zestresowałem bo za bardzo ta osoba nie odbierała tego co chce jej przekazać. Napisałem że chciałbym kiedyś doznać czegoś co dało by mi jakiś mały dowód na istnienie czegoś "po" wtedy może trochę bym się uspokoił z tymi swoimi przemyśleniami. Byłem ostro wku..... więc wyłaczyłem kompa. zgasiłem światło i właczyłem tv. leżałem w łozku i nagle zapaliło się spowrotem światło. Włącznik światła jest sprawny. Nie mógł się właczyć z powodu jakiegoś zwarcia. Nie wiem czy kiedyś mocniej się czegoś przestraszyłem. W domu byłem sam także nie mogł to być głupi żart. Tymbardziej że ów wyłacznik cały czas widziałem. Co o tym myślicieCzy to mógł być duch ??
Czy to mógł być duch ??
Zacznę może od tego że prześladują mnie myśli związane z życiem po życiu. Zastanawiam się czy istnieje coś po naszym końcu. Czytam i interesuje się tematem. Jestem raczej do tego sceptycznie nastawiony. Wczoraj przeglądałem tutejsze forum i jakieś filmiki na youtube. Potem czatowałem z pewną osobą przez skype która kompletnie nie jest związana z tematami paranormalnymi a temat jakoś przeszedł na tematy duchów i życiu po życiu. Strasznie się .. zestresowałem bo za bardzo ta osoba nie odbierała tego co chce jej przekazać. Napisałem że chciałbym kiedyś doznać czegoś co dało by mi jakiś mały dowód na istnienie czegoś "po" wtedy może trochę bym się uspokoił z tymi swoimi przemyśleniami. Byłem ostro wku..... więc wyłaczyłem kompa. zgasiłem światło i właczyłem tv. leżałem w łozku i nagle zapaliło się spowrotem światło. Włącznik światła jest sprawny. Nie mógł się właczyć z powodu jakiegoś zwarcia. Nie wiem czy kiedyś mocniej się czegoś przestraszyłem. W domu byłem sam także nie mogł to być głupi żart. Tymbardziej że ów wyłacznik cały czas widziałem. Co o tym myślicie
zestresowałem bo za bardzo ta osoba nie odbierała tego co chce jej przekazać. Napisałem że chciałbym kiedyś doznać czegoś co dało by mi jakiś mały dowód na istnienie czegoś "po" wtedy może trochę bym się uspokoił z tymi swoimi przemyśleniami. Byłem ostro wku..... więc wyłaczyłem kompa. zgasiłem światło i właczyłem tv. leżałem w łozku i nagle zapaliło się spowrotem światło. Włącznik światła jest sprawny. Nie mógł się właczyć z powodu jakiegoś zwarcia. Nie wiem czy kiedyś mocniej się czegoś przestraszyłem. W domu byłem sam także nie mogł to być głupi żart. Tymbardziej że ów wyłacznik cały czas widziałem. Co o tym myślicie
Re: Czy to mógł być duch ??
Hmm Obojętnie jakby była nasza opinia tylko ty znasz prawdę i tylko ty możesz odp. Sobie na to pytanie. Jeśli jesteś pewny w 100% ze włącznik światła jest sprawny to wszystko jest możliwe ......
Prawda jest pochodnią olbrzymią zbliżamy się do niej tylko na chwilę w obawie, by nie spłonąć.
Nie wystarczy zdobywać mądrości, trzeba jeszcze z niej korzystać
Należy się bać istotki czerpiącego wiedzę z jednej książki
Nie wystarczy zdobywać mądrości, trzeba jeszcze z niej korzystać
Należy się bać istotki czerpiącego wiedzę z jednej książki
Re: Czy to mógł być duch ??
Dodam że nie jest to zwykły tradycyjny włącznik światła. To ściemniacz i reaguje na dotkniecie blaszki ręką. Pierwsza moja myśl że może się zepsuł ale działa nadal bez zarzutów. Dzisiaj go sprawdzałem i testowałem różne możliwości by go właczyć.
