28 rocznica wprowadzenia stanu wojennego w Polsce

Wiadomości z kraju i ze świata
Awatar użytkownika
Rysiek23
Homo Infranius Alfa
Posty: 3237
Rejestracja: sob cze 02, 2007 11:25 am
Kontakt:

28 rocznica wprowadzenia stanu wojennego w Polsce

Post autor: Rysiek23 »

28 lat temu, 13 grudnia 1981 roku generał Wojciech Jaruzelski wprowadził w Polsce stan wojenny. Na ulicach miast pojawiły się czołgi i oddziały wojskowe. Tysiące ludzi internowano. Doszło też do tragicznych zajść, w których ginęli ludzie.

Do dziś trwają spory o sens i znaczenie tego zdarzenia. Jaka jest Wasza opinia na ten temat? Czy generał Jaruzelski jest zbawcą czy zbrodniarzem? Jeśli ktoś z Was pamięta co wtedy się działo lub przeżył coś niezwykłego prosimy o podzielenie się tym z nami.
Awatar użytkownika
sasquatch
Homo Infranius
Posty: 430
Rejestracja: śr mar 07, 2007 11:30 am
Kontakt:

Re: 28 rocznica wprowadzenia stanu wojennego w Polsce

Post autor: sasquatch »

Problemów związanych z tamtym okresem by nie było gdyby w czasie okrągłego stołu nie zgodzono się na grubą kreskę. Jednak z drugiej strony nie wiemy jak zmieniła by się historia. Możemy tak gdybać w nieskończoność ale do niczego w ten sposób nie dojdziemy. Trzeba to zostawić raz na zawsze - pamiętać ale iść dalej.

Awatar użytkownika
UFOWORLDNEWS
Weteran Infranin
Posty: 1363
Rejestracja: śr sty 28, 2009 2:27 pm
Kontakt:

Re: 28 rocznica wprowadzenia stanu wojennego w Polsce

Post autor: UFOWORLDNEWS »

To była oczywista zbrodnia dokonana przez Jaruzelskiego i podwykonawców.Wszystkie dokumenty świadczą przeciw niemu te z IPN jak i z opublikowanego w Polsce archiwum Mitrochina.Nie było żadnych czołgów na granicy wschodniej.Ten kacyk bał się, że dojdzie do rewolucji w wyniku której może dostać po głowie.Jedyne co go usprawiedliwia to żołnierski tok myślenia.
Ostatnio zmieniony pn gru 14, 2009 11:13 am przez UFOWORLDNEWS, łącznie zmieniany 1 raz.
dino_24
Homo Infranius
Posty: 406
Rejestracja: sob sie 16, 2008 12:16 am
Kontakt:

Re: 28 rocznica wprowadzenia stanu wojennego w Polsce

Post autor: dino_24 »

[quote name='UFOWORLDNEWS' post='64314' date='pon, 14 gru 2009 - 13:13']To była oczywista zbrodnia dokonana przez Jaruzelskiego i podwykonawców.Wszystkie dokumenty świadczą przeciw niemu te z IPN jak i z opublikowanego w Polsce archiwum Mitrochina.Nie było żadnych czołgów na granicy wschodniej.Ten kacyk bał się, że dojdzie do rewolucji w wyniku której może dostać po głowie.Jedyne co go usprawiedliwia to żołnierski tok myślenia.[/quote]



Witam !

Chcę ci zadać pytanko , - Ajakież to dokumenty świadczą przeciwko Generałowi ? , - Archiwum Mitrochina ? ( chyba

chodziło ci o notatnik gen. Anuszkina , adiutanta marszałka Kulikowa - ostatniego z ''wielkich'' w Polsce ) .

- Te z IPN-u ? . - IPN dawno temu stracił swoją wiarygodność jako instytut historyczno - naukowy . Stał się

swoistego rodzaju ''bronią'' w przetargach ''politycznych pajacyków'' .

Osobiście nie nazwał bym Go zbrodniarzem .

13-go grudnia miałem 23-y lata i światopogląd raczej już ustabilizowany i zorientowany .

Więc posłuchaj w tamtych ''czasach'' nadstawiało się ucha nad radiem aby ''złapać powiew wolności'' z ''Głosu Ameryki''

i ''Radia Wolna Europa'' . Otóż te stacje od początku 1981 roku ''bębniły'' o możliwości wprowadzenia stanu wojennego

a co za tym idzie i interwencji wojsk Układu Warszawskiego .

Dzisiejsi ''styropianowi politycy'' zapomnieli jak wyglądała prawda , więc niech sięgną do archiwuw w/w stacji

i zweryfikują swoje poglądy , mają wszelkie prawa , mamy Unię .



A prawda wyglądała tak : ( to tylko mój pogląd )



29 kwietnia 1981 roku

2.

