Dziwna impreza

Nowy świat, nowi ludzie, nowe myślenie. A może to tylko iluzja?
xedos
Homo Infranius
Posty: 467
Rejestracja: sob wrz 13, 2008 1:26 pm
Kontakt:

Dziwna impreza

Post autor: xedos »

Już w październiku w Warszawie odbędzie się kolejne sympozjum ludzi z nurtu New Age. Tematyka kompleksowa pełna rozmaitości. Całość dopełniają zaproszone osoby, które skasują do swojej kieszeni pieniądze, których dostarczy publika. Pozostawmy osoby organizatorów i miejsce, gdzie do sympozjum dojdzie, skupmy się na zdaniu, które w tej kwestii wygłosiłem dwa dni temu uprzedzając wypadki do których bezsprzecznie dojdzie.



PROROCTWO ORIONA 2012 czyli… jak stracić dziewięćdziesiąt dziewięć złotych, a może… życie?





Ilość przeróżnych sympozjów na tematy sprawiające wrażenie, że mają związek z tajemnicami niezidentyfikowanych obiektów latających jest spora. Niestety, jak to zwykle bywa, to pozory, które zachować chce nowa, prawie legalna organizacja ludzi zebrana wokół ruchu New Age. Już sama nazwa budzi wiele wątpliwości, a profil ich wierzeń bardziej przypomina towarzystwo wzajemnej adoracji lub wstęp do tworzącej się religii. I chociaż nieformalni członkowie zarzekają się, że w większości są katolikami, fakty wyglądają zupełnie inaczej. Już samo twierdzenie: „nasz Janek, nasz Wojtek” można odbierać na różne sposoby. Jakaś przemożna moc wytworzenia wzajemnych „konotacji” sama w sobie może budzić złe skojarzenia. I wszystko byłoby niewinne, gdyby niezwykła aktywność publiczna.



Tematyka publicznych wystąpień organizatorów tych spotkań jest zawsze taka sama i traktuje o sprawach ważnych dla „Niu Ejdżowców”, a kompletnie ogłupia nową, zebraną na sali publikę, wszystko wydaje się być „zalegalizowane” poprzez udział osób z tzw. świecznika naukowego. Oczywiście to jest zupełnie nieistotne, co mówią, ważne jak zawsze są pieniądze. Owszem, wyznawcy być może działają bezinteresownie (są w końcu wyznawcami), jednak zaproszeni „paragoście” każą sobie słono płacić za swoje „występy”.



Bezgranicznie głupie publikacje opowiadające wydumane bzdury przyciągają zainteresowanych. „Nowa Wiedza” sprytnie wpływa na tok myślenia tych, którzy borykają się z problemami dnia codziennego. W większości to ludzie słabi psychicznie, którzy tak naprawdę uciekają od codzienności, szukając nowych doznań. Właśnie na takie jednostki czyhają sekty. Zawsze w takich sytuacjach przypomina mi się osobista tragedia znakomitego, nieżyjącego już niestety wokalisty pana Marka Grechuty, Jego syn znalazł się w sytuacji bez wyjścia, rozpacz najbliższych trwała długo, zbyt długo.



Działalność sekt w Polsce narasta wprost proporcjonalnie do czasu kiedy nastąpiła śmierć Karola Wojtyłły. Czy to prawidłowość? W tym przypadku tak, rozbicie środowisk katolickich to doskonały pomysł na przejęcie kościelnych dóbr i środków. Wiedzą o tym obie zainteresowane strony i nic dziwnego, że między tymi dwiema siłami trwa otwarta wojna.



Już widzę nastroszone osoby, które właśnie teraz z przyjemnością zrobiłyby mi krzywdę, cóż pomysł może i dobry, jednak ryzyko dla Was zbyt wielkie, no chyba, że ktoś chce poznać z bliska działalność polskiej służby zdrowia. Fakty mówią same za siebie, pozornie niewinne wierzenia w „bzdurki” pt. „UFO i inne takie” na naszych oczach stają się sposobem na manipulację jednostkami, grupami, masami i na dostatnie życie! Kwestią czasu jest próba wejścia liderów tych grup do Sejmu, Senatu, być może nawet rządu! Liczne pisma, petycje, wszystko w sprawie UFO (niestety nawet ja wraz z kolegami z nieistniejącego już KKP ulegliśmy tym bzdurom) pozornie wydaje się to niedorzecznością w rzeczywistości to sprytne utworzenie „medialnego przyczółka” tylko po to, aby zachować się w „życzliwej pamięci” mas i polityków. Cudowny pomysł, niestety bez przyszłości.



