J. Merphy "Potęga podświadomości"
-
- Infrańczyk
- Posty: 165
- Rejestracja: pt lis 19, 2010 8:58 pm
- Kontakt:
Re: J. Merphy "Potęga podświadomości"
[quote name='danut' post='78042' date='21 grudzień 2010 - 23:55']Cały czas piszesz , ze inne, ale tak naprawdę nie piszesz jakie to"inne"..czyli jakie konkretnie, tak samo"kłóci się" ale nie kłoci się..Znowu piszesz cos o "wybranych" i nawet ogłaszasz, ze wiesz co ja na to odpowiem, czyli jednak szufladkujesz ludzi według schematów utartych a nie własnych...czyli mam rozumiec, że "wiesz ale nie powiesz"? [/quote]
nie kloci sie jedno z drugim dlatego ze wiara wychodzi z czlowieka,z jego postepowania a nie z gadania...
Napisalam wybranych,w zupelnie innym kontekscie niz ty to cytujesz...nie przypomniam sobie zebym oglosila ze wiem co powiesz a jezeli gdzies takie zdanie padlo to tez wyjelas je z kontekstu..
Mylisz sie bardzo piszac ze szufladkuje ludzi...no ale mnie nie znasz opierasz sie na swojej wlasnej teorii...
Nie Danut...nie opieram sie na niczyjch schematach i dyskusja miedzy nami w tej chwili nawet jest tego dowodem...mam wlasne poglady i wlasne zdanie...
Nie,nie jest tak ze wiem ale nie powiem.....nie wiem tego co byc moze wiesz ty,ale wiem to co wiem i staram sie budowac wiedze...
nie kloci sie jedno z drugim dlatego ze wiara wychodzi z czlowieka,z jego postepowania a nie z gadania...
Napisalam wybranych,w zupelnie innym kontekscie niz ty to cytujesz...nie przypomniam sobie zebym oglosila ze wiem co powiesz a jezeli gdzies takie zdanie padlo to tez wyjelas je z kontekstu..
Mylisz sie bardzo piszac ze szufladkuje ludzi...no ale mnie nie znasz opierasz sie na swojej wlasnej teorii...
Nie Danut...nie opieram sie na niczyjch schematach i dyskusja miedzy nami w tej chwili nawet jest tego dowodem...mam wlasne poglady i wlasne zdanie...
Nie,nie jest tak ze wiem ale nie powiem.....nie wiem tego co byc moze wiesz ty,ale wiem to co wiem i staram sie budowac wiedze...
Re: J. Merphy "Potęga podświadomości"
Sory to nie wiesz, ale nie powiesz tylko"wiesz to co wiesz"..??.....
Re: J. Merphy "Potęga podświadomości"
Tak, słusznie książka pokazuje także jak można się negatywnie "nakręcać" i jakie są tego skutki
"Jestem fanem nauki ale nie jej ślepym wyznawcą"
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
Re: J. Merphy "Potęga podświadomości"
POczytałem artykuly na waszym serwisie. Coraz bardziej odrodzila sie u mnie wiara w potege umyslu, ale skoro nasze mysli tworza rzeczywistosc, to czemu mega pozytywny czlowiek ginie w wypadku samochodowym. Nigy nie slyszalem u niego jakiegos zwatpienia, optymista od krwi i kosci, zawsze zaprzeczal kiedy mialem jakies watpliwosci, niemozliwe zeby przed wejsciem do samochodu mial mysli o wypadku, jakiejs zlej pogodzie; jak zwykle usmiechniety, podtrzymujacy dobra atmosfere, a ginie. Jestesmy tym , czeym myslimy ze jestesmy. Wierzac w to ze jestesmy farciarzami to powinnismy go miec, wydaje sie ze mamy, az tu nagle smierc. Zawsze powtarzal ze ma farta, zawsze mu sie udawalo i o tym wiedzial. Wiec dlaczego? Chyba ze ja cos zle rozumiem cala filozfie "potegi naszej podswiadomosci" ? Ksiazke troche czytalem, fajnie sobie autor przypasowal cytaty z bibli ronwiez kiedys myslalem ze jest cos w tym,a le... Chyba ze macieinne zdanie na ten temat
Ostatnio zmieniony wt mar 15, 2011 9:50 pm przez nick, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: J. Merphy "Potęga podświadomości"
Witaj Nick
Uważam że pozytywne myślenie pomaga w wielu przypadkach, ale ani pozytywne myślenie ani podświadomość nie jest w stanie uchronić kogoś w 100% przed trudnościami życia. Gdyby tak było to nikt nie zaznał by smutku ani chorób, ani wypadków samochodowych ani zwolnienia z pracy.
