Strona 1 z 1

Diabeł z Paryża

: wt paź 26, 2010 4:39 am
autor: Newsman
Telegraph.co.uk



Podczas ucieczki licznej rodziny przed rzekomym diabłem zginęło dziecko. Do wszystkiego doszło nie w Mogadiszu... a w Paryżu.



Obrażenia odniosło 8 innych osób skaczących z wysokości 6 m. na ziemię na przedmieściach Paryża.

Wszystko zaczęło się, gdy żona obudziła się widząc nagiego męża kręcącego się po pokoju. Zaczęła krzyczeć: "Diabeł" a w międzyczasie mężczyzna wbiegł do innego pokoju, gdzie grupa 11 osób złożona z dorosłych i dzieci oglądała telewizję. Jedna z kobiet dźgnęła nagiego diabła nożem, po czym wypchnięto go za drzwi.

Kiedy ten wrócił, wszyscy krzycząc: "Jezu" uciekli przez balkon. Za nimi skoczył także nagi mężczyzna.



Wszystko byłoby śmieszne, gdyby nie ofiary. W czasie skoku zginęło 4-miesięczne dziecko, zaś drugie, dwuletnie, znajduje się w stanie krytycznym.



Na miejscu nie odnaleziono śladów substancji odurzających, ani diabła.



- W czasie paniki szwagierka mężczyzny uznanego za diabła pchnęła go nożem - mówił rzecznik miejscowej policji. Wypchnięto go za drzwi, ale kiedy powrócił wybuchła panika i wszyscy zaczęli skakać z mieszkania.

Re: Diabeł z Paryża

: wt paź 26, 2010 11:39 am
autor: Korybut
Dziwna sytuacja, tym więcej, że żadna z osób nie była niepoczytalna, czy też pod wpływem używek lub jakiś dziwnych rytuałów.

Re: Diabeł z Paryża

: wt paź 26, 2010 6:58 pm
autor: ADAX
Sytuacja wygląda dziwnie, być może jednak rodzina była niepoczytalna, zresztą nie wiadomo. Szkoda, że dziecko które na swoje szczęście w nieszczęściu przeżyło nic nie powie o szczegółach. Chyba najdziwniejsze jest to, że mężczyzna pchnięty nożem skoczył razem z innymi. Hmm trudno cokolwiek powiedzieć, zważywszy na to, że nie wiadomo kto był świadkiem, może sam diabeł ?

Re: Diabeł z Paryża

: czw paź 28, 2010 10:31 am
autor: Lilith
Dobrze,że nie mieszkam wysoko :D bo nigdy nie wiadomo co człowiek zobaczy budząc się z drzemki. A tak na serio to czasem zastanawiam się czy to już naprawdę 21 wiek?! Bo jak tak patrzę na umysłowość niektórych ludzi to nie jestem do końca pewna w jakich czasach żyjemy.