Opętanie czy choroba psychiczna

Różne religie, Biblia, własne interpretacje pisma, cuda, etc.
Awatar użytkownika
Katarzyna_1
Homo Infranius Alfa
Posty: 1969
Rejestracja: sob lut 06, 2010 4:22 pm
Kontakt:

Re: Opętanie czy choroba psychiczna

Post autor: Katarzyna_1 »

Wbrew różnym opiniom niekorzystnym dla egzorcyzmów, ostatnimi czasy daje zauważyć się jednak coraz większą współpracę pomiędzy psychiatrą i egzorcystą i odwrotnie. Można wiele o tym przeczytać np.; http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbcs.d...GAZYN/812860435

Z czego wynika zapotrzebowanie na taką współpracę myślę, ze wszyscy tutaj wiemy......
"Balbus melius balbi verba cognoscit"
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Opętanie czy choroba psychiczna

Post autor: danut »

Mysterious Lady tłumaczenie, że pojawia się nadludzka siła znajduje również podobieństwa( takie obrazowe) do tego kierunku elektryczności i falowej natury informacji, no to dalej co może spowodować "spięcie"- takie zjawiska jak łuk elektryczny, wybuch, itp. bo wytwarza się wtedy mocniejsza, nietypowa energia- i to jest ta siła.. Natura duchowa- tu słusznie Kasiu wspominasz, że nie ma co się wstydzić współpracy z egzorcystą, kiedy dobry psycholog, nawet sobie nie radzi i gdy lekarz nie potrafi rozpoznać przyczyny, bo prawdopodobnie to "zwarcie" tez może, właśnie występować z samego opętania, a jeszcze, gdy przez mocno uświadomioną swoją słabość ta osoba wierzy, że tylko inna( ktoś inny, egzorcysta jako ten ktoś odpowiedni i zaufany w jej pojęciu), za nią się z tą siłą zmierzy, ale warto pamiętać o tym, że sami jesteśmy w stanie poradzić sobie z emocjonalnością, odrzucać zło, wyłaniać czysty swój obraz i rozpoznawać i znaleźć powód rozchwiania, rozładowania i uwaga - źródło ataku- i tutaj tym czynnikiem może być inna osoba śląca nam, aż tak złe informacje, wchodząca na naszą falę odbioru, blokująca ją, powodująca to spięcie- żyjąca tu osoba, niekoniecznie taka, aż z innej rzeczywistości i wystarczy ją rozpoznać i już ją stamtąd odrzucisz, gorzej się ma sprawa, gdy te wszystkie złe moce mają to źródło w samej tej osobie, łączącej się z jeszcze większym od nich złem, wtedy pojawia się jakby moc szatańska, ale i ja również idzie poskromić zdając sobie z tego sprawę- kim /czym to jestem , a przede wszystkim kim jestem ja sam- bo o oczyszczenie i wyłonienie swojej prawdziwej osobowości przede wszystkim w tym chodzi. Odczucia bicia i ataków z zewnątrz- tak właśnie się z tym często walczy, ujawnia się rzeczywiste odrzucanie tych złych fal i informacji. "Jam jest zwycięzcą, gdy to zwyciężę, gdy sam to powstrzymam".
Ostatnio zmieniony czw maja 17, 2012 10:15 pm przez danut, łącznie zmieniany 1 raz.
sasanka
Infrzak
Posty: 62
Rejestracja: śr paź 19, 2011 8:48 am
Kontakt:

Re: Opętanie czy choroba psychiczna

Post autor: sasanka »

Czy człowiek odczuwa zmęczenie po:

"...kierunku elektryczności i falowej natury informacji, no to dalej co może spowodować "spięcie" - takie zjawiska jak łuk elektryczny, wybuch, itp. bo wytwarza się wtedy mocniejsza, nietypowa energia- i to jest ta siła..."?



