Tarcza antyrakietowa

spacemaster92
Full Active
Posty: 544
Rejestracja: sob paź 04, 2008 10:07 am
Kontakt:

Tarcza antyrakietowa

Post autor: spacemaster92 »

Co sądzicie o tym, że amerykanie obiecywali tarcze, a teraz jej nie będzie bo zmieniają zdanie? Oraz co sądzicie o pobycie naszych żołnierzy w afganistanie. Dlaczego prezydent i sekretarz obrony nie wycofają naszych ludzi z tamtąd, przecież to jest wojana amerykanów, a nie nasza. Powinno być coś za coś tarcza za wysłanie wojska, nie ma tarczy nie ma wojska co wy na to? Liczę na obfita dyskucję.
Czy wiesz że tylko jedno naciśnięcie guzika może przekreślić 10 000 lat ludzkiej cywilizacji ? A to ...będzie dopiero początek końca .


"Laa shay'a waqi'un mutlaq bale kul'un mumkin"
 
"Jedno ziarenko ryżu może przechylić szale. Jeden człowiek może odmienić losy całego świata"
Reaper
Infrańczyk
Posty: 198
Rejestracja: czw lis 08, 2007 11:31 am
Kontakt:

Re: Tarcza antyrakietowa

Post autor: Reaper »

po pierwsze to wojna nato. A zasadą funkcjonowania nato jest jeden za wszystkich wszyscy za jednego. Tak też państwa nato po 9/11 zgodnie uznały że afganistan jeśli nie podda się ultimatum wydania osamy zostanie zaatakowany. No i talibowie nie chcieli i tak teraz toczy się walka z terroryzmem.



Czy to wojna nasza czy inna... Hmmm no wiesz to tak samo jakby powiedzieć że skoro naszego państwa w 1944 roku już nie było to jaki był sens ginięcia pod monte cassino czy w bitwie warszawskiej, no bo to już były wojny anglików niemców rosjan i amerykanów, naszego państwa przecież nie było ... Albo jaki był sens złapania saddama skoro przepuścił kogoś na ulicy a twojej prababci może nawet złożył kwiaty na grobie.



Ja wolałbym budowanie współpracy z merkel (która chyba najbardziej serio traktuje współpracę z nami)i sarkozym niż z wątpliwym obamą. Obama to jak taka mała ... na amerykańskie b... przyjdzie sam jak będzie musiał dopiero gdy zobaczy jak wielki błąd zrobił, będzie wtedy latał jak piesek z wywieszonym obślinionym jęzorem. Ot cały z niego polityk i w sumie cieszę się że skonfrontowały się w końcu jego cwane gadki z rzeczywistością. Nie wspominając o żenującej , dziecinnej próbie zażegnania konfliktu politycznego z iranem. Obama zdecydowanie wydaje się dobrym uwodzicielem mas, lecz raczej kiepskim politykiem. Kontynuuje w dodatku większość prac poprzedniego gabinetu (tak tak, busha, tego busha). Zresztą czemu się dziwić, generalnie amerykanie mają takiego prezydenta na jakiego zasługiwali- tak jak przy krytyce busha nie potrafią wskazać niemal żadnych konkretnych błędów , a na pewno nie takich które byłyby proporcjonalne do kręconego dramatu, tak też nie potrafią wskazać dlaczego wybrali obamę, poza tym że ten powiedział "potrzebujemy zmiany" i nic równie imponująco brzmiącego ponad to. Ameryka błądzi, wybór prezydentów zaczyna przypominać bardziej plebiscyt , czy rozdanie oskarów niż głębszą wiedzę o tym co się dzieje z ich krajem.



Co do naszego kraju, to jest ok. W sumie wszyscy plują na afganistan a nigdy nie pluli na misje w kosowie, czadzie czy innych. Wojna jest wojną giną na niej ludzie, nie wszystkie misje są bezpieczne. Nato przeżywa kryzys, głównie z tego powodu że traci agresję w rozwiązywaniu problemów. Nie mam na myśli bycia tu hałaśliwym i grożeniu atomówkami. Mam na myśli skoncentrowane i szybkie załatwianie problemów. A tak np niemcy ostatnio lubią być przeciwko ameryce, to samo francja itd mimo że zasada muszkieterska w nato nadal pozostaje fundamentem. Gdyby wszyscy w nato zabrali się do sprawy tak jak trzeba a ameryka nie zajmowała się irakiem tylko skończyła świetnie rozpoczetą interwencję w afganistanie to nie mielibyśmy tych wszystkich stresów wewnątrz nato. Niemcy dołożyliby swoje, francja i inni swoje a osama byłby dawno złapany a sporo kasy zaoszczędzone. A tak mamy taki shit. Ludzie demokratycznych krajów nie mają w zasadzie nic przeciwko konfliktom zbrojnym, ale tylko jeśli są krótkie. Bo demokracja cierpii na jeden minus -brak problemów, tudzież ciągłe szukanie nowych. W sumie jednocześnie mając to za zaletę jak i za przekleństwo.



