Niespodziewane…

[xedos]

Nie będę ukrywał zaskoczenia. Dzisiaj spotkał mnie honor ze strony powszechnie uznanych publicystów polskich. Otrzymałem zaproszenie na spotkanie członków Salonu24, które odbędzie się 17 października w ulubionej, kawiarni Kisiela „Rozdroże” w Warszawie. Nie zdarzyło się chyba nigdy wcześniej aby ktoś z nas znalazł się w tak interesującym środowisku. Jak powszechnie wiadomo, bardzo cenię sobie swoją niezależność i tym bardziej jestem zdziwiony, że coś takiego spotyka właśnie mnie. W spotkaniu wezmą udział dwaj znani politycy z pierwszych stron gazet, których ja osobiście nie akceptuję, jednak nic nie stoi na przeszkodzie aby zdać im kłopotliwe pytania i zmusić do szczerych odpowiedzi.



Cel założenia tego tematu na forum Infry jest tylko jeden… jakie pytania chciałbyś, chciałabyś zadać ludziom, którzy decydują o losach milionów Polaków ? Ja ze swojej strony obiecać mogę tylko to, że spróbuję w Waszym imieniu je zadać i przekazać ich odpowiedzi. Pozostawiam sobie możliwość ich selekcji w zależności od zmieniającej się sytuacji w trakcie spotkania.



Pozdrawiam i zachęcam do zadawania pytań (skrzętnie je odnotuję).

[Andrzej 58]

Witaj Xedosie.

Jeżeli mogę Cię prosić ,to zadaj ode mnie takie pytanie:Co wymienieni przez Ciebie politycy ,sądzą o istnieniu w prawie polskim(materialnym)ustawy ewidentnie nie zgodnej z podziałem prawa na materialne i rzeczowe(wynikające z umów).Chodzi o ustawę z 24 06 1994 r o własności lokali(o wspólnotach mieszkaniowych).Z powyższego aktu prawnego wynika,że stosunki dwustronne w państwie reguluje się ustawami a nie umowami.W Polsce ustawowo można nakazać przynależnosć do organizacji wbrew zapisom konstytucji.Występować w sądach bez posiadania osobowości prawnej,a sądy jako integralne składniki władzy państwowej nie respektują stanu prawnego ujawnionego w księgach wieczystych,będąc jednocześnie stroną w w sprawach w ,których orzekają.Jest to temat nieprawdopodobnie poważny,bo dotyczy kilku milionów naszych rodaków.Powyższy akt prawny dla stanu określoneo w sądach rejestrowych jest podwojeniem prawnym co jak określił były marszałek sejmu stanowi koszmar wszystkich ustawodawców(jednak u nas przydarzył się).

[xedos]

Skrzętnie zapisałem pytania. To o czym mówi Andrzej to aż wstyd przyznać, zwłaszcza mnie, jest prawdą i zwyczajnym skandalem. Jako zawodowcowi, który osądza i wydaje wyroki sprawa jest mi szczególnie bliska, ponieważ ujawnia niedoskonałości zarówno systemu jak i amatorszczyznę kolejnych ekip. Nawet gdybym miał zadać tylko jedno pytanie, to o tym mówić trzeba już, natychmiast!



Pozdrawiam

[UFOWORLDNEWS]

Skorzystam z sytuacji ja bym im strzelił takie pytania:

1:Czemu mimo ,,kryzysu" posłowie walczą o 3,8% diety podwyżki?

2:Czy dla nich bycie posłem jest służeniem ludziom a nie sobie?

3:Czemu nie ma częstych debat na temat płac minimalnych.?

4:Czy konfederacja pracodawców dyktuje stopę płac minimalnych?

5:Czemu to pozwala się i wprowadza przepisy o pracy za połowę wynagrodzenia w czasach ,,kryzysu"?

6:Dlaczego nie ma odpowiednich służb dbających o bezpieczeństwo pracy?(Nie mylcie z BHP w pracy bo to bujda.)

7:Czy nie uważają, że minimalne wynagrodzenie za prace w Polsce pozwala ludziom ,,żyć" o chlebie i wodzie?

I jeszcze wiele innych ale z chęcią pierw bym bił a później pytał.Bo bajki to dla dzieci. :lol: :lol:

[xedos]

To chyba najpopularniejsze pytania w domach Polaków, odpowiadamy sobie zwykle na nie sami, złorzecząc na wszystko ile wlezie - to normalne. A dlaczego tak się dzieje? Można to skwitować tylko w jeden sposób - taką władzę wybraliśmy sobie! I winny jest każdy, kto odmówił wzięcia udziału w wyborach, kto biernie poddawał się codzienności unikając polityki jak ognia. Problemem nie jest grupka leni i kombinatorów z Wiejskiej, którzy zdominowali jednostki wybitne, problem tkwi w programach partii tworzonych przez w mojej ocenie - bandytów i idiotów nastawionych na medialność lub pieniądze. Dobro obywatela nie liczy się!!! NIE MA PAŃSTWA OPIEKUŃCZEGO, ŻYJEMY W CZASACH WYZYSKU!- Pamiętajmy o tym.