Takie samo pytanie - czy mózg domniemanego opętanego wysyła takie same sygnały co mózg chorego?
Ostatnio zmieniony pt maja 18, 2012 11:24 am przez sasanka, łącznie zmieniany 1 raz.
"Człowiek jest jak samolot - musi wystartować z ziemi zmysłów, ale jego przeznaczeniem, jest lot w przestworzach wartości..."
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Opętanie czy choroba psychiczna

Post autor: danut »

Mysterious Lady- myślę, że nikt podczas ataku nie podłącza opętanego do elektroencefalografu, nie sądzę aby były przeprowadzane takie badania, a szkoda i bardzo dobre pytanie. Natomiast padaczkę stwierdza się obojętnie kiedy i w jakim stanie znajduje się chory, choć , dokładnie nie posiada ona innych objawów jak tylko te ataki, po za nimi są to zupełnie normalnie funkcjonujący ludzie .
Ostatnio zmieniony pt maja 18, 2012 11:53 am przez danut, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Arek 1973
Homo Infranius Alfa
Posty: 2940
Rejestracja: śr paź 29, 2008 6:13 am
Kontakt:

Re: Opętanie czy choroba psychiczna

Post autor: Arek 1973 »

Jeszcze jest coś takiego jak rozdwojenie jażni,,, choroba bardzo rzadka, ale tak pasująca w sprawy paranormalne jak pięść do oka, pan Jan Stevenson (nie mylić innego Stevensona od artykułów "życie po życiu") który dobrze udokumentował pewne przypadki.

I dlatego uważam że trzeba być bardzo uważnym żeby nie popaść w pułapkę, tak samo było z Anneliese Michel, czy tam doszło do opętania?........raczej do choroby, nawet po czasie KK przyjął wyrok z sądu i najlepiej by wszystkie działania księży w tej sprawie usunął ale było za póżno.

Wiecie co za każdym razem jak czytam o przypadkach innych jażni to normalnie włosy mi dęba stają .... dla mnie jest to może nie dowodem na inne terażniejszości ale dowodem że takie rzeczy ludzie odczuwają
"Jestem fanem nauki ale nie jej ślepym wyznawcą"
 
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Opętanie czy choroba psychiczna

Post autor: danut »

Arku1973- ja biorę do tego rozważania, właśnie rozdwojenie jaźni, pisałam wyżej o "opętaniu" przez żyjącą osobę. Patrząc na to obrazowo- mamy odbiornik do tworzenia osobowości i odbierania informacji zewsząd i zdarza się, że te jego funkcje zaczynają działać wadliwie, odbierać bez selekcji i co wtedy? To tak jakby nasze dusze, nasze wyższe JA emitowały do nas informacje, ale my zrywając tą łączność zaczęli je odbierać skąd popadnie i wtedy człowiek gubi to "kim jest"- stając się raz tym, raz tamtym, jakby podbierając te informacje z fali nakierowanych do innych osób, jestem pewna że jeszcze należy rozpatrzyć przy tym wszystkim następną przypadłość- czym jest psychopatia, a także wsiąść pod uwagę, co dzieje się z osobami, którym się te informacje "podbiera"..
Ostatnio zmieniony sob maja 19, 2012 1:47 pm przez danut, łącznie zmieniany 1 raz.
fufek43
Początkujący
Posty: 4
Rejestracja: śr lip 31, 2013 6:34 pm

Re: Opętanie czy choroba psychiczna

Post autor: fufek43 »

nie mam pojęcia czy z tym opentaniem to prawda ale na jednym z forów natrafiłem na opis opętaniaktóry jak dla mnie wygląda jak najbardziej autentycznie. wklejam.fragmęt  

 artykuły pojawiające się w sieci nie przypominają nawet w połowie togo co ja doświadczyłem .

 dodam że   nie znam się się za bardzo na tych sprawach ,nie miałem nigdy do czynienia  z podobnym przypadkiem .więc ciężko mi określić w  jakim jestem  stanie .

 jest też duże prawdopodobieństwo że demon ma na mnie taki wpływ że sam nie jestem w stanie określić czy to opętanie czy choroba.

 i mam nadzieje  że na forum  znajdzie się ktoś ogarnięty w temacie. i mi coś poradzi .