Wiarygodne źródło posiadające doskonałe kontakty w polskim Ministerstwie Obrony zawiadomiło, że wieczorem 3 kwietnia Kania i premier Jaruzelski odlecieli do ZSRR specjalnym rosyjskim samolotem wojskowym na rozmowy z przywódcami sowieckimi. Wrócili do Warszawy rano 4 kwietnia. Informator nie ma wiedzy na temat treści tych rozmów. Sądzi się jednak, że oprócz omówienia kwestii dotyczących sytuacji w partii, Breżniewa poinformowano o zamiarze wprowadzenia ustawy zakazującej strajków. Ponadto rozmowy dotyczyły zakończenia przygotowań z udziałem doradców sowieckich do wprowadzenia w Polsce stanu wojennego. W trakcie spotkania kierownictwo polskie, ze względu na przybierające na sile nastroje antysowieckie, w tym w wojsku, sugerowało podobno oficjalne zakończenie manewrów „Sojuz 81”. W dniu 7 kwietnia Jaruzelskiego poinformowano o decyzji ogłoszenia w polskich środkach masowego przekazu komunikatu o zakończeniu manewrów. Decyzja ta była koordynowana z Breżniewem.

3.

Po przeprowadzeniu oceny manewrów „Sojuz 81” grupa sowiecka z marszałkiem Kulikowem, głównodowodzącym Połączonych Sił Zbrojnych, oraz generałem armii Gribkowem odleciała do Warszawy, by dokonać przeglądu planów wprowadzenia stanu wojennego. W Sztabie Generalnym przeprowadzono szczegółową analizę, bez udziału marszałka Kulikowa, całego planu wprowadzenia stanu wojennego w świetle obecnej sytuacji politycznej, propagandowej, dyplomatycznej, gospodarczej, wojskowej i w dziedzinie bezpieczeństwa wewnętrznego. Generał armii Gribkow wybrał około 20 dokumentów dotyczących wprowadzenia stanu wojennego i poprosił o przetłumaczenie ich na rosyjski i przesłanie Sowietom. Polacy przystali na to. Chociaż wstępne dokumenty planistyczne dotyczące wprowadzenia stanu wojennego nie brały pod uwagę wielu życzeń sowieckich doradców, zostały w zasadzie zaakceptowane jako pozytywne w wymowie. Sowieci zażądali jednak, by dokumenty wprowadzające stan wojenny wraz z uchwałami i dekretami Rady Państwa zostały podpisane wszystkie razem, tak by można było je wprowadzić w życie w dowolnym momencie.

4.

W dniu 8 kwietnia marszałek Kulikow i generał Gribkow opuścili Polskę. W Rembertowie pozostała grupa sowieckich wojskowych w nieznanym składzie. Licząca około 47 osób grupa sztabowa Połączonych Sił Zbrojnych razem z dokumentami planistycznymi dotyczącymi wprowadzenia stanu wojennego, które zostały przekazane stronie sowieckiej, przeniosła się do Legnicy, gdzie się obecnie znajduje.

5.

W dniu 10 kwietnia marszałek Kulikow wrócił do Polski razem z Michajlinem [niewątpliwie chodzi tutaj o admirała Władimira Michajlina, zastępcę głównodowodzącego Połączonych Sił Zbrojnych do spraw marynarki wojennej i rozlokował się w okolicy Świnoujścia. Stamtąd poprosił o spotkanie z Jaruzelskim. Poinformowano go jednak, że premier jest z Kanią i że spotkanie będzie możliwe najwcześniej 13 kwietnia. Jaruzelski chciał uniknąć spotkania z Kulikowem, ponieważ wiedział, że ten będzie naciskał na finalizację wszystkich dokumentów umożliwiających wprowadzenie w Polsce stanu wojennego. Było to dla Jaruzelskiego oczywiste ze względu na wcześniejsze sowieckie naciski w tej sprawie.

6.

11 kwietnia Jaruzelski złożył wizytę w Sztabie Generalnym, ponieważ chciał osobiście zapoznać się z planami na wypadek, gdyby wprowadzenie stanu wojennego okazało się konieczne, a które to plany miał następnie przedstawić marszałkowi Kulikowowi na spotkaniu 13 kwietnia. Jaruzelski był przygnębiony treścią dokumentów dotyczących stanu wojennego i oświadczył, że nie znał dokumentów, nad którymi Sztab Generalny pracuje od kilku miesięcy, ale czuje, że wreszcie będzie musiał się z nimi zapoznać. Jaruzelski oświadczył, że w najciemniejszych zakątkach swego umysłu nie może znaleźć akceptacji dla myśli, że mógłby wprowadzić w Polsce coś takiego jak stan wojenny. Oświadczył następnie, że nie chce być premierem w momencie, kiedy trzeba będzie podpisać dokumenty wprowadzające stan wojenny. W kontekście swojej wypowiedzi na temat wprowadzenia stanu wojennego powiedział, że ma negatywną opinię o Rulewskim, przywódcy Solidarności z Bydgoszczy, i Bujaku z Warszawy, i że ich postawa to typowy „socjal-faszyzm”. Jaruzelski oświadczył, że jeżeli będzie to konieczne, to powinna być wprowadzona opcja pośrednia, to jest coś pomiędzy masowym internowaniem opozycjonistów zalecanym przez MSW i selektywnymi krótkoterminowymi zatrzymaniami sugerowanymi przez MON. Jaruzelski oznajmił, że wkrótce zlikwiduje te ministerstwa, ponieważ są to biurokratyczne struktury, które blokują wszelkie reformy. Powiedział, że obsadzi rząd i administrację wojskową innymi zaufanymi ludźmi. Jaruzelski zacznie niezwłocznie wprowadzać kadrę oficerską do Wojewódzkich Komitetów Obrony. Uważa, że jest natychmiastowo konieczne podniesienie rangi szefów wojewódzkich sztabów wojskowych, ponieważ w przypadku wprowadzenia stanu wojennego staną się oni pełnomocnikami Komitetu Obrony Kraju w tych instytucjach.

