W szpitalu w Kutnie straszy...

Duchy, Zjawy, Klątwy
Awatar użytkownika
Newsman
Weteran Infranin
Posty: 1379
Rejestracja: śr wrz 09, 2009 10:17 am
Kontakt:

W szpitalu w Kutnie straszy...

Post autor: Newsman »

W szpitalu w Kutnie straszy



Kutno.net.p l za: Gazeta lokalna



Kilka minut po północy korytarz starego szpitala w Kutnie pokrywa dziwna mgiełka, w powietrzu roznosi się nieznośny fetor, na korytarzu słuchać kroki, drzwi zaczynają skrzypieć, a z piwnic dobiega skowyt. Tak nocne dyżury w gmachu dawnego szpitala opisuje jedna z naszych Czytelniczek, która napisała do naszej redakcji. Jak się okazuje nie tylko ona słyszała i widziała podejrzane rzeczy.



Czy zjawiska opisywane przez kobietę można uznać za wizytę gości z zaświatów? A może paranormalne zdarzenia w murach dawnego szpitala to tylko złudzenie? Ochrona obiektu jest innego zdania.



? To było kilka dni temu, zbliżała się dwunasta gdy poczułem dziwny zapach. Wyszedłem na korytarz by sprawdzić co to takiego i nagle zobaczyłem coś w rodzaju mgły unoszącej się tuż nad posadzką ? opisuje nocny dyżur ochroniarz.



Wielu pacjentów starej lecznicy nigdy nie opuściło jej murów, budynek stał się miejscem, w którym pożegnali się z doczesnością. W czasach PRL do szpitala rzadko wpuszczano księdza z ostatnią posługą. Zdaniem pracowników firm mieszczących się dziś w budynku po szpitalu mogą błąkać się dusze pacjentów, którzy nie otrzymali namaszczenia chorych.



? Często podczas nocnego dyżuru słyszę dziwne głosy dobiegające z piwnicy. Niespecjalnie wierzę w duchy, ale powoli zaczyna to działać na moją wyobraźnię ? opowiada pracownik ochrony.



Jego słowa potwierdza Paweł Markiewicz, dziennikarz Kutnowskiego Magazynu Informacyjnego, który często pracuje do późna w budynku dawnego szpitala.



? Zwykle gdy składamy materiały do wydania KMI pracujemy do późnych godzin nocnych. Zdarzało się, że słyszałem dziwne skrzypienie i różne inne hałasy, które trudno zdefiniować ? opowiada.



Doniesienia na temat paranormalnych zjawisk niepokoją panie z sekretariatu ZDZ, które boją się spotkać zjawy na szpitalnym korytarzu.



? Coraz głośniej się o tym mówi, zaczynamy się już bać tych historii. Na początku było śmiesznie, ale zaczyna robić się poważnie ? mówi Bożena Lewańska.



Postanowiliśmy wybrać się do szpitala, by na własne oczy sprawdzić wiarygodność tych rewelacji. Gdy zeszliśmy do piwnicy wystarczyła chwila, by dał się wyczuć wyraźny fetor gnijącego mięsa. W jednej chwili przeszył nas przeraźliwy chłód, a na korytarzu przed nami pojawiła się dziwna mgła, którą udało się nam uwiecznić na zdjęciu. Oddalała się od nas, aż wsiąknęła w ścianę. Usłyszeliśmy głośny dźwięk, jakby westchnienie, po czym zapach oraz zimno zniknęły. Nie musimy dodawać, że przerażenie potwornie biegało nam ciarkami po plecach.



? Być może jest to duch zmarłego doktora Troczewskiego, który nawet po śmierci nadzoruje swój szpital? ? zastanawia się historyk Jacek Saramonowicz.



Ktokolwiek by się nie przechadzał, nikomu nie polecamy doświadczenia, które przeżyliśmy. W starym szpitalu straszy!
Ostatnio zmieniony pn wrz 05, 2011 9:42 am przez Newsman, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „DUCHY”