 

 na wstępie napiszę że jestem normalnym zwykłym  chłopakiem

 przyczyny mojego opętania mogą być różne ,babrałem się w różnych świństwach .

 robiłem również sporo złych rzeczy ,więc samo postępowanie mogło tu być samą przyczyna i zaproszeniem  .



 generalnie jako chłopak robiłem złe rzeczy ,podejrzewam że  od samego złego postępowania doszło chyba do opętania.

 a więc myślę  że demon najpierw popchnął  mnie w alkohol narkotyki i złe nawyki ,co oprowadziło do zepsucia .

 po czym teraz próbuje przejąc całkowitą  władzę nad ciałem i zachowaniem.

 początki były normalne demon po prostu prowadził na złą drogę .ale teraz chyba mu to nie wystarcza

 nie-dość  że stałem się bardzo złym dzieckiem ,zacząłem kraść handlować narkotykami ,nadużywać ich i alkoholu .

 byłem również  skinheadem , zdarzały się przypadki że  brałem udział  w takich spotkaniach gdzie okrzykiem powitalnym było Sieg heil .

 oczywiście nie ominęło się bez wróżenia z kart ,czy sztuczek  z użyciem  krwi ludzkiej .łącznie z rysowaniem symboli okultystycznych typu gwiazda Dawida.

 czytałem również biblie szatana .jak już wcześniej napisałem babrałem się w niezłym świństwie. nie będę pisał o konkretach bo mnie z forum wyrzucicie.

 ale do rzeczy w pewnym momencie uświadomiłem sobie że źle postępuje .nie mam pojęcia czy byłem już opętany czy demon , zamanifestował swoją obecność  z powodu straty .

 jedno jest pewne demony istnieją a w moim przypadku ,tak mnie zmanipulowały że sam nie mam pewności czy jestem opętany czy po prostu mam złą naturę.





 mam dziwne wrażenie że chyba nie do końca demon  przejął  nade mną kontrolę skoro piszę ten post ale czuję gdzieś  wewnątrz że  próbuje przejąć nade mną  całkowitą kontrole .

 opiszę więc  w paru słowach jak to mniej więcej wygląda .

 

 

 generalnie mój dzień wygląda normalnie ale czuję się normalnie myślę normalnie zachowuję się normalnie .

 ale 2 czasem są to 3 razy zdarza się że 5 lub więcej dochodzi jakby do ataku lub wejścia w ciało

.po takim ataku jestem pod wpływem jego działania od 1 godz do 3 ,

 zaczyna się dziwnie pierwsze co pojawia się pisk w lewym uchu porównywalny z uderzeniem pięścią .

 po czym pojawia się bul głowy, po nim następuje drżenie całego ciała ,i następnie dziwne wrażenie jakbym był w komorze anty grawitacyjnej  .

 uczucie na podobieństwo zawrotów głowy połączonych jakby z uczuciem latania .ale to nie jest najciekawsze bo to trwa jakieś parę sekund.

 

 najdziwniejsze  jest uczucie gdy pojawiają się ,

 krzyki i śmiechy .wycie jęczenie .to najczęściej słyszane SA pomieszane z setkami głosów to tak  jakbyś znalazł się na giełdzie papierów wartościowych.

 albo na koncercie ,gdzie wszyscy się przekrzykują.

 

 pierwsze wrażenie to totalny chaos w głowie nie do zniesienia graniczący z obłędem i silne wrażenie jakbyś nie był  sobą.

 

 nie zawsze ale czasami pojawiają się inne odczucia ,

 mam takie wrażenie  ze gdy patrze  ; na swoja rękę wydaje mi się  ze nie jest moja.

 to tak jak byś patrzył na rękę kumpla stojącego obok,tak mniej więcej .



 do tego wszystkiego dochodzi strach i niewyobrażalne poczucie winy połączone potężnym uczuciem płaczu .

 nie pisze tu o zwykłym strachu tylko o potężnym tak silnym ze w momencie ,

 zetknięcia sie z ta świadomością masz wrażenie jakby trafił cie piorun ,

 A cały organizm wariuje i jedyne o czym myślisz to uciekać jak najdalej i nigdy się nie zatrzymać.

 -to pierwsze wrażenie - opisuje najprostszymi słowami.staram się też nie tragizować ani nie przesadzać .



  bardzo często się zdarza że  mogę   słyszeć co myśli i zrozumieć  niektóre fragmenty dyskusji , bywało również  że mogłem  widzieć.

  bywało że widziałem różne demony, dlaczego piszę demony ponieważ demon który mnie opętał podpowiada na zasadzie widzisz i wiesz takzwanej wiedzy o niewiadomym,

  że zwykłe duchy nie mają prawa przebywać na ziemi.

