Roboty z kosmosu

[ZooM]

Dlaczego zakładamy, że oni są tak doskonali? Przecież nie muszą nas wyprzedzać o miliardy lat ewolucji technologicznej. Może stosunkowo niedawno opanowali podróze międzyplanetarne i dlatego od niedawna pozwalają sobie nas odwiedzać? Może to pierwsze ich lądowania, jak nasze na księżycu. Jeszcze takie nieporadne :)

Może podobnie jak w naszej cywilizacji, wykształcili swój system monetarny, kaste elit, i ci najbogatsi jak u nas na loty w kosmos za milion $, decydują się skoczyć na Ziemie pozwiedzać dla funu?



Bez względu na zaawansowanie ich cywilzacji myślę, że są niezalezni od nas. Nie jestesmy im potrzebni. Nie jestesmy czescia ich ekosystemu. Uważam ze jestesmy im obojętni. Niewazne jak bardzo chcielibysmy wierzyc ze ONI czuwaja nad nami.

Możemy spodziewać się różnych prób nawiązania kontaktu ale nie od razu cudownej pomocy z kosmosu.



Btw Podoba mi się teoria Pantanala o sondach. Te nieuchwytne obiekty, kule, cygara, łezki, cylindry itd, mogą być bezzałogowymi sondami badawczymi.

[arek]

I można by powiedziec, ze dyskusja jest bez sensu, bo nic nie jestesmy w stanie zmienic.Ale zawsze jest jakies ale .Wszystkie takie forumowe przemyślenia w jednej chwili sie przypominają, w chwili, no własnie - obserwacji.

Mój brat amatorsko zajmujący sie fotografia przyrodniczą widzac "kule ognia" nie zrobił jej zdjęc mimo że obserwacja trwała około 30 sek a obiekt przelatywal nad domem i dwa aparaty byly pod reka.

ja nie zrobiłem zdjec a metaliczny obiekt który wydziałem przelatywał powoli i miałem ok 4 minuty ,byłem przy domu .miałem wówczas prostego kodaka s900 z podwójna ogniskowa.I nic.Myslałem ze i tak nie bedzie widac na zdjeciu a miał wielkośc jabłka na wyciagnietej ręce ,wiec był dosyc blisko.

A co maja powiedziec ludzie którzy mieli CE 3 lub 4 .Brak pewnosci siebie w tym momencie umozliwia własnie wgranie pamięci ,zniechecenie do dzialania.

jakie pytanie zadalibyscie ufitom ?

Nie koniecznie są jakos szczególnie do przodu ,po prostu nasza cywilizacja poszla w inną strone ,zamiast odkrywac fizyke czasoprzestrzeni, produkowac vimany ,kozystac z artefaktów , dalismy sie zmitologizowac przez religię ,spalilismy wiedzę zapisana przez starozytnych, i sprawilismy ,że wazniejsze jest kto mówi niz co mówi.

[mason]

Czy to nie są technologie wojskowe, to nie byłbym taki pewien. Weź Pantanalu pod uwagę, że wojsko może testować pojazdy, które na przykład ze względu na ogromne zużycie energii nie są w najbliższych latach opłacalne w użyciu i dlatego wojskowi naukowcy równolegle prowadzą badania nad samolotami tradycyjnymi, tańszymi w eksploatacji.



A może USA lub Rosja mają już od dawna latające spodki, tylko wymagają one paliwa wytwarzanego z surowców trudnych do zdobycia lub kosztownych w wydobyciu, albo takich, których w przyrodzie nie ma zbyt wiele.

[valdemar99]

Ale posiadanie przez mocarstwa " dziwnej , niezwykłej , niesamowitej " technologii jest bardzo wątpliwe wobec faktu wycofania sie z eksploracji chociażby Księżyca ...... Nienadzwyczajne kampanie wojskowe w rodzaju bolszewickiej w Afganistanie ...amerykańskiej w Wietnamie a niedawno w Iraku czy obecnie w Afganistanie.

Czy można uwierzyc że te państwa nie skorzystałyby z "super technologii...cokolwiek to znaczy " aby rozegrac te partie na własną korzyść ??

[mason]

A może właśnie dlatego zaprzestano eksploracji kosmosu, żeby poczekać aż nowa technologia zostanie dopracowana lub stanie się opłacalniejsza.