9.

13 kwietnia Jaruzelski spotkał się z marszałkiem Kulikowem, ale dość zdecydowanie odmówił podpisania dokumentów ogłaszających stan wojenny.

10.

W ostatecznej wersji dokumentu zatytułowanego "Wytyczne dla wprowadzenia w Polsce stanu wojennego przez wzgląd na bezpieczeństwo państwa" wszelkie bezpośrednie odniesienia do nazwy "Solidarność" zostały usunięte. Nie była to zmiana zasadnicza, raczej kosmetyczna. Dokument ten ma być podpisany przez zastępców przewodniczącego KOK ds. polityczno-obronnych (Olszowski), ekonomiczno-obronnych (Jagielski), ministra spraw wewnętrznych, szefa sztabu generalnego oraz sekretarza KOK.

11.

Najwięcej kontrowersji przy sporządzaniu dokumentów na temat ogłoszenia stanu wojennego wzbudziła kwestia wykorzystania polskiego wojska. Członkowie Sztabu Generalnego, przede wszystkim generał broni Florian Siwicki i generał dywizji Jerzy Skalski, nie byli w stanie zaakceptować możliwości użycia LWP przeciwko robotnikom. Z drugiej strony Sowieci i generał broni Molczyk uważali LWP za główną siłę, która ma rozprawić się z „kontrrewolucją”. Rosjanie oraz ich główny agent provocateur Molczyk byli autorami dokumenty zatytułowanego „Dekret o zasadach działania Milicji Obywatelskiej i sił zbrojnych w szczególnych przypadkach związanych z ochroną bezpieczeństwa państwa i porządku publicznego w czasie trwania stanu wojennego”.

13.

Informator uważa, że istnieje obecnie większe prawdopodobieństwo sowieckiej interwencji wojskowej w Polsce i przytacza następujące fakty na potwierdzenie tego: 18 kwietnia sowiecki marszałek Kulikow wezwał generała broni Molczyka, polskiego wiceministra obrony narodowej, do Moskwy. Tego dnia Kulikow przeprowadził briefing dla grupy 60-80 generałów i oficerów Armii Radzieckiej i przedstawicieli LWP. Kulikow zapewnił Polaków, że zgodnie z prośbą polskich przywódców [niewymienionych z nazwiska] do Polski wysłana zostaje grupa sowieckich oficerów do pomocy „polskim komunistom”. Owa grupa dotarła do Legnicy 24 albo 25 kwietnia. W dniu 27 kwietnia za zgodą Ministerstwa Obrony jej członkowie mieli odwiedzić polskie jednostki wojskowe, by stwierdzić, czy żołnierze LWP są godni zaufania pod względem politycznym. Pod pretekstem przygotowań do wiosenno-letnich manewrów mieli zadać dwa pytania: (1) Jaki jest stosunek wojska do Solidarności, oraz (2) czy są gotowi „bronić socjalizmu”. Informator dowiedział się również od oficera Sztabu Generalnego, że kolejna grupa sowieckich sztabowców [o nieznanej liczebności i składzie] ma wkrótce przybyć do Rembertowa.

14.