Lista opozycji wobec takich postaw staje się coraz dłuższa, być może ja sam mam w tym swój udział, ponieważ jako pierwszy ośmieliłem się kilka lat temu powiedzieć o tym wprost. Wtedy traktowano mnie jak odszczepieńca ufologicznego, dzisiaj jak widzę front opozycjonistów stał się bardzo duży i liczba zadających trudne pytania zwiększa się każdego dnia! Jedno jest pewne, cała awantura nie ma nic wspólnego z ufologią pojmowaną przez tych, którzy problemem UFO zajmują się od samego początku jej istnienia w Polsce, z jednym, może dwoma wyjątkami i tu właśnie tkwi problem, który stopniowo zanika.



Nie wolno nam dopuścić do sytuacji, gdzie pod sztandarami ufologii budowane są jakieś koneksje balansujące na granicy prawa lub wręcz oczerniające je.



W mozole wypracowano pozory demokracji na tyle skuteczne, że nie powodują totalnego chaosu, który proponują nam zwolennicy „nowego ładu”. Czy możliwym jest aby na „przekazach z kosmosu” budowano nowy porządek świata? Idiotyczne? Niestety, grupa zwolenników takich pozorów filozofii rośnie! Najgorszym jest to, że celowo wikła się w całość kompletnie nieświadomą i pozbawioną instynktu samozachowawczego młodzież.



Przyjęło się ogólne twierdzenie, że za wszelkie niepowodzenia wini się szkoły, a ja pytam … gdzie u diabła są rodzice lub opiekunowie?



Ławy sądowe pełne są desperatów w wieku nastu., dziestu lat, czyli ludzi młodych, którzy na pytanie: dlaczego zabiłeś, pobiłeś, okradłeś? Odpowiadają: „nie wiem”, ludzie ci już na samym starcie pozbawieni są elementarnych zasad współżycia w społeczeństwie, wyimaginowany guru lub filozofia bez naukowych podstaw to tylko wstęp do… tragedii odsuniętej w czasie.



„Nowa Wiara” w wyimaginowane byty to pozorna przyjemność przesadnie uprzejmych, zachowujących się jak przyjaciele ludzi, którzy doskonale wytyczyli sobie swoje cele i nie jest dla nich ważna jednostka w momencie kiedy społeczność staje się liczna i całkowicie podporządkowana. Być może mamy do czynienia z najgorszą z możliwych „krzyżówką” kilku sekt, a właściwie zapożyczonych elementów ich „filozofii”.



Czas przerwać ten dramat dzisiaj, jutro może być zbyt późno!. Nie życzę sobie aby ufologia polska kojarzona była z zachowaniami sekciarskimi, to dwie odmienne gałęzie bez wspólnego pnia!
xedos
Homo Infranius
Posty: 467
Rejestracja: sob wrz 13, 2008 1:26 pm
Kontakt:

Re: Dziwna impreza

Post autor: xedos »

Korzystając z niepisanego prawa zakładającego nowy wątek pozwolę sobie na przytoczenie wypowiedzi mojego szanownego kolegi Roberta Leśniakiewicza, który w tej sprawie może być traktowany jako autorytet ufologiczny. Uważam, że jego wypowiedź spowoduje zawiązanie nowych wątków wypowiedzi osób gawędzących na forum niezależnej INFRY.



Pamiętam parę lat temu, Marcin Mioduszewski zorganizował spotkanie jeszcze wtedy MCBUFOiZA z mieszkańcami Krakowa. Zorganizowaliśmy tą imprezę własnymi siłami i środkami. Pamiętam, co później opowiadał mi Marcin, jakie trudności trzeba było pokonać, by załatwić salę na to spotkanie. Kierownik DK trząsł się ze strachu, bo obawiał się, że jest to spotkanie jakiejś sekty. Nie wiem, kto mu naopowiadał takich głupot, ale facet był autentycznie przerażony!



