Intruzi

Historyczne przypadki spotkań z obiektami UFO i ich pasażerami.
Awatar użytkownika
UFOWORLDNEWS
Weteran Infranin
Posty: 1363
Rejestracja: śr sty 28, 2009 2:27 pm
Kontakt:

Intruzi

Post autor: UFOWORLDNEWS »

<iframe width="425" height="349" src="http://www.youtube.com/embed/EelgbYrr2Nc" frameborder="0" allowfullscreen></iframe>


We wrześniu 1981 r miała miejsce sprawa porwania Megan Elliot i jej jeszcze w wieku niemowlęcym córki Renee. Megan opisała rodzaj sondy, która została włożona do nosa Renee. Zajście miało miejsce w teksańskim Wood County, a śledztwo w tej sprawie prowadził Lew Willis, którego raport zawierał te słowa:



HIPNOTYZER: Czy widzisz coś na końcu tej sondy?

MEGAN: Tak? To mała kulka.

H: Jak określiłabyś jej wielkość?

M: Oh? mała.

H: Mała? mała jak piłeczka do baseballa, lub jak śrut?

M: Mniejsza niż śrut.

H: Mniejsza niż śrut. Ostatnie pytanie. Kiedy wyciągnięto sondę z nosa czy śrut wciąż był na jej końcu?

M: (ze zdenerwowaniem) Nie widziałam żeby wyszła z powrotem.



W książce Missing Times miałem do czynienia z trzema osobnymi przypadkami użycia implantów nosowych i podczas kolejnych dochodzeń jakie przeprowadziłem spotkałem ich o wiele więcej. Jednak z tego co wiem, nikt jednoznacznie nie ustalił, że implant został zamontowany w porwanej osobie. Prześwietlenie rentgenowskie wymaga aby obiekt był widzialny dla promieniowania, by mógł być dostrzeżony, a dwumilimetrowy obiekt jest bardzo blisko granicy rezolucji aparatów rentgenowskich. Jestem jednak pewien, że któryś z tych obiektów zostanie zlokalizowany i wtedy będziemy mieli do czynienia z długo oczekiwanym fizycznym dowodem na istnienie implantów. Spekulacje na temat celu tych implantów podążają w stronę trzech niezbyt apetycznych możliwości. Mogą one funkcjonować jako ?lokalizatory? działające na podobnej zasadzie jak małe nadajniki, które zoolodzy instalują na uszach nieszczęsnych uśpionych jeleni po to, by kontrolować ich poruszanie się. Mogą też być rodzajem monitoringu przekazującego uczucia, emocje a nawet wizualne odczucia nosiciela takiego implanta. Lub, co jest chyba najmniej smaczne, mogą mieć funkcje kontrolną i być odbiornikiem, który wpływa na zachowanie nosiciela implanta, aby ten na żądanie stawał się obiektem wykorzystywanym przez Obcych. Nie jest moim życzeniem propagować żadnej z tych paranoicznych teorii. Być może te podobne do śruta myśliwskiego obiekty mają inne, trudne do zrozumienia przez nas zadania. Za każdym razem kiedy bierzemy pod uwagę wielkie pytanie na temat prawdziwej natury, intencji zjawiska UFO, musimy przyznać, że wciąż nie mamy na nie ostatecznej odpowiedzi.



Jeden z dziwnych szczegółów jakie zapamiętała Kathy jest to, że dwie szare postaci poruszały się absolutnie synchronicznie. Kiedy jedna ruszała do przodu, druga robiła to samo dokładnie w ten sam sposób. Poruszały się razem jakby były jednością. W jej obserwacji, głosy, które wymawiały jej imię podczas październikowego incydentu również były ze sobą zsynchronizowane. David Oldham opisuje niewielkie postacie jakie spotkał gdy został porwany w 1966 r. , które ku jego zaskoczeniu mrugały oczami w sposób perfekcyjnie ze sobą zsynchronizowany. W przypadku, w którym zajmowałem się ostatnio, człowiek z Minnesoty samotnie jadący drogą wzdłuż River Plate został zatrzymany przez pięć wysokich postaci, stojących w pobliżu dużego wiszącego w powietrzu światła. Kiedy zaczęli zbliżać się w jego kierunku, zauważył, że wszystkie one rozpoczęły marsz zaczynając od lewej nogi. W pierwszej chwili nawet pomyślał, że są to żołnierze podczas manewrów, jednak chwilę później zarzucił taki pomysł. Nie wiem co takie sklonowane zachowanie może oznaczać, ale nie zawsze ma ono miejsce w raportach z porwań przez Obcych. W wielu przypadkach świadkowie pamiętają różnice w wyglądzie i zachowaniu wśród rozmaitych pasażerów pojazdu UFO. Niestety nie potrafimy odpowiednio zinterpretować takich sprzecznych zachowań.