Informator uważa również, że wydarzenia, które miały miejsce w trakcie spotkania Rady Wojskowej Połączonych Sił Zbrojnych państw-członków Układu Warszawskiego w Sofii w dniach 21-23 kwietnia, stanowią kolejną wskazówkę, że Sowieci przygotowują się do interwencji/zaangażowania zbrojnego w Polsce. Podczas gdy Rada Wojskowa przebiegła zgodnie z uprzednio ustalonym porządkiem obrad, głównym tematem dyskusji była Polska, a delegaci niektórych krajów członkowskich ostro krytykowali Polaków. Delegaci węgierscy i bułgarscy odnosili się oni do zmian zachodzących w Polsce w dość przyjazny sposób. Bułgarzy na przykład stwierdzili, że i im przydałoby się trochę więcej porządku. Węgrzy oświadczyli natomiast, że mają nadzieję, że nie będą musieli spotykać się znowu w Polsce, ponieważ oni (Węgrzy) przeżyli już jedną tragedię u siebie, a także psychiczny wstrząs, jakim było uczestnictwo w inwazji na Czechosłowację. Czechosłowacy z kolei zachowywali się prowokacyjnie, podczas gdy Rosjanie i przedstawiciele NRD prezentowali postawę pełną rezerwy i mentorskiego zniecierpliwienia. Sowieci wypowiadali się o Jaruzelskim z pogardą, nazywając go pretensjonalnym intelektualistą.

15.

Poprzez swoje kontakty z wiodącymi członkami Rady Wojskowej generał Molczyk przedstawił następującą wysoce niepokojącą ocenę sytuacji w Polsce: "Generalnie rzecz biorąc panowała powszechna zgoda co do tego, że poziom czy zakres wysiłków na rzecz uratowania resztek socjalizmu w Polsce w oczywisty sposób wymaga podjęcia wszelkich niezbędnych kroków dla utrzymania Polski we wspólnocie socjalistycznej. Wyrażono wątpliwości, czy jesteśmy w stanie dokonać tego sami". Niezwłocznie po zakończeniu spotkania Rady Wojskowej w dniu 23 kwietnia generał Molczyk poleciał z marszałkiem Kulikowem do Moskwy, by 25 kwietnia powrócić do Warszawy.

17.

Wiodący członkowie polskiego Sztabu Generalnego byli bardzo zirytowani relacją z przebiegu spotkania Rady Wojskowej w Sofii, a w szczególności tym, jak sojusznicy oceniają sytuację w Polsce. Przeważająca opinia pośród wiodących członków Sztabu Generalnego jest obecnie taka, że z inspiracji Moskwy polskie wojsko może obecnie oczekiwać „targowicy” (zdrady). Informator podkreślił, że przedstawicielem „targowicy” w armii jest niewątpliwie generał Molczyk. Informator uważa, że przeprowadzenie odpowiedniej prowokacji i znalezienie pretekstu do interwencji jest dzisiaj łatwiejsze dla Rosjan niż kiedykolwiek wcześniej. Kilku członków generalicji LWP oświadczyło informatorowi, że podadzą się do dymisji w razie inwazji wojsk Układu Warszawskiego na Polskę. Według nieoficjalnych ocen w przypadku sowieckiej agresji nieskoordynowany opór stawiłyby jedynie pojedyncze jednostki wojskowe.

18.

Według informatora mówi się o możliwości przełożenia 10 Plenum KC w celu zwiększenia szans scenariusza "targowicy". Krążą pogłoski, że zażądał tego Susłow, jak również awansowania Molczyka na stanowisko ministra obrony. Informator nie sądzi, by taki awans był możliwy bez wsparcia sowieckich czołgów.

19.

W dniu 3 kwietnia Sowieci rozpoczęli powietrzną wojnę nerwów przeciwko Polsce. Tego dnia, bez jakiegokolwiek uprzedzenia, przerzucili do Polski z Czechosłowacji 32 helikoptery oraz przy użyciu 10 samolotów transportowych An-12 dostarczyli niezidentyfikowany ładunek do Brzegu. W przeciągu następnych dni helikoptery te wykonywały loty do Torunia. Działania te, nie licząc ich złowrogiego efektu propagandowego, spowodowały zagrożenie w polskiej przestrzeni powietrznej, bowiem sowieccy piloci nie słuchali polskich kontrolerów lotów. W odpowiedzi na pytania szefa polskiego Sztabu Generalnego dotyczące tej aktywności w powietrzu Sowieci udzielali różnych odpowiedzi. Na przykład dowódca Północnej Grupy Wojsk Armii Radzieckiej poinformował generał Siwickiego, że były to normalne loty w ramach ćwiczeń sowieckiego lotnictwa. Z drugiej strony generał armii Gribkow oświadczył, że loty były wynikiem normalnej rotacji wojsk, a także dostaw żywności, ponieważ nie można było liczyć na dostawy żywności ze strony polskiej.

20.

