośćuczynienia w wysokości 500 tysięcy dolarów. Linia obrony Stubitsa sprowadza się do stwierdzenia, że nadzór nad pracownikiem miał służyć zwiększeniu ich efektywności podczas pracy zdalnej. Przedstawiciele firmy odmówili oficjalnego komentarza w tej sprawie.Maciej Olanicki (b.munro) Źródło: DobreProgramy.pl</div></div></div> Babka powinna sama się zwolnić i jeszcze wygarnąć co myśli na ten temat bez ogródek. Problemem tylko może być znalezienie nowej pracy. Ale takiej chorej, psychopatycznej inwigilacji należy stawiać największy opór, walczyć jak z najgorszym wrogiem.
<div> Zwolniona za usunięcie aplikacji szpiegującej</div><div><div>[ external image ]foto: Tecnoike/Wikimedia Commons/CC<div> </div></div><div>Do Sądu Najwyższego Hrabstwa Kern trafiła sprawa Myrny Arias, byłej pracowniczki firmy Intermex zajmującej się realizowaniem transakcji finansowych. Byłej, bo została ona zwolniona ze stanowiska z powodu… odinstalowania aplikacji ze swojego smartfona.<div>Myrna Arias została zatrudniona w Intermeksie w lutym 2014 roku i wzorowo wykonywała swoje obowiązki w dziale sprzedaży. Aż do momentu, w którym John Stubits, regionalny dyrektor Intermex, wydał jej (podobnie jak pozostałym pracownikom) polecenie zainstalowania na smartfonie aplikacji Xora. Pozwala ona między innymi na śledzenie lokalizacji pracowników także po godzinach pracy. Służbowe polecenie obejmowało także całodobową dyspozycyjność, a zatem zakaz wyłączania smartfona.Sytuacja jest tym bardziej kuriozalna, że Stubits nakazał zainstalować aplikację na swoich prywatnych urządzeniach! Ponadto z akt sprawy wynika, że dyrektor otwarcie przyznaje, że nakazał zainstalować program w celu śledzenia swoich pracowników także w ich czasie wolnym. Tego już było za wiele – Myrna Arias nie sprzeciwiała się śledzeniu jej podczas godzin pracy, ale nadzór poza nimi był dla niej nie do przyjęcia.Powódka porównała Xorę do bransolet, które noszą więźniowie objęci dozorem elektronicznym. Poinformowała szefa o swoich obiekcjach. Ten jednak stwierdził, że jest zobowiązana tolerować nielegalny nadzór, gdyż jej aktualna płaca jest wyższa niż w poprzedniej firmie. Arias, nie bacząc na to, usunęła program ze swojego smartfona i… została zwolniona.Pozew obejmuje między innymi naruszenie prywatności, praw pracownika i nieuczciwe praktyki rynkowe. Arias żądza zadośćuczynienia w wysokości 500 tysięcy dolarów. Linia obrony Stubitsa sprowadza się do stwierdzenia, że nadzór nad pracownikiem miał służyć zwiększeniu ich efektywności podczas pracy zdalnej. Przedstawiciele firmy odmówili oficjalnego komentarza w tej sprawie.Maciej Olanicki (b.munro) Źródło: DobreProgramy.pl</div></div></div> Babka powinna sama się zwolnić i jeszcze wygarnąć co myśli na ten temat bez ogródek. Problemem tylko może być znalezienie nowej pracy. Ale takiej chorej, psychopatycznej inwigilacji należy stawiać największy opór, walczyć jak z najgorszym wrogiem.