Na to spotkanie przybyło ponad 40 osób, każda z konkretnymi problemami, każda z jakimiś swoimi obserwacjami czy przemyśleniami - dyskusja trwała ponad pięć godzin. Ci ludzie przyszli pomino wściekłej nagonki krakowskiego kleru i wspierających go moherowych wariatek zdzierających plakaty w błogim przekonaniu, że walczą z samym Belzebubem. Byłoby to śmieszne, gdyby nie to, że doprowadza do bardzo smutnego wniosku, a mianowicie tego, że:



New Age nie jest dla Polaków - jest w nich za dużo pazerności i za mało mistycyzmu, by go pojąć. Tak samo dlatego Polacy ex definitio nie mogą być dobrymi katolikami, mimo takich akcji jak opisana powyżej.



New Age z definicji jest nowym pojmowaniem przede wszystkim religii i duchowości człowieka in genero - i nie tyle powrotu do Natury, ile współżycie, koegzystencja z Nią. Wszak od Niej zależy nasze życie. Z Naturą może być tylko współistnienie lub nieistnienie. Tej prostej prawdy nie potrafią zrozumieć ludzie oczadziali fałszywie pojmowaną religią, z której stworzono narzędzie walki i eksterminacji innych ludzi, albo oddający cześć Mamonie. To widać na co dzień. Niszczenie Natury doprowadzi nas do zagłady, której sami sobie będziemy winni. Nie Bóg, nie Kosmici - my, my sami!



New Age, to Czas Wodnika - Aquarian Age - jednym z jego zwiastunów był musical i film "Hair". Innym zwiastunem jest musical i film "Jesus Christ Superstar". To są takie ikony popkultury stanowiące kamienie milowe drogi do New Age - czasu nie tyle powszechnej szczęśliwości, ale porozumienia pomiędzy ludźmi i ich kulturami - ich przenikanie się. Złoty Wiek nie tyle materialny, ile kulturalny, który może pchnąć rozwój duchowy człowieka. Świat bez przemocy, świat tolerancji i dialogu. Tym jest New Age. Doskonale wykłada to sir Brinsley le Poer-Trench w swych pracach. A zatem jak do tego mają się ponure przepowiednie o przylocie wrogich Obcych, Nibiru, końcu świata w 2012 roku, za które jeszcze każą nam płacić? Jak do tego się mają przepowiednie Nostradamusa, które się nie sprawdziły - vide choćby tą o lipcu 1999 roku? A inne wieszczące koniec świata?



Nijak się nie mają. To jest mitologia wymyślona tylko po to, by epatować strachem ludzi, jakby ten świat miał za mało strachu. Jest to czysta scholastyka XXI wieku. Scholastyka stanowi obelgę dla Rozumu. I przed tym chciałbym przestrzec wszystkich, którzy spychają ufologię na mielizny New Age i tak pojmowanej "duchowości". Skąd wiem, że jest to fałszywe? Bo sam kiedyś przez to przeszedłem. Też wierzyłem w te wszystkie cudowności, póki się nie przekonałem, że prawda jest zupełnie inna i różna od "prawd" głoszonych porzez pseudoproroków New Age.



Bo tak pojmowana "duchowość" to kiepska parapsychologia czy psychotronika, to narkotyczny bełkot nawiedzonych proroków, kontaktowców i innych im podobnych, pomieszanie z poplątaniem religii - szczególnie Wschodu i ufologii. Medytacja i trans, całe to psychotroniczno psychologiczne hokus-pokus nie jest najlepszą drogą do Kontaktu z Obcymi - o ile w ogóle się tutaj znajdują, w co wątpię. Uważam, że żeby przyjąć Gości, to trzeba najpierw zrobić porządek u siebie w domu i obejściu, a do tego jest nam jeszcze bardzo daleko. Daleko wręcz kosmicznie.