  każdy człowiek który umiera od razu po śmierci jest zabierany , osądzony  i skazany wedle uczynków ,a postacie które można zobaczyć na ziemi ,bo słyszałem

  o takich przypadkach a ludzie je mylnie interpretowali , to nic innego jak demony przybierający ludzką postać

  są one  wybierane przez szefa[ krula]   po szczegółowej analizie , i nie są to zwykłe przypadkowe

  ciołki które sobie łażą bez celu . mam nadzieje że w miare logicznie  uzasadniłem  słowo którego użyłem .starałem się wyjaśnić je  najprostszymi słowami .

  a więc demony które widziałem raczej wizerunki ich  wyglądały różnie ,ale w niczym nie przypominały opisów tych z książek czy filmów .

  więc nie miały rogów czy czarnych jak węgiel oczu ,nie będę opisywał wszystkich opiszę tylko kilka  kilka .tak aby czytelnik mógł zrozumieć co mam na myśli.

  pierwszy przypadek to gdy coś obudziło mnie w nocy pierwsze co zobaczyłem to jakiegoś chłopaka stojącego na przedpokoju wyglądał normalnie jak człowiek

  był normalnie ubrany niczym się nie różnił wyglądem od zwykłego człowieka ,stał w przedpokoju i i wciąż się gapił na mnie bez ruchu ,trwało to 2 może 3 minuty ,

  przygladałem mu się bo byłem cholernie zdziwiony całą sytuacją przetarłem oczy bo myślałem że to jakieś zwidzy lub część snu ,ale on stał dalej i mi się przyglądał

  po chwili zerwałem się z łużka , bo myślałem że to złodziej i wszedł mi na chatę w nocy żeby mnie okraść, więc wstałem podeszłem do niego i  wrzasnąłem co ty ku?wa tu robisz ,

  do tego krzyknąłem już mi stąd  wypier?alaj ,a gość stoi i nic gapi się na mnie jakimś martwym wzrokiem nawet ,cholera nawet nie  nie mrugnął oczami .

  co jest zaskakujące bo w normalnym przypadku powinien się chociaż lekko spiąć ,a tu nic po chwili  włączyłem światło w moim pokoju   ,a gość znikł jakby go nie było .

  byłem trochę zaspany , zacząłem się zastanawiać co jest grane , po chwili  posprawdzałem inne  pokoje , sprawdziłem drzwi i okna czy są pozamykane .

  wszystko było szczelnie zamknięte ,więc nie było możliwości że ktoś mógł wejść.to jeden z przypadków .niewytumaczalny  

 

  w innym przypadku po ataku który wcześniej opisałem , widziałem faceta tak samo nie różnił się od innych ludzi wyglądem

  tylko  zachowaniem tamten zachowywał się jakby nie mugł oddychać ,

  jakby nie mógł złapać powietrza.coś na podobieństwo duszonego człowieka który resztkami sił próbuje złapać choćby jeden łyk powietrza.

  te powyższe opisy są opisami demonów które mogłem zobaczyć te wizje pojawiają się tylko po wcześniej opisanym ataku {WEJŚCIU}

  było ich więcej ale ich wygląd nie ma większego znaczenia.

  ponieważ miałem okazje zobaczyć samego lucyfera  .o czym napiszę poniżej .

  takie rzeczy można zobaczyć podczas tych jak to nazywam  opętań .lub kontaktów z tym czymś

 



 na pewno pojawia się pytanie skąd mogę mieć pewność ,że to demon a nie jakiś wytwur fantazji .  

 



-w paru słowach ,  opiszę jak to działa.

 w momencie zetknięcia się z taką  istota wszystko odbywa się na zasadzie{ widzisz i wiesz }.cos jak czytanie w myślach tyle ze w momencie zetknięcia  się

 dwóch umysłów dochodzą z oddali inne glosy jakby setki głosów .można było  by to tak najprościej nazwać zakuleniami  radiowymi.które wprowadzają człowieka w obłęd.

 podejrzewam ze ludzki umysł nie jest w stanie znieść tak silnej świadomości .dlatego przy próbach opętania dochodzi do samobójstw, albo ludzie lądują w psychiatryku.



- brzmi jak opowieść rodem z fantasy , jednak tak nie jest .

 

 {.widzisz i wiesz} tak zwana wiedza o niewiadomym  jednym słowem .widzisz i wiesz

-w momencie opętania zostaje  złamana jakaś bariera w świadomości.co pozwala   mi zrozumieć demona mało tego ,skorzystać z jego parapsychicznych zdolności

 być może dlatego właśnie mogę zobaczyć .

