Masakra na Utoya opisana w książce sprzed 22 lat

Pozostałe tematy dotyczące parapsychologii
Awatar użytkownika
Newsman
Weteran Infranin
Posty: 1379
Rejestracja: śr wrz 09, 2009 10:17 am
Kontakt:

Masakra na Utoya opisana w książce sprzed 22 lat

Post autor: Newsman »

MASAKRA NA WYSPIE UTOYA OPISANA W KSIĄŻCE SPRZED 22 LAT



Pojawiło się wiele doniesień nt. zbieżności zawartych w książce "Thygesens Terrorist" a masakrą na wyspie Utoya dokonaną przez prawicowego ekstremistę. IAR/PAP donosi:



- To przerażające podobieństwo do tego, co się stało w piątek na Utoi - powiedział na antenie telewizji NRK. Michelet w książce "Thygesens Terrorist" (Terrorysta Thygesena) opisuje ekstremistyczne i skrajnie prawicowe ruchy działające w Norwegii. Główny bohater, młody Norweg z "pomieszanymi ideami na temat ochrony środowiska", przypływa na wyspę położoną w fiordzie koło Oslo i dokonuje masakry. Przedtem kontaktuje się anonimowo z detektywem Vilhelmem Thygesenem i zapowiada, co się wydarzy.



- Jestem zaszokowany przerażająca zbieżnością i skalą tego, co się wydarzyło na Utoi. Niestety muszę stwierdzić, że nie jestem do końca zaskoczony. Biorąc pod uwagę analizy ekstremistycznych ruchów i środowisk tego typu, akcja terrorystyczna nie była nie do pomyślenia w Norwegii - skomentował Michelet. Pisarz już wcześniej, w 1976 roku, wydał książkę pod tytułem "Jernkorset" (Żelazny krzyż), opisującą skrajnie prawicowe środowiska w Norwegii.



Książka "Thygesens terrorist" miała być ostrzeżeniem przed działaniami będącymi wynikiem pomieszania teorii politycznych, spiskowych i nienawiści, co mogło doprowadzić działające w pojedynkę osoby do czynów ekstremalnych. - Okropne i przerażające jest to, że fikcja na wyspie Utoya i w Oslo stała się ponurą rzeczywistością - powiedział Michelet na antenie NRK.



To kolejny z literackich zbiegów okoliczności. Inne obejmowały m.in. słynny przypadek "Titana" opisany w książce M.Robertsona, co bardzo przypominało historię zatonięcia Titanica lub opowieść z jedynej powieści A.E. Poe'go "Przygody Artura Gordona Pyma". Więcej o nich - tutaj -



Czy to niezwykłe zbiegi okoliczności, a może w plątaninie miliardów ludzkich losów i opowieści, taka zbieżność nie jest niczym dziwnym?
Ostatnio zmieniony czw lip 28, 2011 11:39 am przez Newsman, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Katarzyna_1
Homo Infranius Alfa
Posty: 1969
Rejestracja: sob lut 06, 2010 4:22 pm
Kontakt:

Re: Masakra na Utoya opisana w książce sprzed 22 lat

Post autor: Katarzyna_1 »

Zdaje się, że słowa wypowiedziane-napisane przez niektóre osoby będące w jakimś transie-odmiennym stanie świadomości "stają się niekiedy ciałem".

Jon Michelet w okresie ostatnich 30 lat wydał 33 powieści. To bardzo dużo jak na człowieka, który jednocześnie jest czynny zawodowo, pracuje na tzw. posadzie oraz dodatkowo pełni jakieś funkcje społeczne...?

Wspomniany M. Robertson (od Titanica) prawdopodobnie pisał książki będąc pod wpływem narkotyków-zmarł po przedawkowaniu.

