Chemtrails - kto nas truje i dlaczego?

Filmy związane z teoriami spiskowymi, NWO
strwag
Początkujący
Posty: 15
Rejestracja: pn maja 17, 2010 7:17 am
Kontakt:

Re: Chemtrails - kto nas truje i dlaczego?

Post autor: strwag »

[quote name='revolt' post='70187' date='05 czerwiec 2010 - 12:57']a) "Pierwszy telefon wykonaliśmy do naszego ?czlowieka?, który pracuje w tzw. ATCS-ie, czyli Służbie kontroli ruchu lotniczego (Air Traffic Control Service ? ATCS). Zapewnił on na wszystkie świętości, że nad obszarem Polski poruszają się głównie samoloty cywilne rejsowe, nie ma żadnych przelotów amerykańskich/.../[/quote]



Jak przylatywały do Polski te samoloty wojskowe USA z więźniami to kontrolerzy również nic o tym nie wiedzieli. Cywilni na pewno nie dostają szczegółowych informacji o przelotach wojskowych więc chyba nie ma sensu ich o to wypytywać?



[quote name='revolt' post='70187' date='05 czerwiec 2010 - 12:57']silnik odrzutowy i tak skutecznie spala całą zawartość owych dodatków[/quote]



Pewnie to kwestia dobrania składu takiej mieszanki. W zależności od tego silnik może spalić wszystko a może też niektóre związki pozostawić.



[quote name='revolt' post='70187' date='05 czerwiec 2010 - 12:57']Jak wytłumaczyć to, że czasami samoloty zostawiają smugi kondensacyjne, a czasami nie? - Aby powstała smuga kondensacyjna, musi zaistnieć szereg czynników sprzyjających. Odpowiednia temperatura powietrza, ciśnienie itp. Zdarza się, że minimalnie zredukuje się ciąg silników, a smuga kondesacyjna za samolotem znika w ułamku sekundy. To są zwykłe zjawiska fizyczne.[/quote]



Ale w chemtrialach zauważono wiele cech odróżniających je od zwykłych smug kondensacyjnych.
Ostatnio zmieniony ndz cze 06, 2010 5:16 pm przez strwag, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Katarzyna_1
Homo Infranius Alfa
Posty: 1969
Rejestracja: sob lut 06, 2010 4:22 pm
Kontakt:

Re: Chemtrails - kto nas truje i dlaczego?

Post autor: Katarzyna_1 »

Bardzo bym chciała być przekonaną, że anomalii pogodowych nie można sztucznie wywołać. Mam nadzieję, O. Paulin nie ma racji odnośnie polskiego "potopu" :angry
"Balbus melius balbi verba cognoscit"
Awatar użytkownika
Kalatos
Infranin
Posty: 240
Rejestracja: czw gru 18, 2008 11:53 am
Kontakt:

Re: Chemtrails - kto nas truje i dlaczego?

Post autor: Kalatos »

Chemtrails??? Hmm już niedługo latające w powietrzu pyłki lip (Te takie białe) będą nazywane Pyłotrails.. Zastanawiam się nad tym czy wiecie w jaki sposób powstają smugi kondensacyjne?, kiedy powstają?, czemu w tym momencie a nie tym?. Jak ktoś wie to niech proces opisze (Tak, ja wiem ale zaciekawiły mnie te Chemtranwaje czy jak im tam), bo jakoś mam odczucie że to ot takie gadanie że coś się dzieje a tak naprawdę nic się nie dzieje. Ktoś tu napisał, zacytuję
Ale w chemtrialach zauważono wiele cech odróżniających je od zwykłych smug kondensacyjnych.
- kolego to podaj mi dokładnie co to za cechy, ba dodaj mi jeszcze charakterystykę i skład chemiczny zwykłych smug kondensacyjnych (Tylko nie zapomnij o tych nie zwykłych!).. Dobrze na tym zakończę swój wywód bo wierzenie w coś takiego jak Chemtrails jest dla mnie, pominę czym ale czymś co powoduje u mnie (osoby która się zajmuję meteorologią) odruch pisania językiem sarkastyczno- ironicznym. Na zakończenie napiszę, nie dajmy się zwariować osobom* które widzą spiski wszędzie, bo kto wie a może to one są częścią jakiegoś sprytnego spisku mającego odwrócić naszą uwagę od prawdy?. Dobrze dość tej ironii. Pozdrawiam!





