Wyjście z ciała?

Doświadczenia wyjścia z ciała, stany bliskie śmierci, sny...
tomek1618
Infrzak
Posty: 93
Rejestracja: wt gru 08, 2009 12:30 pm
Kontakt:

Re: Wyjście z ciała?

Post autor: tomek1618 »

Cześć. Wielu ludzi "pociągnięci za język" opowie wam zadziwiające historie. Ja szacuję że co piąty z nas miał osobisty kontakt z "dziwnym". A prawie każdy z nas zna relacje z drugiej ręki.

Nie dalej jak 2 miesiące temu moja żona opowiedziała mi o rozmowie ze swoją koleżanką z pracy. Owa koleżanka zostawiła swą córeczkę pod opieką ciotki. Gdy wróciła do domu przerażona ciotka opowiedziała jej że jej dziecko rozmawiało z nieżyjącą babcią.

Koleżanka powiedziała mojej żonie że też była świadkiem takiej rozmowy.

Wtedy dziecko powiedziało

- wiem że nie żyjesz

- chcę do ciebie

Oczywiście nie wiem czy taka była kolejność a moja żona namawiana aby "pociągnęła za język" stanowczo odmówiła.

Pamiętam jeszcze że owa babcia miała ukazać się dziecku w górnym rogu pokoju.

Na pytania matki co robisz? Z kim rozmawiasz.

Dziecko powiedziało z babcią, jest tam, ty jej nie widzisz?

Ja natomiast jak sobie przypominam też miałem kilku krotny osobisty kontakt z "dziwnym" niestety o wiele mniejszej wagi gatunkowej jak powyżej.

Natomiast mój szwagier ma chłopczyka który miał niewidzialnego przyjaciela. Strofowany przez rodziców nie chciał o nim mówić. Mi jednak udało się ustalić że nazywa się Kuba i jest kierowcą "ciężarówy" ale nie tira tylko mniejszej.

Oczywiście psychologia wyjaśniła aspekt niewidzialnego przyjaciela i podobno nic to dziwnego.

Zawsze zastanawiałem się czy pamięć regresywna ujawniana w hipnozie to efekt pamięci chromosomowej czy jakieś innej bazy danych dostepnej tylko w specyficznych stanach świadomości.

Oczywiście zostaje cała magia naszego mózgu. ...

wypowiedzi djhorn będę z sympatią obserwował.

Ciekawa hipoteza że świat to hologram a mózg odbiornikiem tego hologramu.

Pozdrowienia.
tomek1618
Infrzak
Posty: 93
Rejestracja: wt gru 08, 2009 12:30 pm
Kontakt:

Re: Wyjście z ciała?

Post autor: tomek1618 »

Co natomiast zrobić z relacjami gdzie podczas hipnozy cofany delikwent, po wyjściu poza swoje narodziny zmienia język wypowiedzi dla siebie podobno nieznany.

Piszę z pamięci i kojarzy mi się jakiś żużlowiec który po poważnym wypadku,

już w szpitalu mówił poprawną angielszczyzną.

Czyżby magia naszego mózgu.
ODPOWIEDZ

Wróć do „OOBE, LD, NDE, HIPNOZA”