Jak było z Michelet'em nie wiadomo..?
"Balbus melius balbi verba cognoscit"
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Masakra na Utoya opisana w książce sprzed 22 lat

Post autor: danut »

Myślę, że zdarza się tylko to, co tylko ludzki umysł potrafi wymyślić, bo "Na początku było Słowo", myśl ,słowo-wprowadza w ruch rzeczywistość i niektórych rzeczy lepiej by było, gdyby człowiek nie umiał wymyślać.
Awatar użytkownika
revolt
Infrańczyk
Posty: 112
Rejestracja: wt cze 17, 2008 7:00 am
Kontakt:

Re: Masakra na Utoya opisana w książce sprzed 22 lat

Post autor: revolt »

Jak już o dziwnościach mowa:



Źródło: Nowa Atlantyda



"Każdego dnia wychodzą na światło dzienne nowe szczegóły na temat tego kim jest człowiek, który z zimną krwią dokonał masakry na norweskiej wyspie Utoya. Jednym z nich jest to, że Anders Breivik jest wielkim fascynatem gier komputerowych i na pierwszy rzut oka nie ma w tym nic złego. Wzmianki o grach można znaleźć w jego manifie. Z pasją grał w „Call of Duty”, która stała się symulatorem akcji jakiej dokonał kilka dni temu. O grze „Modern Warfare 2″ napisał, że jest to chyba najlepsza gra wojenna w jaką kiedykolwiek grał. Jednak jego najbardziej ulubioną grą była „Dragon Age 2″.



W kwietniowym wpisie Breivika, kiedy „Dragon Age 2″ znalazł się w sprzedaży można przeczytać:



Dopiero teraz, 25 kwietnia ostatecznie wszystko wróciło do normy. Spędziłem ostatnie 2 tygodnie grając w „Dragon Age 2″ i kilka innych nowych gier. Wspaniałe!



Nieoczekiwanie jednak okazuje się, że Breivika z „Dragon Age 2″ łączy coś więcej niż pasja. Jeden z bohaterów gry nazywa się… Anders. Na dodatek wygląda dokładnie tak jak Breivik (!). Anders w grze jest związany magicznym węzłem z duchem Sprawiedliwości. Jeśli coś dzieje się nie po myśli Andersa duch Sprawiedliwości przemienia go w okrutnego demona, który niszczy wszystko co stanie mu na drodze.



Anders ma także przyjaciół. Współpracuje z nim tajna grupa Templariuszy, którzy ścigają i zabijają rozmaitych magów i czarnoksiężników. Anders stając po stronie Templariuszy zaczyna swoją wojnę od wysadzenia w powietrze kościoła, w którym mieści się rząd miasta w którym mieszkał, zabijając przy tym wielu niewinnych ludzi.

Jak wiadomo Anders Breivik również wstąpił do tajnego związku „Rycerzy Świątyni” (czyli Templariuszy) po to, by walczyć z islamem. Wysadził też budynek rządowy – czyli kościół tych co rządzą.





Pytania wydają się więc oczywiste: czy gry komputerowe, promujące walkę i zabijanie miały wpływ na decyzje Breivika?? Czy są one w stanie kompletnie wyprać umysł, grającego czasem po kilkanaście godzin dziennie przez całe miesiące gracza, i poprzez rozmaite podprogowe manipulacje zamienić go w bestię, którą i tak jest w świecie wirtualnym zabijając nieskończoną liczbę „wrogów”? Mimo, że trudno jest na to jednoznacznie odpowiedzieć pewne wnioski nasuwają się same i czas być może pokaże czy takie postawienie sprawy ma sens.



O ile nie będzie za późno…



[ external image ]

"
Ostatnio zmieniony czw lip 28, 2011 1:35 pm przez revolt, łącznie zmieniany 1 raz.
"Badzcie sceptykami... ale miejcie tez otwarte umysly"



"...nasza Polsko mała - Idź pod prąd !"
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Masakra na Utoya opisana w książce sprzed 22 lat

Post autor: danut »

Revolt- i samo się to przecież narzuca, spójrz na pokolenie wychowane na "Mickiewiczu", w którym aż roiło się od romantycznych miłości. A teraz w modę wchodzi- przemoc, bunt i krew- to jest niebezpieczne! Kiedyś zwracałam tu uwagę, jak osoba chcąca mi zaszkodzić magią wykorzystała w tym celu wiersz "Do M" "Precz z moich oczów..."- Czy to nie zastanawiające, gdy czytaliście potem o wydarzeniach z mojego życia? Na jakich więc zasadach działa ta rzeczywistość? Co do przypadków- czy wszystko jest jakoś ze sobą połączone - i "czyta"się tylko ścieżki? Kto pierwszy , kto potem, kto je wybierze dla siebie? Ja się uśmiecham, tak, przebywając na forach o tej tematyce, ciągle zdarza się mi coś takiego, np. Wczoraj piszę na innym forum o powtarzalności zdarzeń, o istnieniu pewnego schematu, itd.. nie wiedząc, przecież że ktoś z Was tutaj pracuje nad takim, właśnie artykułem i ma podobne na ten temat zdanie i było tak już nie raz, że czasami odnoszę, nawet wrażenie, że prowokuję tu swoją myślą nowe tematy :) ..Co do podobieństw.. - niedawno poznałam koleżankę mojej siostry.. no aż mi dech zaparło, bo jest tak podobna do mojej znajomej, nie tylko z wyglądu, ale i z zachowania- wszystko to samo, po prostu idzie się pomylić i zwrócić do niej inaczej- jak to możliwe( osoby zupełnie nie wiedzące o sobie, z rożnych miejscowości, itd..)?...
Ostatnio zmieniony czw lip 28, 2011 2:21 pm przez danut, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Andrzej 58
Weteran Infranin
Posty: 1041
Rejestracja: sob maja 09, 2009 4:20 pm
Kontakt:

