Strona 1 z 1

Wielka zagadka Śnieżnych Ludzi

: pt lip 30, 2010 9:54 pm
autor: Rysiek23
[ external image ]Czy legendy o rosyjskich Śnieżnych ludziach, bliskich kuzynach Bigfoota, Yetiego i całej gamy innych podobnych stworzeń mają jakieś odbicie w rzeczywistości? A może to jedynie swego rodzaju archetyp, wbudowany w człowieka mechanizm strachu przed owłosionymi wielkoludami pozostały po dawnych czasach? Wszelkie dywagacje i teorie nie wytrzymują jednak starcia z relacjami świadków. Owym niezbyt przyjemnym spotkaniom ze śnieżnymi czy też leśnymi ludźmi towarzyszy paraliżujący człowieka strach. Skąd pochodzą? Kim albo czym są? I czy mogą być niebezpieczne?



ARTYKUŁ VADIMA CZERNOBROWA

Re: Wielka zagadka Śnieżnych Ludzi

: śr gru 28, 2011 2:07 pm
autor: Rysiek23
Ludzki palec Yeti



[ external image ]Pochodzące z klasztoru Pangboche w Nepalu znalezisko zwane „Palcem Yeti” przeleżało dziesiątki lat w londyńskim muzeum, gdzie trafiło z rąk uczestników ekspedycji w poszukiwaniu Człowieka Śniegu. Nowe badania DNA ujawniły nieco zaskakujące wnioski…



WIĘCEJ W SERWISIE INFRA

Re: Wielka zagadka Śnieżnych Ludzi

: pt gru 30, 2011 10:34 am
autor: arek
znalazłem cos takiego ,dosyc interesujace ,nie sądze by był to fejk .Intrygujący tytuł -" Mieszkańcy Kubani widzieli snieżnego człowieka " Krym - kilka dni temu materiał przesłany do Y.T. 28 stycznia 2011



<iframe width="420" height="315" src="http://www.youtube.com/embed/SH4Rj2Z8DDM" frameborder="0" allowfullscreen></iframe>

Re: Wielka zagadka Śnieżnych Ludzi

: pt gru 30, 2011 10:55 am
autor: Arek 1973
Tak , to ciekawe, nic o tym jeszcze nie słyszałem, telewizja też to przemilczała

Re: Wielka zagadka Śnieżnych Ludzi

: pt gru 30, 2011 11:01 am
autor: Newsman
W internecie pojawiła się gorsza pierdola. Z Dagestanu donoszono o... schwytaniu śnieżnego, ale okazało się to humbugiem - właściwie celowym biciem piany przez zachodnich dziennikarzy na filmiku z kukłą z Rosji.



Jakiś czas temu otarliśmy się o największe sławy rosyjskiej prymatologii. Z Ryszardem (Misza) wychodzimy z założenia, że podejście rosyjskich naukowców do sprawy śnieżnego człowieka jest znacznie poważniejsze niż w przypadku amerykanów, którzy de facto klepią słodkie obozowe bajki (za wyjątkiem kilku osób, m.in. ś.p. dr Krantza). Wszystko jednak wskazuje, że Śnieżny człowiek rzeczywiście istnieje. Problem w tym, że w największym państwie świata trudno znaleźć coś, czego się oficjalnie nie szuka. Właściwie "kogoś", bo rosyjska homininologia różni się od zachodniej tym, że widzi w tych istotach ludzi (stąd nazwa "Śnieżny Człowiek").



Jesteśmy w kontakcie z samym I.Burcewem, który stara się prostować pewne nie do końca prawdziwe informacje na temat tego co dzieje się w Szorii. To już starszy człowiek, nieco zniechęcony tym, jak podchodzi się do tego, czemu poświęcił swoje życie i pieniądze. Prawda jednak jest taka, że rosyjscy badacze nieco między sobą rywalizują. Iskrzy na linii Sapunow-Burcew, jednak wszyscy pamiętają prekursora, dr Porszniewa, który zaczął się oficjalnie interesować "śnieżnymi".