I jeszcze jedna rzecz na koniec. Wszystkim wielbicielom łatwego i przyjemnego Kontaktu z Nimi chciałbym przypomnieć, że żyjemy na małej skałce w ogromnym oceanie Kosmosu i usiłujemy znaleźć (lub chcemy być odnalezieni) przez kogoś, kto mieszka na podobnej skałce w innym miejscu tego oceanu. Nie łudźmy się - nie pokonamy tego oceanu wykrzykując jakieś modlitewne brednie. Nie pokonamy tego oceanu nawet najgłębszą medytacją, klepaniem mantr czy paciorków, wpatrywaniem się w szklane kule czy otumanianiem się nakrotykami. Nie pokonamy kosmicznych odległości wpatrzeni w melancholijne oczy świętych krów. To nie jest ta droga. Ta droga prowadzi do nikąd, a w najlepszym przypadku do psychiatryka. A zatem nie do gongów, nie do kul czy klepania mantry, ale do nauki. Do książek i zeszytów. Do zdobywania konkretnej, empitycznej wiedzy. Bo z naszą głupotą aż wstyd pojawić się w Galaktyce!



Pozdrawiam wszystkich
Ostatnio zmieniony ndz sie 09, 2009 8:30 pm przez xedos, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Rysiek23
Homo Infranius Alfa
Posty: 3237
Rejestracja: sob cze 02, 2007 11:25 am
Kontakt:

Re: Dziwna impreza

Post autor: Rysiek23 »

Przyznam, że INFRA otrzymała prośbę od organizatorów tego sympozjum o zareklamowanie wydarzenia, na co nie przystaliśmy z powodów oczywistych dla każdego kto poświęca tych parę chwil na zapoznanie się na naszymi materiałami. Zaproponowaliśmy organizatorom aby zareklamowali imprezę na forum ale pan Mariusz ich uprzedził :)

Zapraszam do dyskusji podkreślając, że każdy wyraża swoje prywatne zdanie. Grupa Infra nie ma nic wspólnego z tym przedsięwzięciem.
xedos
Homo Infranius
Posty: 467
Rejestracja: sob wrz 13, 2008 1:26 pm
Kontakt:

Re: Dziwna impreza

Post autor: xedos »

2012, 2013, gubię się już w tych liczbach zwłaszcza teraz kiedy otrzymałem takie coś:



Redakcja miesięcznika "Nieznany Świat" poleca:



Konferencja "ROK 2013 - PROJEKTOWANIE NOWEGO ŚWIATA"

25 października br (niedziela) odbędzie się w Warszawie całodniowa konferencja "ROK 2013 - PROJEKTOWANIE NOWEGO ŚWIATA", której patronuje miesięcznik Nieznany Świat. Konferencja poświęcona będzie perspektywom przebudowy naszej cywilizacji kojarzonym z przełomem daty 2012. Siedem kluczowych tematów i siedmiu inspirujących prelegentów.

Zapraszamy do udziału w tym wyjątkowym wydarzeniu!



Zachęcamy do lektury najnowszego numeru (10/2009) miesięcznika "Nieznany Świat"

Z poważaniem,



Wydawnictwo "Nieznany Świat"



Owszem, bardzo miły gest, doceniam, bardzo lubię pióro pana red. naczelnego, jednak do mojej wątroby zakradł się niepokój. Coś chyba niedobrego dzieje sie z "Nieznanym Światem" skoro patronuje czemuś takiemu. Być może trwa walka o utrzymanie tytułu na rynku - wtedy wszystko jest jasne i zrozumiałe, nie dzieje się nic szczególnego jak walka o byt. Jeżeli jednak to decyzja uwarunkowana przkonaniami, to zaczynam się bać, wszak NŚ to ostatni przyczółek przed totalną porażką. Obym cholera się mylił.



Życzę redakcji NŚ tylko prostej drogi do sukcesu, opartej na zdarzeniach zbliżonych do prawd oczywistych, a sobie? - Miłej lektury z przymrużeniem oka.



