Prawda o Meierze

Historyczne przypadki spotkań z obiektami UFO i ich pasażerami.
Awatar użytkownika
Arek 1973
Homo Infranius Alfa
Posty: 2940
Rejestracja: śr paź 29, 2008 6:13 am
Kontakt:

Re: Prawda o Meierze

Post autor: Arek 1973 »

DalTakże myślałem że musisz już dłużej w  temacie siedzieć.To  dobrze, bo jeżeli  już parę lat zajmujesz się tym przypadkiem  to na pewno  było coś co wydawało by się  tobie dziwne, nielogiczne?Albo tak przekręcone że musiałbyś Ty jako znawca tematu to zauważyć ? Czy były takie przypadki?
"Jestem fanem nauki ale nie jej ślepym wyznawcą"
 
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
van
Infrańczyk
Posty: 193
Rejestracja: czw sty 03, 2013 3:41 pm
Kontakt:

Re: Prawda o Meierze

Post autor: van »

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Dal" data-cid="108360" data-time="1382039019">Phil Langdon powołuje się w opisie filmu na Kala Korffa. Wiecie kim jest Kal Korff? Znacie człowieka? Wiecie z kim współpracuje? Dlaczego wierzycie mu na słowo?</blockquote>Phil Langdon nie powołuje się, tylko cytuje jego wypowiedzi i idąc za jego sugestiami, co do sposobu w jaki Meier zrobił swoje zdjęcia, wykonuje swoje własne - identyczne jak te Meiera. <blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Dal" data-cid="108360" data-time="1382039019">Meier nie robił modeli i nie wykorzystywał ich do zrobienia zdjęć.</blockquote>No to proszę:http://www.youtube.com/watch?v=JeBUJbcGEocLangdon wykonał chałupnicza metodą, z gotowych elementów (pokrywa od beczki, bomki choinkowe, nity itp) model, kóry DO ZŁUDZENIA przypomina ten ze zdjęć Meiera i wykonał serię fotek wyglądających nawet lepeij niż nieudolne fałszerstwa Meiera (szczególnie "nocne" fotografie wyjątkowo Meier skopał i od razu widzc, że to mały model przy sztucznym oświetleniu i jakiś "resorak") <blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Dal" data-cid="108360" data-time="1382039019">Jest mnóstwo rzeczy, które wydają się nieprawdopodobne i których nie możemy sprawdzić. Ale czy to znaczy, że są nieprawdziwe?</blockquote>Czy coś jest nieprawdopodobne to tylko kwestia odczucia. Z odczuciami się nie dyskuuje i każdy ma swoje własne. Prawda to inna kategoria. Nie jest subiektywna i można jej dowodzic używając matody naukowej. Lista rzeczy TWOIM zdaniem nieprawdopodobnych ale prawdziwych miesza tak wiele kategorii i kontekstów że trudno z nią dyskutować. One TOBIE wydają się nieprawdopodobne i TOBIE wydają się prwadziwe. Część z nich jest udowodnionymi naukowo faktami, część jest bajkami nie mającymi żadnej podstawy w twardych danych. <blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Dal" data-cid="108360" data-time="1382039019">Przekonuje mnie to co Meier pisze na temat zdrowia (np. witamina C, cynk, mikrofale, AIDS, słodziki, stewia, soja, szczepienia, narkotyki, mikrowłókna, farbowanie włosów, placebo-nocebo, cesarskie cięcie, in vitro, smog elektromagnetyczny, woda, mleko, jabłka, spirulina, psychopatia, aluminium, wapń, piwo, witamina D, Golf War Syndrome, gamma interferon, jogurt, kefir, wino, alergie, akupunktura, homeopatia, Alzheimer, telefony komórkowe, wiśnie).Przekonuje mnie to co Meier pisze o historii Ziemi i Wszechświata.

