Białoruś: UFO w 2009

[azor]

[quote name='soudak' post='65806' date='05 luty 2010 - 00:56']To było dokładnie na Opolszczyźnie przed miejscowością Daniec i było to w czerwcu 1997 roku, w tym samym czasie, co obserwacja Grzegorza Nowaka na Górze Św.Anny... Tak po latach mam dziwne uczucie... Pamiętam to doskonale... Kule były bardzo mocno białe, były kilkaset metrów od nas, a ta jedna, która się przybliżyła, była kilkadziesiąt metrów od nas... To dziwne uczucie jest związane z tym przybliżeniem... Pamiętam jak się przybliżyła, a potem pamiętam już w dalszej odległości,jak te kule się oddalały z zawrotną prędkością... Bez owijania w bawełnę, z perspektywy czasu, myślę, że jeszcze coś się stało, czego nie pamiętam, ale być może, że się mylę...Poza nami nikogo nie było...[/quote]



W tym okresie czyli 1997 była wysoka aktywność obserwacji UFO w tym rejonie jak również przy granicy z Czechami jak wiemy potem nastąpiła wielka powódź ciekawy zbiego prawda ? Na ile oceniasz wielkośc tej kuli, ktora była najbliżej Was ? Bo z tego co piszesz była bardzo blisko a wiec było to CE-1. Czy w tym rejonie obserwacji kul przebiegają jakieś linie wysokiego napięcia, fabryki, itp ?

[soudak040771]

Nie umiem Ci odpowiedzieć na to pytanie, odnośnie wielkości kuli... Ona w niecałą sekundę się do nas przybliżyła i czym bardziej się nad tym zastanawiam, tym bardziej wydaje mi się, że jest coś nie tak... w moim wspomnieniu, nie ma płynności widzenia tej kuli. Widzę jak się gwałtownie przybliża, a potem już oddala, ale to oddalanie jest już dalej... To tak, jakby wycięcie paru klatek z filmu... Możliwe, że w chwili oddalania, na jakiś czas znikła i dalej się pojawiła, to by wtedy tłumaczyło taki efekt... Wiem, że nie ma tam fabryk, ale w linii prostej, to zaledwie kilkanaście kilometrów od góry św. Anny...Po jakimś czasie spotkałem Grzegorza Nowaka i rozmawiałem z nim wiele godzin o tym co go spotkało i co go dalej spotyka... Tu jest trochę też m.in. o nim

http://www.youtube.com/watch?v=f1KoJpSmMzA

http://www.youtube.com/watch?v=MBu8sh9WNik...feature=related

http://www.youtube.com/watch?v=LL1GZKvIk2Y...feature=related

[azor]

[quote name='soudak' post='65814' date='05 luty 2010 - 12:24']Nie umiem Ci odpowiedzieć na to pytanie, odnośnie wielkości kuli... Ona w niecałą sekundę się do nas przybliżyła i czym bardziej się nad tym zastanawiam, tym bardziej wydaje mi się, że jest coś nie tak... w moim wspomnieniu, nie ma płynności widzenia tej kuli. Widzę jak się gwałtownie przybliża, a potem już oddala, ale to oddalanie jest już dalej... To tak, jakby wycięcie paru klatek z filmu... Możliwe, że w chwili oddalania, na jakiś czas znikła i dalej się pojawiła, to by wtedy tłumaczyło taki efekt... Wiem, że nie ma tam fabryk, ale w linii prostej, to zaledwie kilkanaście kilometrów od góry św. Anny...Po jakimś czasie spotkałem Grzegorza Nowaka i rozmawiałem z nim wiele godzin o tym co go spotkało i co go dalej spotyka... Tu jest trochę też m.in. o nim

http://www.youtube.com/watch?v=f1KoJpSmMzA

http://www.youtube.com/watch?v=MBu8sh9WNik...feature=related

http://www.youtube.com/watch?v=LL1GZKvIk2Y...feature=related[/quote]



Wracajać do sprawy Nowaka uważam iż jest ciekawa niestety moim zdaniem była źle badana i jak to mówią ''po łebkach''. Co do wielkości kuli to skoro była zaledwie kilkanście metrow przed Wami mozna jednak sadzę określic orientacyją jej wielkosć np 1 m, 4m, itp. ? Można określić też porównując do wielkości Ksieżyca w pełni, dalekiej latarni ulicznej czy stopni kątowych lub zannych przedmiotów w terenie. Spróbuj może się jednak da ?



Powiedz mi ile trwała cała obserwacja od ktorej godziny i kiedy się zakończyła jesli jesteś w stanie to określić. Z tymi 'brakującymi klatkami'' jest też ciekawa sprawa czy oprócz tego zauważyliście jakieś odziaływania kul na otoczenie i Was samych.



Czy kule oświetlały najbliższą okolicę-emanowały poświatę ? Zainteresowało mnie to zdarzenie

[soudak040771]

Nie umiem określić wielkości, bo przybliżyła się w czasie mniejszym niż 1 sekunda... i tą niecałą sekundą pamiętam, gdy była blisko... One nic nie oświetlały i były jak mocne białe światła... Obserwacja według mnie trwała kilka minut, cały czas nie zmieniały koloru. Zadziałały na nas tak, że staliśmy tam i straciliśmy poczucie czasu, nawet jakiś czas , gdy już ich tam nie było, to dalej tam staliśmy...kiedyś miałem zapisany dokładnie dzień i godzinę obserwacji, jednak żona po kilku latach dała do spalenia notatnik, w którym miałem to zapisane.

