Koniec świata już dziś (21 maja 2011)
: pt maja 20, 2011 2:14 pm
Koniec świata 21 maja!
Onet.pl
Znany amerykański kaznodzieja Harold Camping na falach swojej radiostacji obwieścił, że koniec świata nastąpi dokładnie o godz. 6 rano 21 maja 2011 roku - podaje portal kp.ru.
89-letni "prorok" nie zdradził wprawdzie, jak będzie wyglądać apokalipsa, lecz stanowczo twierdzi, że przeżyje ją 2 proc. ludzi zamieszkujących Ziemię.
Co więcej na pewno wśród ocalałych znajdą się praktycznie wszyscy jego zwolennicy. A tych, jak donosi serwis kp.ru, z każdym dniem jest więcej. Początkowo proroctwa Campinga nie wywoływały żadnej reakcji, lecz obecnie można je obejrzeć na wielu amerykańskich kanałach telewizyjnych.
Camping, niezwiązany z żadnym kościołem, twierdzi, że dokonał nowatorskiej interpretacji Biblii. Pełni ona funkcję kalendarza kosmicznego, który wyjaśnia, kiedy spełnią się różne jego przepowiednie.
Camping, z wykształcenia inżynier, przekonuje, że jego proroctwa są efektem dokładnej lektury Biblii, wyliczeń matematycznych, lecz przemawiają również za nimi inne znaki np. data powstania państwa Izrael w 1948 roku.
Mężczyzna z całą stanowczością twierdzi, że koniec świata nastąpi dokładnie 21 maja tego roku o godz. 6 rano.
Zwolennicy kaznodziei jeżdżą od stanu do stanu, rozdają ulotki, zagadują przechodniów, aby poinformować o zbliżającej się apokalipsie jak największą liczbę osób. W niektórych stanach udało mi się wykupić złowieszcze billboardy.
_________________
Co ciekawe, podobne bilboardy znalazły się także w Polsce. Osobiście to nie wiem, kogo bawią jeszcze podobne zapowiedzi apokalipsy. Polecam stronę "Brief history of Apocalypse", aby zobaczyć, jak wielu podobnych "Campingów" Ameryka wydała w przeszłości... Może komuś uda się policzyć?
Internet jest fajny, ale kiedy zaczyna infekować nas wirus głupoty z USA i rozprzestrzenia się to nawet w telewizji publicznej, to znak, że albo sezon ogórkowy jest blisko, albo w sferze publicznej panuje totalny idiotyzm, który media dalej pogłębiają.
Onet.pl
Znany amerykański kaznodzieja Harold Camping na falach swojej radiostacji obwieścił, że koniec świata nastąpi dokładnie o godz. 6 rano 21 maja 2011 roku - podaje portal kp.ru.
89-letni "prorok" nie zdradził wprawdzie, jak będzie wyglądać apokalipsa, lecz stanowczo twierdzi, że przeżyje ją 2 proc. ludzi zamieszkujących Ziemię.
Co więcej na pewno wśród ocalałych znajdą się praktycznie wszyscy jego zwolennicy. A tych, jak donosi serwis kp.ru, z każdym dniem jest więcej. Początkowo proroctwa Campinga nie wywoływały żadnej reakcji, lecz obecnie można je obejrzeć na wielu amerykańskich kanałach telewizyjnych.
Camping, niezwiązany z żadnym kościołem, twierdzi, że dokonał nowatorskiej interpretacji Biblii. Pełni ona funkcję kalendarza kosmicznego, który wyjaśnia, kiedy spełnią się różne jego przepowiednie.
Camping, z wykształcenia inżynier, przekonuje, że jego proroctwa są efektem dokładnej lektury Biblii, wyliczeń matematycznych, lecz przemawiają również za nimi inne znaki np. data powstania państwa Izrael w 1948 roku.
Mężczyzna z całą stanowczością twierdzi, że koniec świata nastąpi dokładnie 21 maja tego roku o godz. 6 rano.
Zwolennicy kaznodziei jeżdżą od stanu do stanu, rozdają ulotki, zagadują przechodniów, aby poinformować o zbliżającej się apokalipsie jak największą liczbę osób. W niektórych stanach udało mi się wykupić złowieszcze billboardy.
_________________
Co ciekawe, podobne bilboardy znalazły się także w Polsce. Osobiście to nie wiem, kogo bawią jeszcze podobne zapowiedzi apokalipsy. Polecam stronę "Brief history of Apocalypse", aby zobaczyć, jak wielu podobnych "Campingów" Ameryka wydała w przeszłości... Może komuś uda się policzyć?
Internet jest fajny, ale kiedy zaczyna infekować nas wirus głupoty z USA i rozprzestrzenia się to nawet w telewizji publicznej, to znak, że albo sezon ogórkowy jest blisko, albo w sferze publicznej panuje totalny idiotyzm, który media dalej pogłębiają.