Przekonuje mnie to co pisze o przyszłości bliższej i dalszej.</blockquote>Przekonuje Cię, bo mówi to, co uważasz za prawdę (czyli dalej jesteśmy w kategorii odczuć). Czy powiedział coś, czego nie dało się przewidzieć a potem to coś okazało się być naukowo udowodnione? <blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Dal" data-cid="108360" data-time="1382039019">Z tysięcy informacji jaki podaje Meier wyłania się logiczny i spójny, choć miejscami nieprawdopodobny i niesamowity obraz rzeczywistości, ale zupełnie inny niż to można zobaczyć w TVN czy CNN.</blockquote>Konfabulować od ponad 40 lat, ale tak, że jest choć jedna osoba na świecie (czyli Ty), która widzi w tym spójność i logikę, to nie lada sztuka. Ale wynika ona z tego, że Meier nie mówi nic konkretnego, tylko cały czas gada ideologiczne ogólniki. Dla mnie cała ta historia nie ma ani ksztyny spójności ani logiki. Kosmici mają kluczowe dla przetrwania ludzkości przesłanie, a ich wybraniec od 40 lat nie potrafi go rozpropagować. Dlaczego nie szukają innego sposobu by to przesłanie dać ludzkości? Dlaczego np.: nie znaleźli sobie 1000 osób na całym świecie, które równocześnie by to przesłanie we wszystkich językach głosili? Dziecko w przedszkolu znalazło by lepsze rozwiązania na propgowanie superważnego przesania, niż ta droga, którą wybrali rzekomi Plejadanie (czy jak tam się teraz niby nazywają). To, że wierzysz Meierowi wynika tylko z tego, że jego opowiesci zgadzają się z Twoim światopoglądem i wyobrażeniami o świecie. Potrafił trafnie odczytać potrzeby emocjonalno intelekualne takich ludzi jak Ty i stworzył pod to spójna bajeczkę - spójna z wyobrazeniami takich ludzi, nie wewnętrznie spójną. 
Ostatnio zmieniony czw paź 17, 2013 10:40 pm przez van, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
arek
Homo Infranius Alfa
Posty: 2146
Rejestracja: śr mar 08, 2006 9:55 am
Kontakt:

Re: Prawda o Meierze

Post autor: arek »

Dzięki van za zamieszczenie filmu Langdona ,zaoszczędziłeś mi jakieś 3 dni majsterkowania + trochę kasy na spray ,ja chciałem rozbijać łożyska ale bombki ? jak widać to lepsze rozwiązanie .

 Więc problem wiarygodności zdjęć tego obiektu ,rozwiązany .

 Next ?

I jak już pisałem nie ma spójności o której piszesz Dal ,bo jeśli zmienia się nawę własną ludu to chyba już powinno zaświecić się red alert .



Dal , być może pasuje ci to przesłanie i nie ma znaczenia czy to przemyslenia jednorękiego Billa ,czy przesłanie od obcych. Jeśli pasują Ci te prawdy głoszone , to ok . Tylko może niepotrzebnie zgłębiamy szczegółowo temat bo jak widać gdzie się nie dotknąć to wychodzi,że to kicha.

Zdjęcia łatwo podrobić, przesłania jakieś niemozliwe do realizacji , może fajna idea ale ... utopia?

Zawsze można wylądować na trawniku przed Białym Domem ,czy na Placu Niebiańskiego Spokoju ,Czerwonym. TV skutecznie przedstawi przekaz. Wolno lecącego statku nikt nie strąci.
Ostatnio zmieniony pt paź 18, 2013 7:59 am przez arek, łącznie zmieniany 1 raz.
<a href="http://www.wmgu-olsztyn.prv.pl">wmgu-olsztyn.prv.pl</a>
van
Infrańczyk
Posty: 193
Rejestracja: czw sty 03, 2013 3:41 pm
Kontakt:

Re: Prawda o Meierze

Post autor: van »

Naprawdę warto zobaczyć wszystkie 9 części filmu Phila Langdona. Facet się mocno napracował. Choćby przy powtarzaniu tych fotografii: http://www.youtube.com/watch?v=cmJw3FOcI10 Filmy są po angielsku, ale wiele powiedzą nawet osobom nie znającym języka. Mnie najbardziej rozwaliły nagrania kosmicznych dźwięków. Okazuje się, że identyczną do mejerowskiej, charakterystykę dźwięku, uzyskać można nagrywając wibracje modeli w kaształcie talerza, podwieszonych na długiej poziomej żyłce! : http://www.youtube.com/watch?v=ubOl6AazVF0
Awatar użytkownika
observator
Infranin
Posty: 272
Rejestracja: śr mar 07, 2012 2:35 pm
Kontakt:

