Czarodziejski śpiew

[Katarzyna_1]

Nikomu niEczego nie sugerujemy.  Każdy ma prawo odwoływac się do swojego sacrum (na mysli mam serce). Panie Michale więcej zaufania. A coż zlego tu zostało napisane? A któż to będzie oceniał? Bez obawy RB to pionek w grze. :rolleyes:



 co do Jugosławi to jak najbardziej miał rację. Ale to ja tak uważam

[Rysiek23]

Oczywiście nie zamierzam ingerować w niczyje sacrum. To kwestia wolnej woli. Chciałem jedynie zasugerować, że o ile rozpatrywanie przeróżnych doświadczeń z punktu widzenia osobistego jest niezwykle ciekawe o tyle z perspektywy Kościoła blednie. Uważam, że doświadczenia Pań (jak też panów z osobnego wątku) wymykają się prostej kategoryzacji a nawet w zasadzie prostym wyjaśnieniom natury religijnej. Swoją drogą ciekawe co by o tym ksiądz powiedział?

[danut]

Ja się nie pytałam księdza, co by on na to powiedział....W każdym temacie zwracam uwagę na to co dzieje się z rzeczywistościa i jak to sie ma w powiązaniu z ruchomym czasem i przestrzenią, co wpływa na przykładowo zauważone przeze mnie anomalie, itp. Grażyna Fosar jak sądzic po tych krótkich wypowiedziach gdzies poumieszczanych( całej ksiazki ani jednej jej nie przeczytałam) tez zwraca na to uwagę, że cos zachodzi...lawina moich spostrzeżen i niektóre jak widac się pokrywają z postrzeganiem u innych..

[Katarzyna_1]

No to teraz wszystkich zaskoczę. Ja mam w d..e księdza. Każdego od Rydzyka począwszy a konicząc na tym z mojej  rodziny. Mam ich gdzieś. Z jednego powodu, o ktyórym kieydyś wcześniej wspomniałam :rolleyes:

[danut]

A ja w ogóle cos jestem leniwa i nie chce mi się czytac tych wszystkich nowych powstających teorii....Jest cos, ale nikt jeszcze nie odkrył "Ameryki"..Chociaż tak jak i ja staram się to ując- te wszystkie sprawy są oparte o wpływ i największy ludzkich uczuc i emocji na kształtowanie rzeczywistości...Druga sprawa to ta Fatima, badane i dobrze opisane zjawisko i pisalismy o tym we właściwym temacie, jak bardzo duzo i te oczy i reakcje i to słońce i wszystko co tam udało się zauwazyc tez zauważyłam u siebie i w połączeniu z tym co działo się wtedy- a były to połączenia z innym wymiarem rzeczywistości i jest to pytanie- no i co w końcu tworzy tą rzeczywistość- i głowią się nad tym od wieków i co dalej...??

[danut]

Myślę, że manifestują się na tyle na ile w stanie jest odebrac je dana osoba, dany człowiek, stąd różne relacje, różne odczucia i widzenie..Nie jest to "rżnięcie głupa", bo to akurat zależy od wyczyszczenia stacji i kanałów odbioru, sedno może byc w fizyce kwantowej, jeśli przełożyc ją na nasze istnienie w takim systemie. Najtrudniej ludziom jest zaakceptowac to jak bardzo jesteśmy zanieczyszczonymi tymi trybikami, jak trudno jest zobaczyc prawdziwie i to co tak naprawdę zamazuje ten obraz..

[robertcb]

Manipulowanie pogodą tak, jest możliwe.



Ale wierzcie mi, doświadczonemu radiowcowi, że nie ma możliwości kontroli umysłu za pomocą fal elektromagnetycznych w całej ich rozciągłości, począwszy od najdłuższych fal radiowych, poprzez mikrofale,podczerwien,swiatło widzialne,UV,rentgen aż do najkrótszych promieni gamma i kosmicznych.



Można wywołać choroby, czy podgrzać tkankę, ale nie kontrolować umysł.



Nie istnieje żadna magiczna częstotliwość ani długość fali, która by to powodowała.

[robertcb]

Miałem na myśli np promieniowanie gamma po ekzplozji jądrowej, albo celowe więzienie i napromieniowanie kogoś, jak to było za III rzeszy.

Treść przekazu? ok, ale człowiek (poza zakresem światła widzialnego) nie może za pomocą swojego ciała, bez pomocy urządzeń, odbierać żadnych przekazów za pomocą fal EM.

(pomijam uczucie ciepła czy poparzenia)



Wykluczam takie bajki z udziałem fal EM.





Natomiast możliwe jest przejęcie kontroli nad ciałem i wpływ na umysł za pomocą sił duchowych.

[danut]

Z tą magiczną częstotliwością, to jednak może byc coś na rzeczy..myślę, że jednak coś działo się podczas różnego typu rytuałów i obrzędów; tu pogańskich, a narzuca mi się takie myślenie przez szamanizm i to co poczytałam na ten temat, tu istotny element śpiew, bębny, tańce..a jeszcze np. dwugłowy wąż pierzasty u Majów, co on symbolizował- wejście w jedną paszczę i wyjście drugą - czy do innego świata, bo to jest zastanawiające, skąd takie, akurat podania?? Przekaz podprogowy - to raczej nie działa, chyba przeprowadzono taki eksperyment, brało udział bardzo wielu chętnych i dla mnie ten wynik nie był potwierdzeniem, choc tam 38 procent, czy ileś, odgadło ukryty przekaz, obrazek zwierzaka, no ale mieli dużo większe prawdopodobieństwo niż np. odgadnięcie liczb w totolotku.. aby tak sobie trafic.. Robertcb- co miałes na mysli pisząc o wpływie na umysł za pomoca sił duchowych??.. Takie siły duchowe myślę, że jednak istnieją..

[robertcb]

Danut, z tą częstotliwoscią tak, dźwięki mogą wywierać wpływ na nasze samopoczucie, ale to co opisujesz dotyczy fal akustycznych a nie elektromagnetycznych.

co do sił duchowych, to wszelkie przejęcie kontroli nad ciałem przez blizej nieokreslone byty duchowe; mediumizm, opętania, lunatyzm,nawiedzenia itp.