Strona 2 z 3

Re: życie do bani

: czw lut 26, 2009 7:20 pm
autor: Lazy
Wojtek,życie jest piękne.Zapomnij o przeszłości,to przez nią masz doła.Myśli samobójcze,zapomnij o nich.Zostaną w przeszłości,pomyśl o czym pięknym,pozytywnym.Jeżeli Cię to pocieszy,od grudnia walczę z nowotworem (co dwa tygodnie chemia) Uwierz mi,życie jest piękne.Przyglądnij się temu z boku,jako obserwator i uwierz w siebie.Jestem z Tobą,jak reszta z tego forum. :)

Re: życie do bani

: czw lut 26, 2009 8:30 pm
autor: Dresden_89
Mad, powiem Ci tak, większość z Nas, była kiedyś w podobnym stanie co Ty, Ja również i jakoś z tego wyszedłem. Nie ważne co się stało, zostaw to co było daleko za sobą, masz przecież setki powodów by żyć dalej! Masz przyjaciół i rodzinę, których nie możesz zostawić! To właśnie w nich powinieneś widzieć sens swojego życia, to właśnie dla nich żyjesz :-)

Re: życie do bani

: czw lut 26, 2009 9:48 pm
autor: Niekwestionowany96
No ja dodam jeszcze że dzięki tobie użytkownicy którzy ci odpisali otworzyli się szerzej i poinformowali o swoich problemach. To zbliża :). Trzymaj się ! Jesteśmy z tobą !

Re: życie do bani

: czw lut 26, 2009 11:12 pm
autor: asiatko31
Mad postaraj się myśleć pozytywnie wiem ze łatwo powiedzieć a trudno zrobić, ale uwierz mi będzie dobrze. Nie jesteś sam bo masz przy sobie rodzinę , znajomych i nas tu na forum. Posłuchaj ja od 32 lat jestem Recklinghausena nf 1 ta choroba powoduje ze mój stan zdrowia się pogarsza i nie ma na to leku Chciałabym robić wszystko od A do Z niestety mam same zakazy ale tak jak inni walczę. ( obecnie walczę przed sadem odzyskanie grupy inwalidzkiej bo nikt nie chce mnie przyjąć do pracy gdy słyszy na co ja choruje) Bo wiem ze życie jest piękne ze warto żyć.

Re: życie do bani

: czw lut 26, 2009 11:28 pm
autor: Adrian744
Popatrz na to z innej strony.

Idz kiedys na cmentarz w nocy, idz do lasu w nocy, idz do jakiejs opuszczonej budowali, idz gdzies za miasto w nocy.

Bedziesz przerazony, i bedziesz sie bal o swe zycie i zmienisz poglady.

Popatrz na osoby z rakiem AIDS lub inna choroba, dla nich kazdy dzien jest darem, cudem TY masz ten cud na codzien i nei zmarnuj go.

Re: życie do bani

: pt lut 27, 2009 8:18 am
autor: Zit
Chyba każdy przez taki okres przechodził, ale każdy jednak miał "inne" objawy". Cóż. Mimo różnic mogę Ci powiedzieć, że najlepiej pomoże Ci czas, albo tak jak napisał Adrian744 poszukaj jakiś mocnych wrażeń i emocji - bo to naprawdę zmienia kąt patrzenia na różne sprawy.

Wiem jak to jest - przechodziłem to ale nie w taki sposób. Chodziłem wkurzony całe tygodnie, czasem zdarzało mi się zmarkotnieć, ale w głębi duszy jednak było "ciemno" ;x

W moim przypadku ta "adrenalina" pomogła :)

Tobie też powinna ;]]

Re: życie do bani

: pt lut 27, 2009 9:12 am
autor: Auegamma
pewien poeta napisał: jeżeli nie widzisz sensu w życiu, popełnij samobójstwo;



po prostu znajdź cel w życiu, postanów zostać striptizerem lub płatnym zabójcą, Twoja śmierć poprzez samobójstwo to jedynie akt tchórzostwa przed życiem, a najlepsze jest to że jeżeli popełnisz samobójstwo teraz to w następnym wcieleniu będziesz miał gorsze warunki życia, poprzez użalanie się nad sobą jedynie pogarszasz swoją karmę oraz przyciągasz niefortunne zdarzenia do swojego życia, każda sytuacja może być przedstawiona w pozytywnym i negatywnym świetle, KAŻDA, nawet śmierć bliskiej osoby może być widziana jako dobra rzecz, jako lekcja radzenia sobie z rozterkami wewnętrznymi lub jako uświadomienie iż rzeczy przychodzą i odchodzą i iż wszystko jest elastyczne i zmienne na tym świecie, jeżeli nadal masz jakieś wątpliwości to po prostu popełnij samobójstwo, ludzie popłaczą i powspominają, i na tym się zakończy, nic nie zyskasz a jedynie stracisz, jeżeli ktoś nie zauważył, popycham do samobójstwa jednocześnie pisząc o negatywnych konsekwencjach;

Auegamma



P.S. nie czytałem wypowiedzi poprzedników, znając życie oraz wewnętrzne relacje tego forum każdy jedynie poklepuje Mad'a po ramieniu a trzeba mu porządnego kopa, bo inaczej jak będzie miał zły dzień za każdym razem będzie szukał wsparcia w forum, będzie od niego zależny, co z samej definicji jest w tym przypadku złe;

Re: życie do bani

: pt lut 27, 2009 9:25 am
autor: jerry
Stary każdy z nas wie że gadanie niczego nie da, ale spróbuj pogadać z kimś a dojdziesz sam do wniosku że od gadania do czynów. Masz wiele wyjść przed sobą. W takich sytuacjach widzimy same dno i nic więcej. Samo to że dałeś nam znać na forum świadczy o tym że chcesz znaleźć wyjście z sytuacji kturego nie widzisz. A ono jest. Jest jeszcze prostsze niż sobie wydajesz. Odezwij się do kogoś a będziemy szczęśliwi że możemy My z forum Ci pomóc tak jak ty zawsze pomagałeś....

Re: życie do bani

: pt lut 27, 2009 7:23 pm
autor: Makbet
Ale sracie, miliony przyjaciół się teraz odzywają -_-

Smoku nie będę ci pierd*lił o różowym świecie bo to nie mój styl, skoro odniosłeś się z tym nawet na VRP sprawa miła nie jest, jedyne co mogę powiedzieć, to, że wierzę w to iż zbierzesz w sobie siłę, by brnąć dalej przez życie :)

Re: życie do bani

: pt lut 27, 2009 8:50 pm
autor: Lothar
Ale sracie...
Panu już podziękujemy. Mama z tatą nie uczyli, że proces wydalania należy wykonać w WC, nie na forum?
miliony przyjaciół się teraz odzywają -_-
Weź schowaj ten cieniutki sarkazm w kieszeń.



Mad trzymam za Ciebie kciuki. Ja dziś dostałem solidnego kopniaka od życia, więc się tym bardziej solidaryzuje. :)