Latające spodki, czy trójkąty (jeśli rzeczywiście są w posiadaniu mocarstw) nie są bronią tylko środkami transportu, być może w tetrze działań wojennych niezbyt przydatnymi.

To może tłumaczyć, że się ich nie wykorzystuje na szerszą skalę.



To oczywiście tylko hipotezy, ale bardziej jestem skłonny uwierzyć w ziemskie niż w nieziemskie pochodzenie spodków

[soudak040771]

Pantanal napisał :



,,...... Trzeba najpierw założyć, że chcą z nami rozmawiać. Relacje z CE3 są często obarczone tzw. wysokim stopniem dziwności, ale nie oznacza to, że nie są prawdziwe. W wielu przypadkach rzeczywisćie w grę wchodzi chora lub rozbujała wyobraźnia, ale co z przypadkami, kiedy to, co człowiek widział wykracza poza jego możliwości... intelektualne. I tu tkwi cały problem. Groteskowość obcych przytłacza nawet najtęższe umysły i największych racjonalistów... bo sami ufici nic nie robią, aby tą racjonalność zachować - ale mówię tu jedynie o CE3. W przypadkach spotkań typu DD a szczególnie obserwacjach pilotów, mamy do czynienia z powtarzającym się schematem. Te obiekty są w stanie dokonywać wielu rzeczy, które wykraczają poza nasze możliwości. Nie są to też twory wojskowe, jak by wielu chciało. Gdyby wojsko dysponowało takimi maszynami, nie wydawałoby kroci na znacznie mniej zaawansowane projekty. Przykładów chyba podawać nie trzeba...''



- Słońce oddając energię w postaci promieniowania elektromagnetycznego traci masę....



- Równoważność masy i energii jest jednym z najważniejszych wniosków ze szczególnej teorii względności. Wyraża się on przez jeden z najsłynniejszych wzorów w historii ludzkości:



E = mc 2



gdzie: E - energia, m - masa, c - prędkość światła



Rozumiesz ?

Oni dysponują zaawansowaną techniką, która zamienia masę w energię i na odwrót....

Dlatego właśnie te wszystkie piruety na niebie, o których nasze samoloty mogą jedynie pomarzyć...

[valdemar99]

Ale potafiąc dowolnie żonglować masą i energią prawdopodobnie by nie potrzebowali ekscytować ziemian piruetami w powietrzu a na lądzie ekscentrycznym zachowaniem.

[soudak040771]

Ale potafiąc dowolnie żonglować masą i energią prawdopodobnie by nie potrzebowali ekscytować ziemian piruetami w powietrzu a na lądzie ekscentrycznym zachowaniem.

Bardzo dobrze, że napisałeś słowo ,,nie potrzebowali''

Skoro to robią, to robią to celowo.

Tak jak napisałem wcześniej... chcą, aby ludzie myśleli, że są przybyszami z innych planet...

Czym bardziej będzie dziwne ich zachowanie, tym mniej się w tym połapiemy, że są tu od zawsze.

Dlatego sprawiają w tym wszystkim co robią wrażenie ,,gości''

[danut]

Zastanawiające jest samo szukanie technicznych możliwości i poniekąd ten pokaz możliwości technicznych..Może to być dobry trop- dlaczego są tutaj i nie mogą się przedostać w dalekie obszary wszechświata, a jednak ciągle szukają sposobu...Dziwią się przy tym jak niektórzy to robią- a tu wcale może nie chodzić o sztuczne zdobywanie kosmosu, lecz jakiś pierwiastek umożliwiający natychmiastowy kontakt lub przemieszczenie, tylko że on również nie będzie materialny i do stworzenia w laboratorium. Zagubiona cywilizacja?- Co o tym myślicie?

[valdemar99]

A dlaczego zakładamy że mamy na głowie tylko jedną cywilizacje nieziemców .Jeżeli jedna nas znalazła to duże prawdopodobieństwo że i następnym to się udało.

Oczywiście takie założenie gmatwa i tak dziwny obraz nieziemców....a może spotykające się na naszej planecie cywilizacje wolą się zająć badaniem siebie nawzajem niz prymitywnej dziczy pętającej się po planecie.

Trochę to napisałem z przymrużeniem oka ale to może już na poważnie tłumaczyć dziwne zachowanie Obcych.

Przynajmniej niektóre jej aspekty.