Pozytywne myślenie pomaga w walce z tymi trudami , żeby ten padół w miarę szczęśliwie przeżyć.
Albo myślisz że człowiek negatywnie nastawiony na świat lepiej sobie z tymi problemami da radę?
pozdrawiam serdecznie
Uważam że pozytywne myślenie pomaga w wielu przypadkach, ale ani pozytywne myślenie ani podświadomość nie jest w stanie uchronić kogoś w 100% przed trudnościami życia. Gdyby tak było to nikt nie zaznał by smutku ani chorób, ani wypadków samochodowych ani zwolnienia z pracy.
Pozytywne myślenie pomaga w walce z tymi trudami , żeby ten padół w miarę szczęśliwie przeżyć.
Albo myślisz że człowiek negatywnie nastawiony na świat lepiej sobie z tymi problemami da radę?
pozdrawiam serdecznie
"Jestem fanem nauki ale nie jej ślepym wyznawcą"
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
Re: J. Merphy "Potęga podświadomości"
Jeżeli chodzi o podswiadomosc to widzialem zalozenia w filmie the secret, ze ludzie myslacy poyztywnie i wierzacy w ta swoja :potege umyslu nagle znajdowali rozwiazania swoich problemow hehe Zakladali, ze nawet czlowiek bez pracy, wierzacy ze bedzie mial pieniadze, niedlugo jakims cudem splyna na niego , wystarczy tylko wierzyc... powiecie ze kazdy wtedy bylby bogaty, tylko, ze ludzie ktorzy chca byc milonerami w 99% dla nich sa to marzenia, i w podswiad zapisuje sie jako marzenie i dlatego to sie nie spelnia heh nie wiem co o tym myslec ;]
czesto zdarzaja mi sie sytuacje np. mysle co bede robil w sylwestra- nagle dzwoni telefon z zaproszneiem na impreze sylwestrowa, mysle o dziewczynie ktora mi sie podba , i nagle jakims trafem , mimo ze mieszka 20km ode mnie widze ja idzie do kolezanki, mojej sasiadki ;] heh chyba zbyt optymistycnzie podchodze do sil umyslu, a toakie zdarzenia to czysty przypadek.
pzdr
czesto zdarzaja mi sie sytuacje np. mysle co bede robil w sylwestra- nagle dzwoni telefon z zaproszneiem na impreze sylwestrowa, mysle o dziewczynie ktora mi sie podba , i nagle jakims trafem , mimo ze mieszka 20km ode mnie widze ja idzie do kolezanki, mojej sasiadki ;] heh chyba zbyt optymistycnzie podchodze do sil umyslu, a toakie zdarzenia to czysty przypadek.
pzdr
Re: J. Merphy "Potęga podświadomości"
To się akurat zgadza, człowiek bez pracy który szuka jakiejś posady, który główkuje gdzie i jak zarobić, przegląda ogłoszenia z ofertami pracy, kiedyś jakąś pracę znajdzie i będzie miał te piniądze TO SIę ZGADZA.Zakladali, ze nawet czlowiek bez pracy, wierzacy ze bedzie mial pieniadze, niedlugo jakims cudem splyna na niego , wystarczy tylko wierzyc...
Ponieważ człowiek który NIE szuka pracy, który nie główkuje nad tym problemem, który nie przegląda ogłoszeń z ofertami pracy , nie znajdzie pracy i nie będzie miał tych pieniędzy.
To nie jest tak że ktoś sobie tylko coś pomyśli a potęga umysłu obdaruje go jego zachciankami. Stare przysłowie mówi że bez pracy nie ma kołaczy.