Następna rzecz jaką chcieliśmy sprawdzić w naszym śledztwie, była noc na początku października, kiedy Kathie zadzwoniła do Sue o drugiej nad ranem mówiąc jej, że słyszy głosy wymawiające jej imię i że wie, że za chwilę wydarzy się coś okropnego. Podczas dyskusji na temat jej wspomnień, Kathy przypomniała sobie coś o czym wcześniej nie rozmawiała ze mną. Tuż przed pójściem do łóżka i słyszeniem wielu głosów wymawiających jej imię Kathy, pojechała do całodobowego sklepu spożywczego, aby kupić coś do picia (Kathy wypijała duże ilości dietetycznej Pepsi). Pierwszy dziwny szczegół jaki pamiętała było to, że wróciła ze sklepu 10 min drogi od domu z kilkoma rzeczami i uświadomiła sobie, że ma silne pragnienie a nie kupiła nic do picia. Podczas powtórnej podróży zobaczyła duży jasny obiekt na niebie i pomyślała, że to sterowiec Goodyeara. Coś podczas tej drugiej podróży do sklepu zostawiło w jej pamięci osobliwe i nieuchwytne wrażenie. Wróciła do domu, położyła się do łóżka i usłyszała głosy chórem wymawiające jej imię, wtedy przestraszona zadzwoniła do Sue.



Rozpocząłem seans hipnotyczny od momentu, kiedy Kathy wróciła pierwszy raz ze sklepu:



KATHY: Weszłam do domu czując jak bardzo przemarzłam. Tata siedział przy kuchennym stole. Wniosłam zakupy i zapytałam go czy ma ochotę na jakieś ciasteczka. Odpowiedział że nie. Poszłam na górę do swojego pokoju, zdjęłam z półki książkę i czasopismo i poszłam się umyć. Było mi coraz zimniej. Czułam szczypanie na całym ciele jakby igły nakłuwały moje ramiona. Na zegarku była 11:45. Chciałam znaleźć coś do picia bo byłam naprawdę spragniona. Tak. Poszłam do kuchni sprawdzić czy nie ma tam jakiejś Pepsi. Nie było. Powiedziałam więc ojcu, że jadę po coś do picia, bo umieram z pragnienia. Było mi coraz zimniej i czułam coraz więcej igieł wbijających się w moje ciało. Bardzo chciało mi się pić. Wsiadłam do samochodu. Światło wewnątrz zapaliło się dopiero po dłuższej chwili a po nim odezwał się sygnał, że drzwi auta są wciąż otwarte. Samochód zachowywał się dziwnie. Włączyłam światła, ale nie działały, przekręciłam klucz w stacyjce, silnik zaskoczył i światła zapaliły się w tym samym momencie. Miałam nadzieję, że ten głupi samochód nie zepsuje się gdzieś po drodze. Jadąc ulicą zobaczyłam coś na niebie. Przystanęłam na skrzyżowaniu i dostrzegłam kształt obiektu kątem oka. Przejechałam przez skrzyżowanie ze światłami i zatrzymałam się na chwilę. Obiekt wciąż wisiał na niebie. Pomyślałam, że to sterowiec Goodyeara. Wilma opowiadała, że widziała ten sterowiec jak leciał bardzo nisko o świcie. Sterowiec zaczął zataczać kręgi nade mną. Coraz ciaśniej i ciaśniej. Weszłam do Seven-eleven. Tzn myślałam że weszłam do sklepu. Kiedy wyjrzałam przez szybę zobaczyłam to samo światło, które krążyło nade mną. Facet za ladą nie był sprzedawcą. Przysięgam! Patrzył na mnie. Znam go przecież. A on uśmiechał się do mnie



Źródło:NOWA ATLANTYDA



PS:Nagranie dotyczy innego przypadku ale równie ciekawego:-)
Ostatnio zmieniony sob maja 14, 2011 7:05 pm przez UFOWORLDNEWS, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „HISTORIA SPOTKAŃ Z UFO”