Strona 1 z 1

Co interesuje państwa najbardziej?

: wt wrz 06, 2011 7:54 am
autor: Newsman
[ external image ] <font size="3">Chcąc poszerzyć ofertę tematyczną naszego FORUM oraz serwisu, zwracamy się do użytowników z pytaniem, w którym z działów forum czujecie się najlepiej? Jakie zjawiska interesują was najbardziej? Czego chcielibyście na forum więcej, a czego mniej? Tym razem nie będzie to ankieta. Prosimy o osobiste wypowiedzenie się w tej sprawie, szczególnie użytkowników mniej aktywnych.</font>

Re: Co interesuje państwa najbardziej?

: wt wrz 06, 2011 12:00 pm
autor: Think
Mnie (i chyba tylko mnie ;) ) najbardziej interesuje dział o dawnej nazwie "nauki ścisłe" - zawsze sobie obiecuję, że w końcu się wezmę i poobalam kilka bzdurnych teorii albo napiszę krótkie kompendium o promieniowaniu, ale cóż - jestem zbyt leniwy, a poza tym mało kto by się tym zainteresował :)

Re: Co interesuje państwa najbardziej?

: wt wrz 06, 2011 12:11 pm
autor: Newsman
Eee, Think, ja myślę, ze znalazłbyś wiele osób chętnych do dyskusji. My też chcielibyśmy, aby dział o nauce nieco ruszył do przodu. Nawet z tego powodu został przeniesiony z końca forum na początek. Gdybyś tylko miał chęć, wal śmiało. A masz może jakieś sugestie, co dokładnie powinno być bardziej zaakcentowane?

Re: Co interesuje państwa najbardziej?

: wt wrz 06, 2011 7:27 pm
autor: Think
Problem tego działu nie tkwi w administrowaniu nim, tylko w braku zainteresowania użytkowników. I to nie powinno dziwić - szeroko pojmowane "nieznane" z definicji stoi w opozycji do obowiązujących praw, hipotez i teorii, trudno więc pogodzić jedno z drugim. Interesujące Czytelników odkrycia/hipotezy gryzą się często z ustaleniami świata nauki, a odkrycia, które się z nimi nie gryzą, nie są już tak ciekawe i nie spełniają kryteriów "nieznanego" :)

Ze swojej strony zobowiązuję się do wysiłku w postaci zaprezentowania spojrzenia na dane zagadnienia z punktu widzenia fizyki/techniki . Nie po to, żeby wywoływać flame wary, ale żeby jakoś dało się odróżnić rzeczy intrygujące i dające do myślenia od totalnych bzdur.