[azor]

[quote name='Pantanal' post='65851' date='05 luty 2010 - 21:46']O tak, sprawa UFO nad Górą św. Anny to było coś. Brzmiało bardzo ciekawie, ale do dziś nie wiem, czy była to sprawa wyciągnięta za uszy przez TVN, czy też rzeczywiście było w niej coś ciekawego. Według mnie prawda leży gdzieś pośrodku - pamiętam szczególnie ciekawą relację strażaków, którzy mówili o awarii samochodu w czasie jechania na akcję. Mimo to późniejsze opowieści tego pana i jego kariera "kontaktowca" nieco mnie rozczarowały. Ma może ktoś skądś tamten odcinek "Nie do wiary" - przejrzałbym go raz jeszcze - to lepsze niż Muldery.[/quote]



Sprawę opisywał Bronisław Rzepecki w Czasie UFO ale raport Pana Zagórskiego nie był rewelacyjny co nawet sam Bronisław to napisał. Sprawa strażaków była interesująca bo ta rzekoma kula ''ugotowała'' im elektrykę w samochodzie szkoda że nie ma z tego żadnej domumentacji. Mam całe to zdarzenie nagrane ale na vhs niestety. Każda historia ''kontkatowca' 'nie kończy sie jak w bajce to jakaś reguła a takie przeżycia nie należą do najciekawszych.

[xedos]

Tę historyjkę znają wszyscy. Nie ma dowodów, nie ma sprawy, równie dobrze panowie strażacy mieli "krótkie zwarcie", bali się powiedzieć o tym, że zaniedbali stanu technicznego auta i w efekcie elektrykę szlag trafił. Takich opowieści w ufologii polskiej jest na kopy. Podobne zdarzenie było w Wylatowie, kiedy w jedną noc sparciały opony, uszczelki w kilku autach, a jednemu nawet silnik szlag trafił!

[azor]

[quote name='xedos' post='65870' date='06 luty 2010 - 12:18']Tę historyjkę znają wszyscy. Nie ma dowodów, nie ma sprawy, równie dobrze panowie strażacy mieli "krótkie zwarcie", bali się powiedzieć o tym, że zaniedbali stanu technicznego auta i w efekcie elektrykę szlag trafił. Takich opowieści w ufologii polskiej jest na kopy. Podobne zdarzenie było w Wylatowie, kiedy w jedną noc sparciały opony, uszczelki w kilku autach, a jednemu nawet silnik szlag trafił![/quote]



xedos oj nie nie ma takich zdarzeń w polskiej ufolgii na kopy wiem to stąd ponieważ od dłuższego czasu szukam i opracowuję katalog/spis wszystkich zdarzeń typu CE-2 gdzie wystąpiły oddziaływania obiektu/zjawiska na otoczenie pozostawiajac fizyczne ślady.



Ale czy wtedy w Wylatowie w bliskim otoczeniu tych aut zaobserwowano UFO jeśli nie to sprawa jest wątpliwa i nie może być traktowana jak na równi z innymi podobnymi przypadkami CE-2.

[Rysiek23]

Niedługo przedstawimy dosyć niezwykły raport Arka Miazgi o zdarzeniu CE2 z 2002 roku.

[soudak040771]

Witam wszystkich... tak jak wspomniałem , po jakimś czasie spotkałem się z Grzegorzem Nowakiem kilkakrotnie... gdy opowiedziałem mu o tym, co nas wtedy spotkało, to otworzył się i zaczął opowiadać, że zdarzenie na górze Św. Anny, było początkiem różnych dziwnych zdarzeń, które potem doświadczył... opowiadał, ze materializowali mu się obcy kilka razy w jego mieszkanie i to w obecności świadków, że był z tym co go spotyka u rożnych osób, zajmujących się zjawiskiem UFO, lecz nikt nie umiał mu pomóc... dał mi rysunki obcych, które mam i żona mi nie spaliła , mówił ich nazwy, że ma natłok myśli, przekazy... gdy opowiadał wyczuwałem wielokrotnie od niego strach... to nie było chwalenie się komuś przy piwie jakąś bajką... Na górze Św. Anny był z kolegą i dwoma koleżankami... widział latające kule, duże UFO, z którego wlatywały i wylatywały kule, widział ekran, z którego potem tak jak twierdził materializowali mu się obcy...

[xedos]

[quote name='azor' post='65873' date='06 luty 2010 - 13:04']xedos oj nie nie ma takich zdarzeń w polskiej ufolgii na kopy wiem to stąd ponieważ od dłuższego czasu szukam i opracowuję katalog/spis wszystkich zdarzeń typu CE-2 gdzie wystąpiły oddziaływania obiektu/zjawiska na otoczenie pozostawiajac fizyczne ślady.



Ale czy wtedy w Wylatowie w bliskim otoczeniu tych aut zaobserwowano UFO jeśli nie to sprawa jest wątpliwa i nie może być traktowana jak na równi z innymi podobnymi przypadkami CE-2.[/quote]





Zanim opuszczę ten padół na jakiś czas...



Mój Drogi przyjacielu, zadałem sobie trud i sprawdziłem ilość zdarzeń podobnych do tych o których wspominałeś na przestrzeni 30 lat wśród dwóch grup badawczych z naciskiem na PARAUFO. Wziąłem również pod uwagę podobne awarie: samolotów, kilku śmigłowców i , to najlepsze - jednej lokomotywy ciągnącej tzw. skrajnię (co to jest chyba nie muszę mówić, wiesz doskonale w czym rzecz) wyszły mi 74 zdarzenia. Czyli jednak mam rację mówiąc o "kopach".



Pozdrawiam i pozostaje bez odbioru.