Dnia 8 kwietnia kolejnych 19 sowieckich samolotów An-12 wylądowało w Brzegu, ponownie bez uprzedniego powiadomienia polskiego Ministerstwa Obrony czy organów kontroli lotów Korpusu Obrony Powietrznej Kraju. 9 kwietnia wylądowało w Polsce 14 maszyn An-12 i cztery Iły-76. W tym samym czasie wciąż trwały loty helikopterów z Legnicy i Brzegu do Torunia. Obecnie miejsce mają sporadyczne loty maszyn transportowych na trasach ZSRR-Legnica, Legnica-Toruń oraz :Legnica-Mińsk Mazowiecki. Z powodu tej sytuacji szef polskiego Sztabu Generalnego wysłał depeszę do generała Gribkowa, w której zwrócił uwagę, że taki stan rzeczy niezgodny jest z porozumieniami sojuszniczymi i stwarza zagrożenie dla bezpieczeństwa lotów. W nocy z 9 na 10 kwietnia Rosjanie powiadomili organy kontroli lotów Wojsk Ochrony Pogranicza, że 35 Anów-12 i 12 Iłów-76 lecących z Rygi, Wilna i Lwowa wejdzie w polską przestrzeń powietrzną w godzinach 3.00-5.00. W tym samym czasie jedenaście helikopterów wykona lot na trasie Brzeg-Toruń.

21.

Dnia 10 kwietnia Moskwa zawiesiła loty, ale ich nie odwołała. 25 kwietnia nad Polską przeleciała flotylla 280 samolotów transportowych. Była to rzekomo rutynowa rotacja wojsk stacjonujących w NRD. Informator podkreślił jednak, że nikt nie może zagwarantować, że działania te nie oznaczają kolejnych kroków w przygotowaniach do interwencji w Polsce.



To pierwsza część , drugą załaduję za godzinkę
Awatar użytkownika
UFOWORLDNEWS
Weteran Infranin
Posty: 1363
Rejestracja: śr sty 28, 2009 2:27 pm
Kontakt:

Re: 28 rocznica wprowadzenia stanu wojennego w Polsce

Post autor: UFOWORLDNEWS »

Nie chodziło mi o Archiwum Mitrochina to nie pomyłka.Co do reszty widzę, że masz bogatą wiedzę historyczną a ja cenie takich ludzi.Poza tym ja zdanie wyrobiłem sobie nie tak jak ty na osobistych doświadczeniach więc masz racje.Nie zmienia to faktu, że stan wojenny był dla niektórych tragedią.Serdecznie pozdrawiam oby więcej takich ludzi na forum.
Ostatnio zmieniony pn gru 14, 2009 4:28 pm przez UFOWORLDNEWS, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Manfredo90
Infrańczyk
Posty: 132
Rejestracja: wt wrz 22, 2009 9:46 am
Kontakt:

Re: 28 rocznica wprowadzenia stanu wojennego w Polsce

Post autor: Manfredo90 »

Oby Nasz kraj coś takiego więcej nie spotkało. :)
Awatar użytkownika
Zit
Zaangażowany Infranin
Posty: 394
Rejestracja: pt sty 12, 2007 11:18 am
Kontakt:

Re: 28 rocznica wprowadzenia stanu wojennego w Polsce

Post autor: Zit »

Nie ma co gdybać czy jest zbrodniarzem czy wręcz przeciwnie. My z perspektywy lat już wiemy, że dało to wyparcie komunizmu z Polski. Dodatkowo jesteśmy w UE. A gdybanie co by było gdyby coś pochachmęcił nie ma sensu ;) to historia.
[ external image ]

,, Veni Vidi Vici" - przybyłem, zobaczyłem, zwyciężyłem



Timeo Danaos Et Dona Ferentes ;)



**********Sol Omnibus Lucet!!!**********
Awatar użytkownika
sasquatch
Homo Infranius
Posty: 430
Rejestracja: śr mar 07, 2007 11:30 am
Kontakt:

Re: 28 rocznica wprowadzenia stanu wojennego w Polsce

Post autor: sasquatch »

Zit rzeczywistość jest znacznie bardziej skomplikowana. W polityce i biznesie zostało wielu którzy po prostu dostosowali się do nowej sytuacji.

dino_24
Homo Infranius
Posty: 406
Rejestracja: sob sie 16, 2008 12:16 am
Kontakt:

Re: 28 rocznica wprowadzenia stanu wojennego w Polsce

Post autor: dino_24 »

@ UFOWORLDNEWS



1 / 12 / 1981 roku ''Kreml'' przekazał ówczesnemu , 1-szemu zastępcy Szefa Sztabu Generalnego , gen. T.

Hupałowskiemu , plany wkroczenia wojsk sowieckich do Polski w ramach ''ćwiczeń Sojuz 81'' .

Gotowość operacyjną wyznaczono na 8 / 12 / 1981 .

W głąb terytorium Polski miało wtedy wkroczyć 18 dywizji wojsk Układu Warszawskiego - 15 dyw. sowieckich ,

2 dyw. ''pepików'' i 1 dyw. enerdowska . Po chwilowym pozorowaniu manewrów miały być przegrupowane ,

dozbrojone ( ostra amunicja ) , miały zająć 5 miast Polskich i ważniejsze struktury przemysłowe . Polskie

jednostki w początkowej fazie miały pozostawać w koszarach , w póżniejszej fazie 4 dyw. pancerne , podlegające

bezpośrednio pod dow. wojsk UW miały wziąść udział w ''operacji''.