Pozdrawiam
xedos
Homo Infranius
Posty: 467
Rejestracja: sob wrz 13, 2008 1:26 pm
Kontakt:

Re: Dziwna impreza

Post autor: xedos »

Nie cieszę się wcale, że stary "pyskacz" otworzył kolejnej osobie oczy. Patrzcie uważnie, czytajcie uważnie, ten specyficzny rodzaj wiedzy nie jest do końca ok. Gdybym mógł oddać wam całą wiedzę na ten temat jaką mam, myślę, że cała ta pasja wzięłaby w łeb. Jednak jest pewien aspekt tej całej sprawy i jest on pozytywny ale zepchnięto go bardzo głęboko, ja go znam, dlatego jeszcze się tym zajmuję ale ufologia jest już po części dla mnie pustym słowem.



pozdrawiam
Awatar użytkownika
Newsman
Weteran Infranin
Posty: 1379
Rejestracja: śr wrz 09, 2009 10:17 am
Kontakt:

Re: Dziwna impreza

Post autor: Newsman »

Prawdopodobnie spada liczba czytelników NŚ i jak to się mówi: "Tonący brzydko się chwyta". Myślę nawet, że jest to próba dotarcia o młodszego pokolenia potencjalnych czytelników. Jakby nie było NŚ opiera się chyba na starszej grupie zaufanych fanów, ale widać dziś to nie wystarczy. Nie był to co prawda nigdy mój ulubiony magazyn, ale próby tworzenia nowego zjawiska quasi-sekciarskiego, jakim jest "rok 2013" to kolejne mydlenie oczu grupie naiwnej klienteli. Dlaczego tak jest pisałem w poście, gdzie zacytowałem Fromma. Każdy chciałby żyć w lepszym świecie, zwykle oświeceni (a zobaczcie listę prelegentów na imprezie) to niestety grupa miłych i młodych wciskaczy kitu forsujących swe jakże romantyczne wizje. Niestety żyć z czegoś trzeba, ale uważam, że najlepszym sprawdzianem dla prelegentów i organizatorów (także debat z Patrykiem "Gorylem") jest po prostu silne zderzenie z rzeczywistością. Ale panowie, oni dobrze wiedzą o tym, co piszemy i ba! Może nawet myślą podobnie. Jednakże trzeba jakoś zasygnalizować swą obecność w tym medialnym morzu, a może i szambie, które perfumerią nie jest...
xedos
Homo Infranius
Posty: 467
Rejestracja: sob wrz 13, 2008 1:26 pm
Kontakt:

Re: Dziwna impreza

Post autor: xedos »

Powiem szczerze... jest mi przykro, przykro jak cholera, że własnie ja zmuszony zostałem do tego aby "wypyszczyć" tyle nieprawidłowości.

Jednak nie wszystko jeszcze stracone, wszak ufologia to nie tylko latające spodki i teorie spiskowe w tym pojęciu mieści się gigantyczna ilość wiadomości z każdej dziedziny, a ja jestem tylko czeladnikiem patrzącym na to z boku. Być może i chcę w to wierzyć, że właśnie Infra będzie zwrotnicą, która "wkolei" ten rozklekotany pociąg na właściwy tor i skieruje go do kompletnej naprawy.

Macie państwo jedyną okazję zdziałać więcej niż dwa pokolenia ufologów, nie zmarnujcie tej szansy - zmierzacie we właściwą stronę.

Ja powoli wracam do swoich przedsięwzięć o których z całą pewnością opowiem na stronie głównej o ile tak zdecydują właściciele portalu, prócz tego spotkał mnie niezwykły honor napisania jednego z rozdziałów do książki panów Jesienskiego i Leśniakiewicza pt. "Wunderlland czIII" opowiem w nim wreszcie o mojej obsesji - tajnym poligonie Hitlera "Heidekraut", któremu poświęciłem osiem lat życia. Dzisiaj już wiem, że właśnie tam skierowane zostaną największe możliwe środki stowarzyszenia i naszych przyjaciół, które wraz z moim serdecznym kolegą stworzyłem ledwie rok temu. O tym wszystkim możecie poczytać na stronie "Historii i pamięci". Również ufologowe muszą mieć w tym udział. Infra również jest zaproszona. W wolniejszej chwili opowiem wam o tym , to pasjonujące i cholernie kosztowne.
ODPOWIEDZ

Wróć do „NOWA ERA”