Re: Prawda o Meierze

Post autor: observator »

http://www.figu.org/ch/ufologie/filmaufnahmenTe filmy Meiera pogrążają go jeszcze bardziej niż jego zdjęcia. Trzeba być naprawdę ślepym żeby nie dostrzec iż to są modele wiszące na cienkiej żyłce i wprawiane w ruch wahadłowy za pomocą długiej tyczki, być może wędki. Doskonale widać że oś pionowa takiego dysku w trakcie wahadłowych wychyleń cały czas skierowana jest w punkt zaczepienia linki na końcu wędziska. Nie przemieszcza się poziomo z zachowaniem pozycji horyzontalnej, tylko zachowuje dokładnie jak huśtawka. Wystarczy ten jeden przykład by każdemu trzeźwo myślącemu zapaliła się czerwona lampka. Dziwne że Tobie Dal do tej pory się nie zapaliła. Musisz być zauroczonym wyznawcą Meiera, czyli człowiekiem bez instynktu krytycznego. W ufologi ten brak mści się okrutnie.
van
Infrańczyk
Posty: 193
Rejestracja: czw sty 03, 2013 3:41 pm
Kontakt:

Re: Prawda o Meierze

Post autor: van »

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="observator" data-cid="108370" data-time="1382090240">Doskonale widać że oś pionowa takiego dysku w trakcie wahadłowych wychyleń cały czas skierowana jest w punkt zaczepienia linki na końcu wędziska. Nie przemieszcza się poziomo z zachowaniem pozycji horyzontalnej, tylko zachowuje dokładnie jak huśtawka.</blockquote>Langdon odtworzył to bez wędziska, w sposób łatwiejszy dla jednorekiej osoby: http://www.youtube.com/watch?v=xdkevoQKaDE Meier jest niewątpliwie utalentowanym specjalistą-samoukiem od efeków specjalnych. Jeszcze większy podziw budzi u mnie "gebelsowska", konsekwencja w bezwstydnym kłamaniu w żywe oczy. To pokazuje coś jeszcze, co powinno być ważną lekcją dla badaczy tematu UFO - są ludzie, którzy potrafia przez 40 lat konsekwentnie i bez zająknięcia trzymać się swojej absurdalnej historii. 100 razy demaskowano jego metody a on i tak nic sobie z tego nie robi i trzyma się swojej wersji. Czy gdyby Meieir nie miał zacięcia fotograficznego i tylko pozostał na poziomie opowieści, byłby bardziej wiarygodny? Obawiam się, że dla wielu UFO-entuzjastów tak. 
Ostatnio zmieniony pt paź 18, 2013 12:18 pm przez van, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Arek 1973
Homo Infranius Alfa
Posty: 2940
Rejestracja: śr paź 29, 2008 6:13 am
Kontakt:

Re: Prawda o Meierze

Post autor: Arek 1973 »

DalDałeś  całą listę rzeczy niesamowitych, hmmm wprawdzie  nie  o taką  odpowiedż mi  chodziło  ale cóż.... powiem tylko  że według tej listy  mogę Meiera wsadzić między "orbs", "Antlantydę"  i" nazistowskie ufo". Niektóre inne  z tej  listy powierdzono  i udowodniono.Z innej beczki bo od   4 lat nie wchodziłem na stronę FIGU.Czy Meier miał nowe zdjęcia albo  przekazy?
"Jestem fanem nauki ale nie jej ślepym wyznawcą"
 
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
van
Infrańczyk
Posty: 193
Rejestracja: czw sty 03, 2013 3:41 pm
Kontakt:

Re: Prawda o Meierze

Post autor: van »

