Buddyzm - Inny punkt widzenia

Inne tematy z zakresu religii, wierzeń, cudów
Silje
Infrzak
Posty: 52
Rejestracja: pt wrz 21, 2007 9:02 am
Kontakt:

Re: Buddyzm - Inny punkt widzenia

Post autor: Silje »

Szanowni Państwo,



Do realizacji tego odcinka byłem przygotowany w sposób wyjątkowo staranny - spodziewając się takich protestów, jak Wasz.

Scenariusz napisali mi dwaj eksperci (obaj Tajlandczycy, obaj praktykujący wyznawcy buddyzmu): profesor uniwersytetu buddyjskiego w Tajlandii, który wykłada teologię buddyjską dla obcokrajowców oraz mnich buddyjski obecnie w świątyni, a wcześniej po studiach teologicznych z tytułem magistra.



Żadne stwierdzenie wypowiedziane przeze mnie do kamery (poza "głupie ludzie") nie pochodziło z mojej wyobraźni - całą wiedzę przekazaną w tym odcinku, uzgodniłem wcześniej z ekspertami. Nie jestem głupi - nie pakowałbym się w kłopoty. Od początku było jasne, że ten temat wywoła kontrowersje.

Mam kilkugodzinne nagranie wywiadu z ekspertami, w którym oni sami informują mnie, że w buddyzmie nie ma boga, że w buddyzmie czci się i oswaja demony, stosuje techniki okultystyczne, a chińskie wróżby wykłada w świątyni po to, by przyciągnąć prosty ludek.

Usłyszeli Państwo to wszystko z moich ust jako cytaty. Szokujące cytaty?

Ja sam byłem zdziwiony, choć przecież pojechałem tam przygotowany i wiedziałem już na przykład, że Dalajlama co dzień modli się do lucyfera - pana ciemności - o to, by ocalił wyznawców buddyzmu, a w zamian za to pochłonął innych, niewiernych, czyli nas.

Jedyna kwestia, która pochodziła bezpośrednio ode mnie, to słowa "głupie ludzie". Zostały wypowiedziane o katolikach (polska wycieczka za moimi plecami), a nie o buddystach. O katolikach, którym nie wolno (tak naucza Kościół) uczestniczyć w obcych obrzędach. Skomentowałem głupie zachowanie moich braci w wierze - mam do tego prawo, a nawet mam taki obowiązek, jako współwyznawca. Głupie ludzie skoro najpierw idą na pielgrzymkę do Częstochowy, a teraz dookoła stupy. Głupi, bo nie wiedzą co czynią, a zanim coś zrobią powinni poznać istotę obrzędu - do kogo się modlą i o co.



KU ROZWADZE:



1. Jestem rzymskim katolikiem. Gdy ktoś dokonuje wyboru jednej religii z wielu dostępnych, to takim aktem wyboru wyróżnia tę religię ponad inne - uznaje tę wybraną za lepszą od innych. Gdyby tak nie było, to zmieniłby wyznanie na inne, zgoda? Logika.



2. Nie zgadzam się z tezą, że religie są sobie równe. Nie są.

Najprawdopodobniej każdy z Państwa ma pewien osobisty ranking i pozycjonuje religie, ustawiając na przykład islam, w jego wojowniczym wydaniu, jako religię mniej cywilizowaną od religii chrześcijańskich, które są pokojowe i nie każą zabijać innowierców. Islam owszem - nakazuje zabijać niewiernych, czyli nas.



3.

Jako rzymski katolik uważam, że moja religia jest jedyną drogą do zbawienia - wszystkie inne drogi są fałszywe. Tak uważam i w to wierzę. Nigdy tego nie ukrywałem, a nawet dość głośno o tym trąbię, więc nie przyjmę teraz usprawiedliwień, że ktoś nie wiedział, gdy włączał telewizor.

4.

Mój program jest programem autorskim - w tytule napisano jak wół "Wojciech Cejrowski boso", a nie po prostu "Boso" - a to oznacza, że mamy do czynienia z dziełem subiektywnym.

W tym przypadku autor jest katolikiem i uważa, że nie ma zbawienia poza Chrystusem, religie nie są sobie równe, czyli nie są różnymi ścieżkami dojścia w to samo miejsce. Jeśli ktoś taki zrobił film o buddyzmie, to naiwnością byłoby oczekiwać, że film będzie obojętny ideologicznie. Ba, on dlatego jest ciekawy, że osobisty, a nie zimno-sprawozdawczy.



To tyle ku rozwadze, nie chcę zanudzać. Moim zdaniem warto mieć swoje poglądy, warto je publicznie wyrażać, nawet jeśli nie są politycznie poprawne.



