Nowy Rok - blaski, a potem cienie...ludzi

Fizyka, chemia, nauki o Ziemi, wynalazki, eksperymenty.
xedos
Homo Infranius
Posty: 467
Rejestracja: sob wrz 13, 2008 1:26 pm
Kontakt:

Nowy Rok - blaski, a potem cienie...ludzi

Post autor: xedos »

Zachowaj ostrożność i nie daj się okaleczyć!



Domena WordPress ma ciekawą funkcję, daje obraz i przekrój osób wchodzących do mojej witryny poprzez pryzmat stron, gdzie umieszczono przekierowania do „Zezem”. Posługując się statystykami wiem w ten sposób, że istnieją grupy wiekowe, którym przydadzą się informacje zawarte w dzisiejszym tekście. Pewnym jest, że dla jednych będzie to oczywistość, a dla innych nowość, jednak, jeżeli ten tekst uchroni przed niebezpieczeństwem, chociaż jedną osobę, powiem – było warto.



Swego czasu ostrzegałem miłośników spędzania wolnego czasu na łonie natury przed ukrytą pod ziemią „zardzewiałą śmiercią”, czyli niewybuchami. Każdego roku powtarza się ten sam scenariusz, w wyniku braku podstawowej wiedzy giną lub zostają trwale okaleczeni ludzie, zwykle młodzi, pełni „odwagi”, oni zwykle stają się ofiarami. To, co przeżywają rodzice, odbierając swoje pociechy ze szpitali… to koszmar.



Swego czasu nauczono mnie postępowania w takich przypadkach od momentu odnalezienia „zakamuflowanej śmierci”, aż do w pełni kontrolowanej detonacji, były to chwile najwyższego ryzyka, gdzie świadomość faktu, że niewypał w każdej chwili może eksplodować powodował panikę, którą trzeba było opanować. Pozostałości po wojnie nie mają zakodowanego w pamięci rozkazu dobry – zły, ma zabić każdego, kto wykona choćby najdrobniejszy, fałszywy ruch.



Wiem, mówię o skrajnościach, jednak już za kilka dni będziemy jak zawsze hucznie obchodzić Nowy Rok, a tradycją stało się w tym dniu detonowanie przeróżnych ładunków wybuchowych. Są one ogólnie dostępne dla każdego, bądźmy szczerzy, uwarunkowanie wiekowe przy sprzedaży praktycznie nie istnieje, pozostaje wyłącznie jedno – trafienie do świadomości każdego człowieka, który musi zdawać sobie sprawę z tego, że w momencie podpalenia lontu nie wiadomo, co się stanie.





Statystyki szpitalne biją na alarm! Pourywane palce, rozszarpane na strzępy dłonie, amputacje kończyn, otwarte rany jamy brzusznej, oto bilans każdej zabawy z materiałami wybuchowymi. Zastanawiam się, dlaczego? Czy to wina alkoholu? Zachęty towarzystwa, aby bawić się w filmowego Rambo, a może zwyczajna głupota? Zapewne prawda leży jak zwykle po środku, a przecież tak łatwo uniknąć tragedii.



Najważniejszą, kluczową zasadą jest kupno tych środków wraz z atestem, mamy minimum pewności, że przetestowana petarda, raca jest przewidywalna, pod żadnym pozorem nie wolno ryzykować w kontakcie z tzw. samoróbkami, odradzam również kupno ładunków w supermarketach w tzw. zestawach!



W wolnej chwili przejrzałem dostępne witryny, które zajmują się podobnymi zagadnieniami jak te, o których mówię i… przeraziłem się, w kilku przypadkach zawarte w nich informacje umożliwiają stworzenie ładunku o sile rażenia zbliżonej do TNT! To jakby samouczek terrorysty, nic tylko mordować i okaleczać, są też i wyjątki, taki właśnie dzisiaj zaprezentuję.



Warto zastosować się do zawartych w tym tekście informacji, być może uchronią kogoś przed wypadkiem!



m.



LINK



Życzę wszystkim SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU 2010 BEZ KONFLIKTÓW, CHORÓB I NIEDOSTATKÓW.



m. vel xedos
Ostatnio zmieniony pn gru 28, 2009 10:55 pm przez xedos, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „NAUKA i TECHNIKA”