Strona 1 z 1

CHANNELING Sydney Karoll

: pt cze 19, 2009 4:29 pm
autor: Grafik_NPN
oto zapis channelingu przy którym asystowałem:



Dr. Wiesław Krzyżanowski - doktor psychologii klinicznej specjalizuje się w hipnoterapii

Sydney Karoll - obywatel USA mieszkający i pracujący w Polsce od kilku lat, znany channelingowiec



Miejsce badania: Instytut medycyny sadowej Państwowej Akademii Nauk w Warszawie

Data: 15.04.2009



Cześć pierwsza sesji - pytania kontrolne:

WK: Jak się nazywasz ?

SK: Nie posiadam imienia

WK: Jak to ? Wyjaśnij

SK: Na moim świecie nie dążymy do indywidualności, imiona nie są potrzebne

WK: Jak nazywa się twój świat ?

SK: Zamieszkujemy wiele światów. Ja urodziłem się na dwudziestym.

WK: Gdzie znajdują się wasze światy?

SK: W galaktyce An - wy nazywacie ją Pegazem



część druga - kontakt



WK: Z iloma osobami na ziemi macie kontakt ?

SK: Obecnie jest to 2466 osób i 15-stu przekaźników

WK: Przekaźników ?

SK: Przekaźnik to osoba która urodziła się z wyjątkowym darem, osoby te odbierają nasz sygnał i przekazują pozostałym

WK: Kim są ? Na czym konkretnie polega ich dar ?

SK: Nie mogę powiedzieć, oni sami nie są tego świadomi, pełnią swoją role biernie

WK: Kiedy zaczęły się kontakty ?

SK: Licząc ziemską miarą prawdopodobnie około 46 000 lat temu

WK: Prawdopodobnie ? Nie znacie dokładnej daty ?

SK: Nie, widzisz nasza cywilizacja nie jest wcale tak stara, można by powiedzieć że nasz rozwój potoczył się troszeczkę szczęśliwiej niż wasz, wyprzedzamy was o jakiś 400 lat - technologicznie

WK: Więc jak pierwszy kontakt mógł nastąpić 46 000 lat temu - nie rozumiem

SK: Około 46 000 lat temu inna cywilizacja która była przed nami wysłała sondy w różne rejony naszej galaktyki, a później także do sąsiednich. Miały szukać inteligentego życia na innych światach i wracać z wynikami. Lecz niestety nasi poprzednicy odeszli, my byliśmy drugim gatunkiem pół inteligentnym - zwierzęcym. Po odejściu poprzedników zaczęliśmy ewoluować - nie wiemy do dziś czy to przypadek czy ich plan. W każdym razie stworzyliśmy własną cywilizację, eksplorowaliśmy pozostałe światy, 103 lata temu nasza sieć teleobserwacyjna zauważyła anormalnie elektromagnetyczną niedaleko naszych rubieży. 6 lat zajęły nam badania które doprowadziły jedynie do takiego wniosku, że anomalia się powiększa a natężenie pola rośnie, po około 2 latach nastąpiła kulminacją, nasi naukowcy zanotowali chaotyczne wahania pola anomalii, w pewnym momencie nastąpił błysk i otworzył się tunel z którego wyleciała sonda poprzedników.

WK: To naprawdę niesamowite - w taki sposób nas znaleźliście ?

SK: Tak - w sondzie znajdowały się koordynaty oraz zdjęcia waszej planety, w tym prymitywnych osad. postanowiliśmy wysłać sygnał aby potwierdzić czy nadal tam jesteście. Mając dokładny koordynat nie było to trudne. Choć zajęło trochę czasu.

WK: W jaki sposób się z nami kontaktujecie ? Ja to wygląda "od waszej strony"

SK: Na skraju naszej galaktyki posiadamy stacje przekaźnikową to dzięki niej możemy się porozumiewać, mój gatunek nie ma zdolności telepatii, rozmawiamy z wami dzięki urządzeniom po naszej stronie i ludziom-przekaźnikom po waszej.



część trzecia - cele kontaktu



WK: Opowiedz mi o celach kontaktu

SK: Cele są proste - poznanie kolejnej cywilizacji

WK: Kolejnej ?

