Paranormalne.eu

Nie wiem czy powinienem to łączyc ze Smolenskiem ale prawie rok wczesniej bodajze w lipcu 2009 nad ranem mialem taki paro sekundowy sen w ktorym widzialem babke redaktorke telewizyjna i uslyszalem tylko jak mowi "Lech Kaczynski nie zyje" i sie obudzilem.10 kwietnia rano gdy wlaczylem radio i uslyszalem o tej katastrofie od razu mi sie przypomnial ten sen. Ale mogl to byc przypadek poprostu.

A co tam z Jackowskim?, czy on  wtedy też coś widział?

Nawet gdyby rzeczywiście taka informacja pojawiła się przed 10 kwietnia 2010r. i zostało to potwierdzone, to nie jest to żaden twardy dowód, ponieważ chodzi o zdarzenie które może zostać wywołane celowo przez ludzi i zawsze istniała by możliwość ze to jednak był zamach, a autor takiej informacji po prostu wiedział z wyprzedzeniem o planowanym zamachu i stąd informacja o żałobie. Co innego gdyby ktoś z kilkuletnim wyprzedzeniem przewidział jakieś zdarzenie w kosmosie które jeszcze nie zostało odkryte, np widoczną gołym okiem supernową ze wskazaniem dokładnej daty jej pojawienia się na niebie, lokalizacji, widzianej z Ziemi jasności, czy też nieodkrytej wcześniej komety. Nie wspominam o zdarzeniach naturalnych na Ziemi jak wybuch wulkanu, powódź, trzęzienie ziemi, tsunami itp, ponieważ znaleźliby się tacy którzy węszyli by związek z HAARP, podwodnymi eksplozjami nuklearnymi, kontrolą pogody czy innymi eksperymentami mogącymi celowo wywołać te zdarzenia.



Tylko trafnie przewidziany za wczasu, opublikowany i zarchiwizowany na niezaleznych serwerach (przed jakimikolwiek publikacjami naukowymi w internecie na jego temat) szczegółowy opis zdarzenia w odległym kosmosie, które jest niemożliwe do obliczenia czy przewidzenia za pomocą metod naukowych jak to ma miejsce w przypadku zaćmienia Słońca, Księżyca czy trajektorii planetoid - było by twardym namacalnym dowodem dla świata na istnienie snów proroczych czy jasnowidzenia, którego nie mogliby zanegować naukowcy i sceptycy, ponieważ człowiek w żaden sposób nie mógłby się przyczynić do jego celowego wywołania.