Widmowy lunapark

Doświadczenia wyjścia z ciała, stany bliskie śmierci, sny...
Awatar użytkownika
Staszewski
Infrzak
Posty: 72
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 12:38 am
Kontakt:

Re: Widmowy lunapark

Post autor: Staszewski »

Ja uważam, że sprawa powinna być jeszcze szerzej opisane, być może w formie wywiadu z panią Katarzyną?
O tempora! O mores!
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Widmowy lunapark

Post autor: danut »

[quote name='soudak' post='66047' date='10 luty 2010 - 20:28']Pantanal napisał : To bardzo dobre pytanie, ale nie chciałbym tutaj jeszcze przesądzać o tym, co spotkało Danut...[/quote]



To mogłoby, w jakims sensie tak wyglądac jak "zmasowany atak manipulacji" :), Soudak, ale jesli te osoby działały też zupełnie nieświadomie i same były naprowadzane i manipulowane przez jakąś wyższą siłę? Tak jak u pani Katarzyny, coś co działo się w obecnosci tego pana, ale czy to wywołała równiez ta osoba i zrobiła to świadomie?? W moim otoczeniu były dwie takie "dziwne" osoby, które moznaby było podejrzewac o wpływ znaczący na to czego doświadczyłam, taki własnie tajemniczy wpływ, ale najpierw musielibyśmy wiedziec, co jest rzeczywistą przyczyną i czy moze zaisniec taka możliwośc, np. zmienianie komuś losu i kierowanego przez kogoś wpływu na to, co ma się wydarzyc? Niepokoją mnie najbardziej niektóre słowa, począwszy od tej niezwykłej wróżby i właśnie dlatego to jest najbardziej istotne, według mnie, co opisałam w tamtym temacie, a więc było tam przepowiedziane spotkanie tego człowieka i halucynacja moja tzn, taki moment przemienienia tej Romki w kogos mi znanego, taki obraz w pewnym momencie, na króciutką chwilę, potem jakby ciąg dalszy, wróżba się spełnia, a człowiek wydaje się zajmowac czyms niezrozumiałym dla mnie, a kiedy chciałam się dowiedziec co to jest, odpowiada "Dowiesz się za 15 lat" i to tez ma swój ciąg dalszy, gdzie dokładnie po takim okresie czasu zaczynam głębiej o tym wszystkim myslec.
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Widmowy lunapark

Post autor: danut »

[quote name='Pantanal' post='66081' date='11 luty 2010 - 13:34']Ów zaplanowany atak manipulacji wygląda nieco powieściowo... Innymi słowy - jest to tak "dziwnie - brzmiące", że aż kuszące. Tylko jak sama pani podeszła do tej sprawy... powiedzmy od strony psychicznej. No i jak to długo trwało, czy trwa. Pytanie o sens tego wszystkiego wydaje się być chyba jednak bezcelowe.[/quote]



Mnie spodobała się ta poprzednia Pana wypowiedź o zaburzeniach w pewnym "mechaniźmie", postrzegam świat jako obraz stworzony z informacji, tworzenie obrazów przez ich odbiór, hologramy, w których istniejemy odbierając jako rzeczywistość. Sen we snie. Uważam, że istnieje tez taka mozliwośc namieszania w takim swiecie, przez wprowadzenie zmian, jakies zamieszanie w rzeczywistosciach, bo według mnie nie istnieje tylko ta jedna rzeczywista i prawdziwa, lecz działa ona na tej samej zasdzie co inne gdzies poza jej zasięgiem, jestesmy przystosowani do takiego jednego obioru, powiedzmy działamy na tym kanale, a reszta tylko poprzez przechwycenie jakichs impulsów, bo wszystko jest ze soba jakos połączone. Wydaje się też nie dziwne, w takim pojęciu, że odiór tych innych nie wpłynie korzystnie na ten mechanizm, organizm przystosowany do tu i teraz, będzie moze nawet go uszkadzał, coś jak "wirus". Jak podchodze do tej sprawy od strony psychicznej? Teraz to spokojnie staram się jakos poukładac i znaleźc wytłumaczenie, podczas tych wydarzeń byłam trochu ogłupiona :), nie wiedziałam co się dzieje, o co chodzi, nawet śmieszyło mnie, odbierałam tak samo jak naszą rzeczywistośc, wszystko działo się naprawdę, a dziwności nie dostosowane do czasu- jak mozna odebrac? Jak długo trwało?- to nie trwało, poprostu zdarzało się pare razy, co jakis czas, w jakims momencie, po którym powracałam całkiem swiadomie do rzeczywistosci, jakby nagłe przełączenie i wszystko było juz w porzadku, nie przeszkadzało mi, albo nie uwiadomiłam sobie tego, nie myslałam, o tym że za tym może kryc się cos wiecej, takie przeskoki miały miejsce, gdzieś od 1978- 84 roku. Po 15 latach przeszłam załamanie nerwowe, króciutkie, ale istotne w tej sprawie, od tego czasu, wygrywając z tym zaburzeniem, wszystko zaczęło się jakby rozplątywac, zaczęłam dostrzegac to na co wczesniej nie zwracałam uwagi, widziec jasniej sytuacje, te przegapione i wymazane jakby zapomniane, na które nie zwracałam wcześniej uwagi. Wtedy zadawałam sobie takie pytania o sens tego wszystkiego, ale teraz juz równiez nie, coz było jak było, nie o to w tym chodzi :).
soudak040771
Homo Infranius Plus
Posty: 702
Rejestracja: ndz sty 31, 2010 4:19 pm
Kontakt:

