UFO? Nie, to tylko NASA przeprowadza eksperyment Zobacz
: pn wrz 21, 2009 5:29 pm
Ale niesamowite zjawisko na niebie i tak wywołało panikę wśród ludności.
Najpierw pojawiły się dziwne światła nad północno-wschodnią częścią Stanów Zjednoczonych, a potem rozdzwoniły się telefony alarmowe. Jakiś obiekt w kształcie stożka na niebie wystraszył Amerykanów.
- To robiło duże wrażenie... chociaż trwało krótko - opowiada jeden ze świadków, Joe Rao z planetarium Hayden w Nowym Jorku. Na szczęście tym razem uniknęliśmy ''inwazji obcych''. NASA zapewnia, że za dziwne zjawisko odpowiada wystrzelona przez naukowców eksperymentalna rakieta.
from:www.deser.pl
Suborbitalna rakieta sondażowa Black Brant XII miała zbadać najwyższe partie chmur. Na wysokości ok. 278 km nad powierzchnią Ziemi część rakiety spaliła się w atmosferze, tworząc sztuczny obłok srebrzysty.
Jest to zjawisko (zwane też polarnymi chmurami mezosferycznymi) widoczne tylko o zmierzchu lub o świcie. Zazwyczaj obserwuje się na wysokości 75-80 km nad Ziemią, na dużych szerokościach geograficznych.
- Nie wiedzieliśmy, co konkretnie zobaczymy. Pierwszy raz przeprowadzano eksperyment z obłokami srebrzystymi - tłumaczy Rao. Rezultat był spektakularny.
Powstał duży, błyszczący obiekt z szerokim ogonem w kształcie wachlarza. Głowa tej ''komety'' (czyli część rakiety) szybko zgasła. Po dosłownie kilku minutach zniknął też ''ogon''. Ale zdążył wystraszyć zwykłych ludzi.
Wyniki pomiarów pomogą naukowcom lepiej zrozumieć naturę prawdziwych obłoków srebrzystych oraz przewidzieć skutki spalania się rakiet w górnych warstwach atmosfery.
Najpierw pojawiły się dziwne światła nad północno-wschodnią częścią Stanów Zjednoczonych, a potem rozdzwoniły się telefony alarmowe. Jakiś obiekt w kształcie stożka na niebie wystraszył Amerykanów.
- To robiło duże wrażenie... chociaż trwało krótko - opowiada jeden ze świadków, Joe Rao z planetarium Hayden w Nowym Jorku. Na szczęście tym razem uniknęliśmy ''inwazji obcych''. NASA zapewnia, że za dziwne zjawisko odpowiada wystrzelona przez naukowców eksperymentalna rakieta.
from:www.deser.pl
Suborbitalna rakieta sondażowa Black Brant XII miała zbadać najwyższe partie chmur. Na wysokości ok. 278 km nad powierzchnią Ziemi część rakiety spaliła się w atmosferze, tworząc sztuczny obłok srebrzysty.
Jest to zjawisko (zwane też polarnymi chmurami mezosferycznymi) widoczne tylko o zmierzchu lub o świcie. Zazwyczaj obserwuje się na wysokości 75-80 km nad Ziemią, na dużych szerokościach geograficznych.
- Nie wiedzieliśmy, co konkretnie zobaczymy. Pierwszy raz przeprowadzano eksperyment z obłokami srebrzystymi - tłumaczy Rao. Rezultat był spektakularny.
Powstał duży, błyszczący obiekt z szerokim ogonem w kształcie wachlarza. Głowa tej ''komety'' (czyli część rakiety) szybko zgasła. Po dosłownie kilku minutach zniknął też ''ogon''. Ale zdążył wystraszyć zwykłych ludzi.
Wyniki pomiarów pomogą naukowcom lepiej zrozumieć naturę prawdziwych obłoków srebrzystych oraz przewidzieć skutki spalania się rakiet w górnych warstwach atmosfery.