Paranormalne.eu

Ten plakat to igranie ze zdrowym rozsądkiem ludzi.Takie prowokacyjne pytania są idiotyczne i przedstawiają wizję świata który istnieje tylko w umyśle Pana Bernatowicza.Skąd Pan Bernatowicz czerpie źródła z osobistych kontaktów z istotami pozaziemskimi a może od Pana Zagórskiego albo takiego Brożka?Czemu tacy eksperci jak FN nie wiedzą , że biblijny Armagedon nie dotyczył naszych czasów?Skąd wiemy, że obcy ostrzegają ludzkość?Mi to śmierdzi tanią reklamą na poziomie najniższym do wyobrażenia i niczym innym....

Kierując się logika serca i umysłu, mogę zapewnić wszystkich , ze do końca 2013 roku nic się nie stanie na poziomie katastroficznym. Będą lokalne nieszczęścia, na bardzo umiarkowaną skale, po to by się mogła rozładować negatywna energia. Tak ze każdy może spokojnie do tego czasu egzystować. Pozdrawiam

Dzięki! Uspokoiłeś mnie wielce.

: ALE BIEGUN PÓNOCNY PRZEMIESZCZA SIÉ 50KILKA KILOMETRÓW NA WSCHÓD W SKALI ROKU JEST TO DOWIEDZIONE NAUKOWO CZYLI PRZEBIEGUNNOWANIE WCIÁ TRWA :excl:

[quote name='Siwy' post='71990' date='06 sierpień 2010 - 17:25']<br />Kierując się logika serca i umysłu, mogę zapewnić wszystkich , ze do końca 2013 roku nic się nie stanie na poziomie katastroficznym. Będą lokalne nieszczęścia, na bardzo umiarkowaną skale, po to by się mogła rozładować negatywna energia. Tak ze każdy może spokojnie do tego czasu egzystować. Pozdrawiam<br />[/quote]<br /><br /><br />

hym.. tak sobie myślę, że wygodnie pisze się takie posty z zacisza ciepłego domu.Sądzę,że jest wielu ludzi, którzy by się z tobą nie mogli zgodzić. Nie szukając daleko południe naszego kraju i życie z perspektywy kontenera mieszkalnego z pewnością nie maluje się już tak różowo, nie wspominając o Haiti, Indonezji czy wielu innych regionach świata przez, który przetaczają się gwałtowne zjawiska atmosferyczne.

Oczywiście to co się obecnie dzieje nie oznacza to od razu przysłowiowego "końca świata",choć tak szczerze mówiąc nie do końca rozumiem co się za tym pojęciem kryje.Ponieważ dla kogoś kto w jakimś huraganie bądź powodzi stracił wszystko włącznie z tymi,których kochał nie ma większego znaczenia ,że ziemia kręci się nadal, a świat po tym wydarzeniu nie będzie już dla niego tym samym światem.

No niestety,w życiu każdego człowieka przychodzi kiedyś jego prywatny koniec świata i raczej nic można na to zaradzić.



Od 2000 lat ciągle ktoś zapowiada jakąś wielką katastrofę,która załatwi nas wszystkich.Mijają kolejne feralne daty a tu d*pa.A Gerylowi to ja radzę żeby po 2012 roku wciskał kit że Majowie pomylili się trochę w obliczeniach i "odroczył" koniec na 5-10 lat

Opłaci mu się :lol:



Słyszeliście,że podobno jest zapasowa data końca - 2016 Świadkowie Jehowy zabezpieczyli bardziej swoje interesy obstają za 2036 chyba