Gwoli ścisłości - nie wszystkie struktury wojskowe w PRL-u , podlegały dowództwu wojsk UW.

O tym wszystkim , Kukliński informował CIA .

Notabene Zb. Brzeziński ( doradca Cartera w sprawach Bezpieczeństwa Narodowego ) , przestrzegał sowietów

przed zbrojną interwencją , co wskazuje , że dość dobrze ''orientował'' się w rozgrywkach ,

odsyłam do archiwalnych jego wypowiedzi .

Są to bezsporne fakty o których ówczesny i terażniejszy establishment polityczny wiedział i zdawał sobie

sprawę z grożby sytuacji .

Uważam , że ''przedwczesna'' śmierć Breżniewa , Andropowa i Czernienki , też miała znaczący wpływ na to ,

że do inwazji sowietów nie doszło , a także to , że sowiecka gospodarka w tamtych czasach załamała się .

Sowieci mieli ''zajebisty problem u siebie'' .

Dopiero Gorbaczow ''otworzył kurki parowe'' - pierestrojka i uchronił Rosję przed być może wojną domową .



24 czerwca 1981 roku



2 .

Dowiedzieliśmy się z wiarygodnego źródła, mającego świetny dostęp do polskiego Ministerstwa Obrony, że w połowie czerwca władze polskiego Sztabu Generalnego uznały, że Rosjanie będą chcieli za wszelką cenę uniknąć interwencji wojskowej w Polsce. Jednakże, sowieckie dokumenty wojskowe wskazują, iż ZSRR podejmuje intensywne i konkretne przygotowania do interwencji wojskowej. Informator wskazał na fakt, iż podczas ćwiczeń dowódczo-sztabowych "SOJUZ-81" oraz także po ich zakończeniu, Rosjanie rozmieścili nowe instalacje wojskowe, głównie o charakterze komunikacyjnym, na terytorium Polski bez wiedzy i bez uprzedniej zgody ze strony polskiego rządu. Po dobrze znanym wystąpieniu Solidarności [na początku kwietnia] odnośnie rozmieszczenia sowieckich wojsk w okolicach Jarosławia, polski Sztab Generalny rozpoczął dochodzenie w sprawie obecności wojsk sowieckich w Polsce. Owo dyskretne śledztwo ujawniło następujące fakty: na przykład, dowódca polskiej 3. Dywizji Zmechanizowanej złożył doniesienie o grupie żołnierzy sowieckich ze sprzętem komunikacyjnym pod dowództwem majora w okolicach lotniska Radawiec niedaleko Lublina. Zdaniem sowieckiego majora, jego oddział umieszczony w okolicach Lublina w celu przejęcia w ciągu trzech dni niezidentyfikowanego rzutu sowieckich sił powietrznych. Jako że sowieckiemu oddziałowi kończyły się zapasy jedzenia, ich major zwrócił się do po pomoc do dowódcy polskiego garnizonu w Lublinie. Obok informacji o odkryciu wspomnianej grupy do polskiego Sztabu Generalnego doszły informacje o rozmieszczeniu podobnych sowieckich oddziałów ze sprzętem radiowym w południowej Polsce. Około 10 lub 20 dni później, sowiecki szef sztabu Północnej Grupy Wojsk poinformował polski Sztab Generalny w specjalnej zakodowanej wiadomości o rozmieszczeniu radzieckich punktów komunikacyjnych na terenie Polski. Poinformował on również, że każdy z tych punktów został obsadzony ośmioma żołnierzami a ponadto w Szczurowej zlokalizowano kolejnych 60 sowieckich żołnierzy. Zakodowany przekaz wymieniał następujące lokalizacje sowieckich oddziałów:

1. Sobótka , 2. Niemodlin ( 30 km na zachód od Opola ) , 3. Leśnica , 4. Cholcnów ( 5 km na północ od

Bielska - Białej ) , 5. Ligota ( 25 km na północny wschód od Krakowa ) , 6. Bochnia , 7. Szczurowa ( 25 km na

północny zachód od Tarnowa ) , 8. WZG-248 ( 10 km na północny wschód od Tarnowa ) , 9. W lesie ( 12 km na

północ od Dębicy ) , 10. Czarna Sędziszowska ( 17 km na północny zachód od Rzeszowa ) , 11. Rokszawa ( 12 km

na północny wschód od Rzeszowa ) , 12. W lesie ( 5 km na południowy zachód od Jarosławia ) , 13. Robszów ( 15 km

na północ od Jeleniej Góry ) , 14. Leśna ( 30 km na zachód od Jeleniej Góry ) , 15. Nowosolna ( 8 km na zachód

od Łodzi ) , 16. 6 km na północ od Wrześni , 17. W lesie ( 7 km na południowy wschód od Szydłowca ) .

Poza wspomnianym oddziałem w Lublinie, polski Sztab Generalny ma informacje o innych niezidentyfikowanych grupach zlokalizowanych w Skaryszewie i Iłży.

