Sny zwiastujące przyszłość

Siła naszego umysłu, czyli telekineza, lewitacja etc.
Awatar użytkownika
Rysiek23
Homo Infranius Alfa
Posty: 3237
Rejestracja: sob cze 02, 2007 11:25 am
Kontakt:

Sny zwiastujące przyszłość

Post autor: Rysiek23 »

[ external image ]W październiku 1966 r. na walijską wieś Aberfan z pobliskiej hałdy spłynęła lawina szlamu, która uderzyła w szkołę w wyniku czego śmierć na miejscu poniosło ponad 140 osób, w większości dzieci. Psycholog i badacz zjawisk paranormalnych, który przybył na miejsce dzień później odkrył, że wielu mieszkańców miejscowości miało prorocze sny o nadciągającej tragedii. Jedna z dziewczynek, która zginęła w zalanej szkole, tuż przed śmiercią wspominała rodzicom o śnie na temat „czarnej mazi”, która spływała ku szkole. Nie są to jedyne zaskakujące przypadki, z którymi próbują zmierzyć się specjaliści od snów.



CZY TEŻ MIELIŚCIE PROROCZE SNY?
kropka
Infranin
Posty: 252
Rejestracja: ndz wrz 05, 2010 5:24 pm
Kontakt:

Re: Sny zwiastujące przyszłość

Post autor: kropka »

Wielu ludziom się zdarzaja takie sny. W moim przypadku, towarzyszą mi od bardzo wczesnego dzieciństwa. Nauczyłam się je rozróżniać. Te prekognicyjne są dość czytelne choć nie zawsze czytelne do końca. Jednak na tyle jasne .. aby wiedzieć ,,gdzie uderzy grom" , w jaką dziedzinę życia bądź jakiej osoby wydarzenie będzie dotyczyło. Bolesne w tym jest to,że nie mamy wpłwu aby zapobiec bo i tak ,,się stanie"

Miałam wiele takich sytuacji gdzie taki sen ,,chodził za mną" cały dzień i wiedziałam ,że jest ważny... i niestety najczęściej niosący przykre wydarzenia. Ale czasem trafiał sie i taki, który wieścił dobre i miłe. Skąd one sie biorą? Dlaczego je mamy?

Jak wielu innych... nie znam odpowiedzi.
Awatar użytkownika
PASTOR
Infranin
Posty: 207
Rejestracja: wt lut 01, 2011 8:08 am
Kontakt:

Re: Sny zwiastujące przyszłość

Post autor: PASTOR »

Tak...sztuką jest rozróżnic sen od przekazu (wizji) Osobiście wiele razy jak to mówią"sen się sprawdził" To wszystko jest głęboko zakorzenione w naszej świadomości ( wszystkie wcielenia ) oraz mózgu-bierzące życie...to taka moja hipoteza :)
[left][indent] [/indent][/left]
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Sny zwiastujące przyszłość

Post autor: danut »

Mądre słowa Pantanal. Wczoraj mi przyszło do głowy czytając ten tekst to samo..Przeczucie i intuicja- zauważcie jedną rzecz, zwykle gdy coś się wydarzy silnie zapadające potem w pamięc, spotyka się rodzina, znajomi i dyskutują i co wtedy mówią..? Prawie każdy, że wcześniej miał sen, który zaczyna powiązywac z takim zdarzeniem, szczególnie np. pogrzeb czy jakieś inne ale mocne wydarzenie.
Ostatnio zmieniony ndz maja 01, 2011 10:37 am przez danut, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Zbyszek
Homo Infranius Plus
Posty: 901
Rejestracja: wt cze 01, 2010 6:49 am
Kontakt:

Re: Sny zwiastujące przyszłość

Post autor: Zbyszek »

Gdy sam śnię , to najczęściej rozmyślam, rozważam, na jakiś sposób komentuje dzienne zdarzenia. Cos co mi wpadnie w oko, najczęściej jest ich tematem. Rozpoznaje już te momenty, gdy najczęściej się czemuś dziwie i zapadam w swoiste osłupienie. -tak osłupienie, gdyż w takich szczególnych chwilach coś się ze mną robi, tracę na chwilkę odczucie ciała fizycznego i wyobrażam coś sobie, coś co właśnie mnie zastanowiło czy zadziwiło. To eksploduje w nocy, gdy niby mnie nie ma.

