Rzeszów: UFO nad placem zabaw (1984)

Historyczne przypadki spotkań z obiektami UFO i ich pasażerami.
Awatar użytkownika
Andrzej 58
Weteran Infranin
Posty: 1041
Rejestracja: sob maja 09, 2009 4:20 pm
Kontakt:

Re: Rzeszów: UFO nad placem zabaw (1984)

Post autor: Andrzej 58 »

Co ma piernik do wiatraka-a ma .Do dziś nie wiesz jakim cudem wyciągnięto ci z ręki ten futerał ,chyba ,że w tym czasie wszyscy byli pozbawieni świadomości.Dlatego nie widzieliście ,kto i w jaki sposób ci ten futerał zakosił.Chyba ,że wierzysz w cuda .Z moich doświadczeń wynika ,że te ustrojstwa używane są do robienia ludzi w konia.Z drugiej strony stosując trochę inną metodę można spowodować widzenie rzeczy ,które w rzeczywistości nie istnieją.To te niematerialne obserwacje.Arsenał tricków jest bogaty.
Awatar użytkownika
arek
Homo Infranius Alfa
Posty: 2146
Rejestracja: śr mar 08, 2006 9:55 am
Kontakt:

Re: Rzeszów: UFO nad placem zabaw (1984)

Post autor: arek »

To chyba trochę jest tak jak napisał chmurka w innym temacie
Ten tekst z artykulu jak takze inne sugeruja mi, najdoskonalsza wyobrazalna (dla mnie) forme przekazu obrazu. W teorii to przypuszczalnie dziala na zasadzie nadawania sygnalu bezposrednio do mózgu po czym ow narzad tworzy nam dowolny obraz/iluzje przed oczyma. Pomyslmy o halucynacjach gdzie jestesmy w stanie "widziec" przed oczyma obiekty wytworzone przez nasza jaźń. Prosta z ich punktu widzenia technologia daje nam magiczne efekty Smile.png
Ale zdarzają sie ludzie z jakąć barierą w tym punkcjie i oni widzą rzeczywistość ,być może u nich za postrzeganie czy wyobraźnie odpowiadają inne obszary mózgu i skucha za strony obcych -ci ludzie widzą.
Ostatnio zmieniony śr sie 31, 2011 6:20 am przez arek, łącznie zmieniany 1 raz.
<a href="http://www.wmgu-olsztyn.prv.pl">wmgu-olsztyn.prv.pl</a>
Awatar użytkownika
azor
Homo Infranius Alfa
Posty: 2463
Rejestracja: wt cze 19, 2007 9:45 pm
Kontakt:

Re: Rzeszów: UFO nad placem zabaw (1984)

Post autor: azor »

Oczywiście Andrzeju ale tutaj w swoim ''przypadku'' nie mam żadnych podstaw twierdzić, że było to dzieło ''tricku'' UFO gdybym tak uważał stałbym się drugim dr. Pająkiem. A jak wyjaśnić nagłe znikanie ludzi na oczach świadków czy przedmiotów chyba za bardzo moim zdaniem chcesz wszystko wyjaśnić ''mocą UFO'' Jak Ci wcześniej pisałem M.Wilk metodą teleradiestezji plus mojej fotki wykazał, że nie było kontaktu z UFO wówczas acz cos ''pobrało'' pokrowiec...Nie wierzę w cuda ale twierdzę, że są różne jeszcze nie wyjaśnione zjawiska, od których nauka dostaje garba...
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Rzeszów: UFO nad placem zabaw (1984)

Post autor: danut »

Azor dokładnie, nie ma podstaw twierdzić, że za podobne przypadki są odpowiedzialne triki "UfO" czy wojsko ma rozwijać technologie dla zabawy ludźmi, tak jak pisze Pantanal- to nie ma sensu, do manipulacji wystarczy obrót informacją i skuteczne jej przekształcanie. Tak samo Andrzeju nie powiążesz mojej historii i nie podciągniesz jej pod tą teorie.
Ostatnio zmieniony śr sie 31, 2011 9:43 am przez danut, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Rzeszów: UFO nad placem zabaw (1984)

Post autor: danut »

Pantanal- manipulacje informacjami, robią to oczywiście ludzie od zawsze. Jest relacja - tej pani (bo to oczywiście nie ja jestem, a inna pani Danuta) i to powinno wystarczyć- jest tylko kwestia wierzyć- nie wierzyć i tylko taka. Natomiast usilne układanie relacji ludzi w jakiś przez siebie wymyślony schemat nie powinien mieć miejsca. Jest wiele relacji, widziano, ale do tej pory nikt nie potrafił wyjaśnić, czym są te obiekty i to jest następny fakt. Nie można też postępować odwrotnie tzn. wmawiać komuś , że tam gdzieś też było UFO- gdy dana osoba nic takiego nie widziała i nie zarejestrowała. Rozpatrywać - a nie robić papki ze wszelkich różnych relacji.
Ostatnio zmieniony śr sie 31, 2011 10:52 am przez danut, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Rzeszów: UFO nad placem zabaw (1984)

Post autor: danut »

