Paranormalne.eu

Rozwija się w ostatnim czasie moda na blogi, mikro-blogi etc.

Wpadłem na pomysł, że możnaby zrobić profil INFRY na Twitter i umieszczać co jakiś czas ciekawe informacje dot. artykułów ukazujących się na stronie, forum czy ogólnie wiadomości ze świata UFO i zjawisk para...





Co o tym sądzicie ?





Zauważyłem, że ostatnio na Twitterze pojawił się dobrze znany nam Marcin M.

[quote name='Manfredo90' post='69190' date='05 maj 2010 - 17:44']Zauważyłem, że ostatnio na Twitterze pojawił się dobrze znany nam Marcin M. [/quote]



To idealny sposób komunikacji dla Marcina M. bo tam raptem chyba może się zmieścić jedno krótkie zdanie w jednym komunikacie.

Ale dziękuję Manfredo za sugestię, pomyślimy. Osobiście nie jestem zwolennikiem mikroblogów. Tymczasem polecam nasze konto na Facebook'u: -KLIK-

Temat może nieco starszy, ale pozwolę sobie zabrać głos jako znawca social media (piszący na pewien znany polski technoblog poświęcony temu zagadnieniu).



Otóż na dzień dzisiejszy jeśli już by się pchać właśnie w social media, to raczej polecam blipa/flakera - jest tam więcej polaków. Twitter zaś jest jeszcze mocno w tyle jesli chodzi o polskie realia. Aczkolwiek jeśli znlazłoby się tam grono wiernych czytelników, to czemu by nie? Sam Twittera uwielbiam, wystarczy bowiem wiedzieć jak go wykorzystać.



Facebook również jest dobrym pomysłem, ale jak widzę, aktywność tam trochę nijaka - chyba brakuje w INFRze ekspertów od rozkręcania aktywności w tego typu serwsiach .



A po co w ogóle takie coś robić? Społeczność, społeczność - wielość kanałów komunikacji sprawia, iż dana osoba/organizacja/firma okazuje się być bliższa niźli dawniej - a to przekłada się na zaufanie od osób trzecich. Proste .

Osobiście nie jestem wielkim fanem portali społecznościowych aczkolwiek mamy konta na facebooku, blipie, naszej-klasie itp. Prawdę mówiąc nie sądzę aby odgrywały istotną rolę w promocji. Facebook świetnie się sprawdza jako pole szybkiego kontaktu z zagranicznymi badaczami ale z nimi kontakt i tak mamy. Twittera w ogóle nie rozumiem, ale już może za stary jestem Z tego rodzaju portalami jest tak, że można mieć i 10 tyś. kontaktów a i tak nic z tego nie wynika, poza tym, że ładnie to wygląda. Osobiście jestem zwolennikiem pracy u podstaw, czyli prezentowania rzetelnych materiałów, sprawdzonych informacji a wtedy "fani" sami przybędą a może i dołożą swoją cegiełkę do budowania zwartego środowiska osób zainteresowanych tzw. sprawami niezwykłymi.

Twitter jest dobrym pomysłem. Krótka informacja z netu natychmiast rozsyłana na komórki subskrybentów. Tylko zdaje się, że w przypadku Polski akurat ta funkcja nie działa i tym samym cały Twitter traci sens.

Tak tylko co na takim twitnienciu zyskamy nikogo nie interesuje co w danej chwili robi Pan X czy Y z INFRY a o to tu chodzi podzielam zdanie Ryśka to nie ma większego sensu.

[quote name='UFOWORLDNEWS' post='69905' date='27 maj 2010 - 20:20']Tak tylko co na takim twitnienciu zyskamy nikogo nie interesuje co w danej chwili robi Pan X czy Y z INFRY a o to tu chodzi podzielam zdanie Ryśka to nie ma większego sensu.[/quote]



Jakieś nieporozumienie. Wiadomości rozsyłane przez twittera mogą dotyczyć dowolnej tematyki a nie tylko poszczególnych osób. Zyskujesz prędkość informacji tylko to wszystko pod warunkiem, że dla danego kraju działa wysyłanie na komórki.

To tak zwana częsta pomyłka w innych kręgach nazywana ignorancją - bo jeśli ktoś uważa Twittera za aplikację do rozsyłania informacji o jedzeniu śniadania, ten właśnie jest ignorantem, który jak dotąd nie pofatygował się, by zobaczyć co tak naprawdę na Twitterze się dzieje.

@Pantanal,

Raczej nikt mi nie każe z Tobą rozmawiać, nie mam więc takiego obowiązku .

Jak ja lubię ludzi, którzy przypisują mi różne rzeczy . Po pierwsze - ktoś pyta, ja odpowiadam. Po drugie - na odstraszyciela demonów nie pozuję, ale podziwiam Twoje zdolności nadinterpretowywania wypowiedzi użytkowników. Po trzecie - jeśli Ty uważasz innych za debili to tymbardziej nie mam po co z Tobą rozmawiać. Po czwarte - jeśli myślisz, że to ostatnie zdanie jakoś mnie wystraszy to popełniasz ten sam głupi błąd, co 90% wiadomych osób - tkwisz w przeszłości, podczas gdy świat wokół Ciebie już od dawna się dalej toczy.