Paranormalne.eu

Odwiedza raz na jakiś czas ale w danym momencie jest bardzo zajęty chyba wyjazdami więc trzeba się wykazać anielska cierpliwością.

[quote name='Nanashi' post='74488' date='12 październik 2010 - 21:46']Czy Pan Fryckowski nadal odwiedza forum Infry? Tak żeby moja prośba o udostępnienie filmu nie trafiła w próżnię?[/quote]

Jak mawiają, poskromicielką wszystkiego jest cierpliwość.



Dzięki za informację.

Kilka dni temu, w serii "UFO nad Europą" (UFO Europe Untold Stories) telewizja National Geographic pokazała 4 odcinek,w którym między innymi opowiedziano o bardzo podobnym do nadarzyckiego incydencie, jaki miał miejsce 30 czerwca 2001 roku w Rumunii w miejscowości Nanesti :http://www.youtube.com/watch?v=mRth2XcOBko/początek 33 minuta/ Brakuje tylko wojska

Okazały się raczej wojskową akcją dezinformacyjną. Dlatego tak bardzo zainteresowała mnie sprawa zniknięcia artykułu z portalu Infra i filmu z sieci. Ciekaw jestem czy to sprawka "wojskowych" czy po prostu autorowi tekstu się coś odwidziało.Co do wątku rumuńskiego, ciekaw jestem kto i dlaczego zaangażowany był w robienie podobnego spektaklu w innym nie NATOwskim wówczas jeszcze kraju.

Artykuł o Nadarzacych został wycofany na prośbę jego autora, tym bardziej, że zdecydował się jednak nie upubliczniać materiałów wideo jakie posiada (zostały skasowane z YT), tym samym artykuł byłby niepełny. Poza tym miała być jego kontynuacja, do której nie doszło, z nieznanych mi względów.

Tak czy inaczej, rozumiem, że istnienie nagranego przez Wojsko Polskie filmu ze spotkania z mieszkańcami Nadarzyc jest faktem? (Ktoś z Infry widział ten film przed usunięciem go z YT?) Jeśli tak, to znaczy, że WP było zaangażowane w rozdmuchiwanie tej sprawy. Tym bardziej, że jak twierdził autor artykułu, film dotarł do badaczy drogą wyjątkowo dziwaczną. Ja mam dosyć wyrobione zdanie na temat związków UFO i kontrwywiadu wojskowego. Sprawa Nadarzyc czytelnie moje poglądy potwierdza i dlatego jestem jej tak ciekaw

Tak, ten film (filmy) był umieszczony w artykule stanowiąc jego integralną część. Były tam głównie wypowiedzi wojskowych - świadków. Nagrania, z tego co wiem, nadal znajdują się w archiwum autora artykułu ale nie chce ich udostępniać. Wiem, że autor zagląda na to forum i być może zdecyduje się napisać na ten temat kilka słów.

Mogę, ale to byłby dłuuuugi artykuł i jak na to forum dosyć kontrowersyjny  Tezy w skrócie:1. Akcja dezinformacyjna Abwery, przejęte przez OSS, a po zmianie doktryny obronnej w USA propagowana dla kontrwywiadowczego zabezpieczenia powstających struktur SAC.2. Walka CIA i GRU o przejęcie niezależnych organizacji zbierających informacje o niestandardowych pojazdach powietrznych.3. Od czasów komisji McCarthego, eksperymenty CIA mające sprawdzić na ile Amerykanie są w stanie uwierzyć w obcą propagandę.4. Od paniki "Mandżurskiego kandydata", eksperymenty CIA mające sprawdzić na ile możliwe jest manipulowanie pamięcią i percepcją.5. Bieżące akcje dezinformacyjne w tym wątki polskie: Incydent gdyński i własnie Nadarzyce.

Wojsko ma ogólnie za dużo pieniędzy i czasu  Nie chce się wypowiadać na temat "każdej" obserwacji, bo mają one zapewne bardzo różne przyczyny. Nie dezawuuje także zaangażowania osób rejestrujących i dokumentujących tego typu zjawiska. Ja tylko mówię, że dla mnie historia UFO, gdy spojrzymy na nią w kontekście zadań i praktyki służb kontrwywiadowczych, wykazuje głęboką z nimi zbieżność.Poza tym, jeżeli spojrzysz na życiorysy czołowych badaczy UFO i głównych świadków tego typu zjawisk, "epizody wojskowe" są aż nadto widoczne (począwszy od Georgea Adamskiego, poprzez Jesse Marcela i Donalda Keyhoe a na Raymondzie E. Fowlerze kończąc)Moim zdaniem "armia" (w tym Wojsko Polskie) nie ukrywa, ale wręcz propaguje zjawisko UFO i incydent z Nadarzyc oraz ów nieszczęsny film jest jednym z tego przejawów.Dlatego tak bardzo chciałbym go w końcu zobaczyć

Obiekty UFO ,raczej ośmieszają wojsko .  Miliardy $ idą na obronę powietrzną i co ?  tyle samo wiadomo co przed półwieczem . UFO pojawia się gdzie chce kiedy chce ,jest czasem widoczne dla radarów czasem nie . Jak do tej pory wszystkie próby zestrzelenia okazują się daremne .Czyli pozostaje mieć nadzieje ,że jak do tej pory nas nie skrzywdzili ,nie zrobią tego w przyszłości .A całe te rozdmuchane dumą armie i ich generałowie ,są żałośni jak Toudi . Zabawne jest - "nie ujawnianie" danych operacyjnych nt. temat przez wojsko ,bo tak naprawdę co maja ujawnić ? Są w tym samym punkcie co amatorzy tacy jak ja . Wywiad ze świadkiem zdarzenia i  tyle. Nieco inaczej sprawa się ma z czarnymi projektami wojska ,CIA czy jak to tam się nazywa ,im większe zagmatwanie działań ,sprzecznych informacji ,fantastyki  ,tym lepiej. Po pewnym czasie nawet gdy ludziska zobaczą latający spodek ,będą przekonani ,że to gaz bagienny  i to że pojawił się nad pustynią nic nie zmieni w odbiorze . Żadna armia nie będzie testowała super broni nad terytorium potencjalnego przeciwnika .W razie jakiejkolwiek awarii ,przeciwnik dostaje za free technologie ,najlepszym przykładem jest f117 zestrzelony nad Serbią , w ciągu 24 był w Rosji.A wykrył go i umożliwił zestrzelenie stary czeski radar . Sądze zatem ,że klasyczne armie ,nie mają pojęcia o co chodzi . Te od czarnych projektów są ubabrane po uszy, prawdopodobnie maja kontakty i swoją politykę ,ale to tylko nieliczne ośrodki supermocarstw . Byłem przy tym jak Makiełło prezentował ten film ,wątpie by ktokolwiek z badaczy miał go teraz . Facet się wk...ł ,jak naczelny satyryk ufologii ,próbował bo nagrać aparatem foto, podczas prezentacji. Makiełło ,był przede wszystkim lojalny ,wobec kolegów z armii .(salut majorze).