3.

W połowie czerwca polski Sztab Generalny nie miał informacji o nowych oddziałach sowieckich sił zbrojnych w Polsce

4.

Polski Sztab Generalny nie ma informacji o żadnych dużych ćwiczeniach Układu Warszawskiego, które miałyby odbywać się w Polsce w najbliższym czasie. Doniesienia o takich ćwiczeniach pojawiły się w zachodniej prasie. Jednakże we wrześniu duże manewry wojskowe mają zostać przeprowadzone w zachodniej części Związku Radzieckiego. Do udziału w nich zaproszono do dziś nie zidentyfikowane jednostki polskich sił zbrojnych.

5.

Marszałek Kulikow, szef sztabu połączonych sił zbrojnych, wraz z około 100 radzieckimi generałami i oficerami, spędzili nieprzerwanie ponad dwa miesiące w Polsce. Zarówno marszałek Kulikow, jak też jego zastępcy i asystenci odbyli wiele wizyt w polskim wojsku na poziomie dywizji, brygady i pułku. Prowadzili oni również rozmowy z polskim Sztabem Generalnym, z dowództwem okręgów wojskowych i rodzajami sił zbrojnych. Podczas jednej z rozmów marszałka Kulikowa z generałem broni Florianem Siwickim, szefem Sztabu Generalnego Polskich Sił Zbrojnych, Kulikow zaproponował intensyfikację wymiany ćwiczeń wojskowych pomiędzy państwami-stronami Układu Warszawskiego. Ustalono wówczas, że różne oddziały armii radzieckiej, jak też oddziały z NRD, Czechosłowacji, a nawet Węgier i Bułgarii, będą odbywać ćwiczenia na poligonach w Polsce, podczas gdy polskie siły zbrojne będą wysyłane na treningi na poligony w innych krajach Układu Warszawskiego. Generał broni Molczyk, wiceminister obrony narodowej, miał wypracować plan współpracy. Jednakże plan taki nie został sformułowany i wprowadzony do połowy czerwca.

8.

Rankiem w dniu rozpoczęcia XI Plenum [10-11 czerwca] Komitetu Centralnego PZPR, Marszałek Kulikow rozmawiał z generałem Siwickim. Marszałek Kulikow był w dobrym humorze i dokuczał Siwickiemu, wyraźnie licząc na zwycięstwo zwolenników twardej linii we wsparciu nowych władz politycznych, bardziej przychylnych Moskwie. Zaplanowano przybycie samolotów transportowych z Legnicy i Bornego-Sulinowa do Warszawy, by wesprzeć działalność "nowej ekipy". Jednakże 11 czerwca przeloty te zostały odwołane.

9.

W swoich rozmowach z Siwickim, Marszałek Kulikow zapytał go, dlaczego plan wprowadzenia stanu wojennego nie został wprowadzony w życie. Broniąc się, generał Siwicki przytoczył niewystarczające siły jako główną przyczynę opóźnienia we wprowadzeniu stanu wojennego. Generał Siwicki stwierdził, że Ministerstwo Spraw Wewnętrznych "rozpadło się" i nie było w stanie przeprowadzić niezbędnych działań w ramach stanu wojennego. Kulikow odpowiedział na to, że to polski rząd, a nie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych uległ rozpadowi. Marszałek Kulikow stwierdził, że Ministerstwo Spraw Wewnętrznych było w stanie podjąć zdecydowane działania, ale problem wynikał z braku zdecydowania po stronie premiera Jaruzelskiego.

10.

Poza generałem Siwickim, także generał Skalski uważa, że Ministerstwo Spraw Wewnętrznych jest w rozkładzie. Obaj są zdania, że obecne kierownictwo Ministerstwa Spraw Wewnętrznych nie cieszy się zaufaniem kadry średniego niższego szczebla. Najbardziej kontrowersyjnym żądaniem Milicji były plany utworzenia związków zawodowych.

11.

Mirosław Milewski, minister spraw wewnętrznych, jest uważany za członka grupy zwolenników twardej linii, podległych Moskwie. Jako dowód tego, nasz informator dowiedział się, iż na kilka dni przed XI Plenum jeden z wysoko postawionych urzędników Ministerstwa Spraw Wewnętrznych zaproponował Milewskiemu podpisanie listu poparcia dla premiera Jaruzelskiego. Milewski odmówił, stwierdzając, że nie będzie pisał do "byłego premiera". Minister Milewski miał zostać zastąpiony osobą generała Sawczuka, podsekretarza stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej.

12.