* Oczywiście nie piszę tego do kogoś lub o kimś a tak jedynie ogólnie ;) - Bez obrazy tym wszystkim co w takie rzeczy wierzą ;)
"Fanatyzm religijny to największe zło tego świata"
hm0
Infranin
Posty: 225
Rejestracja: pn maja 19, 2008 6:30 am
Kontakt:

Re: Chemtrails - kto nas truje i dlaczego?

Post autor: hm0 »

Paulin palnął głupstwo z którego będzie musiał się tłumaczyć zwierzchnikom, jeśli dowiedzą się, że pisał o temacie wpisującym się w new age. :)

Ale jeśli takie opinie będą się powtarzać, to będzie oznaczać, że kościół katolicki znalazł potencjalną grupę "konsumencką" w postaci zwolenników teorii spiskowych. Potraktowanie przez takie osoby kk jako sprzymierzeńca (co z tego, że w głupocie) może przynieść temu ostatniemu wymierne efekty we frekwencji - ot, rozniesie się fama, że księża są również "nasi", a prostych ludzi - w chemtrailsy i tym podobne bzdury internetowe wierzą zwykle osoby o niskiej wiedzy, specyficznej konstrukcji psychicznej i podatności na przyswajanie każdego idiotyzmu - nie brakuje.

Aczkolwiek uważam jednak, że "jasnogórski wybryk" jest jednostkowy i takie zdarzenia (przynajmniej stamtąd) się nie powtórzą ze względu na obawę - uzasadnioną lub nie - przed utratą wiarygodności kk.
Awatar użytkownika
Conspiracy
Zaangażowany Infranin
Posty: 369
Rejestracja: pt lut 20, 2009 12:57 pm
Kontakt:

Re: Chemtrails - kto nas truje i dlaczego?

Post autor: Conspiracy »

Tak postrzegają chemtrails obywatele:

http://www.youtube.com/watch?v=lVAjZQWvPD0



:)
Jestem Głosem Twoich Myśli...

[ external image ]

Kiedy leżę w łóżku, mam mroczną przeszłość!
hm0
Infranin
Posty: 225
Rejestracja: pn maja 19, 2008 6:30 am
Kontakt:

Re: Chemtrails - kto nas truje i dlaczego?

Post autor: hm0 »

[quote name='Conspiracy' post='70275' date='09 czerwiec 2010 - 20:04']Tak postrzegają chemtrails obywatele:

http://www.youtube.com/watch?v=lVAjZQWvPD0[/quote]



Idiota iście niepospolity jest autorem filmu i komentarza. :)

Prawdziwy moher epoki internetu.
Awatar użytkownika
Katarzyna_1
Homo Infranius Alfa
Posty: 1969
Rejestracja: sob lut 06, 2010 4:22 pm
Kontakt:

Re: Chemtrails - kto nas truje i dlaczego?

Post autor: Katarzyna_1 »

chemtrails!!! co to jest?

