Rosyjska dziura do piekła

[ADAX]

Ale przecież był już taki temat na forum ?



Tak czy inaczej



[quote name='"Andrzej 58"']A teraz dla równowagi wypadałoby niego i nagrać chóry anielskie.Ciekawe co tam teraz jest na topie[/quote] Ciekawe czy będą też kopać dziurę...cheche



Mogli już tego "hola" wykorzystać, choć by tak jak pisał o tym arek. No cóż u nas patent podpatrzył Padre Tadeo.

[PCXT]

Mnie rozśmieszyło co innego - że oni słyszeli te dźwięki podczas pracy. No wyobraźmy sobie standardowy fabryczny hałas. W każdym razie jak lata temu mierzyłem hałas przy wierceniu to było wiele gorsze niż fabryczny hałas. Nie tyle pod względem natężenia, ale rozkładu częstotliwości. Drga i hałasuje dosłownie wszystko w zasięgu ręki czy oka, z podłożem włącznie. Gdyby oni podczas pracy wzajemnie się słyszeli, to byłby dopiero temat dla Infry...

[CRH]

Głosy z piekła rodem to dobry "chwyt reklamowy" dla religii katolickiej. Z prawie 7 mld ludzi na świecie, codziennie ktoś zaczyna poszukiwać Boga, odpowiedzi na pytania typu po co tu jestem, kto stworzył to wszystko, gdzie szukać odpowiedzi na egzystencjalne pytania, itp. Osoby takie trafiają na różne religie, filozofie oraz nurty wyznaniowe, a wśród nich jest i wspomniana religia katolicka. Marketing to podstawa biznesu, a dobra reklama (choć często subtelna w swym przekazie) jest dźwignią przyłączającą kolejne zagubione owieczki. Walka o rzędy wiernych trwa, więc nie ma co polemizować i naśmiewać się z faktu, iż i tym razem jeden z nurtów wyznaniowych postanowił wykorzystać fakt odwiertu w swej kampanii reklamowej. Być może, właśnie owe dźwięki przestraszą powiedzmy 15 osób z całej ludzkiej populacji do takiego stopnia, że przekonają owych tchórzy, że należy wrócić na "łono kościoła". Chcę przez to powiedzieć, iż doskonałym posunięciem jest wypromowanie bajeczki jako prawdę tylko po to aby przywołać ludzi do swego kościoła, niezależnie czy autorem kampanii reklamowej i właścicielem jest jakaś świątynia typu: Kościół Katolicki, McDonald, BMW, CRANCHIPS, Lady GAGA czy Bóg jeden raczy wiedzieć co jeszcze. Chwyt reklamowy, jak ten omawiany, ma wysoki poziom przekonywujący dla laików bo straszy (BRAWO DLA KK), więc po co rozprawiać forumowiczom jakie jeszcze inne "reklamówki" KK może wykorzystać? Po co naśmiewać się z dobrego marketingu? Przecież to biznes najwyższej noty... Zamiast zajmować się ośmieszaniem tematu i pustą dysputą, proponuję zająć się poszukiwaniem w każdej religii jej ezoterycznego wymiaru, jakiego jest wiele w każdej z nich na naszej planecie. W tej kwestii, proponuję szukać na własną rękę, a nie czekać, aż ktoś postawi gotowe odpowiedzi na przysłowiowym talerzu... Pozdrawiam i ze swej strony kończę polemikę

Łukasz

[arek]

Cięzko przypisywac reklamę KK naukowcom radzieckim ,CCCP raczej walczył z KK niz go wspierał.

[Newsman]

Oczywiście, że głosy z piekła były doskonałą reklamą dla chrześcijaństwa. Po pierwsze, mówiły o namacalnych dowodwach na piekło, co dawało kaznodziejom i katechetom możliwość barwniejszej ekspresji i większego oddziaływania na słuchaczy. Choć historia ta obnaża panujący w tych środowiskach brak krytycyzmu wobec zdarzeń uznawanych za nadprzyrodzone (głównie w ramach cudów i im podobnych), nadal widzimy ją w Internecie, gdzie dobrze sobie poczyna. A co do radzieckich naukowców, to oczywiście nie mieli oni z nią nic wspólnego. Cała legenda narodziła się w USA i zięki poczcie pantoflowej, opanowała świat.





