Bliskie spotkanie w Witkowicach (1980)

Historyczne przypadki spotkań z obiektami UFO i ich pasażerami.
Awatar użytkownika
Rysiek23
Homo Infranius Alfa
Posty: 3237
Rejestracja: sob cze 02, 2007 11:25 am
Kontakt:

Bliskie spotkanie w Witkowicach (1980)

Post autor: Rysiek23 »

[ external image ]Zimą 1980 r. w podczęstochowskich Witkowicach miało miejsce dość charakterystyczne wydarzenie. Stanisław T., który zasnął w kuchni, obudził się widząc w nim czterech miniaturowych mężczyzn, którzy nie wiadomo w jaki sposób znaleźli się w środku. Nie tracąc rezonu, postanowił zacząć z nimi rozmowę…



CAŁOŚĆ
Awatar użytkownika
UFOWORLDNEWS
Weteran Infranin
Posty: 1363
Rejestracja: śr sty 28, 2009 2:27 pm
Kontakt:

Re: Bliskie spotkanie w Witkowicach (1980)

Post autor: UFOWORLDNEWS »

Faktycznie bardzo zaskakujące wydarzenie...jeśli to były halucynacje albo marzenia senne to niezwykle bogate:)
Ostatnio zmieniony wt sie 03, 2010 1:04 pm przez UFOWORLDNEWS, łącznie zmieniany 1 raz.
soudak040771
Homo Infranius Plus
Posty: 702
Rejestracja: ndz sty 31, 2010 4:19 pm
Kontakt:

Re: Bliskie spotkanie w Witkowicach (1980)

Post autor: soudak040771 »

Już na samym początku należy zaznaczyć, że jak wiele innych opowieści o bliskich spotkaniach, także ta historia posiada pewne mankamenty. Nie da się tego ukryć. Zarejestrowana została 8 lat po tym, jak świadek przeżył bodaj najbardziej niezwykłą przygodę swego życia… w swej kuchni.


A niech tam, niech stracę... Dzisiaj przenoszę swoje łóżko do kuchni... :lol:
Awatar użytkownika
Katarzyna_1
Homo Infranius Alfa
Posty: 1969
Rejestracja: sob lut 06, 2010 4:22 pm
Kontakt:

Re: Bliskie spotkanie w Witkowicach (1980)

Post autor: Katarzyna_1 »

cyt.: "7 lutego 1980 r. od samego rana przebywał w Częstochowie, potem wziął udział w „konferencji sprawozdawczo-wyborczej związków zawodowych, która zakończyła się ok. godziny 19:00” – pisze Bronisław Rzepecki. Potem jednak miała miejsce rzecz, która sprawiła, że nikt się przypadkiem Stanisława T. zbytnio nie zainteresował. „Następnie wraz z kolegą poszedł do restauracji, gdzie we dwójkę wypili po kolacji pół litra wódki oraz po jednym piwie. Około godziny 22:30 wsiadł do autobusu PKS i pojechał do domu w Witkowicach, gdzie dotarł ok. 23:00.” Moim zdaniem, świadek - młody związkowiec PRL-u , tak naprawdę miał gdzieś wpajane idee PRL-owskie i słuchał w tym okresie Radia Wolna Europa, o czym zapewne donieśli SB-kom życzliwi sąsiedzi. Ciekawe czy Rzepecki dopytał go o jego światopogląd z tamtego okresu? Czy Rzepecki wziął pod uwagę możliwość rozprawienia się ze związkowcem "wywrotowcem" i zrobienia z niego idioty przez ubeków przy pomocy halucynogenów? Jeśli tan człowiek nadal żyje proponuję retrospekcję.

Do autora artykułu mam pytanie cyt."jaka rzecz miała miejsce, że nikt zbytnio przypadkiem Stanisława T. się nie interesował?

A teraz,,. wielkie uznanie i brawa dla autora artykułu za, cyt.: "A o jaką ich rzeczywistość chodzi, może nie starajmy się dobiegać. Reasumując, można uznać, że jeśli to rzeczywiście kosmici odwiedzili Jana Wolskiego i pana Stanisława, muszą być urzeczeni polskim podejściem do sprawy bliskich spotkań. Jeden ukłonił się ufonautom na pożegnanie, drugi zaprosił ich ponownie… Jeśli to prawda, to opinia o Polakach w kosmosie z pewnością jest znacznie lepsza niż np. na Zachodzie. - S u p e r pozdrawiam :) A,,. ciekawe. który z Was to napisał?
"Balbus melius balbi verba cognoscit"
Awatar użytkownika
Rysiek23
Homo Infranius Alfa
Posty: 3237
Rejestracja: sob cze 02, 2007 11:25 am
Kontakt:

Re: Bliskie spotkanie w Witkowicach (1980)

Post autor: Rysiek23 »

Autorem artykułu jest Piotr. Sprawa poglądów politycznych świadka jest chyba jasna, najwyraźniej należał do "Solidarności", nie sądzę jednak by pan B. Rzepecki to drążył. Zresztą w tamtym okresie unikano wszelkich konotacji politycznych, choć okres przecież był burzliwy. Dziś rzeczywiście możemy na to spojrzeć pod tym kątem, ale nie wydaje mi się byśmy do czegoś doszli. Czy doświadczenie pana Stanisława wpłynęło na jego działalność związkową? Wątpię. Poza tym były prostsze metody rozprawiania się z krnąbrnymi związkowcami niż faszerowanie ich halucynogenami.