Ameryka nie powiedziała że nie chce tarczy. Liczą na to że obama niczym mojrzesz rozstąpi morze czy coś. Ale naiwność polityki obamy już została dostrzeżona i już notowania nowego prezydenta gwałtownie spadły... cóż widać ile zależy od wyboru prezydenta w usa.

Czy tarcza jest potrzebna ? Przydałaby się. Ale znacznie bardziej większy angaż amerykanów w sprawy obronne naszego kraju (jak np współpraca z izraelem) już widać że amerykanom nie leży. Powinniśmy szukać wśród ludzi bardziej szczerych do pomocy i właśnie współpracować z osłabionymi kryzysem niemcami i francją. A mamy z czego się cieszę niebywałą okazję dzięki europie doganiamy pozostałe państwa eu i dobrze walczymy z kryzysem, przez co nie mamy już w niej statusu małego głupiego wieśniaka którym gardzą i pomiatają miastowi. Wydaje mi się że dzięki m.in temu zyskujemy i będziemy powiększać szacunek zachodu europy. I właśnie w europie chyba jedyny potencjał. Na ameryce potencjał powoli się wykańcza. Rozmowy się wydłużają i nie ma liczyć na to że współpraca osiągnie jeszcze wyższy poziom. Amerykanie nie chcą się z nami bawić tak jak my byśmy chcieli. Z kolei europa daje nam pieniądze, bezpieczeństwo (np współpraca energetyczna) i solidarność. A ameryka nic, poza mianem bycia dobrym kumplem ameryki , takiego gościa który będąc biedakiem stawia najdroższe drinki bogatemu kumplowi żeby ten uznał go za równego gościa. Jak dla mnie tak wygląda realny rezultat na dzień dzisiejszy współpracy z usa. Fakt nie należy tego umniejszać czy wyśmiewać bo w sumie jesteśmy jako "ich kraj" tak że nikt nie wie czy by nam pomogli w razie konfliktu z rosją np. bo może tak może nie tego nikt nie wie, lepsze to niż świadomość że na pewno nam nie pomoże. No i taką politykę realizuje chyba polska. Robi wszystko wkłada wielki wysiłek w ten sojusz lecz rezultaty są średnie. No ale takie jest prawo większego. W eu sprawy mają się inaczej, to bardziej wspólna drużyna w sensie prawnym ekonomicznym i politycznym, każdy robi dla drugiego i wspólnym wysiłkiem przez to również dla siebie. Ale nadal wiele krajów bądź ludności (nacjonaliści) lubi to kwestionować przez co stoimy w miejscu.



Co zabawne- gdyby nie rosja i jej ostatnie rozruby na kaukazie to byćmoże eu się w końcu rozpadła. Przez agresję dużych krajów formują się zawsze sojusze, tak też im dłuższe wojny usa tym gorzej dla nas, to tym dłuższe i bardziej agresywne panoszenie się rosji tym lepiej dla nas i europy bo przyspiesza to dążenia sojusznicze, zjednoczeniowe i obronne. Europa aby funkcjonować jako jeden byt musi posiadać wroga i co najmniej rywala. Tzn państwa muszą wiedzieć jak bardzo zagraża im np taka rosja.
Przemek
Homo Infranius
Posty: 425
Rejestracja: pn lip 09, 2007 2:11 pm
Kontakt:

Re: Tarcza antyrakietowa

Post autor: Przemek »

