Nobel Obamy

[Newsman]

Co sądzicie o przyznaniu Nobla Barackowi Obamie?

Czy pierwszy czarnoskóry prezydent USA zaliczony został w poczet laureatów tylko z racji koloru skóry i zajmowanej pozycji? A może rzeczywiście w czasie kilkumiesięcznej kandydatury zmienił świat?

Czy oznacza to degradacje wartości Nagrody Nobla i to kolejna, po przyznaniu je Alowi Gore 2 lata temu?

Co łączy Obamę z takimi postaciami jak Mandela, Dalajlama, Lekarze bez Granic, Gorbaczow, Matka Teresa czy Wałęsa i czy za 3 lata nagrodę otrzyma Schwartzenegger?

Czekam na wypowiedzi!

[Aylinn]

To chyba jakaś kpina. Za co ten Nobel? Za prowadzenie wojen? Chyba, że definicja słowa "pokój" zmieniła znaczenie. Czytam i czytam i nadal nie wiem za co ta nagroda. Uzasadnienie członków komitetu jest takie "umocnienie międzynarodowej dyplomacji" i "stworzenie nowego klimatu międzynarodowego". To znaczy co? Wysłanie kolejnych jednostek do Afganistanu? Planowanie wojny z Iranem oraz prawdopodobna wojna w Somalii? Budowa tarczy antyrakietowej w Rosji? [sic!]



Żałosne. Obama jak na razie nic nie zrobił. Dużo gadał, a USA jak stoi w miejscu tak stało. Obama prowadzi politykę poprzedników. Albo jest się z nimi, albo przeciwko.



[ external image ]

[Darth_Luk]

Czyli od teraz rozdaje się nobla na lewo i prawo ?

Wiec niech dadzą jeden Ryśkowi chociaż sam nie wiem za co :]

Poza tym też bym chciał taką "nagrodę" za szerzenie pokoju i demokracji

[Zit]

Yyyy...

Za co niby ten nobel? O ile się nie mylę Nobla dostaje ktoś, kto w jakiś sposób przysłużył się dla ludzkości. A póki co Obama jedyne co osiagnął to tyle, że jest czarnoskórym prezydentem USA ;d i póki co tylko tyle ...