Paranormalne.eu

Nie pierwszy i nie ostatni. :rolleyes:

Mam nadzieję, że ostatni, tego to już nawet się czytać nie chce ani słuchać, może niech sobie ci przepowiadacze znajdą jakieś konkretne zajęcie, może niech zaczną autostrady budować, będzie to z pożytkiem dla wszystkich. :rolleyes:

[quote name='Sandra' post='84843' date='22 maj 2011 - 15:27']Mam nadzieję, że ostatni[/quote]

Ostatni raczej nie, ponieważ ciągle czekamy na grudzień 2012.

W przyszłym roku to mediom Euro przysłoni rozum...chyba że wypadniemy fatalnie i tylko nam pozostaną nierentowne stadiony i długi ...wtedy pewnie przypomną sobie o Apokalipsie

No i znów nam się udało A jak tak przycupnąć na chwilę i pomyśleć,to nawet z tekstów na podstawie których wszelkiej maści przepowiadacze wieszczą koniec Świata nie wynika ,że ma to być zagłada a wyjaśnienie pewnych spraw.Co do 21(23) grudnia 2012 r,to Majowie przepowiadali powrót braci a nie żadne zagłady.

Całkiem prawdopodobne. Czymś ludzi straszyć trzeba. Boży gniew ani terroryści na nikim nie robią wrażenia, w globalne ocieplenie mało kto wierzy, armagedon się już też oklepał. Pytanie - czym nas teraz będą straszyć?



A swoją drogą - u kolegi popijaliśmy drinki i jakoś przegapiliśmy Campingowy koniec świata. Szkoda.

Wyliczenia końca świata przez Campingów ,wszelkiej maści opieraja sie o Biblie i są bardzo prostackie.

W ten sam sposób liczono wiek ziemi. W Bibli opisano historię jednego rodu i opisano czas życia każdego z patriarchów wiec nudząc się i mając do dyspozycji jedną taką książkę policzył sobie ile czasu minęło od czasu Noego,potem wkleił w usta Boga tekst typu zniszcze ludzi za 7 dni a 1 boski dzień to 1000 lat .Nie przeszkadała mu inna informacja ,że żal zrobiło sie Bogu tych wszystkich istot i powiedział Noemu ,że nigdy tego nie powtórzy - cytat z pamieci

Zabawne ,jak dla mnie.

Camping się jednak pomylił, koniec świata jednak za pare miesięcy.

Przepis na proroka jasnowidza wystarczy mieć coś koło 70 lat trochę wspólnego z jakąś religią nieważne (może być wiara w latające spodki) i jesteśmy gotowi wieszczyć na cały świat naszą paranoję.Widać dziadunio liczy na poklask młodego pokolenia a może słońce przywaliło mu w dekiel.Temat żenujący pod wieloma względami nie wyśmiewając już tego starszego pana którego to na języki wzięło wiele newsowych wiadomości.Czy wszyscy tak wyglądają tego końca?Wszyscy chyba liczą na wspólnotę nawet w takiej chwili jak śmierć niestety prawda jest taka.... umieramy najczęściej w pojedynkę i nie ma takiej siły na ziemi która powie nam KIEDY.

PASTOR NADAJE!! Po tym, kiedy 21 maja koniec świata nie nastąpił, Harold Camping postanowił ukryć się wraz z małżonką w motelu. Przyznał, że czuł się "okropnie" z powodu swojej pomyłki. Szybko uznał, że najlepiej odkupi winy wobec całej rzeszy wyznawców podając kolejną datę apokalipsy. Zabrał się więc do studiowania Pisma Świętego i zdał sobie sprawę, że mamy jeszcze 5 miesięcy życia, bo koniec świata nastąpi 21 października. Tym razem ostatecznie i nieodwołalnie.



niewiarygodne.pl