Potęga umysłu ma pomagać a nie rozwiązywać problem , i żeby na powyższym przypadku to zastosować to należy myśleć o podjęciu pracy i pieniądzach, a jeżeli jesteś jak to się mówi "nakręcony na maksa" to żaden trud ani zniechęcenie cię nie ogarnie bo jesteś na 100% przekonany że chcesz znależć pracę i kiedyś ją znajdziesz. Człowiek zniechęcony życiem nie szuka intensywnie pracy. Ale że ja mam pozytywne nastawienie i powtarzam sobie w duchu że pracę znajdę i czynię stosowne działania to kiedyś, prędzej czy póżniej tę pracę znajdą.
W tym nie ma nic anomalnego , ja wiem. Anomalne jest tylko posiąść w sobie tę chęć i zaciekłość w walce z owym problemem
"Jestem fanem nauki ale nie jej ślepym wyznawcą"
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
Re: J. Merphy "Potęga podświadomości"
dzieki za odpowiedz Arek
czyli wykluczasz jakiekolwiek nadludzkie mozliwosci naszego mozgu, z ta potega podswiadomosci zastanawiałem się ze względu na cudy, wiara czyni cuda, nie Bóg tylko sam umysł posiada taka moc ze moze ingerowac w nasze uzdrowienie, ale jednak cos w tym musi byc skoro potega pdosiawidomosci nie istnieje wiec cuda to nie kwestia nasza tylko heh boga?
czyli wykluczasz jakiekolwiek nadludzkie mozliwosci naszego mozgu, z ta potega podswiadomosci zastanawiałem się ze względu na cudy, wiara czyni cuda, nie Bóg tylko sam umysł posiada taka moc ze moze ingerowac w nasze uzdrowienie, ale jednak cos w tym musi byc skoro potega pdosiawidomosci nie istnieje wiec cuda to nie kwestia nasza tylko heh boga?
Re: J. Merphy "Potęga podświadomości"
nick, mnie też się takie cuda przydarzają które ty opisujesz, ostatnio będąc w markiecie musiałam zrezygnować z kupna kawy, bo już mi na nią kasy brakło, jakie było moje miłe zdziwienie kiedy kilka godzin później dostałam taką samą kawę od znajomej w ramach wdzięczności.
Wiele takich rzeczy mi się przydarza i jest to miłe i przyjemne, że można coś załatwić na poziomie podświadomości
Wiele takich rzeczy mi się przydarza i jest to miłe i przyjemne, że można coś załatwić na poziomie podświadomości
Re: J. Merphy "Potęga podświadomości"
Mnie po prostu nie chce się wierzyć że Bóg spełni moją zachciankę powiedzmy super nowe lamborghini a z drugiej strony Bóg nie umie sobie poradzić z głodującymi dziećmi w Afryce.dzieki za odpowiedz Arek
czyli wykluczasz jakiekolwiek nadludzkie mozliwosci naszego mozgu, z ta potega podswiadomosci zastanawiałem się ze względu na cudy, wiara czyni cuda, nie Bóg tylko sam umysł posiada taka moc ze moze ingerowac w nasze uzdrowienie, ale jednak cos w tym musi byc skoro potega pdosiawidomosci nie istnieje wiec cuda to nie kwestia nasza tylko heh boga
Przecież to głupie że ja będę myślał o nowym komputerze i musi mi to być dane a w innej części świata tysiące powodzian nie ma dachu nad głową, to niepoważne żeby jakiś anioł zajmował się moimi zachciankami. :rolleyes:
Jeżeli chodzi o choroby na przykład, to tak, myśl i modlitwa mogą przyczynić się do wyzdrowienia, wprawdzie nikt tego nie udowodni że Bóg cię uzdrowił (ja z tym nie mam problemu, jeżeli Bóg istnieje to bardzo możliwe że może człowieka uzdrowić),ale może to nie Bóg ale wiara?, efekt placebo znamy wszyscy. Wielu naukowców potwierdziło już że wiara w cokolwiek pomaga i to właśnie jest potęgą podświadomości a nawet świadomości w pewnym stopniu.
Tak Sandro , i mnie się także takie dziwne rzyczy przytrafiły, traktuję to jednak jako przypadek a nie regułę
"Jestem fanem nauki ale nie jej ślepym wyznawcą"
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>