Czy wierzycie w moc praktyk medycyny niekonwencjonalnej?
Czy bioenergoterapia leczy tak samo jak pigułki?
Czy są rzeczy, których medycyna wyleczyć nie może?
A może to moc wiary?
Zapraszam do dzielenia się przemyśleniami oraz doświadczeniami?
Czy wierzycie medycynie niekonwencjonalnej?
Re: Czy wierzycie medycynie niekonwencjonalnej?
Jak dla mnie bioenergoterapia i homeopatia dziala tylko poprzez efekt placebo. A na dodatek bioenergoterapeuci każą sobie niejednokrotnie płacić bardzo wysokie sumy za "leczenie" lub oczyszczenie (aczkolwiek oczyszczają i to bardzo dobrze ale portfel)
"Współczesny świat znajduje się w stanie tak daleko posuniętego rozkładu, iż nie powinniśmy się obawiać, że się nie zawali."
[right]Nicolás Gómez Dávila[/right]
[right]Nicolás Gómez Dávila[/right]
Re: Czy wierzycie medycynie niekonwencjonalnej?
Odpowiem słowami Jezusa:
Nie ja was uzdrawiam,lecz wiara
Nie ja was uzdrawiam,lecz wiara
ŻYCIE JEST TYLKO GRĄ
WSZYSTKO,CZYM ONO JEST,TO ILUZJA,ALE WY,GRACZE,DOSZLIŚCIE DO PRZEKONANIA,ŻE TO JEDYNA RZECZYWISTOŚĆ
Re: Czy wierzycie medycynie niekonwencjonalnej?
A ja wierzę i stosuję czasem. Mówię o metodach tzw. ludowych. Z bioenergoterapią nie miałem nigdy bezpośredniego kontaktu.
Ale pamiętam jak moja babcia leczyła mnie czosnkiem (należy zapalić ogonek i wdychać dym), sam stosuję to wobec mojego syna na katar - skutecznie. Poza tym miód, syrop malinowy. Dla dorosłych polecam wódkę z pieprzem, na przeziębienie, bóle gardła, dolegliwości żołądkowe (ale tylko 1 kieliszek). Koniak na zmarznięcie. Grzaniec też dobrze robi.
Takich sposobów jest masa i są wypróbowane.
Poza tym staram się stosować techniki autoterapii, m.in. metodą Silvy.
Ale pamiętam jak moja babcia leczyła mnie czosnkiem (należy zapalić ogonek i wdychać dym), sam stosuję to wobec mojego syna na katar - skutecznie. Poza tym miód, syrop malinowy. Dla dorosłych polecam wódkę z pieprzem, na przeziębienie, bóle gardła, dolegliwości żołądkowe (ale tylko 1 kieliszek). Koniak na zmarznięcie. Grzaniec też dobrze robi.
Takich sposobów jest masa i są wypróbowane.
Poza tym staram się stosować techniki autoterapii, m.in. metodą Silvy.
Ostatnio zmieniony wt wrz 15, 2009 7:56 pm przez Rysiek23, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Czy wierzycie medycynie niekonwencjonalnej?
Z bioenergoterapią nie mam doświadczeń, z homeopatią - tylko z relacji znajomych (pozytywne efekty), mogę się wypowiadać jedynie w kwestii ziołolecznictwa, którego jestem wielką 'fanką' i wiem, że to po prostu działa. Ale czy to medycyna niekonwencjonalna? Raczej tradycyjna. A w ludowych sposobach leczenia, jak wspomniał Rysiek, jest zawarta ogromna wiedza, i są to skuteczne metody - tylko zazwyczaj łatwiej nam jest połknąć gotową tabletkę niż przygotować ziołowy napar albo miksturę z cebuli - takie czasy:)
Bo tu każdy(a) ma Swego, najbardziej Swojego,
odchodząc najwyżej - pojmuje, że to Ten Sam;" (J. Kleyff)
odchodząc najwyżej - pojmuje, że to Ten Sam;" (J. Kleyff)
Re: Czy wierzycie medycynie niekonwencjonalnej?
Już to Lazy umieścił to nie będę powtarzać. Kiedyś był to mój podpis przy nicku na innym forum (paranormalium)Nie ja was uzdrawiam,lecz wiara
Tak ja wierzę!!
Mam głupią dolegliwość mianowicie skóra na rękach mi pęka i tworzą się rany, wszystko przez chemię którą w pracy stosujemy. Przez lata miałem ten problem. Jak przeczytałem różne książki na ten temat zacząłem stosować własną terapię. Jaką? nic co mi lekarz zalecił, po prostu codziennie jak kładłem się do łóżka spać prosiłem Boga i mojego anioła stróża żeby mnie uwolnili od tego paskudztwa. I nawet nie musiałem długo czekać , po kilkunastu dniach rany zniknęły i do dzisiaj (przeszło już rok) nie powróciły. Wszystkie maście co mi lekarz przepisał wyrzuciłem, nawet tą drogą (50 euro za tubkę) nie używam bo mi nie pomagała na dłuższą skalę. Była dobra, ale miała także skutki uboczne, przy dłuższym używaniu jednak zawiodła.
Dlatego potęga podświadomości, autosugestia jest w stanie więcej zdziałać niż nie jedna pigułka od lekarza.
A propo w Fatimie zdarzył się znów "cud" który chcą wpisać do księgi które KK zalicza, Takie cuda to także nic innego jak wiara
dobranoc, pozdrawiam
Ostatnio zmieniony ndz wrz 20, 2009 12:30 am przez Arek 1973, łącznie zmieniany 1 raz.
"Jestem fanem nauki ale nie jej ślepym wyznawcą"
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>