Katastrofa UFO w Kecksburgu: Nowe fakty (?)

[Rysiek23]

[ external image ]9 grudnia 1965 roku mieszkańcy Kecksburga ujrzeli na niebie świetlistą kulę, która okazała się być tajemniczym pojazdem w kształcie żołędzia, który jak się zdało „awaryjnie lądował" w pobliskim lesie. Wkrótce na miejsce przybyło wojsko, które zabezpieczyło obiekt, a następnie wywiozło go z miejsca domniemanej katastrofy. Badanie tego przypadku doprowadziło kilkadziesiąt lat później do wytoczenia procesu agencji NASA dotyczącego utrudnień na drodze dostępu do akt dotyczących incydentu. Wnioski mówią, że hipoteza o pozaziemskim pojeździe musi być ciągle brana pod uwagę, jednakże istnieje jeszcze jedna ważna i kto wie, czy nie bardziej pasująca tu teoria. Czy doszło do oczekiwanego przełomu?



WIĘCEJ

[UFOWORLDNEWS]

Ciekawa sprawa jak i to , że niektórzy mieszkańcy tej mieściny zaprzeczają tej historii inni zaś twierdzą, że miała ona miejsce.I ciekawe jest to, że NASA wciska nam bezwartościowe papierki których sama się później wypiera a te oryginalne wyparowały z archiwów tak jak to było z Roswell np.Niewątpliwie kłamią lub sami już sami nie znają prawdy.Nie dziwie się jeśli coś się chciało ukryć 40 lat wystarczy na wszystko.I te próby zwalenia i utorowania poszukiwań na Moon Dust

[UFOWORLDNEWS]

[quote name='Pantanal' post='63981' date='pon, 30 lis 2009 - 22:40']A może to zwykła gra mająca na celu utwierdzać ludzi, że wciąż coś jest na rzeczy. Tak się tworzą baśnie.[/quote]

Pytanie czy NASA prowadzi takie gry ,raczej nie.Myślę, że nikogo nie trzeba utwierdzać COŚ jest na rzeczy a raczej było do czasu aż mijały lata i pamięć o tym przypadku poszła w zapomnienie.

[Przemek]

Nie wiemy czy kiedykolwiek swiatło dzienne zobaczą dokumenty, które jednoznacznie beda potwierdzały co tam sie wydarzyło. Więc temat pozostanie otwarty cały czas. Jeśli byłby to obiekt ZSRR to po kilkudziesięciu latach ruski przyznały by się. W koncu każdy tajny projekt ma swój termin ważności. Teraz to już nie byłaby żadna tajemnica. Podobnie jak z balonem mogul, który rzekomo miał się w Roswell rozbić. Tylko, że sprawa była bardziej zagmatwana, gdyż wojsko zmieniało swoją wersje wydarzeń kilka razy. Być może jest coś na rzeczy, że nie był to zwykły tajny obiekt. Można sądzić tak dlatego, że sprawy takie są wyjasniane nawet po latach, ale wojsko czy rząd podaje jakieś wytłumaczenie dla zamknięcia sprawy. Tutaj widać, że sprawa jest na tyle zadziwiająca, ze nalezy ją dodać do takich akt jak Shag Harbour i Roswell. A więc spór trwa.

[UFOWORLDNEWS]

[quote name='Pantanal' post='63997' date='wto, 01 gru 2009 - 09:37']Ale jeśli tak jest, to nie da się też wykluczyć mataczenia NASA, które jest albo zupełnie niezainteresowane tą kwestią i podchodzi do tego w sposób niedbały, albo też takowej dokumentacji nie posiada. W każdym razie wszystkie domniemane katastrofy UFO zawierają w sobie silny ślad związku z wojskiem. Innymi słowy, nie tak trudno stworzyć legendę o rozbitym UFO, kiedy do lasu spada nam tajny obiekt...[/quote]



Po tylu latach wątpię żeby ta dokumentacja pozostała nie naruszona jeśli to była sprawa top secret+kod jakiś tam to na pewno nie ma tego w archiwum.A archiwa przecież obejmuje Special Acess Program (SAP) do tego dochodzą tylko ci którzy muszą wiedzieć ,, need to know" to, że ktoś jest np rzecznikiem USAF czy Obamą nic nie znaczy.Równie dobrze nic o tym mogą nie wiedzieć i tak jest sam szef CIA jeśli nie było takiej potrzeby mógł nigdy nie być angażowany w takie sprawy.Aby coś ukryć trzeba to ograniczyć do ludzkiego minimum i w tym się to kręci.Świadek który puści parę zawsze będzie wyglądał na niewiarygodnego kiedy zacznie o tym mówić ale takie są zasady tej gry.

[Newsman]

Zbliża się okrągła rocznica katastrofy czegoś w Kecksburgu. Zainteresowanie tą sprawą nadal się utrzymuje, głównie dzięki Lesli Kean, która chciała wydobyć oficjalne dokumenty na ten temat. Jakie macie państwo komentarze odnośnie tego, co stało się w 1965 i jak wpisuje się to nie tylko w kwestię wiarygodności wszystkich katastrof UFO, ale nawet teorii o Nazi-NOL-ach, które obiekt z Kecksburga miał przypominać...

[azor]

Zdarzenie z Kecksburga jest niewątpliwie ciekawe i nie ulega wątpliwości ze faktycznie coś się tam rozbiło ( UFO czy kopia UFO ?) tak samo jak w Roswell. Nie mogę juz dłużej słuchac naszych krajowych badaczy i ich biadolenia o mitach Roswell bo aby krytykować i mieć względne pojęcie należy odbyć podróż do USA i zapoznać się z faktami od A do Z a potem pisać że to bzdury, mity. Jestem sceptyczny w sprawach katastrof UFO ale nie jestem uprzedzony i być może że coś jest na rzeczy, ale najwięksi nasi eksperci rozwiążą zagadkę Kecksburg czy Roswell w try miga Oczywiście czas robi swoje i pewne fakty mogą być zniekształcone.

[azor]

Jak powiedziałem nie łykam każdej katastrofy UFO bo jestem do nich dość sceptyczny ale wyjaśnienia oficjalne armii dla Roswell czy Kecksburga są śmieszne. Pozostały tylko relacje świadków które trzeba poddać weryfikacji albo wszyscy to kłamcy albo coś w tym jest. Co do Roswell nie mam do końca sprecyzowanego zdania i uważam że faktycznie coś dziwnego się tam mogło zdarzyło a to że wyszło wiele lat po 1947 jakoś specjalnie mnie nie dziwi. No ale wolę nasze krajowe relacje a ostatnio naprawdę ciekawe rzeczy sie dzieją

[azor]

Tu się zgodzę że musimy mieć oprócz prawdziwych obserwacji UFO świadomość testowania tajnych pojazdów latających ale pytam dlaczego nad obszarami zamieszkałymi, nad miastami itp., nie ma poligonów nie ma specjalnych terenów ? Z drugiej strony takie pojazd łatwo jest obserwowany jak ostatnie obserwacje trójkątów najprawdopodobniej ziemskiej technologii ''testowane'' w POLSCE nie wiem może to i TR-3B, moze to coś innego ale na UFO nie wygląda wcale. O sprawie myślę że napiszą chłopaki z INFRA tekst oddałem im do dyspozycji