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Dal" data-cid="108376" data-time="1382128173">To, że można zrobić podobny film za pomocą modeli nie oznacza, że inny film jest także zrobiony za ich pomocą. Taki sposób myślenia jest sprzeczny z elementarną logiką. Każdy podręcznik logiki to potwierdzi.</blockquote>No więc nie masz racji. Langdon w swoim filmie udowadnia, że da się zrobić model odwzorowujący jakiś obiekt, ale to, że tak zwane WCUFO można odtworzyć wiernie z GOTOWYCH elementów i zachowa on wszelkie proporcje i wygląd oryginału. Langdon użył:- standardowej pokrywy od beczki- standardowych bombek choinkowych- standardowych pierścieni  metalowych- standardowej podstawki pod doniczkę- elementów standardowych nitów- standardowej stalowej miskii model, który uzyskał ma wygląd i wszelkie proporcje obiektu z fotografii Meiera.Każdy podręcznik logiki potwierdzi Ci, że są tylko 3 opcje:1. Kosmici specjalnie zbudowali swój pojazd tak, by w odpowiedniej skali odzwierciedlał ziemskie obiekty codziennego użytku.2. Kosmici inspirowali twórców przedmiotów codziennego użytku, tak, by przy zachowaniu swej pełnej użyteczności i standardowych wymiarów przypominały elementy ich pojazdów, do tego stopnia, że można z nich w łatwy sposób zbudować model wiernie odzwierciedlający ich pojazdu.3. Pojazd ze zdjęć Meiera nie jest wytworem kosmitów ale modelem zbudowanym ze standardowych obiektów codziennego użytku.Wszystkie trzy opcje są z punktu logiki oczywiście możliwe :) ale stopień ich prawdopodobieństwa jest znacząco różny. <blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Dal" data-cid="108376" data-time="1382128173">Skoro więc nie posługujemy się logiką pozostaje nam wiara. A na polu wiary żadna dyskusja nie ma sensu bo wygląda jak kłótnia ateisty z katolikiem.</blockquote>O tak! Od dawna mam takie wrażenie, przy czym to ja tu jestem ateistą a Ty wyznawcą religii :) <blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Dal" data-cid="108376" data-time="1382128173">Langdon potwierdził tylko to, że jego zdjęcia są fałszywe.  :)Czy istnieje profesjonalna analiza jego zdjęć potwierdzająca, że na jego zdjęciach obiekty nie są modelami? :)Taka jak ta:http://www.tjresearch.info/Zahi_WCUFO%20Investigation.pdfktóra potwierdza przecież, że u Meiera to nie były modele.Pytacie wciąż o potwierdzenie. To jest przecież potwierdzenie.</blockquote>No więc nie miałem jeszcze czasu na dogłębna analizę zalinkowanego przez ciebie dokumentu, ale jak tylko ją zrobię to tu przedstawię. Na pierwszy rzut oka widzę, że nie jest to wynik "badań" ale podobnie jak na komisji Macierewicza, próba udowodnienia założonej tezy. Ważne żebyśmy rozumieli różnice między tymi dwoma sytuacjami:- Badanie polega na tym, że zakładasz różne możliwe wersje wydarzeń, szukasz punktów, które będą falsyfikować każdą z nich, robisz badania i sprawdzasz, które wersje wydarzeń przeszły przez sito i są prawdopodobne a które nie.- Udowadnianie tezy, to wyszukiwanie tylko takich faktów, które uprawdopodabniają założoną wersję wydarzeń, czyli nie szukasz tego, co mogłoby ją sfalsyfikować (a jedynie to, co ją potwierdza) i nie konfrontujesz jej z alternatywnymi wytłumaczeniami.Dla jasności - Langdon też nie robił badań, ale udowadniał określona tezę: że da się z przedmiotów codziennego użytku zbudować WCUFO. Tezę udowodnił, ale (i tu masz rację) nie zajął się alternatywnymi rozwiązaniami, ani nie szukał dziury w sowich rozważaniach. <blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Dal" data-cid="108376" data-time="1382128173">A oto najnowsze potwierdzenie, że Meier mówił prawdę kilkadziesiąt lat wcześniej niż oficjalna nauka.Porównajcie to:http://kopalniawiedzy.pl/kancerogen-powietrze-zanieczyszczenie,19044z tym:http://www.futureofmankind.co.uk/Billy_Meier/Contact_Report_153  (linia 47)</blockquote>Tego też jeszcze nie analizowałem jak przeanalizuje to powiem co myslę.
ODPOWIEDZ

Wróć do „HISTORIA SPOTKAŃ Z UFO”