-być może te odczucia są  jego zdolnościami  .bądź efektem  ubocznym  opętania. tego nie wiem .

-w pewnym sensie  można  nawet  poczuć  co myśli i jak myśli i co czuje,zobaczyć  i  nie tylko





wiedza o niewiadomym to jak wymiana myśli.tego się nie da  wytłumaczyć .ale najprostszymi  słowami.

to tak jak by człowiek  przegadał cala noc w jedna minute.dochodzi do pozyskania dość sporej wiedzy ,w jednej chwili .



-.do rzeczy

  opiszę do jakiego zrozumienia i pojęcia wiedzy dochodzi .oprócz zwykłych ciekawostek .

  postaram się to wyjaśnić na prościutkim bezsensownym przykładzie.



-co czuje i  jaki  rodzaj  myśli się pojawia w paru prostych słowach i na prostym przykładzie.

  wyjaśnię to tak  , abyś i ty mógł  wczuć się w skórę demona .

-i przedstawić stosunek  pomiędzy człowiekiem a demonem.



-wyobraź sobie ze jesteś lokatorem tego darmowego  mieszkania



-A  wiec

 dostajesz za darmo w  użytek  ale nie na własność, apartament jest piękny i drogi .

 dostajesz go od , bogatego gościa

-i ten gość ustala proste zasady ,mieszkaj tu sobie za darmo  rób co chcesz .

 ale raz na jakiś czas ,zostawię coś na przechowanie ,może to być zwykła paczka i za żadne skarby nie wolno ci jej ruszać .





  jeśli ją otworzysz lub wyrzucisz wylecisz , wylądujesz na ulicy. ale zapamiętaj choć by nie wiem co nie wolno ci jej wywalić .

 

- ty oczywiście się zgadzasz bo dostajesz za free zajebista chatę z najlepszym wyposażeniem , przecież nie mogło by być lepiej.

  a paczka niech sobie leży co mnie to .???



- no  wiec  pewnego dnia właściciel mieszkania przynosi i zostawia u ciebie w jednym z  pokojów  akwarium a w nim  spory kawałek mięsa

  i mówi to ma tu leżeć i niewolno ci tego ruszyć.ty oczywiście się zgadzasz,

 

-generalnie mówiąc nie masz wyjścia ,ale myślisz sobie pewnie jutro lub pojutrze przyjdzie i to zabierze

 ale właściciel nie pojawia sie a mięso zaczyna gnić .

-mija tydzień .drugi kolejny i kolejny .na mięsie pojawiają się robaki .muchy i inne  insekty.dziku-ny muchy larwy i inne odrażające świństwo.

 a smród jest nie do wytrzymania  .taki ze masz ochotę zwymiotować  .

-a widok tych robali jest nie do zniesienia .i najchętniej byś je pozabijał a mięcho wywalił

 ale pamiętaj nie wolno ci .musisz mieszkać z tymi robalami i wąchać ten smród .



-to właśnie czuje demon widząc ludzi wyglądają dla niego jak te insekty na mięsie , i podobne odczucia próbuje przekazać mi

 tak dla niego człowiek śmierdzi jak ten gnijący kawałek mięsa

 człowiek dla demona jest tylko ohydnym śmierdzącym insektem a  smród  człowieka jest nie do zniesienia.

 i nie interesuje go to ze insekty mogą gadać.

.

 pomyśl jakie ty miał byś podejście w tej sytuacji do tych obrzydliwych robali i tego okrutnego zapachu .

-podejrzewam że  ciebie z cala pewnością tez nie obchodziło by .gdyby te robale zaczęły  do ciebie gadać.

 i nawet gdyby przemówiły do ciebie w tym mieszkaniu .mówiąc nie zabijaj nas pozwól nam spokojnie zyc .

-to gówno by cie obchodziło co gadają  te ,robaki  bo . smród  i ich wygląd byłby dla ciebie nie do zniesienia.



