Mózg a świadomość

Doświadczenia wyjścia z ciała, stany bliskie śmierci, sny...
Awatar użytkownika
ciekawska
Infrzak
Posty: 46
Rejestracja: pn maja 14, 2012 10:28 am
Kontakt:

Re: Mózg a świadomość

Post autor: ciekawska »

[quote name='Elowen' post='97276' date='18 maj 2012 - 10:10']Iris, przedstawiasz tutaj swoj wlasny punkt widzenia na temat swiadomosci. Sama wczesniej powiedzialas, ze w rzeczywistosci, to nic o niej nie wiemy, wiec naprawde spodziewasz sie, ze wpadniesz a jakies forum, powiesz, ze jestes naukowcem, i od razu wszyscy beda sluchac w pokorze tego, co masz do powiedzenia? Chyba troche brak tutaj jakies pokory w stosunku do wielkich odwiecznych pytan, nie sadzisz? Moim zamiarem w tej dyskusji jest tylko i wylacznie zrozumienie Twoich pogladow, nic wiecej. I dlatego zadaje pytania i sie dziwie. Ale jesli Cie to drazni, to nie ma sprawy, juz sie nie oddzywam. Nie mam zamiaru sie z nikim klocic.



I wole sama w takim razie poszukac, bez niczyjej naukowej laski.[/quote]



Chciałam podzielić się swoją wiedzą, ktorą zdobywałam przez wiele lat. Przekroczyłam już wiek emerytalny nawet w świetle aktualnie przegłosowanej ustawy, ale umysł mam wciąż sprawny i niemałe doswiadczenie. Jeśli niemiła księdzu ofiara, to zabieram cielę z powrotem do obory. Nie musisz mi robić zarzutu z mojego zawodu. Taki sam dobry, jak i każdy inny. Masz kompleksy?



Szukaj sama, skoro tak wolisz. Popieram.
Awatar użytkownika
Zbyszek
Homo Infranius Plus
Posty: 901
Rejestracja: wt cze 01, 2010 6:49 am
Kontakt:

Re: Mózg a świadomość

Post autor: Zbyszek »

O fizjologi tyle a o samej swiadomosci nie za wiele. Jej przewinieniem jest to, iz sobie znika. Daje sie odczuc, przezyc ale nie jest ciagla. Daje sie rwac jak nitka.

To nas boli i psuje nam szyki. Czesc wklejonych wypowiedzi brzmia jak grozby, jak wrzask i przerazenie
Ostatnio zmieniony pt maja 18, 2012 8:07 am przez Zbyszek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Mózg a świadomość

Post autor: danut »

Iris, Zbyszku- tak już mamy- zamiast dyskusji bardzo często krzyki i groźby, to samo się dzieje, gdy ja piszę, a to dlatego, że posiadamy swój własny punkt widzenia, że zauważamy inne. Iris moją "kuchnię" opisałam w wielu tematach, najlepiej wiec wejść z profilu, a najwięcej jest w temacie "Inne rzeczywistości i prawdziwość ich istnienia" "Wszechświaty równoległe", "Widmowy lunapark".. Iris zostań tu dla nas, nie zabieraj "ofiary"- ten temat jest sednem wielu spraw, wszystko opiera się na świadomości, warto go rozważać i wiedz, że ten się śmieje, kto śmieje się ostatni, nie zważaj, więc na to, tylko przejdźmy na te argumenty, bo one są naprawdę mocne, a gdy takim ktoś nie potrafi zaprzeczyć- wtedy mamy do czynienia z prawdą, a nie wtedy, gdy ktoś tylko potrafi je wyśmiać.
Ostatnio zmieniony pt maja 18, 2012 9:34 am przez danut, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Katarzyna_1
Homo Infranius Alfa
Posty: 1969
Rejestracja: sob lut 06, 2010 4:22 pm
Kontakt:

Re: Mózg a świadomość

Post autor: Katarzyna_1 »

cyt. Iris; "Temat jest kontrowersyjny, ale udowodniony empirycznie. I wbrew temu, co twierdzisz, jest wykładany na uczelniach akademickich. Prawda, że nie wszystkich, bo nauka wbrew pozorom jednak jest konserwatywna. A ciekawostką będą już niedługo takie wypowiedzi jak Twoja. Nie nadążasz za postępem i załapujesz się na typowy polski obskurantyzm."

