Zbyszku nie panikujemy z powodu orzechów.. Nawet przepraszam Waldeczka, ponieważ dziś( raczej wczoraj ze względu na porę ) coś się wyjaśniło w sprawie magików- egzorcystów w innym temacie..Teraz się zgadzam z Wami i zamieniam się w słuch- może dowiemy się czegoś konkretnego od Waldeczka. Też pozdrawiam!
Ostatnio zmieniony ndz lip 03, 2011 12:33 am przez danut, łącznie zmieniany 1 raz.
Danut ale kolor ,jest konwencją mentalną, jesli dla Waldeczka biały jest kolorem milości prawdziwej, to jest to biały ,czerwony jest kolorem miłosci fizycznej i głeboko emocjonalnej (byc może oczywiście) ale to konwencja ,tak jak odpowiedzi wahadełka ,czy potrzeba poznania imienia ,czy inicjałów.Ale czekamy na poświadczone przypadki działania egzorcyzmów i opetań.
Może zbadasz ,tak na próbę Mandarina ? będziemy wszyscy świadkami .(uleczenia ?) przepraszam Mandarin
Ostatnio zmieniony ndz lip 03, 2011 3:45 am przez arek, łącznie zmieniany 1 raz.
danut, co do białego koloru, to jednak jest on oznaką, czystości, świętości, doskonałości, niewinności, mistyczności, czystości intencji więc nie wiem czemu kolor biały nie pasuje ci do jądra miłości.
[quote name='Sandra' post='86425' date='03 lipiec 2011 - 09:29']danut, co do białego koloru, to jednak jest on oznaką, czystości, świętości, doskonałości, niewinności, mistyczności, czystości intencji więc nie wiem czemu kolor biały nie pasuje ci do jądra miłości.[/quote]
Sandro to tylko kolory---zależy co w danej kulturze one oznaczają.....
Pozdrawiam Waldeczka
Pytań nie mam
Ostatnio zmieniony ndz lip 03, 2011 8:28 am przez Maria, łącznie zmieniany 1 raz.
Zajmuję się tymi zjawiskami od 25 lat. Zwykle jakoś tak się dzieje, że opętania dotykają ludzi, którzy wierzą w takie możliwości. Taka jest reguła, ale nieraz zdarzają się odstępstwa. Wtedy przebieg opętania jest bardziej dramatyczny, bo takie zjawisko burzy cały światopogląd. Wszystko w co do tej pory wierzył taki człowiek zostaje wywrócone do góry nogami. Ja jestem praktykiem i dopiero od niedawna, zaczynam zbierać bardziej szczegółowe opisy. Być może powstaniez tego jakaś forma książki. Skuteczność - sprawdzając po jakimś czasie czy dana osoba jest wolna od wpływów duchów i okazuje się, że tak to znaczy- metoda jest skuteczna. Porażki zdarzają się przy długotrwałym uzależnieniu np. od alkoholu. arku - jak już pisałem wcześniej sprawdzić można każdą osobę, ale po co? Ludzie nawiedzeni istnieją w każdej epoce, również i dzisiaj. Kiedyś pozbywano się ich za pomocą płonącego stosu, póżniej zamykano ich w psychiatryku. Dzisiaj wydaje się, że jest ich o wiele więcej niż choćby wiek temu. Nie mogę i nie chcę robić szopki z Mandarinem w roli głównej. To jest jego światopogląd, dla większości odrzucający, tak jest z większością nawiedzeń. Mandarinowi i ludziom, którzy wierzą, w to że są wybrańcami bogów, żadne nawet najbardziej oczywiste fakty nie pomogą. Na razie tyle.
[quote name='WALDECZEK' post='86452' date='03 lipiec 2011 - 16:53'](...)Zwykle jakoś tak się dzieje, że opętania dotykają ludzi, którzy wierzą w takie możliwości.(...)[/quote]
Dla mnie wszystko jasne - urojone opętanie i przekonanie w świętą, leczniczą moc szamana. Jak już mówiłem - pogańskie voodoo dla naiwnych.
Z tymi kolorami to chyba nie jest tak, że zależą od danej kultury ich znaczenia, a rzeczywiście osobisty mentalny wyraz swojego pojmowania i wyrazu uczuć, czerwień mnie odpycha - a tak jak piszecie niektórym też kojarzy się z miłością..
Ostatnio zmieniony ndz lip 03, 2011 7:43 pm przez danut, łącznie zmieniany 1 raz.
Myślę, że jedna relacja pojawi się niebawem. Otrzymałem wczoraj odpowiedź na PW od marcinka85, że wstawi tutaj swoją relację. Nie uważam, że jestem spirytystą czy też medium. Jeśli już to jestem chodzącym racjonalistą, który twardo stąpa po ziemi. Wiem brzmi to trochę egzotycznie, ale chcąc się zajmować duchami i nie być przez nie zniewolonym to konieczne jest bardzo trzeźwe patrzenie na świat. Każda nieuwaga przy pracy powoduje konieczność oczyszczania siebie z niechcianych duchów.
Nawet przepraszam Waldeczka, ponieważ dziś( raczej wczoraj ze względu na porę 
