Potwory wodne - doniesienia
: ndz mar 14, 2010 9:16 am
Moi drodzy, oto zbiorczy temat dotyczący obserwacji potworów wodnych. Stworzony został w celu wklejania nowych obserwacji, abyśmy nie musieli zaśmiecać forum nowymi tematami, które znajdują niewielu amatorów. Na początek...
_____________________________________________
Bułgarski potwór z jeziora
Sofia News Agency
Szkocja ma swoją słynną Nessie, jednakże w szranki z nią staje Wodny Byk - potwór z Jeziora Rabisza w północno-wschodniej Bułgarii.
Mówiąc o konkurencji burmistrz miasteczka Biełogradczik, Emil Cankow, nie ma wcale na myśli walki a konkurencję w wymiarze ekonomicznym. Leżące przy jeziorze miejscowośći mają zamiar iść śladem tych położonych w Szkocji zarabiać na legendzie.
Biełogradczik to małe malownicze miateczko na północy Bułgarii. Znane jest głównie z tamtejszych skał, które stanowią atrakcję turystyczną regionu. Jako kolejna atrakcja, choć innej rangi, figuruje potwór zamieszkujący jezioro Rabisza.
Przedstawiciele lokalnej społeczności mają nadzieję na ożywienie zainteresowania stworzeniem i zaprezentowanie wielu lokalnych legend i tradycji z nim związanych.
Jezioro, w którym zamieszkiwać ma potwór leży między wioskami Tołowica i Rębisza, ale jest znacznie skromniejsze w stosunku do Loch Ness jeżli chodzi o rozmiary.
- Jeziora nigdy nie zbadano i nikt nie wie, co tam się może kryć ? mówi burmistrz.
Legendy o tym, co ma je zamieszkiwać istnieją już od dawna. Z najbardziej ?wiarygodnych? pojawia się ta o ?wodnym byku?, którego widziano tutaj w XVIII wieku. W przeciwieństwie jednak do wielu innych potworów wodnych, które przypominają wyglądem dinozaury, legendarny stwór z Jeziora Rabisza ma przypominać człowieka. Według opowieści ma głowę byka, ciało człowieka i ogon ryby.
Przodkowie mieszkańców regionu mieli oddawać potworowi cześć i składać mu roczne ofiary (reminiscencja legendy o smoku wawelskim).
Ale historia o legendarnym potworze może mieć korzenie w rzeczywistości, bowiem jezioro jest domem ogromnych sumów dorastających nawet do 5 m. długości. Choć spędzają one większość życia na dnie jeziora, pojawiają się niekiedy relacje o ich obserwacjach w pobliżu brzegu.
Obecnie trwają fotograficzne łowy na bułgarskiego potwora a porównywanie go z Loch Ness odpowiada burmistrzowi, który cieszy się z promocji regionu, do którego napłynie jeszcze większa liczba turystów.
_____________________________________________
Bułgarski potwór z jeziora
Sofia News Agency
Szkocja ma swoją słynną Nessie, jednakże w szranki z nią staje Wodny Byk - potwór z Jeziora Rabisza w północno-wschodniej Bułgarii.
Mówiąc o konkurencji burmistrz miasteczka Biełogradczik, Emil Cankow, nie ma wcale na myśli walki a konkurencję w wymiarze ekonomicznym. Leżące przy jeziorze miejscowośći mają zamiar iść śladem tych położonych w Szkocji zarabiać na legendzie.
Biełogradczik to małe malownicze miateczko na północy Bułgarii. Znane jest głównie z tamtejszych skał, które stanowią atrakcję turystyczną regionu. Jako kolejna atrakcja, choć innej rangi, figuruje potwór zamieszkujący jezioro Rabisza.
Przedstawiciele lokalnej społeczności mają nadzieję na ożywienie zainteresowania stworzeniem i zaprezentowanie wielu lokalnych legend i tradycji z nim związanych.
Jezioro, w którym zamieszkiwać ma potwór leży między wioskami Tołowica i Rębisza, ale jest znacznie skromniejsze w stosunku do Loch Ness jeżli chodzi o rozmiary.
- Jeziora nigdy nie zbadano i nikt nie wie, co tam się może kryć ? mówi burmistrz.
Legendy o tym, co ma je zamieszkiwać istnieją już od dawna. Z najbardziej ?wiarygodnych? pojawia się ta o ?wodnym byku?, którego widziano tutaj w XVIII wieku. W przeciwieństwie jednak do wielu innych potworów wodnych, które przypominają wyglądem dinozaury, legendarny stwór z Jeziora Rabisza ma przypominać człowieka. Według opowieści ma głowę byka, ciało człowieka i ogon ryby.
Przodkowie mieszkańców regionu mieli oddawać potworowi cześć i składać mu roczne ofiary (reminiscencja legendy o smoku wawelskim).
Ale historia o legendarnym potworze może mieć korzenie w rzeczywistości, bowiem jezioro jest domem ogromnych sumów dorastających nawet do 5 m. długości. Choć spędzają one większość życia na dnie jeziora, pojawiają się niekiedy relacje o ich obserwacjach w pobliżu brzegu.
Obecnie trwają fotograficzne łowy na bułgarskiego potwora a porównywanie go z Loch Ness odpowiada burmistrzowi, który cieszy się z promocji regionu, do którego napłynie jeszcze większa liczba turystów.