Doświadczenia duchowe: Wszystko zaczyna się w głowie?

Medytacje, relaksacje, channnelingi, czakry, trzecie oko itp.
Awatar użytkownika
Rysiek23
Homo Infranius Alfa
Posty: 3237
Rejestracja: sob cze 02, 2007 11:25 am
Kontakt:

Doświadczenia duchowe: Wszystko zaczyna się w głowie?

Post autor: Rysiek23 »

[ external image ]Kontakty z Bogiem i innym wymiarem, wizje i inne doświadczenia mistyczne towarzyszą człowiekowi od zarania dziejów. Czy to wszystko rodzi się jednak w naszej głowie? Wiele przypadków wskazuje na to, że u osób, u których występują zaburzenia pracy mózgu dochodzić może do doświadczeń przypominających mistyczne uniesienia. Co więcej, naukowcy próbują odtworzyć je w warunkach laboratoryjnych sprawdzając, czy uda się sprawić, że przy odpowiedniej stymulacji mózgu "Bóg" pojawi się "na żądanie"?.



WIĘCEJ
Ostatnio zmieniony czw cze 04, 2009 5:06 pm przez Rysiek23, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Lazy
Full Active
Posty: 546
Rejestracja: pn paź 01, 2007 9:35 pm
Kontakt:

Re: Doświadczenia duchowe: Wszystko zaczyna się w głowie?

Post autor: Lazy »

Naukowcy porwali się z motyką na Słońce.Moim zdaniem, nie uda się tego "rozgryźć"
ŻYCIE JEST TYLKO GRĄ

WSZYSTKO,CZYM ONO JEST,TO ILUZJA,ALE WY,GRACZE,DOSZLIŚCIE DO PRZEKONANIA,ŻE TO JEDYNA RZECZYWISTOŚĆ
matino3
Infranin
Posty: 241
Rejestracja: pn kwie 27, 2009 7:45 pm
Kontakt:

Re: Doświadczenia duchowe: Wszystko zaczyna się w głowie?

Post autor: matino3 »

Igranie z duszą to nie to samo co przeszczep wątroby... Tego nie da się zbadać.
:)

Korybut
Infrańczyk
Posty: 107
Rejestracja: czw lut 25, 2010 12:43 pm
Kontakt:

Re: Doświadczenia duchowe: Wszystko zaczyna się w głowie?

Post autor: Korybut »

Nawet w Piśmie Świętym Jezus powiedział, że wystarczy silna i pewna wiara, a to w co wierzymy stanie się faktem. Cytat (niedokładny): "Powiesz tej górze idź tam, a pójdzie." Wszystko zależy od naszej wiary. Jeżeli ktoś mocno wierzy w Boga, to On sam zadziała w taki sposób, że my sami go sobie w głowie poukładamy. Takie jest działanie. Buddyści wierzą w czakry... i dzięki temu, że w nie wierzą to czują ich działanie. A te myślenie może kierować nas to teorii, że świat jest.. iluzją, a my możemy go kreować na swój sposób, jedynie brak nam silnej woli i wiary. Sam Einstein powiedział, że wszystko jest względne, zatem zależy od punktu widzenia, od każdego z nas :) Tak więc raczej naukowcom nie uda się "odtworzyć" Boga w laboratorium, bo to zależy tylko i wyłącznie od danej osoby.
Dzielmy się wiedzą, bo ona jest kluczem do wszystkiego
Awatar użytkownika
Sandra
Homo Infranius
Posty: 429
Rejestracja: pt lut 12, 2010 2:05 pm
Kontakt:

Re: Doświadczenia duchowe: Wszystko zaczyna się w głowie?

Post autor: Sandra »

A ja uważam, że naukowcom uda się wywołać wrażenie "obcowania z bogiem" u pacjentów.



Przez pobudzanie różnych miejsc w mózgu, można wszystko wywołać.
Korybut
Infrańczyk
Posty: 107
Rejestracja: czw lut 25, 2010 12:43 pm
Kontakt:

Re: Doświadczenia duchowe: Wszystko zaczyna się w głowie?

Post autor: Korybut »

samobójcza misja Jezusa była całkowicie bezsensowna, bo przecież miała właśnie na celu ,,zmycie grzechu pierworodnego"


gdzie to wyczytałeś? śmierć Jezusa nie była ofiarą za grzech pierworodny, a za grzechy świata, te dokonane i niedokonane. Więc misja Chrystusa dalej ma swój cel. Być może powiesz, co zatem z chrzem, który "oczyszcza nas z grzechu pierworodnego". Jest on tak samo symboliczny jak przypowieść o Adamie i Ewie. Chodzi w nim raczej o przekaz jak w obmyciu stóp apostołom przez Jezusa.
Na prawdę, nie trzeba być geniuszem, żeby na to wpaść.
A ja ci powiem: Nie trzeba być geniuszem, aby to pojąć... co jest zapisane :)
Dzielmy się wiedzą, bo ona jest kluczem do wszystkiego
Przemek
Homo Infranius
Posty: 425
Rejestracja: pn lip 09, 2007 2:11 pm
Kontakt:

Re: Doświadczenia duchowe: Wszystko zaczyna się w głowie?

Post autor: Przemek »

Faktycznie, nie trzeba- do wiary w cokolwiek nie trzeba ani wiedzy, ani polotu, ani rozsądku, ani intelektu:).


Na Świecie jest pełno teologów. Czyzby tak dobrze wykształceni ludzie się mylili? nie to nie moze być pomyłka. Dziwi mnie, że ktos zabiera głos nie rozumiejąc takich pojeć jak metafora. Czasami trzeba użyć dosadnej metafory by zrozumieć sens wiadomości przekazywanej.
Ostatnio zmieniony pt kwie 09, 2010 5:44 pm przez Przemek, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „EZOTERYKA”