tak sobie obserwuje niebo od trzech lat, zwłaszcza od wiosny do jesieni. Mam na to czas, a poza tym kooocham życie i przyrodę. Kocham "niebo", zwłaszcza to kwietniowe, gdyż ma przy sprzyjającej pogodzie taką przepiękną bloo. może bluu. Uwielbiam patrzeć jak to życie się rodzi i jak umiera. Umiera-straszne słowo, ale ono umiera na chwilę, po to aby znowu powstać, żyć i cieszyć się znowu chwilą, tą iskrą życia przez nas niepojętą. Ok,... ale teraz do rzeczy w sprawie smug kondensacyjnych :) ... Przebywam za miastem, niedaleko lotniska szkoleniowo-wojskowego i na trasie gdzie do lądowania podchodzi wiele samolotów pasażerskich. Wiele razy pisałam, ze jestem dość sceptyczna, co do teorii spiskowych, nie wierzę w ufo i inne dopasowywane do starożytnych mitów teorie... Wracając do moich obserwacji..., od kilku dni samoloty latają, tak jak wcześniej, jest ich od metra, pozostawiają krótkie smugi, które szybko znikają. Uwierzcie mi, wcześniej, po każdym przelocie samolotu pozostawały t.zw. "chemtrails", które mnie ocno wkurzały bo lubię się opalać, a teraz ich nie ma. Cieszę się z tego faktu, gdyż nareszcie widzę swoje niebo (jak Pawlaczek zresztą..., nie mylić z PSL :rolleyes: ). Ciekawa jestem czy Ktoś jeszcze zaobserwował to zjawisko i co o tym sądzi. Ja mam swoją teorię niespiskową, naukową też nie, ale tak na chłopski rozum....cieeekawe?
"Balbus melius balbi verba cognoscit"
Awatar użytkownika
Conspiracy
Zaangażowany Infranin
Posty: 369
Rejestracja: pt lut 20, 2009 12:57 pm
Kontakt:

Re: Chemtrails - kto nas truje i dlaczego?

Post autor: Conspiracy »

Przepraszam że tak ni stąd ni zowąd się wklejam bezsensownie, jednak brak czasu ograniczył mnie dosadnie ;)







Kolejny „interesujący” materiał filmowy w/w tematyce:







http://www.youtube.com/watch?v=bSSWnXQsgOU







Miłego. Cześć i czołem
Jestem Głosem Twoich Myśli...

[ external image ]

Kiedy leżę w łóżku, mam mroczną przeszłość!
Awatar użytkownika
ADAX
Weteran Infranin
Posty: 1147
Rejestracja: ndz sty 13, 2008 5:54 pm
Kontakt:

Re: Chemtrails - kto nas truje i dlaczego?

Post autor: ADAX »

buahahahah :D

Ale żeby paliwo na takiej wysokości, nie odbijało światła słonecznego, to dopiero musiała by to być teoria spiskowa !!





samo loty
Ostatnio zmieniony pt lip 23, 2010 4:57 pm przez ADAX, łącznie zmieniany 1 raz.
xedos
Homo Infranius
Posty: 467
Rejestracja: sob wrz 13, 2008 1:26 pm
Kontakt:

Re: Chemtrails - kto nas truje i dlaczego?

Post autor: xedos »

Pozwolę sobie przytoczyć mój punkt widzenia na tę sprawę. Z góry przepraszam tych, którzy z moimi poglądami się nie zgadzają.



Chemiczny ślad na niebie, czyli zabójstwo z premedytacją?




Od czasu, kiedy w niebo wzbił się pierwszy samolot z silnikiem tłokowym, rzesze sympatyków i wrogów lotnictwa spekulują nad tym, czym tak naprawdę są smugi kondensacyjne?



Dla jednych to czary, dla innych warkocz Matki Boskiej, a dla jeszcze innych zamarznięte drobinki wody. O ile proces kondensacji wody powinien być zjawiskiem powszechnie znanym, o tyle spekulacje dotyczące tego, że w smugach znajduje się coś więcej niż woda znalazło posłuch praktycznie na całym świecie. Prowadzą oczywiście Stany Zjednoczone, gdzie procent niedouczonych mieszkańców poraża każdego europejczyka. Cóż prawdy telewizyjne biorą tam górę nad słowem pisanym ( czy oni w ogóle potrafią czytać?). Przeciętny Amerykanin zapytany o Polskę kojarzy ją tylko z Wałęsą, białymi niedźwiedziami, które maszerują bezkarnie po centrum Warszawy i z rządowymi „samolotami” – nielotami.




Czym zatem są smugi kondensacyjne?





