Nasza duchowość

Medytacje, relaksacje, channnelingi, czakry, trzecie oko itp.
Jul
Infrzak
Posty: 35
Rejestracja: pt sie 29, 2008 11:12 am
Kontakt:

Re: Nasza duchowość

Post autor: Jul »

W sporze między praktykiem a teoretykiem zawsze staję po tej pierwszej stronie. Lepiej być szczęśliwym, dobrym człowiekiem bez wiedzy o sekretach pojęć i systemów filozoficznych, niż nieszczęśliwym teoretykiem, który dużo wie np. o etyce, a nie potrafi jej zastosować. Oczywiście ideałem jest połączenie tych postaw, ale najważniejsza jest ostatecznie praktyka.



Odnośnie dalszych wypowiedzi, to zauważyłem, że mieszane jest tu pojęcie duchowości z pojęciem religijności. Posty Orsona i Padre bardziej odnoszą się do zwykłej religijności. Szczególnie Orson - pisał o tym co to znaczy być homo religiosus. Religijność zaś jest związana zewnętrzną formą wyrazu wiary - modlitwą, praktyką rytualną, uczestnictwem w życiu swojego kościoła. Mówimy o kimś, że jest religijny bo często wyraża to swoim czynem w tychże postawach. Tymczasem duchowość jest trudniejsza do określenia, nie jest prostym synonimem religijności. Jest bardziej jakby czymś wewnętrznym, indywidualnym, trudniejszym do uchwycenia. Duchowość przejawia się bardzo jednostkowo i różnorodnie, podczas gdy religijność jest cechą społeczną.



[quote name='Orson']Bycie istotą duchową wykluczałoby zadawanie tego typu pytań, gdyż uczestniczylibyśmy w duchowości, stanowilibyśmy część tych pytań, a na zdecydowaną większość z nich znalibyśmy zdecydowaną odpowiedź. Wtedy też, nie istniała by wiara w coś, tylko twierdzenie czegoś. Wiara, z definicji, zakłada ufność i nadzieję, ale nie pewność. Wierzyć znaczy ufać, ale nie być przekonanym. Istota duchowa, która ma więcej wspólnego z sacrum niż profanum wie. Może nie rozumieć profanum, ale sacrum jest jej dobrze znane. U nas proporcje są odwrotne.[/quote]



A dopuszczasz do siebie myśl, że przekonanie o byciu istotą duchową nie implikuje wszechwiedzy? Wręcz przeciwnie. Sokrates mówił, że nic nie wie. Upaniszady piszą, że "W głębokich mrokach nurza się ten, kto oddaje cześć niewiedzy, lecz w jakby jeszcze głębszych, ten kto czci wiedzę" (z pamięci)
Ostatnio zmieniony czw sie 27, 2009 6:55 pm przez Jul, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Lazy
Full Active
Posty: 546
Rejestracja: pn paź 01, 2007 9:35 pm
Kontakt:

Re: Nasza duchowość

Post autor: Lazy »

@padre
(...)Bez uciszenia sztucznie wytworzonego przez umysł naszego ego jest to bardzo trudne, o ile w ogóle możliwe
Jest to możliwe i wykonalne.:)
ŻYCIE JEST TYLKO GRĄ

WSZYSTKO,CZYM ONO JEST,TO ILUZJA,ALE WY,GRACZE,DOSZLIŚCIE DO PRZEKONANIA,ŻE TO JEDYNA RZECZYWISTOŚĆ
STRusz
Infrzak
Posty: 75
Rejestracja: czw maja 15, 2008 10:52 am
Kontakt:

Re: Nasza duchowość

Post autor: STRusz »

Miłość jest jak wiedza. Nauczyciel wchodząc do klasy i się nią dzieląc wcale jej nie traci. Właściwie to ją mnoży nadając jej szersze zastosowanie oraz umożliwiając jej syntezę poprzez połączenie się z posiadaną już wiedzą uczniów.

Zastosowanie daje wartość. Synteza tworzy nowe możliwości.

I tak to krąży na tym przykładzie jako myśli dając radość, satysfakcje, chęć do dalszego odkrywania na zamkniętym polu wyboru. Istnieje tu jeden warunek. Miłość (tutaj wiedza) jest ograniczona.



Tu jest rozwój jako proces wysączania wiedzy z książek i stawania się nią. Stawanie się lepszym i gorszym czyli większym. Urzeczywistnianie siebie jako działanie.



Gdzie będziesz kiedy się dowiesz że szkoła to tylko budynek który pokazuje Ci wszystko to co posiadasz w swoim plecaku?

Wiesz że możesz wybrać sobie dzień w którym pójdziesz do tego budynku powymieniać się spostrzeżeniami na wybrany temat by powstały nowe myśli ale w domu wiesz że wszystko jest zapisane w książkach.

Jak to jest dalej gdy masz całą wiedzę (tutaj dobro i zło) pod rękoma w formie książek (tzn. w formie bycia tą wiedzą, dobrem i złem). Jesteś na polu całkowitego braku schematyczności zaopatrzony w nieskończoną rozpiętość biegunów wiesz że coś nowego powstaje tylko między nimi. To znaczy tylko przy działaniu.



Tu jest bycie jako proces bycia świadomym. Poznawanie najwyższych praw. Urzeczywistnianie siebie jako wiedza o sobie.



Zwrot "wiedza" użyłem jako coś co jest a "nauka" jak coś co się dzieje. Myślę że udało mi się naukowo to ująć.
Nisargadatta Maharaj Szri - Rozmowy z mędrcem

Najwyższa prawda jest taka że nie ma prawdy

Armageddon jest blisko, przyjdź do nas na boisko, Tu hardcore nie disco, patrz jak człowiek upadł nisko.

Moja drużyna zapowiada koniec świata, który nadejdzie za ok 2lata. [ external image ]
STRusz
Infrzak
Posty: 75
Rejestracja: czw maja 15, 2008 10:52 am
Kontakt:

Re: Nasza duchowość

Post autor: STRusz »

Ograniczone na zamkniętym polu tzn. tu. Tam nie ma czegoś takiego.



Jak przekazać komuś kto stąpa po szczytach nie widząc co jest pod nim że istnieje coś takiego jak teren? Mus zawiać wiatr :)

Jak promienie słońca mają oświetlić to co jest zakryte? Jakoś gdy się rozchodzą i odbijają :)
Nisargadatta Maharaj Szri - Rozmowy z mędrcem

Najwyższa prawda jest taka że nie ma prawdy

Armageddon jest blisko, przyjdź do nas na boisko, Tu hardcore nie disco, patrz jak człowiek upadł nisko.

Moja drużyna zapowiada koniec świata, który nadejdzie za ok 2lata. [ external image ]
ODPOWIEDZ

Wróć do „EZOTERYKA”