Ta cała sprawa nie została podchwycona przez media (co też przeczy ingerencji SB i próbie kompromitacji świadka) i skrupulatnie zbadana bowiem świadek był po spożyciu alkoholu co w dużym stopniu umniejsza jego wiarygodność. Z drugiej strony szkoda, bo pojawia się wiele niezwykle ciekawych elementów, szczególnie ów dialog z istotami. Pan Piechota doszedł po jego analizie do wniosku, że układa się w logiczną całość co przeczyłoby teorii o marzeniu sennym czy pijackim.
Ostatnio zmieniony wt sie 03, 2010 6:18 pm przez Rysiek23, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Katarzyna_1
Homo Infranius Alfa
Posty: 1969
Rejestracja: sob lut 06, 2010 4:22 pm
Kontakt:

Re: Bliskie spotkanie w Witkowicach (1980)

Post autor: Katarzyna_1 »

Witam,

Solidarność zrodziła się latem 1980 r. i została zalegalizowana 31.08.1980 r. - tak więc świadek (w lutym 1980 r) uczestniczył w konferencji reżimowych związków - stąd moje pytanie o jego prawdziwe poglądy z tamtego czasu. Swoją drogą to bardzo ciekawy przypadek. Pozdrawiam.
"Balbus melius balbi verba cognoscit"
Awatar użytkownika
Rysiek23
Homo Infranius Alfa
Posty: 3237
Rejestracja: sob cze 02, 2007 11:25 am
Kontakt:

Re: Bliskie spotkanie w Witkowicach (1980)

Post autor: Rysiek23 »

[quote name='Katarzyna_1' post='71912' date='04 sierpień 2010 - 08:17']Witam,

Solidarność zrodziła się latem 1980 r. i została zalegalizowana 31.08.1980 r. - tak więc świadek (w lutym 1980 r) uczestniczył w konferencji reżimowych związków - stąd moje pytanie o jego prawdziwe poglądy z tamtego czasu. Swoją drogą to bardzo ciekawy przypadek. Pozdrawiam.[/quote]



Faktycznie, zapewne ma Pani rację. Mnie zainteresował wątek radia, bo z relacji opisanej przez panów Rzepeckiego i Piechotę wynika, że świadek zasnął słuchając go. Czyli w czasie całego incydentu radio było włączone.
Awatar użytkownika
Katarzyna_1
Homo Infranius Alfa
Posty: 1969
Rejestracja: sob lut 06, 2010 4:22 pm
Kontakt:

Re: Bliskie spotkanie w Witkowicach (1980)

Post autor: Katarzyna_1 »

Panowie, radio i przesyłane przez nie sygnały to chyba dobry trop. Być może i mi pochrzaniło kiedyś w głowie? Kto wie...? Rysiek vide mój mail odnośnie "wymuszenia" słuchania radia. Wcześniej jeszcze przed wyjazdem z Polski też takie "wymuszenie" miało miejsce", ale o tym nie na forum.
"Balbus melius balbi verba cognoscit"
Awatar użytkownika
Katarzyna_1
Homo Infranius Alfa
Posty: 1969
Rejestracja: sob lut 06, 2010 4:22 pm
Kontakt:

Re: Bliskie spotkanie w Witkowicach (1980)

Post autor: Katarzyna_1 »

aha, i jeszcze pewna zbieżność. On widział miniaturowych ludzi a ja miniaturowe zwierzęta afrykańskie, w opisywanym lunaparku cieekawe... Chętnie bym z panem pogadała.
"Balbus melius balbi verba cognoscit"
soudak040771
Homo Infranius Plus
Posty: 702
Rejestracja: ndz sty 31, 2010 4:19 pm
Kontakt:

Re: Bliskie spotkanie w Witkowicach (1980)

Post autor: soudak040771 »

aha, i jeszcze pewna zbieżność. On widział miniaturowych ludzi a ja miniaturowe zwierzęta afrykańskie, w opisywanym lunaparku cieekawe... Chętnie bym z panem pogadała.


E... tam Kasiu...Nie oszukuj się.... przecież Ty nie wierzysz w ufoludki, a panowie od manipulacji umysłu to dobre rozwiązanie. Nie ma co się dalej wgłębiać i zaglądać w ich życiorys.... :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „HISTORIA SPOTKAŃ Z UFO”