błagam pomozcie
: pt wrz 10, 2010 4:25 pm
jak mialem 12-13 lat w moim domu dzialy sie dziwne rzeczy otoz kiedys obudził mnie smiech , a obok lozka zobaczyłem cien czlowieka ,serce o mało mi nei wyskoczyło, szybko pobiegłem do mamy i tam jakos zasnałem .A rano poszedłem do tego pokoju i wszystko sprawdzałem bo chciałem znalezc przyczyne tych zjawisk...ale mi sie nie udało.. Na druga noc klade sie w pokoju obok z bratem i wtedy juz przysiegłem sobie ze nigdy ale to nigdy nei bd spał w tamtym pokoju. dobra do rzeczy...w nocy zas sie budze nie wiadomo z jakich przyczyn,odkrywam kołdre z buzi patrze w głab pokoju.... i na 2 łózku lezy biała postac...tak biała postac dobrze czytacie, serce jak młot , o mało mi nie wyskoczyło, zrzuciłem koldre z lozka i szybko do mamy i taty...nie było zbyt duzo miejsca ale jakos sie wcisłem ...jak juz lezałem slyszałem ze w pokoju cos jest ! bo slyszałem jak ktos otwierał drzwiczki od szafek ktos dosc mocno otwierał ta szafki bo i b.mocno skrzypiały. po nie przespanej nocy ide do tego pokoju..i tutaj sie b.zdziwiłem wszystko na swoim miejscu tylko poduszka z drugiego lozka była na ziemi ale jedno mnie zdziwiło moj brat był strasznie powyginany...tak jak by ktos sie nim bawił, jak szmaciana lalka ale nic mu nie było na szczescie. Teraz mam 16 lat i do tej pory nic sie nie działo.... i teraz pytanie takie..czy to moze wrocic ? Ja wiem ze to smiesznie wyglada jak sie to czyta ale naprawde ja to przezyłem i to jest wszystko prawda.. Prosze o pomoc. blagam was. czy takie zjawiska moga zostac w uspieniu przez lata a potem wrocic ? najgorsze jest to ze tylko ja to widziałem i tylko ja to przezyłem . blagam