-i z prostych przyczyn najchętniej byś te robaki wybił .i wyrzucił  mięso ,pozbył się smrodu i robali  

 ale ci nie wolno .właściciel nie pozwala.

 i to właśnie go ogranicza  ,demon  z całych sił nienawidzi i brzydzi się ludzmi ,ale musi pomiędzy ludzmi mieszkać.

 taki właśnie ma stosunek demon  do ludzi , identyczny jaki miałby przysłowiowy  lokator względem  pozostawionego akwarium z gnijącym mięsem.

 brzydzi się ludźmi śmierdzą dla niego , i gotów byłby  zrobić wszystko żeby się ich pozbyć

.

 takie odczucią ma  demon względem  ludzi są dla niego obrzydliwi  tak  jak  dla ciebie były by  ochydne   te dzikuny robaki i muchy  pojawiające się na mięsie .

,a zapach ludzi w przenośni  jest porównywalny ,do zapachu gnijącego mięsa .

 napisałem ten fragment dla porównania , byście mogli zrozumieć co on myśli o ludziach .



do opętan dochodzi w różnych miejscach ,w  jednym z najsilniejszych akaków ,miałem okazje zobaczyć lucyfera .

po ataku czyli wejściu w ciało lub świadomość nie wiem jak to nazwać ,zobaczyłem odpowiedzialnego za te wizje ,myśli i odczucia .

atak był tak silny że że zaczołem się modlic i zadając sobie pytanie  co się dzieje i co jest grane .nagle z nikąd  pojawił się nasz gagatek.

to był oczywiwiście lucyfer we własnej osobie .gdy jóż go zobaczyłem wiedziałm ,kim jest najwyrazniej BÓG wysłuchał modlitwy i pokazał mi winnego .

wizja trwała jakieś 10 minut ,miałem okazje dokładnie się mu przyjżeć ,



co najważniejsze ,pewnie każdy chciał by wiedzieć jak wygląda  lucyfer,

bo wizerunek lucyfera przedstawionego w telewizji ,pokazuje go jako potwora z rogami.

co jest kompletna bzdura .wcale nie ma rogów ale co jest ciekawe nie ma włosów.

otóż jest łysy wygląda normalnie jak człowiek tyle ze jest łysy .

po prostu łysy .śmieszne co .nigdy bym nie pomyślał ,dopóki sam nie zobaczyłem .

tak samo jest z innymi demonami wyższymi rangą , tez są łyse na podobieństwo Lucyfera .nie będę dokładnie opisywał .

od każdego czuć prawie to samo zależy od mocy [Rangi].



wygląda jakby {nigdy} nie miał włosów jakby urodził się bez włosów  .skóra jakby nasączona jakomś oleista substancja.

jeśli chcecie porównać wygląd normalnej skóry do tej którą miał on wystarczy wziąść sporą ilość oleju i się nim wysmarować .

właśnie tak wyglądała jego skóra jakby dopiero co wysmarował się olejem .tłusta oleista błyszcząca .

skóra jest koloru błyszczącego wygląda jakby był nasmarowany był jakimś olejem .i mniał jakiś znak pod nosem w miejscu gdzie Hitler miał wąsy .

jakieś znamię jakby przypalone , znamię po oparzeniu .najciekawsze było  spojrzenie , oczy wyglądają jak u  człowieka  pod silna dawka kokainy.



tak jakby był w jakiejś ektazie .skóra biała jasna cera [cera blada]błyszcząca  .i co najdziwniejsze .

odczucia jakie powstają przy pojawieniu postaci .pierwsze opisane wcześniej  słyszalne setki jak nie tysiące głosów .krzyki plącze wrzaski przekleństwa ,

do tego uczucie jak by człowiek wpadł pod wodę i tonął i nie mógł złapać powietrza .plus bezradność.

czasem dochodzi silny bul głowy i robi  się niedobrze .do tego cale ciało drży jakby z nadludzkiego wycieczenia.



do tego wszystkiego  wywołuje halucynacje bardzo realne projekcje moim zdaniem , są fikcyjne.i widzialne tylko dla opętanego .





nie dawno  w celach głebszego zrozumienia zaistniałej sytuacji  zabrałem się za czytanie książek o tematyce okultystycznej ,

książki z różnej kategorii .miedzy innymi wpadła mi w ręce  księga proroctw  Nostradamusa .

co jest najdziwniejsze ,zacząłem bez żadnego problemu rozumieć Text ,bez najmniejszych problemów  zrozumiałem ukryty sens tych proroctw .