I wiele osób nie tylko tych tu piszących, ale również czytających też tak uważa, tylko może są mniej odważni aby zabrać głos. Dlaczego tak się dzieje? Dobrze to określił Zbyszek cyt. "Czesc wklejonych wypowiedzi brzmia jak grozby, jak wrzask i przerazenie".

ale nie należy się tym przejmować, tylko przypomnieć sobie jedno zdanie z NT - tu cytować nie będę. Mam nadzieję, że Iris się nie zniechęci, a jeśli nawet, to ja i tak przeczytam wszystkie Jej bardzo ciekawe artykuły i zawarte w nich hipotezy.

Szukajcie, a znajdziecie....
"Balbus melius balbi verba cognoscit"
Awatar użytkownika
ciekawska
Infrzak
Posty: 46
Rejestracja: pn maja 14, 2012 10:28 am
Kontakt:

Re: Mózg a świadomość

Post autor: ciekawska »

[quote name='Iris' post='97236' date='17 maj 2012 - 11:47']Zaryzykowałabym twierdzenie, że postulowany przez Ecclesa świadomościowy kompleks energetyczno-informacyjny (soliton) można próbować utożsamiać z religijnym pojęciem duszy. Mistyka i nauka niekoniecznie muszą być ze sobą w konflikcie. NIe zapominajmy o tym, że świadomość i informacja to najistotniejsze cechy bytu (materii). Obok energii oczywiście. Jak pisałam, materia to tylko pozór, nie jedyny zresztą. Dualizm korpuskularno-falowy też jest tylko pozorny.[/quote]



Ostatnie przytoczone w załączniku zdanie powinno brzmieć:

Jak pisałam, masa to tylko pozór, nie jedyny zresztą. Dualizm korpuskularno-falowy materii też jest tylko pozorny.



Przeglądając swoje odpowiedzi zauważyłam, że w pośpiechu popełniłam błąd. Dość istotny zresztą. Poprawiam zatem. Tylko ten się nie myli, kto niczego nie robi.
Awatar użytkownika
Andrzej 58
Weteran Infranin
Posty: 1041
Rejestracja: sob maja 09, 2009 4:20 pm
Kontakt:

Re: Mózg a świadomość

Post autor: Andrzej 58 »

Iris-do Dina czas był przywyknąć :D ,ale wierz mi on nie jest taki zły.Podnosi ciśnienie co wpływa na poprawę krążenia i pobudza do sprawniejszego myślenia.Co do twierdzenia ,że materia jest wirem energii ,to tylko hipoteza dziewiętnastowiecznego fizyka .Nad istotą materii ludzie zastanawiają się od setek lat.Do dyspozycji mamy tylko modele teoretyczne i nic więcej.Atomu do dziś nikt nie widział,jedynie przy pomocy mikroskopu skonstruowanego przez pewnego szesnastolatka udało się zarejestrować pole wytwarzane w pobliżu warstwy określanej,jako materia złożona z atomów.Kształt potwierdza kolistość struktury.przy pomocy różnych eksperymentów dowiedziono,że na materię można wpływać.Poprzez dostarczenie ciepła czy oddziaływanie polami wysokich częstotliwości można zmienić np gabaryty.Poprzez dostarczanie pewnych cząstek elementarnych można zmieniać jakość materii.Transmutacja jest faktem.Ale to wszystko działania w makroskali,co nie wyjaśnia samej istoty materii.Bazując na tych hipotezach próbujemy szukać odpowiedzi na nurtujące nas pytania miedzy innymi jak funkcjonuje nasz organizm i co to jest świadomość i czy związana jest ona z pamięcią zawartą w korze mózgowej czy też może w komórce(błonie czy kwasie rybonukleinowym zawartym w jądrze.)Nie znam się na genetyce czy też biochemi ,ale trudno nie zauważyć na sobie ,że większość procesów życiowych odbywa się niezależnie od stanu świadomości.Nikt nie daje swojemu organizmowi poleceń poprzez intensywne myślenie w rodzaju-teraz moje komóreczki dokonujemy podziału ,bo stare ciut się zużyły.Może procesami steruje zegar związany z autonomicznym układem nerwowym a sygnał dostarczany jest przez te słynne kanały jonowe (noblowskie).A może stare białko zmienia jakość swoje parametry wydzielając substancję pobudzającą RNA do reprodukcji.Ale to zadanie dla specjalistów.