SK: Nie mogę powiedzieć nic więcej

WK: Czy macie wobec naszej cywilizacji jakiś plan ?

SK: Tak kontaktowcy jak ich nazywacie mają was przygotować na nasze fizyczne przybycie, rozpracowaliśmy technologie z sondy poprzedników i ulepszyliśmy ją. Sama sonda podróżowała skokami - samo otwarcie tunelu zjmowało jej kilka lat w zależnosci od rejonu, a odległości które pokonywała podczas skoku nie były duże - dlatego podróż tyle trwała. Nam udało się rozwinać tą technologie i 6 lat temu wysłaliśmy statki z załogą - przystosowane do długotrwałego lotu.

WK: Kiedy możemy się was spodziewać ?

SK: nie jest to do końca wiadome ale podróż będzie trwała 40-60 lat

c.d.n































































































jak się wam podobało ? :D hahaha jak widzicie napisanie channelingu to nic trudnego wystarczy zrobić herbatę zapalić papierosa i samo się pisze - swoja drogą świetna zabawa - gwoli ścisłości jakby dla kogoś było nie jasne - cały text jest wyssany z palca :) hmmm może kiedyś powstanie nawet jakiś podgatunek literacki :D haha

Re: CHANNELING Sydney Karoll

: pt cze 19, 2009 5:13 pm
autor: Rysiek23
A ja oficjalnie zaprzeczam pani Sidney Karoll! W jej poprzednich channelingach mówiła o zagładzie ludzkości w 1999 - to miał być kosmiczny sztorm galaktycznej galarety. Tej pani już dziękujemy! :D



P.S. Grafik gratuluję inwencji ;)

Re: CHANNELING Sydney Karoll

: pt cze 19, 2009 5:30 pm
autor: Kalatos
Coś mi się wydaje że jakbyś zabrał się za pisanie książki SF to sam Pratchet by wymiękł :P Może tak skusisz się i coś napiszesz? To tylko propozycja ale chyba warta rozważenia ;)

Re: CHANNELING Sydney Karoll

: pt cze 19, 2009 5:40 pm
autor: DarkMonk
Szacun, ja się nabrałem na początku ;d

Re: CHANNELING Sydney Karoll

: pt cze 19, 2009 5:59 pm
autor: aelreda
Grafik, jak już tak chodzisz późno spać, zapuść czasem na forum taki tekścik, fajnie się czyta...prawie jak Pottera xD

(Bez obrazy, ale to bardziej jak komplement :D )

Re: CHANNELING Sydney Karoll

: pt cze 19, 2009 10:26 pm
autor: Ogrzyslaw
Grafik, jak już tak chodzisz późno spać, zapuść czasem na forum taki tekścik, fajnie się czyta...prawie jak Pottera bigyellowgrin.gif
Jestem za. Ale moze ktos jeszcze miał by wene

Re: CHANNELING Sydney Karoll

: pt cze 19, 2009 10:29 pm
autor: Grafik_NPN
dziękuje za pochlebstwa :D ale z pisaniem to jak z grafikami - trzeba mieć czas... może jak sesja się skończy :)

Re: CHANNELING Sydney Karoll

: pt cze 19, 2009 10:31 pm
autor: aelreda
[quote name='Ogrzyslaw' post='55564' date='sob, 20 cze 2009 - 00:26']Jestem za. Ale moze ktos jeszcze miał by wene[/quote]



Coś mi się wydaje, że Grafik będzie niezastąpiony :D



Grafiku z niecierpliwością czekamy!

Re: CHANNELING Sydney Karoll

: ndz cze 21, 2009 1:21 pm
autor: Aylinn
Zaczynam czytać i myślę "O co k***a biega?" Graf dostałw łeb na uczelni i cos mu się odmieniło czy coś? Ale zjechałam na dół i na szczęście wszystko jest w porządku. :D

Brawo! Piękny dowód jak łatwo napisać coś w co ktoś uwierzy.