W snach proroczych, znaczy tych co wyprzedzają zdarzenia, to mam zwiększoną, wyostrzona świadomość. Jest ona trzeźwiejsza w takim śnie. Pojawiają się w nim osoby, zmieniające tok mojego snu, który jest najczęściej banalnym bajdurzeniem , bez znaczenia przezywaniem mało istotnych wspomnień, wrażeń.

W tych proroczych, pojawiają się rożne osoby w moim pobliżu, czasami z ciężko rozpoznawalnym identem. Wnoszą one jednak jakaś dodatkowa treść w mój sen. Te zmiany dosyć dobrze wyłapuje i przypominam sobie z dokładnością. Najczęściej odwiedzają mnie moi bliscy albo znajomi obemaniacy. Gdy ci dolatują w śnie, odczuwam znaczna poprawę swiadomosci, czasami jak przy dziennej swiadomosci,-właśnie w takich przypadkach udało mi się coś wywnioskować. Dzięki ich obecnosci i ich energii, zdobyłem potwierdzenie, ze wszyscy gadamy jak najęci we śnie ze wszystkimi, tyle ze mało kto co zapamiętuje z tego.

Czasami podleci ktoś niezwykły, przynoszący mi naukę, poradę. Symuluje on wtedy tak treść mojego snu, ze wyciągam rankiem nowatorskie dla mnie spostrzeżeniami. Uwielbiam takie sny, są niezapomniana przygoda, zwłaszcza gdy na zadane takiemu komuś pytanie, dostaje precyzyjne odpowiedzi, w postaci obrazów czy myśli. Innym typem snów są nasze świadome podróże , posiadające określony cel. Docieramy wtedy do rożnych śniących osób i miejsc napychając się wrażeniami jak chomik. Kto potrafi świadomie śnic , ten docenia takie przygody.

Mailem parę fajnych przygód i proroczych snów:) jeje
Ostatnio zmieniony ndz maja 01, 2011 10:43 pm przez Zbyszek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
ADAX
Weteran Infranin
Posty: 1147
Rejestracja: ndz sty 13, 2008 5:54 pm
Kontakt:

Re: Sny zwiastujące przyszłość

Post autor: ADAX »

Kilka razy śniło mi się coś, co później chyba miało miejsce w rzeczywistości. Jeden sen się sprawdził, reszta może być wynikiem wklepania do głowy tego, że w momencie gdy coś sie zdarzy, to musiało mi się to śnić. Sny to bardzo ciekawe zjawisko, nierozszyfrowane po dziś dzień, zostają jedynie domysły badawcze.
jasny punkt
Infrańczyk
Posty: 165
Rejestracja: pt lis 19, 2010 8:58 pm
Kontakt:

Re: Sny zwiastujące przyszłość

Post autor: jasny punkt »

[quote name='Pantanal' post='84202' date='02 maj 2011 - 15:44']Tak, ale uczeni niekiedy robią z siebie kpinę mówiąc, że sen małej dziewczynki o breji zalewającej szkołe był wynikiem obaw władz administracyjnych (przykład z artykułu). To takie pseudonaukowe pieprzenie - nie rozumiemy tych mechanizmów do końca i tyle. Trzeba się z tym pogodzić. Tak samo jest z hipnozą - lepiej uznac ją za wielką podpuchę niż badać. Lepiej pobadać mrówki.[/quote]