PS

Aktywną osobą w tej dyskusji protestacyjnej jest Pan Chopin Radosław Siuda - buddysta. Był już buddystą, gdy wydałem mu książkę w prowadzonej przeze mnie serii podróżniczej Biblioteka Poznaj Świat. Bardzo dobra książka "Prowadził nas los". Sprzedaje się doskonale, a my od kilku lat wypłacamy kolejne honoraria autorskie. :)



W. Cejrowski F.
jagat palo jagannatho

mahakyo dvirupabrit

paramatma param-jyoti

nirgunaṣ ça nri-keṣari



Opiekun wszechświata. Pan wszechświata. Ten, który znany jest jako Wielki. Ten, który ma dwa aspekty ( lwa i człowieka). Naddusza. Najwspanialszy Blask. Wolny od doczesnych cech. Półczłowiek – półlew.
Elowen
Zaangażowany Infranin
Posty: 394
Rejestracja: ndz lut 12, 2012 1:08 pm
Kontakt:

Re: Buddyzm - Inny punkt widzenia

Post autor: Elowen »

esco_bar... juz mialam na jego temat sie wypowiedziec, a tu prosze, poprostu wyjales mi slowa z ust ;)
"Słowo Bóg jest dla mnie niczym więcej niż słowem i wytworem ludzkiej słabości, a Biblia zbiorem dostojnych, ale jednak prymitywnych, legend, które są na dodatek dość dziecinne. Żadna interpretacja, niezależnie od tego jak subtelna, nie może (dla mnie) tego zmienić" A. Einstein
Elowen
Zaangażowany Infranin
Posty: 394
Rejestracja: ndz lut 12, 2012 1:08 pm
Kontakt:

Re: Buddyzm - Inny punkt widzenia

Post autor: Elowen »

A odnosnie buddyzmu. Kiedys, gdy w nim troche grzebalam, sadzilam, ze to najlepsza religia na swiecie. Czysta i niosaca pokoj... ha ha ha... xD .. dopoki nie poczytalam sobie, jak to z nim jest w praktyce. Od tamtej pory, jestem przeciwna JAKIEJKOLWIEK religii. Nie ma dobrej religii. Wszystkie niosa nienawisc z imieniem swego boga na ustach. Tak wiec system filozoficzny Buddy tak, ale buddyzm jako system religijny nie.
"Słowo Bóg jest dla mnie niczym więcej niż słowem i wytworem ludzkiej słabości, a Biblia zbiorem dostojnych, ale jednak prymitywnych, legend, które są na dodatek dość dziecinne. Żadna interpretacja, niezależnie od tego jak subtelna, nie może (dla mnie) tego zmienić" A. Einstein
Awatar użytkownika
PASTOR
Infranin
Posty: 207
Rejestracja: wt lut 01, 2011 8:08 am
Kontakt:

Re: Buddyzm - Inny punkt widzenia

Post autor: PASTOR »

Buddyzm ma plusy i minusy, troszke w Tybecie byłem, poznałem tez religie swiadkow Jechowy o katolicyzmie nie mowie bo juz mam dosc mimo iz jeszcze z nimi jestem. Najlepszy sposob olac religie nie ze namawiam,ale sam tak robie, wierze w absolut, bo to kumulacja wszystkich energii wszechswiata i nie tylko. Najlepiej ustalic swoja religię, albo w ogole olac temat...

pozdrawiam

p.s

i Pastor to mowi :D
[left][indent] [/indent][/left]
Elowen
Zaangażowany Infranin
Posty: 394
Rejestracja: ndz lut 12, 2012 1:08 pm
Kontakt:

Re: Buddyzm - Inny punkt widzenia

Post autor: Elowen »

[quote name='PASTOR' post='95359' date='12 marzec 2012 - 07:40']Najlepiej ustalic swoja religię, albo w ogole olac temat... :D[/quote] Proponowalabym zamiast slowa religia uzyc wiara. Religia to usystematyzowany system wierzen podporzadkowany dogmatom. Akceptacja dogmatow, to jak zalozenie sobie opaski na oczy i zezwolenie na prowadzenie sie za reke niczym slepiec. Wiara natomiast (o ile nie jest rowniez slepa ;) ) do niczego nie zobowiazuje i pozostawia otwarte drzwi. I to nie jedne. Kazdy moze wybrac te, ktore mu najbardziej odpowiadaja ;)
"Słowo Bóg jest dla mnie niczym więcej niż słowem i wytworem ludzkiej słabości, a Biblia zbiorem dostojnych, ale jednak prymitywnych, legend, które są na dodatek dość dziecinne. Żadna interpretacja, niezależnie od tego jak subtelna, nie może (dla mnie) tego zmienić" A. Einstein
ODPOWIEDZ

Wróć do „POZOSTAŁE”