-i myślę ze  to przez to opętanie,   zrozumiałem  czterowiersze nostradamusa.



-bonusowo na koniec dostałem ,informacje .ze cala księga to plan LUCYFERA ,spisany i zakodowany specjalnym kodem językowym ,

-zrozumiałym tylko jedynie wtajemniczonych .



więc postudiowałem troszkę i dowiedziałem się że Text zawarty w książce jest pisany sekretnym  językiem ptaków .



oto co znalazłem .



W jednym ze swoich listów Nostradamus przyznaje otwarcie, iż cztero-

wiersze napisał specjalnym językiem, językiem scabreux, jak go określił.

W tradycji okultystycznej język ten ma różne nazwy; w astro-alchemii nazy-

wany jest obecnie Zielonym Językiem.



Język Ptaków -  - może być słyszany jedynie przez wtajemniczonych, tych,

którzy wdziali na siebie skórę smoka.



W mitologii  literatury średniowiecznej i okultyzmu , język ptaków Postuluje jako mistycznie , doskonały język boski

język, zielonym , języka Adamowy , język Enochian

lub mityczny jest to magiczny język używany przez ptaki do komunikacji z wtajemniczonymi .



w mitologii nordyckiej-moc rozumienia języka ptaków było oznaką wielkiej mądrości

Umiejętność może być także nabyta poprzez degustacje krwi smoka .

wypicie jej dawało czarownikowi umiejętność rozumienia języka ptaków



W afroazjatyckiej mitologi

język ptaków jest mistycznym językiem aniołów

Język enochiański (enochijski, henochiański, henochijski, enochicki, henochicki, enoicki) – język okultystyczny



Okultyzm znaczy – ukrywać, trzymać w tajemnicy; occultus – schowany, ukryty, tajemny) – doktryny ezoteryczne,

które zakładają istnienie w człowieku i przyrodzie sił tajemnych, nieznanych

oznacza rzecz "tajemną", "niedostępną". Okultyzm nazywa się również wiedzą tajemną (scientia occulta).

 

W starożytnym alfabecie egipskim i arabskim, hieroglificzne pismo nazywa się "alfabetem ptaków".

jednym słowem Starożytne  egipskie pismo które znajdziemy w Piramidach .to własnie jest

język ptaków {język zielony]



tym językiem posługiwało  się  wielu okultystów między innymi bardzo znany okultysta

niejaki, Heinrich Cornelius Agrippa opublikował  książkę , De Occulta Philosophia ,

.

 

mówiąc normalnym językiem to język okultystów,język masoński

a ja  nie jestem żadnym masonem ani satanistą  .

jestem zwykłym człowiekiem

więc nie pojmuje  czy to efekt dręczenia ,czy może jestem opętany .ciężko mi to zdefiniować .nie potrafię równierz określić stopnia kontaktu .

Być może ten, cały lucyfer próbuje się ze mną zaprzyjaźnić .a te wizje i odczucia graniczące z obłędem  to  efekt uboczny .jego obecności ? .







co wy o tym myślicie czy udać się do egzorcysty  czy raczej do Może wystarczy po prostu  udać się do lekarza np .psychiatry.

 
robrep
Zaangażowany Infranin
Posty: 302
Rejestracja: sob kwie 27, 2013 10:25 am

Re: Opętanie czy choroba psychiczna

Post autor: robrep »

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="danut" data-cid="97214" data-time="1337171297"> psychiatria dysponuje wieloma badaniami laboratoryjnymi w rozpoznawaniu chorób, to nie są diagnozy "na oko"- takie jak wydają postronne osoby, bo im się tak wydaje, czy inaczej. Skład chemiczny, hormony, tomografia, EEG, budowa mózgu, uszkodzenia,itd. I co za co jest odpowiedzialne, jeśli każdego chorego psychicznie uznamy za opętanego no to wrócimy do średniowiecza.</blockquote> Bzdura, psychiatra ocenia stan psychiczny. Jeśli są zmiany w mózgu to jest to problem neurologiczny, a nie psychiatryczny, albo jest to podłoże tzw. organiczne choroby. Diagnozy są stawiane na podstawie wiedzy z książek, doświadczenia i braku somatycznych wytłumaczeń tego "zjawiska" jak choroba psychiczna. Tak więc diagnoza np> schizofrenii paranoidalnej jest stawiana tak jak napisałeś "na oko" bo nie ma badania potwierdzającego, albo wykluczającego tą chorobę.
Awatar użytkownika
almos
Początkujący
Posty: 17
Rejestracja: pt lip 26, 2013 4:52 am

Re: Opętanie czy choroba psychiczna

Post autor: almos »

Widzę, że ostatni wpis był 1 sierpnia - więc dodanie mojego nie podpadnie pod praktykę nekromancji starych wątków.