Zadawanie podobnych pytań ma sens, jednak w momencie, kiedy padają z ust 38 milionów Polaków ( z klasą rządzącą włącznie) stają się wyłącznie statystyką.



Jeżeli obywatel, zdeterminowany rzeczywistością obleje się benzyną, usiądzie na skrzynce dynamitu i podpali lont w proteście - robi się szum, to zwraca uwagę otoczenia. Jednak media doskonale potrafią wytłumić takie zrywy, a ów desperat ginie w zapomnieniu, ba, mało tego, robi się z niego wariata!



To trudne kwestie, jednak można o nie zapytać w nieco zmienionej formie, co postaram się uczynić.

[Newsman]

Mysle, ze najlepsze beda proste pytania, na ktore nie umie odpowiedzieć nikt z nich, czyli np. czy zdaja sobie sprawę z tego, ze często przynoszą ludziom i krajowi wstyd? I czy gdyby ich "służba" dla kraju nie wiązała się z wynagrodzeniem, gotowi byliby dla poświęceń. (Nie są to oczywiście propozycje, a ilustracja).

Niestety dobrze wiem, ze ci, ktorzy cokolwiek wiedzą lub potrafią siedzą zwykle na Wiejskiej w cieniu "zawodowych polityków" (czyt. parobów, którzy siedzą tam już n-tą kadencję). Złymi twarzami i symbolami polskiej "zawodowej" polityki nieudacznictwa jest większość postaci z PSL-u, którzy jak sam mówisz, uosabiają czasy iluzji i wyzysku. Paradoksalnie dla nich demokracja ogranicza się do dożywotniego pełnienia funkcji parlamentarzysty.

Nie zgodze się także, że winny jest ten, kto nie bierze udziału w wyborach. To tylko po częsci prawda. Druga część jest taka, ze wielu ludzi nie utozsamia sie z zadną ze stron, a trzecia, że zachęcanie ludzi do wyborów przyniosło ostatnio zwycięstwo platformie. Mnie kampanie typu "idź głosować" kojarzą się od tej pory z natrętnymi i napalonymi młodymi platformiaczkami. Wtedy po prostu wykorzystano szansę. Kto wie jednak, czy PO nie padnie od swojej broni, kiedy ludzie zaczną głosować nie na, a przeciw komuś.

[Andrzej 58]

Dla mnie to co dzieje się w świecie polityki od ponad dwudziestu lat to nie ustające widowisko dla naiwnych.Zastanawiam się nad tak ogromnym poparciem(wg sondaży) dla platwormy.Jakie żdziwienie rysuje się na twarzach moich młodszych kolegów,gdy my pterodaktyle wspominamy okres rządów z udziałem KLD na czele którego stał dzisiejszy Premier i jak to się skończyło dla świata ludzi pracy.Obecną kadencję Donald Tusk rozpoczął podobnie(od ustalania z Panią Henią zmian w kodeksie Pracy).Partia ,której naturalne zaplecze to 2 do5 % zdobywa poparcie prawie polowy wyborców-jak to możliwe?-akcje SMS i w sieci,zagrożenie ze strony PiS,zawiedzione nadzieje związane z pseudolewicą,czy gwarantujący swojedmu elektoratowi KRUS-PSL i mamy w całości nasz świat polityki.

Czego tu nie ma -odpowiedzialności za państwo i jego obywateli.

[xedos]

To co Andrzeju? Nie pozostało nic innego jak tylko kupić muszkiet i zdmuchnąć te makówki. Niestety, idiotów w tym kraju nie brakuje, pojawią się nowi. Co do przejęcia władzy...



Czerwoni już się szykują, teraz ich kolej.

[Rysiek23]

Przyłączając się do pytań kolegów powyżej zadałbym też pytanie o przyczyny i przede wszystkim skutki naszego (Polski) udziału w awanturze w Afganistanie (Irak to osobna sprawa). Jak to zaciąży na naszym udziale w tego typu interwencjach w przyszłości? Czy naprawdę stać nas na branie udziału w tak wątpliwych moralnie i etycznie akcjach? Oczywiście spodziewam się wymijających i ogólnikowych odpowiedzi ale może warto zapytać głośno.