Re: Widmowy lunapark

Post autor: soudak040771 »

Wiele hologramów, wiele wymiarów i my w jednym z nich.... sen we śnie... przebudzimy się po śmierci ? W tym śnie tu i teraz , chyba jest to dane nielicznym...
jestesmy przystosowani do takiego jednego obioru, powiedzmy działamy na tym kanale, a reszta tylko poprzez przechwycenie jakichs impulsów, bo wszystko jest ze soba jakos połączone.
Nie jesteśmy istotami wielowymiarowymi, żyjemy w tej rzeczywistości, w tym hologramie...
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Widmowy lunapark

Post autor: danut »

[quote name='soudak' post='66091' date='11 luty 2010 - 17:09']Wiele hologramów, wiele wymiarów i my w jednym z nich.... sen we śnie... przebudzimy się po śmierci ? W tym śnie tu i teraz , chyba jest to dane nielicznym...

Nie jesteśmy istotami wielowymiarowymi, żyjemy w tej rzeczywistości, w tym hologramie...[/quote]



Niestety nie jesteśmy tu "prochem jestes w proch się..." :) i dlatego jakiekolwiek próby samomanipulacji w tym ogromnym programie przewyższającym ludzkie możliwosci poznania nie przynosza żadnego pożytku, a jedynie mogą w nim namieszac, popsuc go i to będzie chyba największy grzech ludzkości, który wydaje się, jednak byc praktykowany, w jaki sposób- trudno jest mi się wypowiadac, za mało o tym wiemy, a byc moze ja jeszcze mniej od innych, ale wydaja się to byc metody bardzo stare, przedwiekowe nawet, tak myślę, ludzie ciągle cos kombinują, a kiedy cos się psuje, zdarzają się zakłócenia i na kogo wypadnie, na tego.. :)
soudak040771
Homo Infranius Plus
Posty: 702
Rejestracja: ndz sty 31, 2010 4:19 pm
Kontakt:

Re: Widmowy lunapark

Post autor: soudak040771 »

Danut swoje przeżycia nazywasz zakłóceniami ? Pewna jesteś, że to nie celowa manipulacja ?
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Widmowy lunapark

Post autor: danut »

[quote name='soudak' post='66096' date='11 luty 2010 - 18:13']Danut swoje przeżycia nazywasz zakłóceniami ? Pewna jesteś, że to nie celowa manipulacja ?[/quote]



Moje przeżycia to walka z zakłóceniami, z którymi musiałam się zmierzyc. Natomiast manipulacja celowa, czyli czyjaś to próba osiągniecia czegoś, czyli musiałabym działac coś jak robot na rzecz tego kogoś, to chyba nie jestem podatna :).
soudak040771
Homo Infranius Plus
Posty: 702
Rejestracja: ndz sty 31, 2010 4:19 pm
Kontakt:

Re: Widmowy lunapark

Post autor: soudak040771 »

Danut napisała :
Natomiast manipulacja celowa, czyli czyjaś to próba osiągniecia czegoś,
A może chodzi tu o zastąpienie prawdziwych przeżyć - fałszywymi...
czyli musiałabym działac coś jak robot na rzecz tego kogoś,


A ktoś był na tyle egoistyczny, że do tej pory nie znasz swoich prawdziwych przeżyć...
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Widmowy lunapark

Post autor: danut »

[quote name='soudak' post='66098' date='11 luty 2010 - 18:50']Danut napisała :

A może chodzi tu o zastąpienie prawdziwych przeżyć - fałszywymi...

Nie uważam tak.. fałszywe przezycia to np. halucynacje, to jest cos innego...Sam mechanizm pamięci to jest ciekawa sprawa, wtedy moze dochodzic do takich dziwnosci, podam nawet taki bardzo pospolity przykład, tworzenia jakiejś historii z kiku podobnych, takie pomieszanie, często to zauwazam...



A ktoś był na tyle egoistyczny, że do tej pory nie znasz swoich prawdziwych przeżyć...[/quote]



Jest cos takiego jak wymazywanie z pamięci, tylko trudno powiedziec.. przypisuje się taką mozliwośc funkcjom samego umysłu, a powoduje np. silny szok, wstrząs- najczęściej, czy ktos korzystał z takiego sposobu?...Ale jak?? Specjalnie powodując taką sytuacje, a potem czuwał nad tym, aby się nie przypomniało?? Faktem jest, ze tak mogło to wyglądac, bo jest az dziwne i nienaturalne, aby dotyczyło wyselekcjonowanych zdarzeń, będących "nie na rękę" dla kogoś. Znam swoje prawdziwe przeżycia, ale były takie wymazywania niektórych wydarzen, które przypomniałam sobie po jakims czasie.
soudak040771
Homo Infranius Plus
Posty: 702
Rejestracja: ndz sty 31, 2010 4:19 pm
Kontakt:

Re: Widmowy lunapark

Post autor: soudak040771 »

Danut napisała :
Znam swoje prawdziwe przeżycia, ale były takie wymazywania niektórych wydarzen, które przypomniałam sobie po jakims czasie.
Może właśnie w tych wymazanych wydarzeniach, które przypomniałaś sobie po jakimś czasie, jest klucz do tego, co cię spotkało... Te przypomniane sobie przez Ciebie wymazane wydarzenia, jakie mają elementy wspólne ? Co możesz w nich zauważyć podobnego ?
ODPOWIEDZ

Wróć do „OOBE, LD, NDE, HIPNOZA”