Elowen-Ci ludzie to zwykli ludzie ,którzy starają się zmienić pogląd większości do świata tzw anomalnego stworzonego przez manipulacje innych ludzi.Relacja jest w temacie o innych rzeczywistościach,i jeszcze chyba w Fatimie.Dotyczyła dziwnej awarii i wypadków ,które potem nastąpiły.
Awatar użytkownika
ciekawska
Infrzak
Posty: 46
Rejestracja: pn maja 14, 2012 10:28 am
Kontakt:

Re: Mózg a świadomość

Post autor: ciekawska »

[quote name='Zbyszek' post='97279' date='18 maj 2012 - 11:51']O fizjologi tyle a o samej swiadomosci nie za wiele. Jej przewinieniem jest to, iz sobie znika. Daje sie odczuc, przezyc ale nie jest ciagla. Daje sie rwac jak nitka.

To nas boli i psuje nam szyki. Czesc wklejonych wypowiedzi brzmia jak grozby, jak wrzask i przerazenie[/quote]



Nie dziw się temu. Fizjologia ze świadomościa jest ściśle powiązana. Prawdopodobnie fizjologia nie zaistniałaby bez świadomości, bo ta ostatnia steruje fizjologią. To nie moja teoria, lecz wyniki zupełnie konkretnych badań naukowych, prowadzonych w różnych placówkach badawczych. Wiedza ta jest mało znana, bo nie jest na ogół akceptowana.



Piszesz, że niektóre odpowiedzi brzmią jak groźby, wrzask i przerażenie. Mnie to nie dziwi. Niewiedza budzi niepewność, a ta z kolei budzi lęk. Biblia zawiera wiele cennych sentencji (nie jestem specjalnie religijna), a jedna z nich bardzo mi trafia do przekonania i doskonale tu pasuje:



I poznacie prawdę, i ona was wyzwoli




No właśnie. Wyzwoli. Także z niewoli przesądów. I tych religijnych, i tych naukowych.
Awatar użytkownika
ciekawska
Infrzak
Posty: 46
Rejestracja: pn maja 14, 2012 10:28 am
Kontakt:

Re: Mózg a świadomość

Post autor: ciekawska »

[quote name='Katarzyna_1' post='97284' date='18 maj 2012 - 14:28']... Mam nadzieję, że Iris się nie zniechęci, a jeśli nawet, to ja i tak przeczytam wszystkie Jej bardzo ciekawe artykuły i zawarte w nich hipotezy.

Szukajcie, a znajdziecie....[/quote]



Brawo Kasiu!!!



Na razie się jeszcze nie zniechęcam, ale w dyskusji wymagam argumentów. Pokory we mnie wprawdzie nie ma, ale za to przepełnia mnie ciekawość. To ona przede wszystkim jest inspiracją dla poznania. Pokora trzymałaby nas pewnie do dziś w jaskiniach.
Awatar użytkownika
ciekawska
Infrzak
Posty: 46
Rejestracja: pn maja 14, 2012 10:28 am
Kontakt:

Re: Mózg a świadomość

Post autor: ciekawska »

[quote name='Andrzej 58' post='97286' date='18 maj 2012 - 14:52']Iris-do Dina czas był przywyknąć :D ,ale wierz mi on nie jest taki zły.Podnosi ciśnienie co wpływa na poprawę krążenia i pobudza do sprawniejszego myślenia.Co do twierdzenia ,że materia jest wirem energii ,to tylko hipoteza dziewiętnastowiecznego fizyka .Nad istotą materii ludzie zastanawiają się od setek lat.Do dyspozycji mamy tylko modele teoretyczne i nic więcej.Atomu do dziś nikt nie widział,jedynie przy pomocy mikroskopu skonstruowanego przez pewnego szesnastolatka udało się zarejestrować pole wytwarzane w pobliżu warstwy określanej,jako materia złożona z atomów.Kształt potwierdza kolistość struktury.przy pomocy różnych eksperymentów dowiedziono,że na materię można wpływać.Poprzez dostarczenie ciepła czy oddziaływanie polami wysokich częstotliwości można zmienić np gabaryty.Poprzez dostarczanie pewnych cząstek elementarnych można zmieniać jakość materii.Transmutacja jest faktem.Ale to wszystko działania w makroskali,co nie wyjaśnia samej istoty materii.Bazując na tych hipotezach próbujemy szukać odpowiedzi na nurtujące nas pytania miedzy innymi jak funkcjonuje nasz organizm i co to jest świadomość i czy związana jest ona z pamięcią zawartą w korze mózgowej czy też może w komórce(błonie czy kwasie rybonukleinowym zawartym w jądrze.)