Nie tylko naukowcy kpia z ludzi,ktorzy twierdza ze maja sny,ktore wybiegaja w niedaleka przyszlosc badz zwiastuja wydarzenia ktore maja sie nastapic,z tego kpi wiekszosc ludzi..niestety.Poza zjawiskami zachodzacymi na jawie,wieksza czesc mojej opisywanej tu na forum historii,oparta byla na przekazach w snach.Pisalam stosunkowo duzo na temat snow,ktore niestety przepowiadaly cos co mialo sie wydarzyc w zwiazku z moimi znajomymi,czlonkami mojej rodziny badz ludzmi malo mi znanymi.Na samym poczatku mowilam o tym osobom,ktorych to dotyczylo ale ku mojejmu zdziwieniu albo sie mnie bali albo traktowali z przymruzeniem oka,wiec doszlam do wniosku ze dam sobie spokoj.Niestety sny maja miejsce nadal,zapisuje je a na dodatek mowie o tych najwazniejszych,mojej przyjaciolce lub corce,robie to nie dla sensacji ani rozglosu ale dla samej siebie,dla sprawdzenia moich teorii,i nie myle sie.W bardzo krotkim czasie okazuje sie ze sny sie potwierdzaja i tu powstaje dylemat,czy informowac skoro i tak nikt nie bierze tego na powaznie?.W/w artykul swietnie pokazuje bezradnosc naukowcow badz ich ignorancje w stosunku do takich sytuacji i tu nasuwa sie pytanie,czy musi wydarzyc sie tragedia by ktos zareagowal?!...
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Sny zwiastujące przyszłość

Post autor: danut »

Rozmyślając nad tego typu snami to mnie nasunęła się taka uwaga, że te sny to zbiór informacji do ułożenia scenariusza i jest coś co właśnie na tym poziomie nieświadomości, podczas snu zaczyna je kształtowac, dlatego nieraz bardzo ważne są reakcje i odpowiedzi właśnie te które padają w śnie.Zwróccie uwagę, ze dlatego prawie nigdy nie ma stuprocentowej zgodności wizji z mającymi nastąpic wydarzeniami, dlatego też zaczęto rozważac symbolikę snów, tylko ta znowóż powinna byc opracowywana indywidualnie.
Ostatnio zmieniony pn maja 02, 2011 8:26 pm przez danut, łącznie zmieniany 1 raz.
jasny punkt
Infrańczyk
Posty: 165
Rejestracja: pt lis 19, 2010 8:58 pm
Kontakt:

Re: Sny zwiastujące przyszłość

Post autor: jasny punkt »

[quote name='Pantanal' post='84231' date='03 maj 2011 - 00:11']Cały problem polega na tym, że są to zjawiska bardzo subtelne i właściwie w żaden sposób niemierzalne. Nie zawsze są także w stu procentach trafne, więc aby miec naukowy dowód na istnienie proroczych snów, należałoby znaleźć stuprocentowego jasnowidza, a to jest niemożliwe. Oczywiście śmieszne i godne potępienia są postawy ludzi, którzy twierdzą, że są w stanie udowodnić prekognicję, po czym mówią, że nie moga tego zrobić - takich przypadków było całkiem sporo. Możliwe to nie jest bo jak wykazano, nie dziala to nigdy na rozkaz czy życzenie. Jeśli jednak masa ludzi doświadcza tego nawet subtelnie, znaczy że coś jest na rzeczy.[/quote]



Jasnowidztwo to zbyt mocne slowo i budzace ogolny sceptymz.Ja osobiscie nigdy nie nazwalbym sie jasnowidzem ale tak jak mowisz cos jest na rzeczy,skoro taka masa ludzi doswiadcza snow,ktore niosa cos ze soba.Czyli nazywajac jasnowidztwem,snienie snow znajdujacych swe odbicie w realu,mozemy spokojnie stwierdzic ze <jasnowidzow>sa miliony a co za tym idzie miliony dowodow.Poza tym,piszesz ze nie zawsze takie sny sa w 100 procentach trafne,otoz moim zdaniem z tymi snami jest tak jak z dzielem sztuki..orginal jest tylko jeden w tym przypadku wydarzenie,ktore ma dopiero nastapic a sny sa wilekokrotnymi kopiami,rozniacymi sie detalami od tego prawdziwego.

Zawsze zastanawialo mnie skad w moich snach pojawiaja sie osbby,ktorych nie znam,mija troche czasu i albo poznaje te osobe albo jestem w tej sytuacji z tego snu ale z inna osoba,pozostaje pytanie,ktore zostaje bez odpowiedzi..kim sa ludzie o ktorych snie skoro ich nie znam i dlaczego pojawiaja sie w tych snach..tu chcialabym zadac pytanie ale byloby ono z innego tematu o ktorym juz nie chce tu pisac
ODPOWIEDZ

Wróć do „POTĘGA UMYSŁU”