Zdecydowane NIE dla tarczy antyrakietowej. Dlatego, że ona nic nam nie daje, a sprawia że stajemy się pierwszym celem podczas konfliktów. Amerrykanie patrzą własnego nosa. I robia interesy z myślą tylko i wyłącznie o sobie. Ale to już od czasów prezydenta Kwaśniewskiego, a może i Wałęsy było tak, że zaczeliśmy układać się z amerykanami i jednocześnie z Unią Europejską. Chcieliśmy trzymać wszystkie sroki za jeden ogon. Z każdym mieć super dobre stosunki. To kiedyś to wszysto wyjdzie nam bokiem bo ktoś się wypnie na nas i spadniemy z hukiem na plecy. Co do Afganistanu. To Ameryka chyba potrzebuje się dowartościowywać. Mieli Wietnam to teraz mają Afagnistan. Bezsensowna wojna, a My Polacy dajemy sie wplątać w" prywaty"| amerykanów. Co do Osamy to nigdy go nie złapią bo nie chcą go złapać. Sami go szkolili zaopatrywali w broń i teraz mają czym straszyć społeczeństwa. Dobry pretekst do tego by miliardy dolarów pomopować w walke z terroryzmem niż np. wydawać na zwalczanie smiertelnych chorób. Terroryzm to modne dzisiaj słowa, szkoda, że nie wszyscy zdają sobie sprawe, że jest on dobrze opłacany. I nikt nie zastanawia się czemu w atakach terrorystów na zlecenie nie giną prezydentowie, ważni ministrowie i inne osobistości, tylko normalni zwykli szarzy ludzie.
Ostatnio zmieniony sob sie 29, 2009 8:53 am przez Przemek, łącznie zmieniany 1 raz.
spacemaster92
Full Active
Posty: 544
Rejestracja: sob paź 04, 2008 10:07 am
Kontakt:

Re: Tarcza antyrakietowa

Post autor: spacemaster92 »

A to prawda, że atak na WTC i Pentagon Amerykanie sami zaplanowali i dokonali?
Czy wiesz że tylko jedno naciśnięcie guzika może przekreślić 10 000 lat ludzkiej cywilizacji ? A to ...będzie dopiero początek końca .


"Laa shay'a waqi'un mutlaq bale kul'un mumkin"
 
"Jedno ziarenko ryżu może przechylić szale. Jeden człowiek może odmienić losy całego świata"
Awatar użytkownika
Lazy
Full Active
Posty: 546
Rejestracja: pn paź 01, 2007 9:35 pm
Kontakt:

Re: Tarcza antyrakietowa

Post autor: Lazy »

@spacemaster92

Czy Ty nadal wierzysz w oficjalną wersję?Czyli atak terrorystyczny z porwaniem samolotów etc.etc.
ŻYCIE JEST TYLKO GRĄ

WSZYSTKO,CZYM ONO JEST,TO ILUZJA,ALE WY,GRACZE,DOSZLIŚCIE DO PRZEKONANIA,ŻE TO JEDYNA RZECZYWISTOŚĆ
spacemaster92
Full Active
Posty: 544
Rejestracja: sob paź 04, 2008 10:07 am
Kontakt:

Re: Tarcza antyrakietowa

Post autor: spacemaster92 »

Coś ty, było już nawet gdzieś gadane, że takich lotów, które żekomo zostały porwanie nie było. Może wyleciały ze S51
Czy wiesz że tylko jedno naciśnięcie guzika może przekreślić 10 000 lat ludzkiej cywilizacji ? A to ...będzie dopiero początek końca .


"Laa shay'a waqi'un mutlaq bale kul'un mumkin"
 
"Jedno ziarenko ryżu może przechylić szale. Jeden człowiek może odmienić losy całego świata"
spacemaster92
Full Active
Posty: 544
Rejestracja: sob paź 04, 2008 10:07 am
Kontakt:

Re: Tarcza antyrakietowa

Post autor: spacemaster92 »

Pantanal nie mówie tu o żadnym UFO. Mówie tylko, że te samoloty mogły wystartować tylko ze strefy 51 bo przecież, żadne samoloty nie zostały porwane.
Czy wiesz że tylko jedno naciśnięcie guzika może przekreślić 10 000 lat ludzkiej cywilizacji ? A to ...będzie dopiero początek końca .


"Laa shay'a waqi'un mutlaq bale kul'un mumkin"
 
"Jedno ziarenko ryżu może przechylić szale. Jeden człowiek może odmienić losy całego świata"
ODPOWIEDZ

Wróć do „DYSKUSJA OGÓLNA”