Bo tez nie zrozumiałam dokładnie pytania, dlatego może prosiłabym o jaśniejsze sprecyzowanie go. Oczywiście w podtekście miałam w pamięci to jak Andrzej usilnie próbował naciągnąć moją historię pod teorie, o której i tutaj wspomina, a do której nie ma podstaw i nie wykazał ich w moim temacie. Ja nie interesuje się zjawiskami UFO, nie miałam takich obserwacji, więc ja mogę tylko przeczytać jako ciekawostkę, o tym co ta pani widziała i mogę jej uwierzyć nie powiązując tej historii ze swoją, ponieważ jest inna.
Ostatnio zmieniony śr sie 31, 2011 11:20 am przez danut, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Rzeszów: UFO nad placem zabaw (1984)

Post autor: danut »

A to nie jest do mnie pytania- "po co? " to już proszę zadać tym, którzy łącza tą moja historię z UFO- ja tego nie robię i nie dopasowuje historii również i do innych teorii, jeśli wyciągałam z niej jakieś wnioski to tylko swoje.
Ostatnio zmieniony śr sie 31, 2011 11:54 am przez danut, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Rzeszów: UFO nad placem zabaw (1984)

Post autor: danut »

Jak to się nie dzielę swoimi wnioskami? :) Jest ich tutaj mnóstwo na forum. Natomiast w tym temacie zabrałam głos, z powodu niedawnego wspomnienia w jakimś temacie też o UFO i wyraźnej sugestii Andrzeja 58 , gdzie było podane - "no proszę dwie Danuty a relacje takie same", zatem tu mogłam zobaczyć na filmiku tą druga panią i zauważyć, że to są zupełnie inne relacje, ta absolutnie nie przypominająca moich. Cóż swoich wniosków na temat obiektów, jak tu można zauważyć zupełnie materialnych i technicznych to ja nie mam, nawet nie interesuje się samolotami, sondami itp. Jakiś taki obiekt widziała ta pani, czym był i gdzie szukać wyjaśnień..? Ja tutaj bardzo zgadzam się też z Azorem- "nie było kontaktu z UFO, a zniknął pokrowiec"- więc po co dokładać do tych obserwacji wszystko inne co niewyjaśnione?
Ostatnio zmieniony śr sie 31, 2011 1:41 pm przez danut, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
azor
Homo Infranius Alfa
Posty: 2463
Rejestracja: wt cze 19, 2007 9:45 pm
Kontakt:

Re: Rzeszów: UFO nad placem zabaw (1984)

Post autor: azor »

Widzę, że temat zszedł z CE-2 do rangi ''pokrowca'' a to dwie różne sprawy i proszę ich Panie/ Panowie nie łączyć z UFO ponieważ jak pisałem nie ma absolutnie żadnych podstaw uważać, że za ''pokrowcem'' stało UFO to, że Andrzej tak uważa to jego opinia ;)



Tak z gwoli ścisłości w sprawie ''zniknięć'' polecam Wam moim zdaniem bardzo dobre książki nieżyjącego już autora Ernsta Meckelburga niektóre zdarzenia rozgrywające się w obecności wielu świadków są wręcz ''niemożliwe'' ...
Awatar użytkownika
Newsman
Weteran Infranin
Posty: 1379
Rejestracja: śr wrz 09, 2009 10:17 am
Kontakt:

Re: Rzeszów: UFO nad placem zabaw (1984)

Post autor: Newsman »

Ten przypadek jest niezwykle interesujący i to z wielu powodów. Np. w kwesti swojej nietypowości wykracza daleko poza konwencjonalne ramy dla spotkań z "latającymi spodkami" (choć pewnie dla osoby z zewnątrz brzmi to jak jakiś absurd). Ważne jest to, że pani Danuta zgodziła się na kontakt z Arkiem i opowiedzenie swej historii przed kamierą (choć osoboście nie zawsze uważam to za elegancką metodę zbierania relacji). Gdyby sprawa ta pozostała jedynie w kwestii pisanej, na pewno ogólny wizerunek tej sprawy wiele na tym by stracił. Żałuję, że stało się tak w przypadku kilku osób, które złożyły nam swoje relacje, aby potem zamilknąć na zawsze, a sprawy te miały równie duży potencjał, co w przypadku pani Danuty i UFO z roku 1984.



Zdumiewa jednak fakt, że choć ten rok obfituje w różnego rodzaju doniesienia, najciekawsze przypadki, które zebraliśmy, pochodzą sprzed wielu lat. Tak jest np. z historią o humanoidzie spod Pieńska i wieloma innymi. Oczywiście można pokusić się o jakieś wytłumaczenia psychologiczno-socjologiczne (np. były przeniesieniem ogólnych pragnień i wyobrażeń społecznych na to, co widzą świadkowie), bo takie brednie, wspomagane językiem nauki, rozbijają się zwykle o fakty wynikające z relacji.



Jeśli sobie dobrze przypominam, to także w przypadku ze Szklarni (1980) było tak, że świadkowie zobaczyli coś nad głową, ale uciekli. Ale niektórzy mają więcej szczęścia. Ostatnio dowiedziałem się od pewnej osoby, iż jej znajomy posiada zdjęcie UFO, które wykonał z bardzo bliskiej odległości i to tak bliskiej, że w środku widać ma być sylwetkę pasażera. Nie wiem, na ile jest to realne, ale sprawdzić warto, choć oczywiście aż dziw bierze, że takie zdjęcie jeszcze nigdzie nie wypłynęło...
ODPOWIEDZ

Wróć do „HISTORIA SPOTKAŃ Z UFO”