PS: Młodszym czytelnikom i użytkownikom przypominam, że artykuł należy czytać przez skomentowaniem. Stało się tak, że rozszedł się on w sieci sporym echem, ale jestem przerażony jego odbiorem, czytając komentarze w niektórych miejscach. Otóż część i tak wzięła go na poważnie, inni zaś komentowali bez przeczytania. Skłania mnie to do wniosku, że Lem miał jednak rację mówiąc, że w Internecie można spotkać wielu idiotów.

[valdemar99]

Yan _Volkee oj tak szybko bym nie oskarżał USA o propagowanie diabelskich głosów bo Związek Radziecki był dziwnym tworem o oficjalnie materialistycznej powłoczce a rządzie na wskroś teokratycznym przy którym Watykan to oaza demokracji ...o obalonych kościołach , zamordowanych kapłanach a jednocześnie kulcie świętego cielca w postaci mumii Lenina....tajemniczy Uniwersytet w Ałma Acie w którym zgodnie z dialektyką marksistowską badano zjawiska telekinezy , teleportacji, jasnowidzenia ...wywoływania duchów a o którym po latach 90 tych mówiono że był siedliskiem idiotów i nieudaczników którym gdzie indziej się nie powiodło.......to kraj gdzie policja polityczna potrafiła każdego zmusić do sypania towarzyszy ...czego nawet Gestapo nie osiągneło a system obozów , wywoływania sztucznego głodu........hm Pan Lucyfer powinien się od nich uczyć....tak że to tak doświadczony przez los lud Radziecki miał prawo słyszeć więcej niż reszta Europy

Nie lekceważmy narządu słuchu tych obywateli...

[valdemar99]

Pantanalu w USA po prostu zaczęto pytać o opłacalność części programu kosmicznego....w Związku Radzieckim w pewnych gałęziach przemysłu takich dziwnych pytań nie zadawano co jako skutek uboczny przynosiło ubytki stanu osobowego obywateli radzieckich , co zmuszało do radosnej twórczości radzieckich statystyków......

Chociaż jako zwolennik polityki reganowskiej a z drugiej strony miłośnik astronautyki po cichu wolałbym żeby to człowiek Kraju Rad jako pierwszy stanął na Księżycu bo mogłoby teraz być dużo ciekawiej niż jest.

I całkowicie zgadzam się że w materialistycznych Sowietach robiono bardzo dużo ciekawych eksperymentów z zakresu zjawisk paranormalnych tyle że po sporej ich części zostały mity i legendy a nie trwały materiał naukowy.

A nie uważasz że darwinizm ostatnio zaczął się " kisić " we własnym sosie i trochę sparingów jak i ostrych bojów z kreacjonistami mu nie zaszkodzi

[valdemar99]

Ależ masz racje co do subtelności tych badań zawsze mi nie pasowało żądania świata nauki do totalnej powtarzalności tych zjawisk ....ale na temat tych badań prowadzonych w Sowietach zbyt dużo niedomówień i niejasności będących może pokłosiem schizofrenicznego utajniania nawet pospolitych wydarzeń.

Tu zawsze przykładem słynny Uniwersytet w Ałma Acie gdzie już dzisiaj nie jest się w stanie ustalić co było prawdą a co ściemą....

A przypadek Joasi Gajewskiej....coś co nasi szacowni uczeni mieli pod nosem ale zlekceważyli bojąc się ośmieszenia ......samo życie ...nie dotyczy to wszystkich ....bo przynajmniej dzięki dziennikarzom pozostał jednak trwały po tej historii ślad.

[niedzwiec]

[quote name='Pantanal' post='89582' date='27 wrzesień 2011 - 22:53']albo nie masz mózgu.[/quote]



Tę kwestię mamy chyba rozwiązaną - klik