To nic innego jak zwyczajna chmura Cirrocumulus (Cc – chmura kłębiasto-pierzasta), która widziana z Ziemi ma rozmiar kątowy poniżej jednego stopnia. Tworzy się ona pomiędzy 5500, a 11000 metrów, chmura ta praktycznie nigdy nie wywołuje opadów. Smugi zwykle powstają pod tropopauzą, która zwykle ma grubość od kilometra do dwóch, to swoista strefa przejściowa pomiędzy troposferą, a stratosferą. W strefie tej temperatura może spaść nawet do -55, -60 stopni Celsjusza!



Już ta ostatnia informacja powinna dać obraz tego, z czym mamy do czynienia mówiąc o tzw. punkcie kondensacji ( przy danym składzie gazu lub mieszaniny gazów i ustalonym ciśnieniu, może rozpocząć się proces skraplania gazu lub wybranego składnika mieszaniny gazu), który jest ściśle określony, a rozgrzane spaliny silników tylko ten proces ułatwiają.



Temperatura punktu kondensacji (punktu rosy) ma spore znaczenie w meteorologii lotniczej, jako że jest ona bezpośrednio związana z wysokością, na której znajduje się podstawa chmur w danych warunkach meteorologicznych. Wysokość podstawy chmur ma natomiast kluczowe znaczenie w lotach termicznych (szybownictwo, paralotniarstwo), ponieważ stanowi, w normalnych warunkach, górne ograniczenie dla wznoszącego się w kominie termicznym statku powietrznego ( każdy szybownik doskonale wie, czym jest ów „komin”, to właśnie dzięki niemu szybowiec potrafi się gwałtownie wznosić z taką siłą, że pilota wręcz wgniata w siedzisko, prócz tego w trakcie takiego lotu wielkimi sprzymierzeńcami są… bociany, nasi naturalni sprzymierzeńcy i „drogowskazy”, ich instynkty są absolutnie niezawodne, cóż, geniusz natury).



Cały proces ilustruje bardzo proste wyrażenie matematyczne ( tak obce naszym „uczonym” miłośnikom teorii spiskowych).




Td – temperatura punktu rosy w stopniach Celsjusza (°C)

T – temperatura °C

H – wilgotność względna w %

Nowa era w lotnictwie – odrzutowce.



O ile w lotnictwie cywilnym i wojskowym do końca ostatniej wojny samoloty sporadycznie pozostawiały smugi kondensacyjne na niebie, tak w momencie, kiedy pierwszy raz w powietrze wzbił się Me 262 (Schwalbe/ Jaskółka), wszystko się zmieniło. O ile płatowiec był czymś wyjątkowo nieatrakcyjnym wizualnie, tak jego turbiny gazowe BMW, stały się majstersztykiem ówczesnej techniki. To właśnie Niemcy jako pierwsi mieli okazję zobaczyć smugi kondensacyjne pełnowartościowej maszyny bojowej o napędzie pulsacyjnym. Oczywiście silniki Me 262 były tylko rozwinięciem napędu V-1, która odgłosem przypominała warkot motocykla s silnikiem dwusuwowym.



Smugi, która pozostawiały ówczesne maszyny nie różnią się aż tak bardzo od tych, które pozostawiają współczesne maszyny. Kwestią różniącą obie ery były tylko moc silników, rodzaj paliwa lotniczego i wbrew pozorom prędkość, z którą poruszały się samoloty dawniej i dzisiaj.



Paliwa lotnicze





Miłośnicy teorii spiskowych twierdzą, że mieszkańcy regionów, nad którymi dokonywane są przeloty samolotów „podtruwani” są tym, co wydzielają silniki lotnicze. Bardziej zatwardziali w poglądach są praktycznie pewni tego, że w niektórych samolotach celowo instalowane SA specjalne zbiorniki i dysze, z których rozpylane są trucizny, tylko po to, aby masowo i stopniowo mordować całe populacje!



To dosyć radykalne stwierdzenie wszystkich tych, którzy prócz zamętu nigdy nie posieją tego „czegoś”, co wynika z prostej analizy.