(1) Nie znam się na genetyce czy też biochemi ,ale trudno nie zauważyć na sobie ,że większość procesów życiowych odbywa się niezależnie od stanu świadomości.Nikt nie daje swojemu organizmowi poleceń poprzez intensywne myślenie w rodzaju-teraz moje komóreczki dokonujemy podziału ,bo stare ciut się zużyły.



(2) Może procesami steruje zegar związany z autonomicznym układem nerwowym a sygnał dostarczany jest przez te słynne kanały jonowe (noblowskie).A może stare białko zmienia jakoś swoje parametry wydzielając substancję pobudzającą RNA do reprodukcji.Ale to zadanie dla specjalistów.[/quote]



Z większością stwierdzeń się zgadzam.



Ad (1): Najwyraźniej nie doceniasz podświadomości. Poczytaj sobie np. coś z wyników badań Benjamina Libeta. Twierdzi, że umysł pracuje przede wszystkim nieświadomie. Mnie jego wywody przekonały, tym bardziej, że sama sprawdziłam. Wczesniej nie zwracałam na to uwagi. W gruncie rzeczy przeceniamy naszą mózgownicę. Aktywna świadomośc przegrywa z podświadomością na każdym kroku.



Ad (2): Pomyśl o materii jak o polu fizycznych oddziaływań. Nie sugeruj się tym, co oczy "widzą", bo nie widzą tego, co jest. Sygnały, które wpadają do oka nie są obrazami. Dopiero w mózgu zostają obrobione i przekształcone w obraz. My nie widzimy prawdziwej rzeczywistości. Jeśli chcesz się czegoś dowiedzieć o prawdziwej biologii, poznać co na co działa i jak, musisz zerwać z mechanistycznym podejściem, a na cząsteczki spojrzeć z dystansem. Artykuły na ten temat ukazują się już od wielu lat, ale trudno zerwać z przyzwyczajeniami, więc ta wiedza jeszcze nie jest popularna. Przyzwyczajenia też nami sterują.
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Mózg a świadomość

Post autor: danut »

"Sygnały które docierają do oka nie są obrazami, dopiero w mózgu są obrabiane i przekształcone w obraz, my nie widzimy prawdziwej rzeczywistości"- no i dokładnie i o tym samym pisałam, to samo udowadniając na przykładzie narzuconego mi obrazu innego człowieka na rzeczywiście występująca postać mojego chłopaka, sytuacji wręcz nieprawdopodobnej dla niektórych, ale mającej miejsce.To od naszej świadomości zależy to co widzimy, a może nawet "nic nie jest tym co jest widziane"? Pisałam również o interakcji widzianego obrazu z naszym fizycznym istnieniem, to nic że była głęboka woda widziana oczami innych, ale gdy ja widziałam malutki strumyczek przeszłam po nim zwyczajnie, bez żadnego uszczerbku dla siebie, bez trudności, nawet przeskakując po kamyczkach, to nic że blacha pieca była rozgrzana do czerwoności, ja przyciskałam do niej dłonie widząc, że zimna- bo nie było poparzenia."Pokora trzymałaby nas w jaskiniach"- tak, bo wrzaski o pokorze nie są niczym innym jak wywyższaniem się tego, który o nią woła, o oddanie jemu pokłonu i przyznanie mu racji- nie ruszaj dalej, nie oddalaj się, nie myśl, wiedz tylko to co wie ten, który tą wiedzę narzuca, stój w miejscu". Pisałam również cytując słowa człowieka nie z tego wymiaru rzeczywistości- a mój kontakt z nim był prawdziwy "Zobaczysz dopiero jak wyglądasz, a jak ona będzie wyglądać"- czy to nie wskazanie , właśnie na to, że w tej chwili nie widzimy tej prawdziwej rzeczywistości?"..
Ostatnio zmieniony pt maja 18, 2012 12:42 pm przez danut, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „OOBE, LD, NDE, HIPNOZA”