Polecam relację ze strony Erowid, w której autor opisuje, jak doświadczył opętania po zażyciu Salvii Divinorum, psychoaktywnej rośliny używanej w magicznych obrzędach plemienia Mazatec. Na pierwszy rzut oka można w tym widzieć podręcznikowy przykład opętania jako kary za zakazane praktyki - w "Nowych Atenach" ks. Chmielowskiego znajduje się stwierdzenie, że opętanie jest karą, albo dopustem Bożym. Można śmiać się z mądrości ks. Chmielowskiego, ale wyrażał on pogląd w jego czasach powszechny. W mistyce chrześcijańskiej Europy Bóg miał władzę nad wszelkimi duchami - dobrymi i upadłymi;  widać to wyraźnie w magicznej księdze Heptameron, jednym z najważniejszych tekstów okultystyzmu europejskiego oraz źródle zaklęć spotykanych w późniejszych księgach, m.in. używanej przez członków "Złotego Świtu" Ars Goetia. W Heptameronie czarownik - nazywany w tekście "egzorcystą" - rozkazuje upadłym duchom mocą Boga (nie swoją własną!), po oczyszczeniu przez post i przyjęciu katolickich sakramentów spowiedzi i komunii świętej. W "ortodoksyjnym" katolicyźmie, częściowo reprezentowanym w treści Heptameronu, Bóg nie ma swojego przeciwieństwa, a Jego władza nad stworzeniem jest absolutna w tym sensie, że obejmuje zarówno byty czyste, jak i "nieczyste" (edit: Oznacza to, że duchy "upadłe" nie są Mu się w stanie przeciwstawić, a nawet mogą zostać zmuszone do wykonania pożytecznej - i dobrej z moralnego punktu widzenia - pracy. Ten sam pogląd można znaleźć w "Testamencie Salomona"). Dla kontrastu, obrazowi świata przedstawianemu w pismach typu "Egzorcysta" bliżej jest do zwalczanego niegdyś przez Kościół manicheizmu.



Dosyć dygresji. W relacji znajdującej się na Erowidzie mamy do czynienia z opętaniem, ale kontekst opętania jest zupełnie inny od tego, do którego jesteśmy przyzwyczajeni - zamiast tła judeochrześcijańskiego mamy tło egzotyczne, a duch, który wchodzi w osobę zażywającą substancji nie pochodzi z Piekła naszej religii, ale z zupełnie obcych przestrzeni doświadczanego przez psychonautę wieloświata. Polecam:



http://www.erowid.org/experiences/exp.php?ID=53309
Ostatnio zmieniony wt sie 06, 2013 10:19 pm przez almos, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Zbyszek
Homo Infranius Plus
Posty: 901
Rejestracja: wt cze 01, 2010 6:49 am
Kontakt:

Re: Opętanie czy choroba psychiczna

Post autor: Zbyszek »

Szkoda, ze po angielsku. Opetanie to dziwna rzecz, troche zbojecka a roche rozowjowa. Wielokrotnie widzialem roznych ludzi w zywych. Siedza sobie w nich i patrza. Sam tez wlazlem w innych, jak i tez w siebie wpuszczalem zlosnikow jak i dobrych. Dlaczego to sie daje? Mozna stwierdzic, iz wszyscy mamy czastke wspolnej jazni kosmicznej,  korzystajaca ze  swoich indywidualnych cial niefizycznych, a ciala te  daja sie podmieniac, najnormalniej sa niestabilne i wymienialne. Sama  integracji tylko czyichs czesci wywoluje juz zaburzenia  a co dopiero, gdy wniknie nas osoba z wlasna wola.Za tydzien Almos opowiada o swoich przygodach na Radiu Paranormialium, bedzie wiec o opetaniach i zlych duchach:JEJE
ODPOWIEDZ

Wróć do „ZAGADNIENIA RELIGIJNE”