Współczesne silniki lotnicze wykorzystują w większości kerozynę lub inaczej naftę lotniczą. Dokładny skład paliwa lotniczego jest tajemnica producentów w zależności od typów maszyn, które codziennie wzbijają się w powietrze na całym świecie. Owszem, nie ma najmniejszych wątpliwości, że powstające za samolotem spaliny trują wszystko i wszystkich, jednak nie mam wątpliwości, że nie są bardziej trujące od spalin milionów aut, które każdego dnia przemierzają drogi świata.



Trują, czy nie trują?



To wyjątkowa niedorzeczność, bez wątpienia trują, jednak w znacznie mniejszym stopniu niż np. gospodarka USA, która z ochroną środowiska ma tyle wspólnego, co motorower „Komar” z przeciętnym „Tirem”, których tysiące przemierzają polskie drogi, rujnując je doszczętnie. No dobrze, a jak jest z samolotami, które służą do czegoś więcej niż tylko do przenoszenia ludzi i ładunków? Skupmy się na tym zagadnieniu przez chwilę.



Od wielu lat stosowane są w lotnictwie specjalne maszyny, które przeznaczone są do wyjątkowych celów. Zakładając, że rządy państw nie zamierzają dokonać zbiorowych zabójstw z wykorzystaniem gazów bojowych rozpylanych na niskich wysokościach, wykorzystują samoloty do różnych celów. Najczęściej ma to związek z ochroną roślin, i zwierząt. Zdarza się, że maszyny te wykorzystywane są do gaszenia pożarów, lub ich wzniecania, jednak w ostatnim przypadku mówimy o działaniach wojennych.



Zwolennicy spisków zapominają także o pewnej procedurze, najczęściej awaryjnej, kiedy w razie niebezpieczeństwa ( chodzi tu w skrajnych przypadkach o stabilizację maszyny w locie) dokonywany jest zrzut paliwa. Nie zapominajmy o tym, że za sterami transportowców siedzą najlepsi z najlepszych, a to oznacza wyjątkową odpowiedzialność. W skrajnych przypadkach pilot wykonuje podobne zadania możliwie najdalej od siedzib ludzkich.



Teorie z palca wyssane





Czytając rozprawy kacyków sekt niuejdżowych, często elektryzuje mnie niebywała ignorancja wymieszana z głupotą osób, które mają „pewność”, że praktycznie każdy samolot wzbijający się w powietrze robi podwójny interes, tzn. przewozi ludzi i towary, a jednocześnie rozsiewa wszelkiego rodzaju świństwa, które w jakimś przedziale czasowym spowodować mają zgony wśród mieszkańców. Jakoś nigdy nie słyszałem o podobnych próbach zamachów. Oczywiście jest to możliwe, jednak, czy istnieje jakiś rząd, który wydałby podobny rozkaz? Otóż niestety, tak.



Żyjemy w Polsce, jest to nasze szczęście i przekleństwo. Szczęście, polega na tym, że to Nasz Kraj. Nieszczęście, że mamy w nim w większości, polityków – idiotów, którzy swoją wiedzę czerpią z mediów, w których niedouczeni dziennikarze rozsiewają nie dymy, pary i trucizny, a zwyczajnie głupotę, która później „kiełkuje” i doprowadza do powstawania bzdurnych teorii, które są realizowane!



Żaden pilot w czasie pokoju nie podejmie wyzwania, którym będzie próba zgładzania „na raty” swoich współziomków, oczywiście były wyjątki, jednak na myśli mam znowu działania wojenne.



Czy tak ciężko zrozumieć jest niektórym prosty fakt, że niszczenie populacji powoduje nieodwracalne konsekwencje? Kto podejmie takie ryzyko? Chyba tylko dyktator lub szaleniec.



Zatem, kiedy rano wstajesz i wychodzisz na taras przeciągając się po długim śnie i widzisz na niebie pędzący samolot, nie wpadaj w panikę. To, co zostawia on za sobą, jest równie szkodliwe jak woda, do której codziennie wsypujesz kawę.



Pozdrawiam.
ODPOWIEDZ

Wróć do „TEORIE SPISKOWE”