Zdaniem naszego informatora, nieoficjalne rozmowy w polskim Ministerstwie Obrony wskazują na to, że siły zbrojne są podobnie zdezorientowane jak Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. Są poważne konflikty pomiędzy konserwatywnymi elementami w polskich siłach zbrojnych (generalicją) i młodą kadrą. Generalicja z zasady jest usuwana z list kandydatów na partyjne konferencje wysokiego szczebla oraz na Zjazd Partii. Armia nie wierzy w istnienie sił antysocjalistycznych. Zdaniem pewnych [niezidentyfikowanych] przedstawicieli polskiego Ministerstwa Obrony, w przypadku kiedy polskie oddziały wojskowe zostaną wysłane przeciwko robotnikom, zwrócą się one przeciw tym, którzy wydali im takie rozkazy. Obecnie ocenia się, że około 50% wszystkich poborowych wzięło udział w jakichś formach protestu od początku kryzysu w zeszłym roku. Szef Sztabu Generalnego polskich sił zbrojnych stwierdził, że znaczny odsetek żołnierzy to członkowie Solidarności. Krótko mówiąc, najwyżsi rangą urzędnicy Ministerstwa Spraw Zagranicznych przewidują poważne wewnętrzne trudności w siłach zbrojnych. Siły zbrojne jak całość, popierają Kanię i Jaruzelskiego, ze względu na ich nacisk na rozwiązanie kryzysu metodami politycznymi. Potępia się generała Sawczuka a także generała Molczyka, który ma przejąć Ministerstwo Obrony Narodowej. Decyzja o odwołaniu Sawczuka po XI Plenum ze stanowiska w Ministerstwie Obrony Narodowej i o przeniesieniu go do pracy w biurze korespondencji przy Komitecie Centralnym partii została przyjęta z wielką satysfakcją w Sztabie Generalnym.
Awatar użytkownika
UFOWORLDNEWS
Weteran Infranin
Posty: 1363
Rejestracja: śr sty 28, 2009 2:27 pm
Kontakt:

Re: 28 rocznica wprowadzenia stanu wojennego w Polsce

Post autor: UFOWORLDNEWS »

Wynika z tego , że rozwiązania stanu wojennego zostały poniekąd narzucone.Jedyny sens jaki leżał w tym działaniu to udowodnienie przez Jaruzelskiego, ze był wierny Moskwie która mu nie ufała.

Cytaty z Archiwum Mitrochina

,,...Jednak stosowne przygotowania czyniono. W raporcie KGB do Breżniewa, Jaruzelski jest przedstawiony jako "najbardziej szczery przyjaciel Związku Sowieckiego". Po wizycie w Moskwie, rozmawiając z Mieczysławem Moczarem, Kania powiedział, ze "Wbrew naciskom Moskwy, nie chce użyć siły przeciwko opozycji. Nie chce, by w historii przedstawiano mnie jako rzeźnika ludzi w Polsce". A Moczar natychmiast doniósł o tym do KGB. zresztą tak samo postępował po innych rozmowach z Kania i zapewne z innymi towarzyszami..."

,,...W czerwcu grupa dziewięciu polskich generałów przedstawiła KGB plan usunięcia Jaruzelskiego ze stanowiska, zastąpienia go innym generałem i aresztowania rządu. Następnie miano zając punkty strategiczne, aresztować około 3000 kontrrewolucjonistów i wywieźć ich w jakieś ustronne miejsce w bloku sowieckim. Potem Politbiuro miało zaapelować do innych krajów w bloku o pomoc w ochronie socjalizmu w PRL. Odpowiedzi Moskwy na ten plan w archiwum Mitrochina nie ma..."

"...Już w sierpniu były gotowe drobiazgowe plany wprowadzenia stanu wojennego. Na spotkaniu Jaruzelskiego i jego zaufanych generałów z marszałkiem Kulikowem, na którym dokonywano ostatecznych uzgodnień, ten ostatni domagał sie "stanowczości i jeszcze więcej stanowczości". We wrześniu rezydent Pawlow raportował do Moskwy, iz udzielił Jaruzelskiemu wskazówek jak ma postępować na zbliżającym sie plenum, na którym Jaruzelski miał zostać wybrany na I sekretarza partii. Listopadowe plenum przebiegło zgodnie z planem i Breżniew mógł zadzwonić do Jaruzelskiego z gratulacjami. "Hallo, Wojciechu", zaczął rozmowę Breżniew. "Hallo, mój drogi, wielce ceniony Leonidzie Iliczu", odpowiedział Jaruzelski..."

,,...Moskwa jednak nie była spokojna tym bardziej, ze agent KGB w otoczeniu Jaruzelskiego określił go jako "dziecko polskich obszarników" nie mające sympatii wobec ludzi pracy. A także, iż "ma on prozachodnia postawę i otacza sie generałami, którzy są potomkami polskich obszarników i są nastawieni anty sowiecko".Rozwój sytuacji w Polsce był ściśle monitorowany przez "nielegalnych" w ramach operacji "Progress"..."
Ostatnio zmieniony wt gru 15, 2009 11:01 am przez UFOWORLDNEWS, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „WYDARZENIA I POLITYKA”