Re: Masakra na Utoya opisana w książce sprzed 22 lat

Post autor: Andrzej 58 »

Gdy zwracaliśmy Ci Danusiu na ten element uwagę,to bagatelizowałaś ten element.Co do podobnego przebiegu wydarzeń na wyspie i powieści-jeśli przebieg zdarzeń w naszej manipulowanej rzeczywistości jest reżyserowany,to autor powieści mógł otrzymać informację podobnie do naszych tzw przekazów w temacie Danusi.Brevik to produkt naszych czasów.Zatarły mu się granice realu i świata wirtualnego.Z tego co można dowiedzieć się z mediów,twierdzi ,że miał misję ,którą wypełnił.Brak poczucia winy-to już zastanawiające.Istotny jest też element religijny.
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Masakra na Utoya opisana w książce sprzed 22 lat

Post autor: danut »

Nie bagatelizowałam, tyle że on jest tak powszechny, tak dostrzegalny w naszym świecie, a dalej nie wiadomo jak działa i nie dotyczy tylko jednostek, a jest jak kręcąca się machina.. Autor odbiera informację?.. a może "wpisuje ją" w ruch, lub robi to ktoś w oparciu o gotowce..oto jest pytanie..? I wydaje się Andrzeju, że naprawdę nie potrzeba do tego aż tak wielkich i wymyślnych środków.
Ostatnio zmieniony czw lip 28, 2011 3:19 pm przez danut, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Andrzej 58
Weteran Infranin
Posty: 1041
Rejestracja: sob maja 09, 2009 4:20 pm
Kontakt:

Re: Masakra na Utoya opisana w książce sprzed 22 lat

Post autor: Andrzej 58 »

Z innych informacji-Brevik kontaktował się np z 13 Portugalczykami.Pewnie też miłośników zabijania na ekranie.Co łączy Brewika z tymi chłopakami.Wszyscy są nacjonalistami.Nacjonalizm musi mieć wroga.Najlepiej odbiegającego wyglądem a jeszcze lepiej jeśli wyznaje inne wartości religijne.(U Brevika -Islam).Ile potrzeba,żeby jedni i drudzy rzucili się do oczu w obronie jedynie słusznych poglądów.A jeśli ja np wymyślę oczami wyobraźni przyszłość bez wojen ,głodu ,bez zniszczeń środowiska naturalnego,gdzie ludzie żyć będą bez wyścigu szczurów i dostatnio,to czy taki scenariusz nie jest lepszy od pomysłu zabijania w imię jakiś wartości.Mogę to nawet napisać w formie pisemnej,ale czy taki scenariusz siła sprawcza zaakcetuje do realizacji?
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Masakra na Utoya opisana w książce sprzed 22 lat

Post autor: danut »

Wiesz Andrzeju- tak symbolicznie to jest siedem grzechów głównych a cnoty tylko trzy, to teraz wyobraź sobie jaką siłę musza osiągnąc te cnoty aby wyprzedzic druga stronę- może na tym polega siła sprawcza..?
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Masakra na Utoya opisana w książce sprzed 22 lat

Post autor: danut »

Nie to jest ciekawe. Ciekawe jest to, że mysl, wena logicznie układa się sama w jakis scenariusz i wydaje się że prawdziwa rzeczywistosc tworzy się dokładnie na takich samych zasadach, jakby według wzoru..
ODPOWIEDZ

Wróć do „DYSKUSJA OGÓLNA”