Re: Czy to mógł być duch ??
Jeśli dziś sprawdzałeś wyłącznik światła. Wiec jest duże prawdopodobieństwo ze to duszyczka. Duszyczki „ żywią „ się naszymi uczuciami, emocjami oraz potrafią robić nam „psikusy „ jak przesuwanie przedmiotów czy zabawa z prądem.
Prawda jest pochodnią olbrzymią zbliżamy się do niej tylko na chwilę w obawie, by nie spłonąć.
Nie wystarczy zdobywać mądrości, trzeba jeszcze z niej korzystać
Należy się bać istotki czerpiącego wiedzę z jednej książki
Nie wystarczy zdobywać mądrości, trzeba jeszcze z niej korzystać
Należy się bać istotki czerpiącego wiedzę z jednej książki
Re: Czy to mógł być duch ??
Pantanal uważam ze jeśli twój znajomy wyrażał na głos swe niezadowolenie...... wiec ta duszyczka w ten sposób dała znać / odpowiedziała mu.
Prawda jest pochodnią olbrzymią zbliżamy się do niej tylko na chwilę w obawie, by nie spłonąć.
Nie wystarczy zdobywać mądrości, trzeba jeszcze z niej korzystać
Należy się bać istotki czerpiącego wiedzę z jednej książki
Nie wystarczy zdobywać mądrości, trzeba jeszcze z niej korzystać
Należy się bać istotki czerpiącego wiedzę z jednej książki
Re: Czy to mógł być duch ??
Może to przez te emocje wywołane tematem życia po i "dowodów". Nigdy rozmawiając na ten temat nie byłem tak zły. Zdenerwowałem się tym bezsensem życia. że żyjemy pracujemy ustawiamy się jakoś i nadchodzi koniec. W tych emocjach właśnie powiedziałem że chciałbym jakiegoś "dowodu". Czy taka duszyczka może jakoś fizycznie zaszkodzić człowiekowi? Poza tym że mało nie brakowało bym dostał zawału.
Re: Czy to mógł być duch ??
Moja ś.p. Babcia zawsze mi mówiła ( a miała podobne zainteresowania i doświadczenie … ) „ nie bój się duszyczek one krzywdy ci nie zrobią , prędzej ludzie cię z krzywdzą „ Duszyczka nie zrobi nam krzywdy. Jedynie może nas wystraszyć. Ja często zapalą mała świeczkę za duszyczkę ...... Oczywiście ze są też złe duchy , ale prędzej spotkamy dobrą duszyczkę.
Prawda jest pochodnią olbrzymią zbliżamy się do niej tylko na chwilę w obawie, by nie spłonąć.
Nie wystarczy zdobywać mądrości, trzeba jeszcze z niej korzystać
Należy się bać istotki czerpiącego wiedzę z jednej książki
Nie wystarczy zdobywać mądrości, trzeba jeszcze z niej korzystać
Należy się bać istotki czerpiącego wiedzę z jednej książki
Re: Czy to mógł być duch ??
Gdyby to był zły duch to chyba by się na tym nie skączyło. Może jednak dostałem ten znak którego wyczekiwałem
Re: Czy to mógł być duch ??
Zgadza się gdyby był to zły duch całkiem inaczej by się to skończyło. Chciałeś odpowiedzi wiec ją dostałeś. 
Prawda jest pochodnią olbrzymią zbliżamy się do niej tylko na chwilę w obawie, by nie spłonąć.
Nie wystarczy zdobywać mądrości, trzeba jeszcze z niej korzystać
Należy się bać istotki czerpiącego wiedzę z jednej książki
Nie wystarczy zdobywać mądrości, trzeba jeszcze z niej korzystać
Należy się bać istotki czerpiącego wiedzę z jednej książki
Re: Czy to mógł być duch ??
Teraz tak myślę że mogłem jakąś fotke zrobić albo sprobować coś nagrać bo aparat i palmtop byl pod reką ale strach mnie sparaliżował. Może by się coś "uwieczniło"